Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Refleksje po filmach |
Wersja do druku |
longerowa
bogini w koronie
Dołączyła: 22 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 19-09-2007, 21:02
|
|
|
Ten film jest cały pełen metafor :) Mój znajomy powiedział, że aby zrozumieć w części "Kontrolerów" trzeba go kilka razy obejrzeć. Chętnie do niego wrócę, bo już za pierwszym razem miałam wrażenie, że coś mnie omija, czegoś nie dostrzegam. Film jest zaskakujący i mi osobiście dał do myślenia:) |
|
|
|
|
|
Tomekku
Not of this earth
Dołączył: 12 Wrz 2007 Skąd: Kalisz Status: offline
|
Wysłany: 19-09-2007, 22:52
|
|
|
Transformers - Od samego początku, gdy pojawił się trailer w telewizji wiedziałem że ten film nie będzie miał zbyt wybujałej fabuły. Byłem nastawiony na dobrą zabawę w kinie i dzięki takiemu nastawieniu, na filmie się nie nudziłem. Mnuuuustwo świetnych efektów specjalnych, kilka zabawnych scen, pięęęęękna drugo-planowa aktorka :P i ... to by było na tyle. Ale, że wedłóg mnie miał to być film który ma bawić (nie) intelektualnie, więc wszystkim go polecam. Tylko nie wymagajcie od Trans Formersów ;) zbyt wiele. |
_________________ You Can't Kill Me
Cuz I'm Already
Inside You! |
|
|
|
|
longerowa
bogini w koronie
Dołączyła: 22 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2007, 21:06
|
|
|
Jestem świeżo (zszokowana) po obejrzeniu filmu "Wojaczek" w reżyserii Lecha Majewskiego - świetne to to! Być może dla wielu okaże się on nudnym gniotem, ale dla mnie był czymś niesamowitym. Uwielbiam twórczość Rafała Wojaczka i nie bez powodu wybrałam sobie temat maturalny o poetach przeklętych. Film jest przejmujący... No i szokiem z pewnością jest fakt, że Edwarda Stachurę zagrał Robert Gawliński (tak, ten z Wilków:P). Szkoda tylko, że wersja "Wojaczka", którą dysponuję jest w pewnych momentach pozbawiona dźwięku. Nie przeszkodziło mi to jednak w ogólnym odbiorze. Polecam wszystkim tym, którzy potrafią dostrzegać rzeczywistość nas otaczającą. Do mnie dotarło, że przez ten cały czas byłam ślepa i omijało mnie wiele wartościowych rzeczy. Ech.. Jestem poruszona:P |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 10-10-2007, 21:39
|
|
|
"Pachnidło" - film mnie nieco rozczarował, jednak Tykwerowi nie do końca udało się oddać klimat książki. Scenografia, muzyka, kostiumy i gra aktorska były znakomite, ale jednak czegoś mi było brak. Czytając "Pachnidło" niemalże odczuwałam smród Paryża, opisy były bardzo sugestywne, w filmie tylko na początku odniosłam podobne wrażenie. Brakowało mi wszystkich "rytuałów" jakie towarzyszyły głównemu bohaterowi podczas tworzenia perfum, czy w czasie morderstw. Odniosłam wrażenie że reżyser "wybielił" bohatera - w książce to typ którego nie da się lubić, trudno nazwać go człowiekiem. W filmie sprawia on wrażenie osoby niedorozwiniętej umysłowo, okrutnie pokrzywdzonej przez los, wykorzystywanej przez innych. Na końcu widz jest mu gotowy współczuć, mimo że widział wszystkie jego zbrodnie i doskonale zdaje sobie sprawę że to rasowy psychopata. Zakończenie wierne książkowemu oryginałowi wydaje mi się wybitnie słabe (zresztą już po zakończeniu lektury byłam mocno rozczarowana). Na pewno jest mnóstwo sto razy słabszych filmów, "Pachnidło" jest filmem ciekawym i zapadającym w pamięć, warto go obejrzeć, ale moim zdaniem wszystkie zachwyty są mocno przesadzone. |
_________________
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-10-2007, 01:04
|
|
|
Obejrzałam19 Południk Juliusza Machulskiego, z główną rolą Andrzeja Grabowskiego jako prezydenta. Satyra polityczna, bodajże sprzed czterech lat, ale jak znalazł. Fikcja, ale szalenie aktualna. Uśmiałam się, ale może powinnam była się przerazić, ile w tym prawdy |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-11-2007, 19:14
|
|
|
"Wilczarz z Plemienia Szarych Psów" - rosyjskie fantasy. Efekty na poziomie Holywoodu, fabuła niestety też na poziomie Holywoodu - głupie i naiwne strasznie, Bianca mówi, że książka dużo lepsza*. Przepiękne krajobrazy, świetna muzyka... I zapożyczenia na granicy plagiatu. Początek kropka w kropkę jak w "Connanie", potem całe ujęcia ściągnięte z Władcy Pierścieni, doskonały wojownik o imieniu Wilczarz, noszący miecz na plecach też jakoś tak brzmi znajomo. Ogólnie jednak da się oglądać, na pewno o niebo lepszy od chałowego "Króla Skorpiona", o Wiedźminie nie wspominając (z "Connanem" nie bardzo jest sens porównywać z powodu wspomnianej już wtórności, LOTR pozostaje klasą samą w sobie). W sam raz dla odmóżdżenia.
