FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 55, 56, 57 ... 87, 88, 89  Następny
  O książkach... Czyli o wszystkim
Wersja do druku
Samuel Płeć:Mężczyzna
Dinozaur


Dołączył: 17 Sty 2009
Skąd: Warszawa/Marysin
Status: offline
PostWysłany: 20-01-2009, 22:01   

Tilk: Hyperiona nie wypożyczać, tylko zaoszczędzić, kupić nowe wydanie, przeczytać, postawić na półce i podziwiać :) Oprócz tego, że książka świetna, to nowe wydanie bardzo ładnie się prezentuje :)

_________________
ॐ भूर्भुवः स्वः । तत् सवितुर्वरेण्यं ।
भर्गो देवस्य धीमहि । धियो यो नः प्रचोदयात् ॥
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora
tilk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 24 Lip 2003
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 21-01-2009, 19:48   

Samuel napisał/a:
Tilk: Hyperiona nie wypożyczać, tylko zaoszczędzić, kupić nowe wydanie, przeczytać, postawić na półce i podziwiać :) Oprócz tego, że książka świetna, to nowe wydanie bardzo ładnie się prezentuje :)

Nie wiem, może jestem staromodny, ale mnie jakoś nie pociąga posiadanie dla posiadania. Książkę się czyta, a nie ogląda. Jeszcze przed studiami zdarzało mi się kupować książki wysyłkowo, ale to z jednego prostego powodu - nie dało się ich dostać w żaden inny sposób. Teraz już nie mam takiej potrzeby, gdyż zbiory wrocławskich bibliotek są epickie.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1543661
Samuel Płeć:Mężczyzna
Dinozaur


Dołączył: 17 Sty 2009
Skąd: Warszawa/Marysin
Status: offline
PostWysłany: 23-01-2009, 11:55   

Ojej, to tylko książka, nie nowe, błyszczace, czerwone ferrari ;)

_________________
ॐ भूर्भुवः स्वः । तत् सवितुर्वरेण्यं ।
भर्गो देवस्य धीमहि । धियो यो नः प्रचोदयात् ॥
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora
Asthariel Płeć:Mężczyzna
Lis


Dołączył: 10 Kwi 2008
Skąd: Warszawa
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 23-01-2009, 16:19   

E tam, Ferrari, zwykły samochód, tylko drogi.

To tylko książka tak działa na duszę!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 04-02-2009, 16:11   

Lin Carter - "Czarnoksiężnik z Lemurii" - czyli Conan w wersji 2.0. Mam słabość do takich historyjek, z jednej strony brzmiących jak kiepskie sesje początkującego mistrza gry w D&D, z drugiej naiwnie uroczy i sympatycznie napisanych. Carter jest jednym z większych fanów Howarda, ze Sprague LeCampem napisał kilkanaście powieści o Conanie, a tu mamy jego własne, autorskie heroic fantasy. Dobry pociąg (tzn. kniga do autobusu czy pociągu) i tyle.
Powrót do góry
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 04-02-2009, 19:49   

Witold Biernacki "Wojna Trzydziestoletnia t. I" - pierwsza moja książka z serii wydawnictwa Inforteditions i być może przedostatnia (drugi tom też wypadałoby mieć). W porównaniu z HaBekami Bellony na korzyść zaliczam wygodniej rozłożone ryciny i kolorowe mapki, na niekorzyść - tragiczną redakcję. O ile korekta się postarała i "litrówek" na razie uświadczyłem, to powtórzenia i błędy stylistyczne biją po oczach.

