Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
O książkach... Czyli o wszystkim |
Wersja do druku |
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 19-02-2005, 14:52
|
|
|
A ten "Gwiezdny Chłopiec" to czyj jeśli wolno? Bo może bym przeczytała? |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 19-02-2005, 14:55
|
|
|
Gwiezdnego Chłopca nie czytałam, natomiast Córka Czarownic była moją ukochaną lekturą w bodajże szóstej klasie podstawówki, sio z łapami. :P
Nigdziebądź jest wielkie... Jak zresztą cały Gaiman. Chociaż ja i tak wolę Amerykańskich Bogów. |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
Moonlight
Ultra Innocent Uke
Dołączyła: 17 Mar 2003 Skąd: Szczecin Status: offline
|
Wysłany: 19-02-2005, 15:18
|
|
|
Bianca napisał/a: | Z ciekawosci - a czytal ktos Nigdziebadz? |
Czytałam, jakiś rok temu - i chyba, korzystając z ferii, przypomnę sobie tę pozycję. Zakręcone toto jak domek ślimaka, pozostawiło na mnie duże wrażenie. Jedna z tych książek, co się za szybko kończą. A najbardziej polubiłam Łowczynię ;). I chyba rozejrzę się za innymi pozycjami Gaimana... |
|
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 19-02-2005, 16:20
|
|
|
Gwiezdny Chłopiec? Cóż to jest ten Gwiezdny Chłopiec? Córka Czarownic była moją ukochaną lekturą i nadal jest, w ogóle książki Terakowskiej pochłaniam ze smakiem. Mniam.
Irian, duszo Ty ma bratnia! - zakrzyknęła istota, której ulubioną obsesyjką jest wypatrywanie ocząt za twórczością Gaimana :> Amerykańscy Bogowie genialni są *_* Nigdziebądź jak dotąd przeczytałam kawałek na kanapie w empiku i wyszłam stamtąd z zawrotami głowy :D Chciałabym więcej, a tu klops, ni ma _^_ Za to dorwałam Gwiezdny Pył, Koralinę i Wilki w Ścianach, fazowe dziełko XD
Mai, pani pisząca o rodzie Otori zwie się Lian Hearn :> tak gwoli przypomnienia :> Czy drugi tom jest równie wciągający co pierwszy? *_* |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 19-02-2005, 16:42
|
|
|
Nie mam go jeszcze w łapkach, bo Arisa mi pożyczyć nie chce >< A ja nie mam forsy na własne ==' Ale zapewniam, że jak tylko się dorwę zdam relację :)
A co do Geilmana, to jak dotąd dorwałam tylko Wilki w ścianach (jak mówiła Miya - fazowe dziełko) i pisany we współpracy z Pratchettem "Dobry Omen". No cóż, dobre - to za mało powiedziane :) |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 19-02-2005, 19:04
|
|
|
Opowiadania też pisze dobre, wyszły w tomie 'Dym i lustra'... Może ktoś pamięta, kiedyś w Magii i Mieczu umieścili takie... dziwne... opowiadanie o Królewnie Śnieżce. Właśnie jego. Kto czytał, na pewno pamięta, kto nie czytał - nie będę mu psuła zaskoczenia.
Ja ostatnio nadrabiam zaległości w polskiej fantastyce (i jednocześnie odpoczywam od podręczników - sesjo, bądź przeklęta!). Po kolei
Iwona Surmik, 'Talizman złotego smoka' - uojezu... Wtórne niesamowicie. Po kilkunastu stronach można przewidzieć główny ciąg fabularny aż do końca książki, chociaż to dopiero pierwszy tom. Za to stylistycznie dobrze napisane. Mam jednak takie wrażenie, że autorka do tego stopnia boi się przesłodzeń, że przesadza w drugą stronę... Każdy, kto wykazuje choć trochę dobra, zostanie na pewno przykładnie ukarany. :> Można czytać, biorąc poprawkę na to, że to debiut... Ale nie należy się spodziewać czegoś niesamowitego.
Michał Studniarek, 'Herbata z kwiatem paproci' - dobre. Zdecydowanie dobre, wciągające, świat przedstawiony spójnie (cyberpunk, ale łagodny + istoty z legend słowiańskich), bardzo spodobały mi się nawiązania kulturalne do naszych czasów. Fabuła sensowna, bohaterowie z charakterem, zdecydowanie warto.