*ja zaś mówię, że już na pierwszej stronie straszy "kopia myśliwska", co bardzo źle mówi o jakości tłumaczenia. Dalej wszakże nie czytałem, więc nie wiem na pewno. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 26-11-2007, 20:45
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: |
*ja zaś mówię, że już na pierwszej stronie straszy "kopia myśliwska", co bardzo źle mówi o jakości tłumaczenia. Dalej wszakże nie czytałem, więc nie wiem na pewno. |
Hit sezonu w naszej bibliotece i ponoć główny temat rozmów na ostatnim Grunwaldzie. Tłumaczenie przerażające, ale oryginałowi dużej szkod uczynić już nie dało rady. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-12-2007, 20:29
|
|
|
"Legenda" - rzekomo "pierwszy polski horror po latach". W rzeczywistości baaaaardzo średni film o grupce jałówek w wieku jak najbardziej rozpłodowym, która spędza wieczór panieński w zamku (trudno stwierdzić, gdzie tablice rejestracyjne sugerują Warszawę, ale to może być mylny trop, zaś żadnego info nie ma). W zamku grasuje duch, który naturalnie morduje to i owo (czyt. wszystkich).
Krwi mało, makabry nie za dużo, klimatu toże. W pewnym momencie pojawia się nawet ciekawy pomysł, ale zostaje zarżnięty. Do tego dwa zakończenia (na dobrą sprawę sobie nie przeczące, jedno jest kontynuacją drugiego, więc mam wrażenie, że twórcy poszli na łatwiznę). |
|
|
|
|
|
Pan B
hmm....
Dołączył: 16 Gru 2007 Skąd: ehhhh...szkoda gadać Status: offline
|
Wysłany: 18-12-2007, 20:53
|
|
|
"Przepowiednia"->thiller niezbyt znany ale mnie ujął. Klimat,momenty napięcia i niezwykłe zdarzenia w życiu zwykłego człowieka (pyszne!).
Już sam początek zapowiada ciekawy film.
Oglądałem to w nocy przy zgaszonym świetle i nieraz patrzyłem w okno czy aby mnie też coś nie obserwuje.Rozmowy głównego bohatera z profesorem mają niesamowitą głębie.
Film bardzo dobry . |
_________________ Życie to takie czary-mary. Rzadziej czary częściej mary. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-12-2007, 19:03
|
|
|
Pierwszy odcinek "Wojny i Pokoju" (od razu zaznaczam, że książki nie czytałem) - dobre to jest. Piękne ujęcia na przyrodę, wnętrza, stroje z epoki. Można do woli się napatrzeć (ja chcę taki mundur jak Bołkoński .__.), nie jak w hollywoodzkich szmirach, gdzie kostiumy robi się nie wiem na jaką cholerę, skoro kamera lata jak pijana. Postacie wiarygodne, acz nie wiem ile mają z literackich oryginałów. Batalistyka ujdzie, choć trochę żal, że nie pokazali ataku jazdy w szyku liniowym - TO byłby widok.
