[Serika]

Bo przyszłam do pracy z "miłą" świadomością, że doświadczenie (takiez gatunku "największy koszmar Twojego życia, po którym nie wiesz, jak się nazywasz") zajmie mi jakieś 9-10 godzin non-stop.
Zajęłoby. Gdyby szefowa nie wpadła na genialny pomysł, żeby zrobić tak z zaskoczenia półtoragodzinne zebranie.
Efekt był taki, że nie dośc, że nie miałam czasu zjeść (połknięty w parę sekund kawał wysępionej buły się nie liczy), to jeszcze nie dało się poobstawiać, bo nikt z okolicy nie odważył się wejść w "zbieram zakłady, o której dzisiaj wyjdę". Ale zostało stwierdzone, że moja szacunki "wstępnie stawiam na 21" są zdecydowanie zbyt optymistyczne.

W temacie obok pewnie powinnam napisać, że wygrałabym zakład, bo jakimś cudem naprawdę się do 21 wyrobiłam, ale jakoś mnie to nie pociesza.... ^^'

A, i jeszcze chytry plan naciągnięcia rodziców na podwiezienie do domu nie wypalił, bo okazało się, że w kluczowym momencie znajdowali się kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy. Ja się tak nie bawię...

[So_Dakki]

...bo zamiast na zajęciach wylądowałam w pracy, niby szefowa była chora i nie miał mnie kto zastąpic. Przychodzę, a tu ZONK. Szef z szefową piją sobie kawę. Drugi raz mnie nie podejdą! Obym zaliczyła ten semest -_-

[Athi]

bo... mam egzamin gimnazjalny we wtorek -.- nie przeżyje tego T_T

[Cerber]

Egzamin gimnazjalny? Przecież do tego nawet nie trzeba się uczyć...

Więc będzie dobrze :]

[Athi]

w moim przypadku trzeba.. ale mi się nie chce ;p

[Caladan]

bo musze sie uczyc sie teraz na serio, jutro koło i wejsciówka , pojutrze poprawka i koło, przynajmniej dzisiaj zdałem poprawkę i czekam na wyniki z kół czwartkowych chociaż 1 zdać bedzie ki.

[Lila]

Spoiler: pokaż / ukryj

Bo jak wyszlo na to, ze moj plecak, zostal w pokoju samorzadu. Kolezanka tez zapomniala notatek i sie cofnela w czwartek do naszego pokoju, a tam lezal moj plecak jak sie potem okazalo. Zabrala go do domu, a ze nie miala mojego numeru telefonu, to sie nawet nie odezwala, ze go ma!"! Ale sie znalazl ! I wszystko mam xD Ale sie dzis cieszylam do czasu...

Mialam testy z Informatyki... I JE OBLALAM ! JAK TO MOZLIWE ?? Taki kujon, a bolalam jeden z latwiejszych testow, do tego o 1 punkt !! Plakac mi sie chec... nie iwem co robic. poprawka za tydzien.

[Serika]

Lila, przysiądziesz trochę nad materiałem i przeciż spokojnie zaliczysz... Każdemu się zdarza :)

[Cerber]

informatyka? testy? to takie coś można oblać? :P Szczerze, jak coś lubisz i się za to porządnie weźmiesz to nie powinnaś mieć żadnych problemów. Ja aktualnie olewam sobie naukę totalnie (a nie... na sprawdziany się uczę tak po godzinkę, dwie o 2 w nocy) i jest nawet dobrze (oceny od 4 do 2). Ale kurde, po wakacjach trza się do roboty brać. A tak btw to co masz teraz na tych testach z informatyki? Bo dla mnie to akurat przyjemność bawić się w tym całym programowaniu (ale fakt, dawno tego nie robiłem)

[moshi_moshi]

Musiałam dzisiaj wstać o czwartej rano i uważam to za straszne barbarzyństwo, to nie jest pora dla normalnych ludzi - z całym szacunkiem dla wszystkich, którzy muszą tak wstawać codziennie. Wystawanie u lekarza też do przyjemności nie należy, chociaż jest mały plus, w końcu skończyłam czytać zbiór felietonów Arturo Pereza - Reverte.

W domu zapowiada się kolejna burza - chociaż to akurat mam w nosie, ponieważ nie dotyczy bezpośrednio mnie i mój mózg nie funkcjonuje dziś poprawnie. Poza tym mam całe poharatane dłonie i to dosyć boleśnie, oczywiście przez własna głupotę, muszę sobie zakodować że należy myśleć podczas krojenia kurczaka, zwłaszcza jeśli używa się do tego ogromnego noża i nie należy przeszkadzać kotu kiedy się myje...

[korsarz]

[Melmothia]

[Juri]

Ale wiecie, jak się siedzi w gimnazjum to boi się egzaminu gimnazjalnego, jak w liceum to matury, a jak na studiach to zaliczeń. Tak po kolei stracha się łapie przed wszystkim xD

Bo nie wiem jakim cudem, mój katar utrzymuje się już drugi tydzień. I ile bym prochów nie wzięła, różnych witamin, itp. to przejść nie chce. Wygląda na to, że jakiekolwiek proszki (to się tyczy też bólów głowy) już na mnie nie działają. Przechodzę na ziółka >_>

[Keii]

Bo mam o 12:30 kolosa z japońskiego z materiału od połowy semestru. A żeby zaliczyć, trzeba mieć 75% ;_;

[Sakura_chan]

Bo mam grypę jelitową i jest mi niedobrze :(