Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
O książkach... Czyli o wszystkim |
Wersja do druku |
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-04-2005, 15:12
|
|
|
Cytat: | Lackey przeczytałam ze sześć tomów, a miałam w domu ze trzy, zanim wywaliłam w pieruny. |
Pomijając już fantazje seksualne autorki i jej niezadowolenie z płci brzydkiej mnie Lackey działała na nerwy z bardzo prostych powodów:
To jest skrajnie typowe, okrótnie przewidywalne i obciążone wszystkimi wadami wrodzonymi swego gatunku (niekonsekwencja, czarno - biały świat, głupi, idealni herosi itd.) fantasy post - DeDekowskie (od Dungeons and Dragons... klasyfikacja prywatna).
Beryl sugerujesz, że klątwa jest nudna czy po prostu nowatorska?
PS. Skąd wziął się mit, że w typowym fantasy występują elfy i krasnoludy? Może w jednym na 100 tytułów autor, zamiast wymyślać jakieś psiogłowce, jeżożabki czy inne trójpłuciowe, telepatyczne psy kożysta z udanych i sprawdzonych wzorców. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2005, 15:28
|
|
|
Nie sądzę, żeby była nudna. Jest po prostu o czym innym. O bogach i ich relacjach z ludzmi ( "Żałował, że w dzieciństwie nie przykładał się do teologii. Nie wiadomo czemu wydawała mu się nauką czysto teoretyczną i bez związku z rzeczywistością^^) i o tytułowej klątwie, która obejmuje ród królewski, niszcząc w ten sposób królestwo, o częściowo skutecznych próbach walki z nią. Są i walki i przygody, ale mniej, nie jest to takie ważne jak ludzie i przedstawiony świat. Ale wciąga. Jak z nią wlazłam do wanny wieczorem, to wyszłam totalnie zziębnięta nad ranem, po przeczytaniu ostatniej strony i z wrażeniem takiej jakiejś dziwnej radości i lekkości duszy. No i mimo, że tę książkę każdemu polecam, nie spotkałam się jeszcze z nikim, kto po przeczytaniu nie był z niej zadowolony.
Z tą Lackeyką - może mieliście pecha i trafiliście na nią za późno? Dla czternasto- , piętnastolatki jest idealna - jak myśmy ryczały nad losem biednego Vanyelka, co go nikt nie kochał, nikt nie lubił, nikt go nie rozumiał i same nieszczęścia go spotykały... ^^
No i to ona jest niewątpliwie autorką najdziwniejszego stworzenia w świecie fantasy.
http://www.lap.ttu.ee/~muhw/lyrics.php?action=show&id=19877 |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-04-2005, 18:26
|
|
|
Beryl --> ano prawda, ja tez czytalam jakos tak we wczesnych "nasto", a sentyment mi w sumie do tej pory zostal. Nie da sie ukryc, wtedy dla czlowieka swiat jest znacznie bardziej czarno/bialy.
Zeg --> nowatorska... chyba nie. podejrzewam ze w niektorym stopniu mozna porownac do Feista, tylko ze jest mniej globalne (w tym obietosciowo) i bez wojen. I to raczej ten cykl Tsurani niz Krolewstwo |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-04-2005, 19:20
|
|
|
Cytat: | Zeg --> nowatorska... chyba nie. podejrzewam ze w niektorym stopniu mozna porownac do Feista, tylko ze jest mniej globalne (w tym obietosciowo) i bez wojen. I to raczej ten cykl Tsurani niz Krolewstwo |
Oba Feisty znam... Cóż, zobaczymy czy to było warte 6,90. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 20-04-2005, 02:06
|
|
|
Hmmm.... co do samej Mercedes Lackey wypowiedzieć się niestety nie mogę, bo nie czytałem... niestety, lub być może, wnioskując z postów Zega, na szczęście...
Natomiast chciałbym polecić trylogię (niestety, w Polsce ukazały sie tylko 2 pierwsze tomy zgodnie z moimi informacjami... a nie wiem, czy 3 tom powstał w oryginale nawet :-() napisaną wspólnie przez Andre Norton (jej akurat nie lubię...XD) i Mercedes Lackey. Znane mi tomy to 1) "Zguba Elfów" i 2) "Krew Elfów". Jest to pod pewnymi względami typowe, pod innymi zupełnie nietypowe fantasy :-P Charaktery są dość zróznicowane i nie zawsze sztampowe :-P, a sama fabuła - przynajmniej dla mnie - bardzo intersująca, język też raczej dobry :-)
Ogólnie rzecz biorąc, naprawdę polecam - tobie Zeg także, może ta książka poprawi twoje zdanie o Lackey?