Co do samej wojny (na razie kampania w Czechach) - w ciągu dwustu lat Czesi niestety stali się zupełnym przeciwieństwem swych husyckich przodków i robili wszystko żeby tę wojnę przegrać. Ostatecznie im się udało, mimo usilnych starań dowódców katolickich, tylko minimalnie mądrzejszych i mniej skłóconych.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Asthariel Płeć:Mężczyzna
Lis


Dołączył: 10 Kwi 2008
Skąd: Warszawa
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 08-02-2009, 16:10   

Przeczytałem Baranka Moore'a , i muszę przyznać, że mnie trochę rozczarowała. Ksiązka mogłaby być świetna, ale odnoszę niemiłe wrażenie, że autor uważa czytelników za imbecyli których śmieszy humor klozetowy, więc stara się go wcisnąć jak najwięcej. Gdy tylko zaczynałem uważać, że to mimo tematyki i stylu nawet mądra książka, autor wyjeżdżał z czymś, co jest po prostu niesmaczne, vide staruszka podczas szkolenia u Kacpra, czy bawół w norze. Pratchett umiał napisać książki jednocześnie mądre i rozbrajająco śmieszne, bez uciekania się do WSZECHOBECNYCH aluzji do seksu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fei Wang Reed Płeć:Mężczyzna
Łaydak


Dołączył: 23 Lis 2008
Skąd: Polska
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 21-02-2009, 21:36   

Ostatnio natknąłem się na taką ciekawą "reklamę":

"Bestsellerowa trylogia Licii Troisi już w Polsce!

Sekta Zabójców jest jedną z najlepszych powieści fantasy ostatnich lat. Z pewnością w Polsce odniesie sukces porównywalny do tego odniesionego we Włoszech. Wciągająca, pełna akcji, napisana prostym językiem - polecam ją wszystkim miłośnikom literatury fantasy bez względu na wiek."


Chodzi tu o trylogię "Wojny świata wynurzonego", aczkolwiek to ma akurat małe znaczenie. Do tytułu o tyle przywiązuję wagę, by wiedzieć, co omijać z daleka. Nie wiem, co sądzą o tym inni, ale mnie nie bardzo chce się w głowie pomieścić, jak można za plus dzieła literackiego (?) uznać, iż został on napisany "prostym językiem". Toż to antyreklama. Może mam o tym złe wyobrażenie, ale mnie "prosty język" niezbyt dobrze się kojarzy, i podchodzi prawie pod "brak stylu" (jeśli za styl nie uznać jego braku)... no i kojarzy się z innymi dziełami, o których tak mówią, np. "Zmierzch".

Cóż, nasz Lem, czy Dukaj, to dla tej pani pewnie "kosmos"...

PS. Ja mam kłopoty z interpunkcją, ale jakoś nawet mnie się wydaje, że "czegoś" w treści "reklamy" brakuje...

_________________

Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

A. Mickiewicz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 21-02-2009, 21:47   

A powiedz mi Fei, co jest obecnie bestsellerem - "Lód" Dukaja czy "Zmierzch" Meyers? Odpowiedz sobie na to pytanie, a będziesz miał odpowiedź na swoje.

...inna bajka, że pierwszy raz o tej autorce i jej książkach słyszę. A pomyśleć, że kiedyś lubiłem kobiecą fantastykę.
Powrót do góry
Fei Wang Reed Płeć:Mężczyzna
Łaydak


Dołączył: 23 Lis 2008
Skąd: Polska
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 21-02-2009, 22:01   

Obecnie, obecnie... Cóż, "Lód" został swego czasu uznany za bestseller. Ale dosłowne tłumaczenie tego słowa jest dość przewrotne i, mimo wszystko, nijak się ma do faktycznie wartości dzieła (choć akurat w przypadku "Lodu" to przełożenie jest, i to jakie).
Sam zapewne nie kierujesz się opinią "nieoświeconego tłumu". I dotyczy to każdej dziedziny kultury/rozrywki. Mogę powiedzieć, że taki "Zmierzch" jest tytułem dobrze się sprzedającym (a więc i tym nieszczęsnym bestsellerem), ale czy czymś więcej...?

A tak a propos Dukaja. Na dniach premiera jego nowej książki - "Córka Łupieżcy". Czekam na nią.

