[Mai_chan]

Bo wprawdzie wyjechali, ale czasu straconego nikt mi nie zwróci.

I bo Rospuda! ><

[achiever]

fakn sejk, akurat właściwie tego mi było trzeba dziś - ostrego gniewu, bo już myślałem, że w depresję wpadnę - jakąś bombę chętnie przesłałbym tym debilom

fakn sejk, akurat właściwie tego mi było trzeba dziś - ostrego gniewu, bo już myślałem, że w depresję wpadnę - jakąś bombę chętnie przesłałbym tym debilom

[Momoko]

Bo odkryłam, że można przekładac łakomstwo ponad siostrzeńczą przyjaźń. I tu idzie o czwarty kawałek jabłecznika T_T.

[korsarz]

Bo jako, że równowaga musi być (z histologii znalazłem się na liście 5 osób z roku, które zdały), z botaniki jestem na liście trzech osób, które nie zdały... Dobrze, że poprawa dopiero w poniedziałek za tydzień...

[Mai_chan]

Bo dzisiaj był koszmarny dzień, a jutro będzie jeszcze gorszy... Wiedziałam, żeby nie wychodzić z domu ><

[achiever]

Bo zdjęli z Jutuba najlepiej przedstawiający styl i ekspresję Depeche Mode teledysk. (a sam utwór też świetny - mowa o Martyr)

Bo zdjęli z Jutuba najlepiej przedstawiający styl i ekspresję Depeche Mode teledysk. (a sam utwór też świetny - mowa o Martyr)

[manki]

Bo jestem taki zryty po nocy, że nie moge zasnąć, a za 6 godzin trzeba iść do drugiej roboty.

[Caladan]

Mój zmodowany baldurs jest zabugowany
Nie mogę znależć płyty do diablo
najgorsze to że wykłady mam w środku, a ćwiczenia na początku i na końcu w planie zajęć
prawie sie potłukłem przez tą lodówę
Dziś mnie nie drażnić grrr:)
Jutro bedzie fajny dzionek

[Crack]

Bo w piątek jest poprawkowe zaliczenie z logiki a mi się nie chce na to uczyć. Pocieszam się tylko tym że kumple czują się tak samo oraz piszę to razem z 80% mojego roku + 65% drugiego roku...

[Dida]

Bo nagle się okazało, że muszę przyjść do pracy w poniedziałek i wtorek, mimo że miałam według grafiku mieć wolne. Koleżanka znowu rzuciła L4.
Bo nie lubię swojej pracy, a nie mam pojęcia, co innego mogłabym robić i gdzie szukać innej.

[GoNik]

GoNik jest ZUE i gryzie!

Siedziałam w przychodni od 9 do 11. Do lekarza weszło 5 osób, ostatnia z nr 7. Ja mam 20. Niestety książka się skończyła. Poza tym daje znać o sobie śniadanie, którego nie było. Bo 2 kanapki wepchnięte w siebie o 6 rano to śniadanie nie jest. Wróciłam do domu. Pójdę tam jeszcze raz po 12, tym razem z GRUBSZĄ książką i pełnym żołądkiem. Może szlag mnie nie trafi.

[korsarz]

Dlatego idę do lekarza dopiero wtedy, gdy domowe metody już nie pomagają...

[Arashino Shiro]

dużo bezużytecznej wiedzy którą trzeba opanować.

[Serika]

Bo siedzę w pracy czekając na jeden drobiazg, którą muszę zrobić dwie godziny.
Innego drobiazgu dzisiaj nie zrobię, chociaż obiecałam szefowej, bo nie wzięłam pod uwagę, że średni czas podziału wyniesie cztery godziny, a nie dwie, jak normalnie (w związku z czym zamiast wyjść stąd w najgorszym razie o 22, musiałabym wyjść o drugiej w nocy. ja chyba jednak podziękuję...).

[DeadJoker]

Mama zabroniła mi oglądać Pranoia Agent bo "jest taki koszmarny i psychodeliczny i jestem za mała" a potem zrobili mi półgodzinny wykład o niczym.