PS: czy ktoś czytał kiedys "Pamięc, Smutek i Cierń" Tada Williamsa? Jeśli tak, chętnie poznałbym wasze zdanie na temat tej książki ;-) |
_________________
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 20-04-2005, 03:48
|
|
|
Hmm, musze poprzec co do duetu, faktycznie niezly byl - i nie Lackey-owaty (co akurat u Zega moze mu syskac sporo punktow).
Co do Williamsa, to tak, ja swojego czasu.... srednie jesli mam byc szczera. Drugi raz bym chyba nie siegnela. |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 20-04-2005, 08:16
|
|
|
Cytat: | PS: czy ktoś czytał kiedys "Pamięc, Smutek i Cierń" Tada Williamsa? Jeśli tak, chętnie poznałbym wasze zdanie na temat tej książki ;-) |
Miejscami bardzo ciekawe, miejscami okropnie nudne. Ogólnie uważam, że warto było przeczytać, ale wątpię, bym kiedyś do tej pozycji wracał. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 20-04-2005, 09:00
|
|
|
Cytat: | PS: czy ktoś czytał kiedys "Pamięc, Smutek i Cierń" Tada Williamsa? Jeśli tak, chętnie poznałbym wasze zdanie na temat tej książki ;-) |
Dość typowe post tolkienowskie fantasy, w którym autor uparl się, by elfy nazywać sidheami. Ma jedną, bardzo poważną wadę: jest okropnie powolne, ślamazarzy się i jest strasznie nudne. Książka ma wielu zwolenników, lecz ja bym jej nie polecał. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-04-2005, 14:04
|
|
|
Przepraszam za opóźnienie w odpisaniu :-D
Zeg, cóż rozumiem że mi jej nie polecasz... tyle że akurat ja zaliczam ją do najlepszych fantasy jakie czytałem i szukam osób które ją a)przeczytały (tu bywa największy problem XD) i b) podobała im się :-D
Cóż, faktycznie można powiedzieć że sie dłuzy miejscami... z drugiej strony wszystko jest tam moim zdaniem dość logiczne jak na fantasy, a książke ogólnie dobrze się czyta, tylko trzeba się nieco skupić na niektórych wątkach... no i zakończenie jak dla mnie jest dość nietypowe :-D
Zaś postacie także jak dla mnie są wielka zaletą - Seoman jest jak dla mnie najlepiej poprowadzonym wątkiem rozwoju postaci w fantasy na jaki się natknąłem... porównując go z końca i z początku można mieć wątpliwości czy to ta sama postać, podczas gdy w czasie czytania nie rażą (przynajmniej mnie) żadne niekonsekwentne wobec charakteru zachowania... Przemiana następuje stopiowo i jest niezauważalna i dobrze umotywowana :D |
_________________
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 01-05-2005, 07:26
|
|
|
"Sierżant" Miroslava Zambocha. Książka zaciekawiła mnie z kilku powodów. Po pierwsze autor jest nie byle kim, bo Czechem. Nie byla jakim Czechem, bo czeskim odpowiednikiem Sapkowskiego. Po drugie czytałem wywiad z nim (ukazał się w ramach promocji książki) i facet wydał mi się o tyle interesujący, że w odróżnieniu od naszych pisarzy nie wyłaziło z niego zadufanie w swój przereklamowany intelekt. Czyli jeden plus dla Mirka.
Sama książka... Cóż Czesi muszą mieć kiepskie mniemanie o Sapku, jeśli uznają Mirka za równego mu. Książka jest dość średnia, ma fajnego bohatera w typie Czarnej Kompanii, prezentuje interesujący świat technomagiczny na poziomie I wojny światowej. Najwiekszą wadą jest fabuła. Duża ilość walk, trupów i pięknych kobiet nie jest bynajmniej wadą, ale mam wrażenie, że nieco się rozłazi.
