Powrót z alternatywnego świata. :: Forum Kotatsu

Ryuzoku · Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline

Chimi- w razie pościgu zawsze można stwierdzić że jak cię dotkną to spadnie na nich zła klatwa władcy łopat brzyszczyszczykiewicza:P
a że w tamtych czasach ludzie byli raczej niezbyt rozgarnięci to skończyło by sie na tym że w spokoju opuściła byś miasto...

oj coś chyba jednak bym pozostał przy mieczu....HA!i skończył jak Leo z Scrapped Princess:P

xellas · Wysłany: 08-05-2004, 21:41

a gdyby tym ludziom nie spodobało się to co by im powiedziała?? to wtedy mogliby ją gonić przez całe miasto^^
oczywiście w takiej sytuacji pojawia się nasz wyzwoliciel:P

Chimeria · Wysłany: 09-05-2004, 12:34

Tia^_^
W taki sposób można łatwo kogoś wrobić w konszachty z diabłem^^

xellas · Wysłany: 09-05-2004, 12:39

jakim diabłem^^

Chimeria · Wysłany: 09-05-2004, 12:41

Z tobą ;P
Chodzi mi o to, że jak się jest wystarczająco przekonującym łatwo nasłać na porządnego (mniej lub bardziej) obywatela całą wieś (miasto) uważające go za czarownika itp.

xellas · Wysłany: 09-05-2004, 12:45

XDDDD
udam że nie rozumiem:P
Ja bym chciała trafić do takiego świata za wszelką cenę!!

Chimeria · Wysłany: 09-05-2004, 12:50

Udawj ,udawaj^^ Ja tam uwielbiam diabły i piekło (wiesz coś o tym;P)
Dostać się? O TAK!!!

xellas · Wysłany: 09-05-2004, 13:12

spanie pod gołym niebem^^ walka z potworami^^ magia^^ dzielni rycerze^^ żyć nie umierać^^

Chimeria · Wysłany: 09-05-2004, 13:17

Gołe niebo? (fajnie- szczególnie gdy pada)
Walka z potworami? (może...)
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej...

[edit=Avellana] Dziewczyny, przystopujcie trochę. Jak jesteście obie, to w niesamowitym tempie "zapychacie" dowolny temat jednozdaniowymi postami. Jak chcecie porozmawiać między sobą, to użyjcie czatu albo GG. Postarajcie się mieć coś ciekawego do powiedzenia także innym, nie tylko sobie nawzajem.

Dobrze^^ Sorcia
Sm00k, Króla Lwa 3 oglądałeś?^_^

Sm00k · Gość

Od czego namiot.
Potwory? Cool, bedzie sie mozna rozerwac.
Dom moj tam, gdzie moj zadek. Bardzo przyjemna filozofia.

xellas · Wysłany: 09-05-2004, 13:41

Zgadzam sie z taką filozofią^^ chociaż lepiej brzmi: dom jest tam gdzie serce^^ a chcielibyscie wracać potem do naszego świata??

Zegis Black Priest · Wysłany: 10-05-2004, 09:13

Potwory... ale niesądzicie że może się to znudzić?
Za 1-wszym no może jeszcze za 25-tym spotkaniem to coś ciekawego fajnego, ale co potem?
Takie ciągłe walki nudzą z czasem, a jak więcej cię dopadnie to masz przechlapane... Wygrać znając Was, każdy by wygrał jednak po takiej walce nadchodzi zmęczenie, razem z tym zaciemnienie zmysłów a jak komuś się podpadło to róźnie bywa... jakiś łucznik zawsze mógł nas śledzić czekając na okazje...
Zaś mój dom tam gdzie moi przyjaciele,
to najrzadziej zawodzi ;)
Do samgo powrotu to chyba to niema sensu...
Wracać do "kochanego domu" w którym rządzi korupcja <tam pewnie też by rządziła ale przynajmniej było by się kimś> oberwać można za byle co i jest się śmieciem dla innych...
taki powrót to bez sensu, tym bardziej że nawet w innym świecie chociaż wiele osób myślało by podobno po jakimś czasie zmieniło by zdanie :) możliwośći się większe.
W końcu Elminster czy Drizzit też zaczynali od zera...

Chimeria · Wysłany: 10-05-2004, 16:02

No... ja tam w domu śmieciem nie jestem^^ Dla ojca może uciążliwym darmozjadem a poza tym mam wręcz wymarzone kontakty z rodzicielami^^ dlatego nie mam nic przeciwko powrotowi^^
Naprawdę najlepiej byłoby wtedy gdyby możne było skakać sobie miedzy światami

xellas · Wysłany: 10-05-2004, 17:32

Ja bym nie wracała wolę świat gdzie przynajmniej z powodu jakichś umiejętności by mnie szanowno, a o relacjach z familją to nawet nie mam zamiaru wspominać><

Chimeria · Wysłany: 10-05-2004, 17:35

Czy ja jestem jedyną osobą, która lubi swoją rodzinkę? (prócz dwóch członków ;P)
Ale to też nie ma tak, że zjawiasz się w świecie i zaraz jesteś mistrzynią magii. Na to trzeba chociaż trochę zapracować!!!!