Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 08-09-2007, 13:39
|
|
|
No to teraz będzie maraton - do przepisania na czysto mam 80 (tak, to zero jest na swoim miejscu) zadań z fizyki współczesnej. Na poniedziałek. Na razie przepisałem 4 i już mi się to mało podoba. I am doomed...
Poza tym zrobiłem sobie nowe okulary w VE (tak przy okazji badań), a że nie mieli tam fajnych oprawek, to mam zbliżone do starych -_-. Dobre i to, bo cała reszta jest tragiczna. Kto to im selekcjonuje? No i wzrok się jednak ciut pogorszył, na szczęście niewiele. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 08-09-2007, 13:49
|
|
|
No bo kto kupuje oprawki w VE!! Borek, idioto, czy ja ci nie pokazywałam optyka na Roosevelta? Pokazywałam. Czy ja ci nie mówiłam, że jak oprawki, to tam? Mówiłam. A ty idziesz do VE! Ciekawi mnie wyjątkowo, ile przepłaciłeś... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Arashino
Gość
|
Wysłany: 08-09-2007, 15:56
|
|
|
Bo jestem offline nawet w szkole... |
|
|
|
|
|
Shinigami-san
Straszny Pan Morderca
Dołączyła: 03 Maj 2007 Skąd: Poznań/Inowrocław Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 08-09-2007, 17:03
|
|
|
Bo będę tydzień bez mojego Norberta! Matko chyba będę płakać bez niego... |
_________________ "Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
|
|
|
|
|
Yumiko
Child Prey
Dołączyła: 08 Maj 2006 Skąd: Crystal Ship Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 08-09-2007, 21:06
|
|
|
Bo dzisiaj gdy odwoziłam moją ciocie z Anglii zaszłam do empiku gdzie znalazłam stoisko z mangami i płytami dvd.....oczywiście okazało sie że nie stać mnie na żadną mange (żuciłam sie na Naruto & GTO) wiec musialam sie obejsc smakiem...
Na szczęście ciocia przywiozła pyszne herbaty (uwielbiam je ^^) |
_________________ "Zniszczenie,
Słodki nektar zakazanego przez Boga grzechu pierworodnego,
Otwarte przez szalony sabat drzwi ku wiecznej rozkoszy(...)" |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2007, 21:39
|
|
|
Bo przed chwilą mój net dostał kompletnego świra (raz jest, a raz go nie ma)...
Bo nie wiem, czy połączenie będzie trwało przynajmniej na tyle długo, bym wystawił tego posta.
Bo znikający net powoli doprowadza mnie do szału... |
|
|
|
|
|
Cerber
lol
Dołączył: 18 Kwi 2007 Skąd: lol Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2007, 22:18
|
|
|
bo skończyło się miejsce na dysku, a ja nie wiem co skasować :/ |
_________________ lol |
|
|
|
|
cintra
Dołączyła: 04 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2007, 22:39
|
|
|
Bo jutro w mieszkaniu malowanie - i to od rana. :/ Kuchnia wraz z dużym pokojem.. zostaną odizolowane od reszty domku (dobrze, że komp stoi u mnie w pokoju). |
|
|
|
|
|
Mara
High
Dołączyła: 05 Maj 2007 Skąd: spod łóżka Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja
|
Wysłany: 09-09-2007, 22:41
|
|
|
Bo mi internet na cały dzień padł a miałam coś tam do zrobienia(zawsze zresztą mam ale ten wątek pomylmy bo się zrobię jeszcze melancholijna...)
Bo miałam nieprzyjemną wymianę zdań a i wyszłam na głupią, niedojrzałą i w ogóle.
Bo jutro 8 lekcji, nienawidzę ośmiu lekcji.
Bo zapałałam jeszcze większą nienawiścią wobec szkoły. Tak, gimnazjum sielanka, w liceum będzie gorzej a studia to ho ho. Jakby się nauka liczyła przy komforcie psychicznym w takim stopniu to bym błogosławiła Boga i ziemię...
Bo jestem głupia i niedojrzała.