Romuald Pawlak, 'Inne okręty' - świetne. Dorwałam toto w literaturze pięknej, ale to jednak fantastyka... Równoległa historia, czyli co by było gdyby Pizarro zginął w kluczowej bitwie (głupio zginął, zresztą). Bardzo klimatyczne, stosunki między Inkami i Hiszpanami realistyczne, fabuła wciąga... Naprawdę dobra książka. Fragment był kiedyś publikowany, nie pamiętam, czy w Magii i Mieczu, czy w Nowej Fantastyce - opowiadanie o zamachu na papieża Aleksandrze XIV, który przyleciał do państwa inkaskiego (nie pamiętam, jak toto nazwali ^^'), żeby ułagodzić rewolucję. Warto, warto, po trzykroć warto.
Nowa porcja książek piętrzy się na stercie obok mojego łóżka, jak przeczytam - zrecenzuję. :> |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-02-2005, 19:31
|
|
|
Gwiezdny chlopiec jest Oskara Wilde.
co do polskieich ksiazek, to polecam:
"kuzynki" Pilipiuka (stare, ale ktos mogl nie czytac jesli ma uczulenie na reszte jego tworczosci, tak jak ja, 2 tom, "Ksiezniczka", troche gorszy ale tez ma swoje chwile)
"Sluge Bozego" Piekary (ale dosyc krwawe to-to, wiec nie dla wszystkich, na razie tego sa 3 tomy chyba)
"Linie Ognia" bodajze, ostatnio wydana ksiązkę Pacyńskiego (pierwsza polowe, bo druga to niestety dosc piekny przyklad overpacka, czyli jak 2 bohaterow tak od czapy moze pokonac jedna z najpotezniejszych istot na ziemi, nawet bez przygotowania)
"Tkacz Iluzji" i 2 nastepne tomy p. Bialołęckiej. niestety wyglada na to ze sie poklocila z wydawnictwem i reszta sie nie ukaze..... |
|
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 19-02-2005, 19:37
|
|
|
Jak to się nie ukaże?! <szok i załamanie> A ja tyle czasu czekam... Buuuu!
Kuzynki są świetne. Taka ciepła książka... Jak ją przeczytałam, odwróciłam na początek i przeczytałam jeszcze raz. I jeszcze raz. Poprzednio tylko właśnie przy Tkaczu Iluzji tak miałam... Niedługo ma wyjść trzeci tom, Dziedziczka, już widziałam gdzieś fragment, skupiają się na Stanisławie, jak widać po tytule. |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-02-2005, 19:43
|
|
|
wiesz, mialo sie ukazac w zeszlym roku jeszcze..... wiec to ze nadal ne ma uwazam za zly znak :(
a co do dziedziczki, zobaczymy, ksiezniczka mnie rozczarowala - widac wyraznie ze to sa kawalki, pozbierane w ksiazke, bo wydawca se zazyczyl "cos jeszcze" (Pilipiuk sie sam przyznal ze tak bylo).... |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-02-2005, 20:53
|
|
|
Cytat: | "kuzynki" Pilipiuka (stare, ale ktos mogl nie czytac jesli ma uczulenie na reszte jego tworczosci, tak jak ja, 2 tom, "Ksiezniczka", troche gorszy ale tez ma swoje chwile) |
Kuzynki to chyba najleprza książka Pilipiuka. Natomiast ,,Księżniczka" jest strasznie słaba. Akcji (jakielkolwiek, sensownej) prawie nie ma, tylko same zapychacze stron. Fabuła rozłazi się i właściwie wiele sensu nie ma, co więcej eksportuje w to swój, znany z przygód Wędrowycza sposób myślenia, który tu jest wyjatkowo nie na miejscu. Mam nadzieje, że w ,,Dziedziczce" się poprawi.
Generalnie problemem tego autora jest to, że pisze za dużo i za szybko. Gdyby zwolnił mógłby utrzymać znacznie wyższy poziom. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-02-2005, 21:06
|
|
|
on pisze strasznie nierowno, wiec miewa dobre i zle momenty.... a ksiezniczka wlasnie z dopychaczy sie sklada..... ten kawalek jak alchemik chcial patent nauczycielski swojego czasu widzialam w felietonie (by pilipiuk, zeby nie bylo), wiec to jest w ogole autobiograficzne..... mam wrazenie ze on tam kawalki mial, a reszte kleil |
|
|
|
|
|
BetiiX
+Mala wiedźma+
Dołączyła: 26 Gru 2004 Skąd: Lublin village;) Status: offline
|
Wysłany: 21-02-2005, 20:07
|
|
|
a czytal ktos z was jakies pozycje Iwana Bunina?? bo mi do pracy maturalnej ten pisarz sie moze przydac, wypozyczylam jedna z jego ksiazek, ale jakas mi sie nudna wydaje ;) .. tytul.. ee.. Lika, luka.. jakos tak badz co badz^^" |
_________________ ::Love is like wind, you can't see it, but you feel it::
::galeryjka na DA-> www.shy4.deviantart.com ::
::ja wcale nie jestem taka wredna jak sie moze wydawac, to tylko pozory^^":: |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-04-2005, 09:41
|
|
|
Andriej Bielanin "Miecz bez imienia". Rosjanie mają długą i dobrą historię fantastyki, która - po pewnej przerwie - ponownie powraca do łask w naszym kraju. Książka ta to fantasy, pisane z przymróżeniem oka. Opowiada o młodym, rosyjskim grafiku, który przypadkowo wchodzi w posiadanie magicznego miecza i przenosi się w jakże niebezpieczny świat rycerzy, smoków i czarownic, by walczyć ze złym czarnoksiężnikiem Risenkampfem.