Bardzo chętnie obejrzę ciąg dalszy, choćby dla samych kostiumów - co prawda styl Empire, jaki wtedy panował w stroju cywilnym, niezbyt mi się podoba, mundury jednak mieli szałowe, a film świetnie to oddaje (co świetnie widać po różnokolorowych huzarach, których się całkiem sporo kręci). |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-12-2007, 19:10
|
|
|
Wiesz Ysen, ja czytałem knigę i trzyma nieźle, ucinając dłużyzny tam gdzie trzeba. Na dodatek Tołstoj, pisząc w typowej dla swoich czasów manierze nafaszerował to dialogami po żabojadzku, których w polskim wydaniu nikt nie raczył przetłumaczyć w tekście a jedynie małymi (baaaardzo małymi) literkami w przypisach. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-12-2007, 19:20
|
|
|
Tak, słyszałem o tym:
- Sasza, pacziemu Ty uczysz się francuskiego?
- Bo wiesz, Grisza, chciałem wreszcie przeczytać "Wojnę i Pokój" w oryginale... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-02-2008, 11:22
|
|
|
Obejrzałem sobie wczoraj "Podziemia Planety Małp". Oj stary film, stary, na dodatek widać to nie tylko w wykonaniu, ale i w przesłaniu, śmiesznie antywojennym i antyreligijnym. Z "Planetą Małp" jest ten problem, że albo się ją lubi albo ma się gdzieś. Ja mam jednak pewien sentyment.
Trafił mi się także nakręcony całe lata temu (ad. 1975) film o Jarosławie Dąbrowskim pod takimże tytułem. Szkoda, wielka szkoda, że akcja toczyła się równie szybko jak u Bergmana czy innego Passoliniego, a na dodatek sam film przeładowany jest patosem. Czemu szkoda? Bo film miał wszelkie warunki na niezłą historię wojenno - sensacyjną. Wykonanie techniczne niezłe, mundury - zacne, batalistyka - mało (powstanie styczniowe, komuna paryska), ale była. Na dodatek mamy miłe historycznym purystom szczegóły typu rozmowy toczone w oryginalnych językach.
Można by elegancko zrobić dziś remake, bo film ma ku temu warunki - internacjonalistyczny (Polak z armii carskiej spiskujący wraz z Rosjanami przeciw caratowi, a następnie dowodzący wojskami komuny paryskiej). Niestety - do Komuny Paryskiej żabojady przyznają się dziś mniej chętnie niż kiedyś a na pomoc Ruskich nie liczyłbym, zwłaszcza, że dziś carat cieszy się tam ponownie sympatią. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 16-02-2008, 22:50
|
|
|
Piraci z Karaibów. Tak, dopiero teraz. Tak, to ma związek z Legolasem, którego wiecznie muszą obsadzać jako kowala o dziwnym pochodzeniu. Na szczęście okazuje się, że film faktycznie jest tak dobry jak go chwalili, wystarczy się wczuć. A Depp zaiste rzondzi. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Doreen
Little Lotte
Dołączyła: 02 Maj 2005 Status: offline
|
Wysłany: 16-02-2008, 23:43
|
|
|
Ysen, a pociągnąłeś tę Wojnę i Pokój do końca? Bo jak filmy kostiumowe lubię, tak to mnie szczerze mówiąc rozczarowało. Też nie czytałam książki i miałam wrażenie, że niektóre wątki wyskakują tak nie wiadomo skąd. Dla mnie to był ciąg scenek, nie czułam tam żadnej ciągłości w fabule.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nagle Piotr stwierdza, że jest zakochany w Helenie, by potem nagle stwierdzić, że właściwie to gardzi jej stylem życia (który się zbytnio nie zmienił przed i po ślubie, ślepy jakiś czy co...). Po czym nagle stwierdza, że właściwie to się od zawsze kochał w Nataszy. Która to Natasza najpierw niebywale przejmuje się tym, że rodzina Andrzeja jest "niemiła", a za chwilę wisi jej i powiewa fakt, że rodzina Anatola trudni się głównie wykorzystywaniem i manipulowaniem Piotrem, plus doprawianiem mu rogów w przypadku Heleny.
W ogóle połowa bohaterów wznosiła się tam na wyżyny hipokryzji, a druga na wyżyny głupoty, w efekcie pod koniec właściwie jedyną postacią, którą darzyłam sympatią był generał Kutuzow -_-'
... Erm, w ogóle to zakładam, że Ty też mówiłeś o tej najnowszej Wojnie i Pokoju z 2007? |
_________________ "The tiny spark you give,
Also set my heart aflame...
That all the songs you hear me sing,
Are echoes of your name."
Ikonka stąd
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|