[Ari]

Grisznak, chodzi o 42 calowy model telewizora LCD, Bravia, od Sony (wściekle udana marka, pewnie da im takie wpływy co walkman czy playstation), na którym zobaczyłem wkońcu obraz w 1080p, czyli pełnym high definition- żadne kuźwa 'ha de redy' (boszz czemu w naszych mediach ejdż di czytają 'Ha De' -_-'' mogli by chociaż haj def) tylko pełne 1920 × 1080 linii wyświetlanych progresywnie, no i boli mnie to, że na niego nie będę mógł sobie pozwolić przez dłuuuuuugi czas (pewnie uhd zacznie być standardem jak kupię odbiornik fullhd), a jestem wrażliwy i śnię tylko o nim od kiedy go ujrzałem ;)

[Keii]

Bo od paru dni jestem wciąż zmęczony, śpiący, zdołowany, nic mi się nie chce, średnio dobrze się czuję i nie zanosi się w żadnej z tych rzeczy na poprawę >_>

[korsarz]

Bo mysz coraz cześciej odmawia mi posłuszeństwa.
Bo przez rzeczoną mysz ni z tego ni z owego na zakładkę z forum tanuki zaczęła mi się ładować strona projektu PLD, w wyniku czego musiałem wyłączyć przeglądarkę i włączyć spowrotem, bym mógł wejśc na forum, które się ładowało jakby chciało a nie mogło...
Bo przy okazji uruchomiła parę losowych programów w czasie gdy szukałem kursora...
Bo myślałem, że po jak zamiast Gnome'a będę używał Xfce4, to będę miał mniej problemów. A gdzie tam!
Bo muszę co pół godziny włazić za biurko wyjmować i wkładać z powrotem wtyczkę od myszki, bo ta przestaje reagować...

A jeśli się okaże, że to wina nie myszy, ale systemu... Może by się znalazł jakiś antywirus dla Linuxa... Ale z drugiej strony pod Windowsem działa taki antywirus, dzięki któremu Windows XP jest totalnie offline... :/

[So_Dakki]

Bo mieliśmy dziś dostawę spodni, całą furmankę. Ładnie je ropakowałam, rozwiesiłam, poskładałam, zaksięgowałam i klapnęłam ze zmęczenia. Mój odpoczynek nie trwał jednak długo, bo wpadła szefowa i kazała mi pościągac wszystkie papierki (zabezpieczające) z guzików. Normalnie spodnie mają po jednym guziku, ten fason miał ich 10! Poskręcane, upchane papierzyska nie dawały łatwo za wygraną. Męczyłam się z nim przez godzinę. I po cholere je tam nakładać?! Eh, rezultatem moich męczarni są obolałe paluszki i nogi (musiałam to robic na stojąco, bo cały czas kręcili się klienci). Poza tym mój kiepski humor udzielał się również innym i utarg był skromny... :/

[Athi]

Bo mam koniec.. wolnego >.> jutro do szkoły... i prace na geografie muszę oddać -.-

[Humman]

Bo sesja za pasem i jeszcze kilka kolosów do zaliczenia + laborki i nie wiem jak to pójdzie i ważniejsze z którym razem. Potem jeszce wakacje a pomysłu co z sobą robić brak chyba do roboty pójde.

[wa-totem]

[korsarz]

Bo ergonomiczne szczoteczki do zębów z ruchomą główką są zue.
Bo rzeczona główka od szczoteczki do zębów dzisiaj rano raczyła się ułamać _^_

Bo poszedłem dzisiaj do chirurga (don't ask why) na ósmą, by uniknąć kolejki... Na miejscu okazało się, że z jakieś 8 osób wpadło na ten sam pomysł _^_... W efekcie do lekarza dotarłem gdzieś koło dziesiątej... __^__

[ka_tka]