Bo ten post jest zapewne głupi i niedojrzały, kipi emocjami jak mleko gotujące się w przepełnionym i tak garnku. Bo trudno mi mój humor opisać, a płyta "piła tango" jest stanowczo za krótka. Podobnie jak 10-minutowy utwór o Jacku Kaczmarskim. |
_________________ "Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 09-09-2007, 23:04
|
|
|
bo jestem zły z prostego powodu. jeden z głośników w słuchawce w nie wytłumaczalny sposób padł. Bede głuchy teraz na jedno ucho. Bo moja sąsiadka z niedaleka znowu puszcza głośno jakąś kiepską muzykę klubową . Kiedyś jak usłyszałem ją od razu waliłem coś rockowego. Po chwili była cisza i spokój. Teraz mój ukochana złomik nie potrafi sie wysłowić nawet przy Planet Funk. nie wiedziec czemu, ale przy tej płycie zawsze działał. Mam kryzys muzyczny w domu. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-09-2007, 07:31
|
|
|
Bo nie pada. Tak, to jest powód. |
_________________
|
|
|
|
|
Eskel
zv
Dołączył: 16 Cze 2007 Skąd: wonderland Status: offline
|
Wysłany: 10-09-2007, 08:01
|
|
|
Bo za 35min musze byc w szkole, a perspektywa jazdy przez stolice zatloczonym tramwajem mnie przeraza. |
|
|
|
|
|
Grethort
Dołączył: 17 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 10-09-2007, 14:07
|
|
|
Bo w mojej klasie jest ćpun... a durni nauczyciele szczerzą mordę zamiast coś zrobić... |
|
|
|
|
|
cintra
Dołączyła: 04 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 10-09-2007, 14:34
|
|
|
Bo sprzątanie nowo pomalowanego mieszkania, połączone z pastowaniem podłóg i wycieraniem mebli z kurzu... |
|
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 10-09-2007, 14:55
|
|
|
Bo się na mnie przeziębienio-grypa rzuciła. Tak na otwarcie sezonu jesiennego. Bo dzięki temu nie udało mi się rano zwlec z łóżka. Bo niniejszym przekroczyłam rozszerzony i teoretycznie nieprzekraczalny termin doniesienia kasy na ubezpieczenie i nową książkę do angielskiego. Bo o ile ubezpieczenie pewnie ktoś za mnie założył wyjścia nie mając, o tyle na dobrą wolę w kwestii książki nie liczę. I będę teraz musiała przepłacić, bo używanej nigdzie nie mogę dorwać >__>
Bo dzwoniąca komórka na historii w pierwszym tygodniu szkoły. Bo jutro kartkówka karna. Bo z materiału w większości zeszłorocznego. A dokładniej z tych lekcji, na których już mnie nie było. Bo szczątkowe notatki moje, szczątkowe notatki czyjeś, fragmenty nagrań, pobieżny opis w podręczniku i wikipedia... Ał. Tym bardziej ał, że ja chyba zdaję rozszerzoną historię na maturze, a ogarnięcie samej pierwszej wojny i materiału okolicznego w zarysie zajmuje mi dwa dni... Bo zdaje się, że jutro mam też fakultety z historii i wypadałoby sobie jednak cokolwiek odświeżyć... Szkoda, że jeszcze nie wiem, co XD
Bo mamy wybitnie głupi plan lekcji. Tzn może i pierwszy raz w moim życiu pokrywa się z tymi całymi badaniami na temat aktywności umysłowej dzieci w ciągu tygodnia... Tyle, że ja dzieckiem nie jestem i zdecydowanie bardziej wolę równomierne rozłożenie przedmiotów, do których trzeba się przygotowywać, tym bardziej tych, na których mi nie zależy. Bo niby okolice weekendu mam leciutkie i szkoła bieżąca nie będzie kolidowała z przygotowaniami do matury... ale i tak mi się nie podoba, o XD
Bo odkupienie sobie wagi (poprzednia zmarła śmiercią tragiczną po bliskim spotkaniu ze spadającą roletą...) to był jednak bardzo zły pomysł. I ja nie mam pojęcia, czemu 2,5 kg więcej niż miesiąc temu, a parę cm mniej... Bo zdaje się, że trzeba na jakiś czas porzucić dietę, bo najwyraźniej obniżyłam sobie odporność na niższe temperatury... Apsik. >__>
Eskel, 35 minut (czy też 20-parę, odejmując czas na napisanie posta i wyjście z domu XD) to nie jest aż tak długo... Ja jeżdżę średnio 50 minut, a nie uważam, żeby to było dużo czasu, porównując z innymi O.o
A propos komunikacji miejskiej w stolicy - bo pozmieniali rozkład jazdy w tym roku szkolnym. Bo to nie była mądra decycja. Bo przesunęli godziny i wywalili parę kursów. Bo w efekcie zamiast autobusów przyspieszonych o 7.03 i 7.11 oraz zwykłego o 7.07 mam przyspieszone o 7.01 i 7.14 oraz zwykły o 7.10. Tym samym jeśli spóźnię się na ten pierwszy, to już żadnym z kolejnych nie mam szans dojechać na czas, bo zabraknie mi tych cholernych 3 minut na przelecenie z przystanku do szkoły >__> A szansę spóźnić się mam dużą, bo podjeżdżam jeden przystanek innymi autobusami i często utykam na światłach, mogąc jedynie pomachać swojemu, skręcającemu z bocznej uliczki w tę, na której stoję. Bo wszyscy inni podróżni stwierdzili to samo i już na 3 przystanku na trasie ledwo jest się czego złapać... Za to w drugą stronę, w okolicach godziny 14, zamiast 3 kursów przyspieszonych i dwóch zwykłych puścili... jeden zwykły, na który trzeba czekać kilkanaście minut i który ciągle się spóźnia. Bo do tego autobusu autentycznie ciężko jest się wepchać. Chore O__o Perspektywa zimy mnie przeraża... |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|