[Canis]

Obecnie studiuję informatykę, ale poważnie rozważam, zostanie nauczycielem. A konkretniej nauczycielem angielskiego. Mógłbym się wtedy tytułować GTO, bo mam nazwisko na "O" (przypadek, ale miły).

[Tohru_chan_kyaa]

aaaaaaaaaktorkaaaaaaaaaaaaaaaa

[Sasayaki]

[Vivian]

Heh a ja będę tajemnicza i nie zdradzę mych zamierzeń co do przyszłości;P

[KaYumi]

no to może ja się tu ładnie wypowiem:P obecnie jestem w technikum żywienia i gospodarstwa domowego, jednak to nie dla mnie, to mój ostatni rok z maturą^^zrywam z tym!! planuję pójść na studnia psychologiczne, a tak moim największym marzeniem jest założyć własny zespół rockowy aby móc występować i śpiewać!!!! niby trzeba zmierzać w tych kierunkach, które się kocha^^

[0rdi]

Paskudny temat do rozmowy z rodzicami : >
Nie dość, że jestem w połowie drogi by zdobyć tytuł technika ekonomisty to właśnie została podjęta decyzja, że się przeprowadzimy. Do obecnej szkoły będę miał kawałek i naszły mnie nieco myśli o zmianie szkoły.
Po szkole(nie ważne na jaką się zdecyduję) sądzę, że zostanę jakimś szarakiem pracującym fizycznie na jakimś magazynie : P [przyuczenie do zawodu było na praktykach]

[Slova]

[KaYumi]

noo ja na praktyce to schody szorowałam i całą salę w restauracji...+ dodatek specjalny: Polerowanie wszystkich kieliszków!!!!!!

[0rdi]

Slova, ja tam też nie żałuje. Tyle, że temat praktyk na ogół jest śmieszny przez zajęcia jakie wykonujemy ; ) [technik ekonomista-praca na magazynie, rozladunek tira itp.]

[Slova]

Technik + leśnik - talerzowanie powierzchni, melioracja powierzchni, grodzenie dębów imiennych przed szkołą...
A tak po ludzku, to - zdzieranie wierzchniej warstwy pokrywy gleby aż do gleby mineralnej na kwadratach 60x60, ciąganie gałęzi na kupę. Roboty, które normalnie wykonują robotnicy leśni...

[Maki]

Slova studiujesz leśnictwo w Hajnówce? To ja mam małe pytanie. Jak dobrym z matematyki, chemii i fizyki trzeba być, by się na tych studiach utrzymać?

[Slova]

Niestety, jeszcze matura przede mną : / Póki co "jedynie" Technikum Leśne w Białowieży.
A jak dobrym? Ludzie po biol-chemach idą i dają sobie rady, ale na początku na pewno mają ciężej o tyle, że cierpią na brak podstawowej wiedzy przyrodniczej. Nie, anatomia człowieka Ci się tu nie przyda, raczej znajomość roślinności (oczywiste raczej). Poza tym u mnie w szkole jest jeszcze znajomość grzybów fitopatogenicznych i owadów szkodliwych oraz ich żerowisk i sądzę, żę na studiach też tego nie odpuszczą. Chemia i fizyka... To pierwsze jest, jak zaawansowane, tego nie umiem określić, ale raczej nic wybitnego, fizyka wątpię, by się przydała, z matematyki statystyka. Z Informatyki umiejętność poruszania się w środowiskach linuxowych, typu SILP i ACER, ale nie wiem, czy to jest na studiach leśnych w programie.
Ja chyba wypisze się z matury z chemii, bo mi się nie przyda jednak do niczego, wole się skupić na matematyce i biologii w zamian za to.
A co, koleżanka z okolic "stolicy"?

[Mayissa]

Proponuję wejść na stronę danej uczelni, na pierwszy rok leśnictwa i po prostu sprawdzić ich plan zajęć. Będzie wiadomo czego się spodziewać, ale przede wszystkim stawiam na geologię, botanikę i fitopatologię ze wskazaniem na grzyby i owady.( miałam elementy leśnictwa na studiach) Ale też ekologia i mechanizacja ( tu maszyny stosowane w leśnictwie)
Ja też na studiach kopałam doły odkrywkowe :) nie ma to jak współpraca z łopatą :)
A ostatnio myślę by zostać ... fryzjerką. Zawsze znajdzie się pracę z takim fachem.

[Easley]

A u mnie to wszystko kończy się na pójściu do naszego wojska :)
Na początku zamierzam iść do liceum z klasą wojskową, potem po szczeblach jak najwyżej jak się da .
Niestety, są to tylko moje ambicje, czy mnie przyjmą na wyższe szkolenie czy nie zależy od komisji. W specjalizacji to chciałbym być desantowcem (skakać ze spadochronu), lecz znając życie zostanę w piechocie. Dlaczego wojsko ? Hmm...zawsze mnie to kręciło, nie idę tam po to aby wybijać ludzi (jak pewnie większość ^^) ale w czasie jakiejś wojny albo konfliktu nie uciekać w panice z podkulonym ogonem. Co do kolegów wyżej, ostatnio to jest modne - pisanie powieści fantasy. Sam próbowałem coś nabazgrać ale z deczka mi nie wychodzi :) Ale jeśli a nóż bym coś napisał to nie dla księgarni ale dla bliższych znajomych i dla siebie.

[listopad]

...A ja?

Ja się param geodezją,
Z tyczką biegam tu i tam.
Kowariancję, redundancję
i almukantarat znam.

Kiedy trzeba trwam przy sprzęcie
I niestraszny pies czy płot.
Muskularne moje ręce
W siną dal przeniosą w lot:

Przymiar, Leicę, spray i statyw,
Plecak, młotek i łopatę,
Stos palików, szpilek pęk.
Mam też osobisty wdzięk...*

...Że nie wspomnę już o wiedzy.
A jak proszą mnie koledzy,
To wspomagam ich maczetą.
Ktoś chce zostać geodetą?


*A w zębach walky-talky i szkice pobliskich punktów osnowy wszystkich klas, a jak się uda to i drugie śniadanie!


Uwaga na marginesie: po geodezji można również np. hodować żylaki w urzędzie, tracić wzrok przed komputerem, siedzieć w katastrze czy rzeczoznawstwie majątkowym (patrz: wycena nieruchomości) i in. Ale gdzie tu adrenalina...?