_________________

Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

A. Mickiewicz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Slova Płeć:Mężczyzna
Panzer Panzer~


Dołączył: 15 Gru 2007
Skąd: Hajnówka
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 21-02-2009, 22:08   

Jeżeli ktoś przelotem w empiku zastanowił się, czy warto się pokusić o przeczytanie "Księgi bez tytułu" Anonima, to odpowiem, że na pewno nikt się nie zawiedzie. Wartka akcja, ciekawy język (prosty, ale dobitny) idealnie apsujący do społeczno-marginesowych i zawadiackich realiów, intryga, dobry kryminał, wampiry, łowcy nagród, mnisi, morderstwa, detektywi... Wybuchowa mieszanka w idealnych proporcjach. W dodatku tajemnica, która zaskakuje i zostaje odkryta dopiero na samym końcu. Wprawny czytelnik zauważy kilka niewielkich luk w fabule, ale raczej nie są one istotne.

_________________
Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Samuel Płeć:Mężczyzna
Dinozaur


Dołączył: 17 Sty 2009
Skąd: Warszawa/Marysin
Status: offline
PostWysłany: 21-02-2009, 22:38   

Przy lekturze "Lodu" wymiękłem po dwóch trzecich. O ile rozumiem zamiłowanie Dukaja do zabawy językiem i takie np. "Czarne Oceany" byłem w stanie wciągnąć prawie że za jednym posiedzeniem, bo to moja tematyka, to "Lód" był... aaargh. To nieszczęsne słowotwórstwo. To unikanie pierwszej osoby liczby pojedynczej, prowadzące do karkołomnej konstrukcji zdań. Ta akcja pełznąca od jednej rozmowy do drugiej. Myślę, że Dukaj po prostu poszedł o krok za daleko. Stwierdził, że skoro jego poprzednie książki, pisane w podobnym stylu, zyskują uznanie co bardziej filozoficznie nastawionych czytelników, to teraz napisze powieść jeszcze bardziej sążnistą i jeszcze bardziej zamotaną. I przegiął straszliwie.

_________________
ॐ भूर्भुवः स्वः । तत् सवितुर्वरेण्यं ।
भर्गो देवस्य धीमहि । धियो यो नः प्रचोदयात् ॥
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora
Fei Wang Reed Płeć:Mężczyzna
Łaydak


Dołączył: 23 Lis 2008
Skąd: Polska
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 21-02-2009, 22:55   

No widzisz, a ja "Lód" uważam za świetną książkę, jedną z najlepszych, jakie czytałem, a styl, w jakim została napisana, bardzo przypadł mi do gustu. Się czytało się ją z wielką przyjemnością (z początku dziwnie się na to patrzyło, ale potem nie dość, że się przyzwyczaiło się, to jeszcze polubiło się). Na dodatek zagadnienia z pogranicza logiki matematycznej, wymieszanej z filozofią, lubiłem zawsze. Dla Ciebie sposób prowadzenia fabuły jest nieciekawy, a innych (np. mnie) porwał. Oczywiście, że nigdy się wszystkich nie zadowoli.

Słowotwórstwo? Dla mnie to plus. Ciekawe słowa, takie jak "ćmiatło", czy "świecień", uważam za dobre rozwiązanie przy wprowadzaniu elementów nieistniejącej nauki. Jako osoba kształcona w dziedzinie elektrycznej mógłbym się do wielu rzeczy przyczepić, ale jaki byłby w tym sens? Przecież to nie jest książka naukowa, czy chociaż popularno-naukowa...

_________________

Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

A. Mickiewicz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 21-02-2009, 23:07   

Cytat:
Jako osoba kształcona w dziedzinie elektrycznej mógłbym się do wielu rzeczy przyczepić, ale jaki byłby w tym sens? Przecież to nie jest książka naukowa, czy chociaż popularno-naukowa...