Książka jest sztampowa aż do bólu, lecz - o dziwo - jest to jej zaletą. Autor nie traktuje jej w pełni na poważnie, a raczej bawi się konwecją okraszając historię (niekoniecznie najwyższych lotów) humorem. Dzięki temu czyta się ją bardzo dobre. Co więcej lektura jest bardzo zwięzła - całą historię umieszczono na 205 kartkach jednego tomu, co zasługuje na uwagę, zwłaszcza w fantasy, którego autorzy z rzadka tylko potrafią napisać coś, co nie jest 15 tomową kolumbryną. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 18-04-2005, 09:15
|
|
|
Mnie właśnie Księżniczka wydała się dużo lepsza od Kuzynek - lepiej się czytało, fabuła była dowcipniej rozwiązana... Że za dużo wtrętów robiących klimat i nic poza tym? Taka właśnie ta książka jest i już. Pasuje do miasta, w którym się rozgrywa, jak ją czytam, to przed oczyma mam Kraków.
Z ulubionych książek - nikt tu nie wymienił jednej z moich ulubionych autorek, czyli Lois McMaster Bujold, autorki dość nietypowych, ale niezmiennie nagradzanych powieści SF. Nie są to takie typowe "twarde science fiction" ale raczej historie o ludziach i ich przygodach, pełne humoru, choć nie pozbawione odrobiny zadumy. Czyta się to znakomicie. Autorka napisała też dwie powieści fantasy - obie też zgarnęły u siebie najwyższe nagrody. "Klątwa nad Chalionem" to jedna z najlepszych książek jakie czytalam. Zaczyna sie trochę jak "Hrabia Monte Christo" - znaczy do kraju wraca po długiej niewoli facet, którego wrobiono, bo był dla pewnych osób wybitnie niewygodny. Zaczyna się mścić? Skądże. Szuka tylko miejsca do życia i modli się, by tamci się o jego powrocie nie dowiedzieli, bo tym razem mogliby się go pozbyć ostatecznie. Świetne, dramatyczne i pełne humoru zarazem, czyta sie znakomicie. Na wszystkie osoby, które to z naszej biblioteki wypożyczały, zachwycały się wszystkie, a jedna miała wątpliwości jedynie co do charakteru głównego bohatera.
Jeśli chodzi o najgorsze książki, muszę się zgodzić z poprzednikami - Rapsodia to chała jakich mało, także ze względu na cieniutko poprowadzoną fabułę ( klasyczny błąd - najpierw postać streszcza swój plan, a potem akcja idzie dokładniusieńko według planu, powodując ciężkie ziewanie u czytelnika - jak w kiepskim fanfiku), ale głównie z powodu głównej bohaterki. Łazi to to po świecie, nieziemsko piękne, że jak idzie ulicą, to ludzie się na nią zagapiają i rozbijają wozy/wpadają na latarnie - dosłownie! Jak w kreskówce. Wszyscy mężczyźni (ludzcy) jej pożądają. Oczywiście ona uważa, że wszyscy przesadzają z komplementami. Jeśli gdzieklwiek na świecie istnieje jakaś przepowiednia o bohaterze, który nadejdzie, jest to przepowiednia o niej, jeśli gdzieś jest wakat na jakimkolwiek stanowisku, czeka ono na nią. Wszystko się jej udaje, zwykle to ona ma rację, kocha dzieci ( wszystkie adoptuje) i pragnie pokoju na świecie. Gdyby się jej pozbyć, poziom książki momentalnie podskoczyłby o parę poziomów, ale wtedy trzebaby dopisać 95% tekstu niestety. Żeby nie było - jestem kobietą, uwielbiam babskie fantasy, nawet lalki Barbie lubię - ale ta książka przechodzi wszelkie granice. |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 18-04-2005, 09:22
|
|
|
O! No to wreszcie się znalazł ktoś, kto podziela moją opinię o Rapsodii! Strasznie mi było głupio, bo dostałam to w prezencie (co gorsza - od osób z forum), zmogłam dwa pierwsze tomy i ćwierć trzeciego i stwierdziłam, że ja dziękuję. I z podanymi wadami zgadzam się w 100%. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|