Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Powrót z alternatywnego świata. |
Wersja do druku |
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2004, 14:35
|
|
|
Księżycu mój (;P) miałam na myśli "idiotę" w znaczeniu metaforycznym ^^" No cóż, moja wina. Mogłam się jaśniej wyrazić, ale tak to już ze mną jest^^"
Ale warto i to wiedzieć >) |
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2004, 17:04
|
|
|
miłe panie obawiam się że zboczyłyśmy z głównego tematu proponuję powrót zanim moderatorzy to zauwarzą^^''
Co do tych światów to dziś na religi wpadłam na pomysł:
gdyby się przenieść do świata w którym byliby sami kapłani :P co wtedy byście zrobili? |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2004, 17:19
|
|
|
Ponownie: zależy od tego jakby nas tam wykreowano i co to bybyli za kapłani. Ale jeśli byliby negatywnie nastawieni to podejrzewam, ze nasza sytuacja nie byłaby za dobra. |
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2004, 17:21
|
|
|
chyba tak^^'' zastanawiałam się czy w takim świecie goniliby nas z pochodniami czy raczej pomogliby nam w powrocie do siebie^^ |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2004, 17:27
|
|
|
Wszystko zależy (znów?T_T) od tego czy trafisz na nawiedzonego świra czy normalnego (???) kapłana. |
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2004, 17:30
|
|
|
normalnego ale takiego który nigdy nie spotkał nikogo do nas podobnego |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Mazoku
Dołączył: 20 Lut 2003 Skąd: znienacka ;) Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2004, 21:51
|
|
|
To przede wszystkim zależy od tego, jakiego boga będą wyznawali ci kapłani. Jeśli będzie to jakiś bóg wiedzy, poznania czy wędrowców to pewnie nie będzie żadnego problemu. Ale równie dobrze można trafić na bardziej konserwatywnych bogów. Albo na Inkwizycję (Nobody expects Spanish Inquisition ;)
Oczywiście najlepiej by było, jakby ci kapłani czekali na przybycie swojego Mesjasza :D (byle tylko nie musiał odkupywać ich grzechów...) |
_________________ You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^ |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2004, 21:54
|
|
|
Ooo...to byłby problem faktycznie^^""""""""
Najgorzej byłoby trafić do świata gdzie dla nas klimat byłby nieznośny. Pogoda wręcz ekstremalna. Długo by się nie pożyło... |
|
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2004, 14:42
|
|
|
Cytat: |
(byle tylko nie musiał odkupywać ich grzechów...)
|
wiesz, ale nigdy nie wiadomo jak Bóstwo odkupuje grzechy...więc zamiast umierać możemy stwierdzić że aby ich grzechy odeszły w niepamięć muszą nam usługiwać jako swemu bogu!:D
aj tam inkwizycja, to nic takiego...lepsze w sumie to niż jakbyś trafił an wyznawców sekty boga śmierci w męczarniach (choć na upartego wychdozi na jedno) ale inkwizycję dało sie obejść:P |
|
|
|
|
|
Xeniph
Buruma
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
Grupy: AntyWiP WIP
|
Wysłany: 26-05-2004, 15:25
|
|
|
Ryu - własnie w tym problem, że się nie dało, a w każdym razie było to bardzo, bardzo trudne - oni zawsze byli w stanie znaleźć na kogoś haka XD
Odnośnie świata zamieszkanego przez samych kapłanów... Jak takie coś miałoby funkcjonować? Po pierwsze, kapłan z założeń jest "pośrednikiem między bóstwem a wiernymi". Komu tacy kapłani mieli by pośredniczyć? Sobie nawzajem? Cięzko mi sobie wyobrazić świat składający się z kapłanów bez wiernych... Ponadto, taki kapłan, o ile nie dostaje pożywienia bezpośrednio od swojego boga, musi z czegoś żyć - a zwyczajowo kapłani utrzymywali się właśnie z dziesięcin/datków od wiernych... I kolejny problem. Już bardziej prawdopodobnym pomysłem na świat zamieszkany przez gorliwych wiernych wydaje się być świat złożony z kapłanów I jakichś mnichów, ewentualnie samych mnichów/zakonnic...
Inna rzecz, jakby nas tam potraktowano. Moim zdaniem zależy to od dwóch czynników - od stopnia fanatyzmu owych kapłanów ("rozsądni" lub "nawiedzeni") i od poziomu technologii (niższy od naszego / wyższy lub równy naszemu).
W świecie na podobnym rozwoju technologii, zostalibyśmy zapewnie uznani za wariatów, którym należy pomóc, tudzież heretyków, których należy spalić na stosie (w zależności od stopnia fanatyzmu)
Z drugiej strony, w świecie o niższej technologii niż nasz, gdzie moglibyśmy łatwo udowodnić, że pochodzimy z innego świata (np. przy pomocy latarki) reakcje mogą być różne. Jeśli trafimy na fanatyków - zostajemy uznani za demony lub czarnoksiężników i kończymy na stosie. Z drugiej strony, jeśli kapłani okażą się rozsądni, to albo uznają że jesteśmy aniołami/mesjaszami/avatarami bóstwa i będą nas czcić, albo, jesli wytłumaczymy im, że trafiliśmy tu z innego świata, nie wiedząc jak, uznają, że bóg przysłał nas tu w jakimś celu i będą próbowali pomóc nam ten cel odkryć...