Mimo wszystko książkę czyta się nieźle, zwłaszcza, jeśli - tak jak ja - weźmie się ją na 5 godzinną podróż autobusem. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 08-05-2005, 12:14
|
|
|
Skończyłem tą "Klątwę nad Chalionem". Prawdopodobnie, gdyby nie fakt, że kupiłem to za 6,90 byłbym nieco zły... Książka ogólnie rzecz biorąc średnia, mi okropnie przeszkadzała ta tytułomania i setki nic nie znaczących nazw (roja, kasztelar itd.) które albo stanowiły błąd tłumacza albo chory wytwór autora. Pojawiło się też kilkanaście kwiatków, które mnie denerwowały, a które nie powinny zostać zauważone przez nikogo normalnego (walki na kusze i szable, wzmianki o stemplowaniu okopów... za dużo wykładów z historii w diecie).
Generalnie jednak książka, po zmęczeniu pierwszych, nudnych jak flaki z olejem 200 stron bardzo ładnie się rozkręca i staje się dość interesująca. Ogólnie rzecz biorąc - całkiem dobry zakup, pod warunkiem, że w taniej książce.
A jutro kupi się Starcie Królów i brakujący tom Smoka i Jeżego... Zostanie wówczas jeszcze tylko 4 tomy do uzupełnienia. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 08-05-2005, 12:28
|
|
|
Cytat: | walki na kusze i szable |
To znaczy o co chodzi i co w tym obrazku jest nie tak? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 08-05-2005, 12:53
|
|
|
Cytat: | przeszkadzała ta tytułomania i setki nic nie znaczących nazw (roja, kasztelar itd.) które albo stanowiły błąd tłumacza albo chory wytwór autora |
Mnie się to wydawało raczej klimatyczne. Przypuszczam, że będą to odpowiedniki naszego króla czy kasztelana, zbliżone, ale nie dokładnie takie. Półwysep Iberyjski z połowy piętnastego wieku to nie moja grządka.
Jak to się mówi - jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził - spotkałam nawet kiedyś takiego, co na Beagle'a nosem kręcił.
Kurczę, nie mogę się doczekać, aż dorwę drugi tom.
A ostatnio wzięłam się za Kroniki Drugiego Kręgu Białołęckiej - też taka fajna babska fantasy, gdzie mordobicia i wojny to raczej tło dla wewnętrznych rozgrywek grupki przyjaciół. Masa śmiesznych kawałków, co chwila ryłam jak fretka. Chociaż byłoby dużo fajniej, gdyby druga i trzecia część nie były rozbite, tylko stanowiły jeden tom |
Ostatnio zmieniony przez Beryl dnia 10-05-2005, 10:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 08-05-2005, 14:18
|
|
|
A ja skończyłam Diunę (i jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwa). Jeśli w ciągu najbliższego stulecia spotkam kolejnego Idaho - nie zdziwię się...
Dla odmiany klimatu przeszłam przez dwa tomy "Opowieści rodu Otori". Polecam każdemu, kto choć trochę interesuje się Japonią... I nie tylko! Świetna książka, wciągająca po sam czubek uszu. Z niecierpliwością czekam na 3 tom (który ukaże sie w naszym pięknym kraju w grudniu).
No i dla odpoczynku ZNOWU czytam Keddrigerna. Ja nie wiem co jest takiego w tej książce, że czytam ją chyba 5 raz? |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 08-05-2005, 15:45
|
|
|
Kapitalny humor, Mai. Świetnie odstresowująca lektura. :>
Ja z kolei właśnie przeczytałam pierwszy tom (i zaczęłam drugi) poleconego mi Kresa... Uomatko. Czytałam wcześniej opowiadania tego pana, podobały mi się bardzo, więc bez złych przeczuć wzięłam się za powieść (Północna granica), po czym zawiodłam się srodze. Pierwszy tom wciągnął mnie dopiero gdzieś około 90 strony, kiedy zaczęło się dziać coś poza walką. Właściwie to dotarłam do fabuły tylko dlatego, że książka była polecona, normalnie długo wcześniej walnęłabym ją w kąt. Coś strasznego... Wygląda to, jakby fabuła była tylko dodatkiem do wojny, tłuką się i tłuką. Stanowczo nie dla mnie.
O dziwo drugi tom (Król Bezmiarów) jest dużo lepszy. W tej chwili zatrzymałam się gdzieś około 70 strony, ale już widzę, że z przyjemnością doczytam do końca. Też się tłuką (tym razem nie żołnierze, a piraci), ale walki nie dominują tu nad charakterem bohaterów, postacie są wyraziste, a przy tym pierwszy główny bohater (pierwszy - bo szybko schodzi z tego świata, przepraszam za spoiler) to wyjątkowo antypatyczny drań, klasa sama w sobie. Rzadko się taki trafia, podziwiam. |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|