To, że coś jest fantastyką, nie oznacza, że ma prawo być nielogiczne. Jeśli dany autor porywa się na pisanie na dany temat oznacza, że powinien coś o nim wiedzieć. W tej sytuacji masz pełne prawo Dukajowi wytknąć potknięcia.

"Lód" jest rzeczą przeintelektualizowaną i przegadaną - bez żadnej szkody dla fabuły mógłby być o połowę krótszy. LeGuin, pisząc "Malafrenę", starała się oddać klimat wielkiej powieści XIX wiecznej i na tym poległa. Dukaj podobnie - zapatrzony w XIX wieczne wzorce literackie stworzył rzecz, która mogłaby być czytana jakieś 100 lat temu, dziś zaś jej styl jest po trosze anachronizmem. Przeczytałem "Lód" w całości, ale momentami męczyła mnie ta książka, podobnie jak dwa ostatnie tomy "Diuny". W obu przypadkach było podobne wrażenie - autor napisał kilka świetnych książek i nagle doszedł do wniosku: "No to czekajcie, teraz dopiero zobaczycie, co potrafię".

Nie twierdzę, że "Lód" jest w całości zły. To takie wywarzanie otwartych drzwi, powrót do przebrzmiałej stylistyki, okraszony atrakcyjną tematyką i kilkoma niezłymi pomysłami. To zacny materiał na powieść, ale niekoniecznie na takie powieścidło. Przy takich, ponad tysiąc stronnicowych tomiszczach, grzechem jest potraktowanie akcji i fabuły po macoszemu. Wiedzieli o tym Hugo, Balzac et consortes. Zapomniał o tym (albo chciał zapomnieć) Dukaj. Jestem w stanie wybaczyć ekstrawagancki język, zaś słowotwórstwo gotów jestem nagrodzić - byleby czemuś służyły, a nie były jedynie popisem autora.
Powrót do góry
Fei Wang Reed Płeć:Mężczyzna
Łaydak


Dołączył: 23 Lis 2008
Skąd: Polska
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 21-02-2009, 23:21   

Grisznak napisał/a:
Cytat:
Jako osoba kształcona w dziedzinie elektrycznej mógłbym się do wielu rzeczy przyczepić, ale jaki byłby w tym sens? Przecież to nie jest książka naukowa, czy chociaż popularno-naukowa...

To, że coś jest fantastyką, nie oznacza, że ma prawo być nielogiczne. Jeśli dany autor porywa się na pisanie na dany temat oznacza, że powinien coś o nim wiedzieć. W tej sytuacji masz pełne prawo Dukajowi wytknąć potknięcia.


Różnica jest taka, że jednak Dukaj się trochę edukował przed, czy w trakcie, pisania z tej dziedziny, więc specjalnych wielbłądów to tam nie ma, ale już np. poziom techniczny pewnych urządzeń (nie mówiąc już o tych teselektrycznych) czy systemów wyprzedza trochę tamtą epokę. Owszem, nie omieszkałbym wytknąć (zresztą, zrobiłby to pewnie ktoś przede mną), gdyby były one poważne i istotne, ale uważam, że takie nie są.

PS. Czyżby tylko mnie najmniej fabułą w "Lodzie" obchodziła...? Inna sprawa, że sama w sobie nie jest dla mnie zbyt ciekawa - poszukiwania Batiuszki Maroza? Gdyby nie było tej całej otoczki książkę mógłbym uznać za niestrawną. Fabuła jest tu raczej pretekstem do innych rozważań czy prób literackich.

Nie rozumiem, czemu zarzucasz anachronizm "Lodowi", skoro on tak był stylizowany. I nie ma jednego przepisu na dobrą książkę - tym bardziej, że samo to pojęcie jest już subiektywne.

_________________

Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

A. Mickiewicz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 56 z 89 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 55, 56, 57 ... 87, 88, 89  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group