(Oczywiście, zakładam tutaj, że kapłani należą do religii przypominającej nasze Chrześcijaństwo... W innych przypadkach, wszystko zależy od charakteru wyznawanego przez nich boga/bogów)
I mała dygresja na temat wcześniejszych postów, dotyczących problemu stroju nie pasującego do świata (wiem, rychło w czas) - czy zamiast kombinować z szlachetnymi rycerzami i obnażać się, mocno przy tym ryzykując, nie byłoby prościej "pożyczyć" sobie jakieś pranie suszące się na sznurku? |
_________________ You don't have to thank me. Though, you do have to get me donuts. |
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2004, 15:33
|
|
|
Cytat: |
(Oczywiście, zakładam tutaj, że kapłani należą do religii przypominającej nasze Chrześcijaństwo... W innych przypadkach, wszystko zależy od charakteru wyznawanego przez nich boga/bogów)
|
w rzeczywistości by sie okazało że złożą cię w ofierze bogu żyjącemu w wulkanie nieopodal:P
a co do stopnia technologii, to w innym świecie o stopniu technologii pare miliardów lat wykraczającym za nasz nie było by zabawy bo z pewnością by sie okazało że do ów świata sprowadził nas ktoś kto zna drogę na podróże w czasie i przestrzeni...
a ciuchy to wg mnie nie problem...zawsze mówisz że jesteś z krainy baaaaardzo daleko na zachód/wschód/północ/południe i tam to ich ciuchy były by dziwne i wogule...
ja bym sie bardziej tam przejmował jak zareaguje tamtejsza zwierzyna gdy nagle pojawi sie jakaś postać w lesie czy coś:P |
|
|
|
|
|
Xeniph
Buruma
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
Grupy: AntyWiP WIP
|
Wysłany: 26-05-2004, 15:48
|
|
|
To z zwierzyną to rzeczywiście duży problem... Całkiem możliwe, że pierwszą rzeczą, jaką zrobi przybysz z innego świata, gdy trafi do miejsca przypominającego nasze średniowiecze, będzie wdrapanie się na najbliższe drzewo, bo akurat pojawi się znienacka tuż przed lochą z młodymi... A jeszcze gorzej jak trafi do świata gdzie żyją tygrysy bengalskie, worgi, trolle, czy inne hydry... Wtedy nawet wdrapanie się na najwyższe drzewo może nie pomóc... |
_________________ You don't have to thank me. Though, you do have to get me donuts. |
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2004, 16:25
|
|
|
aj tam...wg mnei znacznie ciekawiej by było jakby zwierzęta właśnie okazały się dla przybysza przyjazne (jako że czuły by że On jest nei z tąd, więc nei ma sensu go atakować (ma sens co?:P ale wg mnei z tego by sie i anime dało zrobić:P)) a ludzie próbowali się Nas pozbyć gdyż nie rozumieli by tego czemu akurat nas zwierz nie atakuje, ale wg ich przekonań to dziwne że aż straszne...czyli złe!i dlatego trzeba sie nas pozbyć^^"
a co do niebezpiecznych zwierząt...to Dzików bym sie nie obawiał...wg mnei to ubicie takiej lochy nie jest jakimś tam wyczynem jeżeli posiadamy jakiś kij (a w lesie zasadniczo kilka by sie znalazło) tygrys bengalski ciężej...ale nie jestem pewien czy taki Troll Worg Hydra Dzik czy tygrys, okazały by sięodrazu złe i chciały nas zabić...czemu by przypadkiem nie mogły chcieć samemu uciec? |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2004, 17:27
|
|
|
Ryuzoku - z perspektywy kilku lat pobyt w Puszczy Białowieskiej jedno powiem: powodzenia w ubijaniu lochy. Nawet jakbyś miał coś lepszego od kija... |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2004, 19:15
|
|
|
Xeniph napisał/a: |
I mała dygresja na temat wcześniejszych postów, dotyczących problemu stroju nie pasującego do świata (wiem, rychło w czas) - czy zamiast kombinować z szlachetnymi rycerzami i obnażać się, mocno przy tym ryzykując, nie byłoby prościej "pożyczyć" sobie jakieś pranie suszące się na sznurku? |
O_O nie wpadłam na to ^^'''' jak mówią "najciemniej jest zawsze pod latarnią" XDDD
Ryu kijem to możesz wywijać jak skóra lochy będzie leżeć przed kominkiem. O ile się orientuję to nawet jak się włócznią takiego dzika trafi to on się jeszcze bardziej wkurza na nas i chętniej atakuje, nie mówiąc już, co zrobi nam taka locha, która chroni małe, a one nigdy nie chodzą pojedyńczo tylko całym stadem^^
a tu masz nawet opis jak polować na dzika^^:
Cytat: | Do dzika strzela się tylko kulą ze względu na jego odporność zewnętrzną (pancerz, błotno-żywiczna, gęsta, gruba szczecina) oraz wewnętrzną (duże siły witalne). Najskuteczniejszy strzał jest w łeb za ucho, w kark i na komorę, z tym że najczęściej po strzale na komorę dzik jeszcze uchodzi kilkadziesiąt metrów. Strzał w łeb lub w kark może być trafny tylko do stojącego dzika, na niezbyt daleką odległość albo przez lunetę i dlatego trudno go zalecać. Strzał na miękkie powoduje, że .dzik uchodzi bardzo daleko, ostatecznie pada, ale nie zawsze da się odszukać. Strzał w wątrobę jest skuteczny i dzik pada najczęściej w ogniu, ale czasami uchodzi i pada po dłuższym czasie. Skuteczny jest również strzał w nerki. |
|
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|