Bo tylko ja mogę mieć takiego pecha, żeby po raz pierwszy od pół roku jadąc do szkoły autobusem zwykłym, a nie przyspieszonym (zwykłym zazwyczaj nie zdążam, ale byłam już tak spóźniona, że było mi wszystko jedno) trafić nie na jednego, ale czterech kanarów... I to tych z prywatnej firmy, co biorą prowizję od złapanych na gorącym uczynku, a nie pracują na godziny. Bo gdyby autobus był przegubowy = większy zdążyłabym wysiąść, jako że pan z mojej części autobusu zajęty był spisywaniem osoby obok. Czterech kanarów na malutki autobus = zło. Bo gdybym poczekała te 10 minut i pojechała przyspieszonym, byłabym w szkole wcześniej i oszczędziłabym sobie fatygi związanej z wyprawą do ichniej siedziby z cudzą kartą miejską w kieszeni. Bo w te upały chce mi się wybitnie... Trochę przykre, że jakbym chciała zapłacić karę, mogłabym to zrobić przelewem z domku ^^;

Bo na dwa miesiące przed długo wyczekiwaną osiemnastką i zmianą nazwiska cały świat uparł się mnie upokorzyć na zapas. Vide - uprzejmy pan kanar, upewniający się, czy moja legitymacja na pewno jest prawdziwa, czy też to jakiś żart... Bo niespecjalnie napawa mnie dumą fakt, że nawet panie z urzędu stanu cywilnego, bądź co bądź na co dzień zajmujące się takimi sprawami, nazwisko moje jest w stanie rozbawić.

Bo jest gorąco, a ja nie znoszę temperatur od 20 stopni wzwyż. Bo autentycznie nie chce mi się nic i robi mi się wybitnie wszystko jedno w każdej sprawie. Bo znowu zmiana pogody przyniosła ze sobą dramatyczne 'nie mam się w co przyodziać' i znowu jest to jak najbardziej prawdziwe stwierdzenie. Fajnie jest mieć 3 bluzki na krzyż, z czego dwie skutecznie uwydatniają tłuszcz, a także 3 spódnice na krzyż, z czego jedna nie pasuje do niczego, a dwie pozostałe są krótkie i odsłaniają grube nogi...

Bo muszę się rozstać z czuprynką z powodu nadmiernego wypadania/łamania się włosów... Nie znoszę odkrytej szyi, czuję się poniekąd nago...

Bo niemiecki i moje zagrożenie. Bo nienawidzę. Bo średnio przyjemnie jest po lekcjach siedzieć w dusznej sali w 30-stopniowym upale i pisać poprawę sprawdzianu, kiedy zza otwartych okien słychać radosne nawoływania się znajomych. Bo to mnie tak wymęczyło, że jeszcze mnie głowa boli i oczęta mi się zamykają.

Bo jutro muszę wstać i iść do drutolożki i włosolożki, ech...

[GoNik]

BUAHAHAHA! (tak, tylko na to mnie stać w tym momencie >________<)

[Keii]

Bo mam zapalenie krtani, tak jak reszta moich współlokatorów prawdopodobnie (jeden na pewno, byliśmy razem u lekarza, dwaj pozostali źle się czują). Sigh, całe szczęście, że nie mam gorączki i czuję się w miarę dobrze. Tylko kaszel męczy >_>

[Udai]

Bo to już drugi weekend spędzony w domu z racji kontuzji stopy buuu ...

[Dida]

Bo wczoraj potrącił mnie samochód na przejściu dla pieszych. Na szczęście nic sobie nie złamałam. I wyszłam z tego obronną ręką więc może powinnam o tym napisać w drugim temacie. Ale jestem poobijana, obolała i ledwo się ruszam. Poza tym niwegodnie obsługuje się klawiaturę i mysz tylko lewą ręką. Łokieć prawej jest poharatany i mam ją nosić na temblaku.

[Mai_chan]

Bo wczoraj do drugiej ekspiłam archerkę do 50 job levela, żeby w końcu móc zmienić się w hunterkę...

I, psiakrew, musieli zrobić rollback! A już miałam nadzieję, że więcej nie będę musiała patrzeć na te cholerne słoneczniki!!

(wzdycha i idzie nabić 4 stracone levele)

[Keii]

Bo w czwartek mam zaliczenie ze znaków (350+) ;_;