Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Ari 
Livin' la Vida Loca

Dołączył: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2007, 16:31
|
|
|
nie martw się, wyrabianie dowodu to chwila moment :)
a zdjęcia legitymacyjne mają to do siebie, że ładniej się wychodzi nawet w tych do kartoteki policyjnej |
_________________ http://peacegrenade.wordpress.com/ |
|
|
|
 |
ka_tka 

Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2007, 17:04
|
|
|
Cytat: | nie martw się, wyrabianie dowodu to chwila moment :) |
Jakieś kilka postów wyżej ktoś się skarżył, jaka chwila moment - 2 miesiące czekania xD; A parę stron wcześniej relacja z 5-godzinnej kolejki, jeśli dobrze pamiętam... Ostatnio po sam akt urodzenia stałam półtorej godziny... Mogliby rozdzielić kolejki, bo to, do jasnej ciasnej, nie nasza wina, że urodziliśmy się akurat 18 lat przed ostatecznym terminem wymiany starych dowodów ~__~
Cytat: | a zdjęcia legitymacyjne mają to do siebie, że ładniej się wychodzi nawet w tych do kartoteki policyjnej |
Mnie szczególnie razi odsłonięte ucho, bo ja naprawdę paskudnie tak wyglądam. Włosy są od zasłaniania szyi/ucha/twarzy i kropka >_> Ech. Czuję się skrzywdzona. |
|
|
|
|
 |
Yumiko 
Child Prey

Dołączyła: 08 Maj 2006 Skąd: Crystal Ship Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 15-09-2007, 17:09
|
|
|
Bo jest źle i jestem zmuszona do chodzenia do szkoły w szmacie.... |
_________________ "Zniszczenie,
Słodki nektar zakazanego przez Boga grzechu pierworodnego,
Otwarte przez szalony sabat drzwi ku wiecznej rozkoszy(...)" |
|
|
|
 |
longerowa 
bogini w koronie

Dołączyła: 22 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2007, 17:36
|
|
|
ka_tka - ja na szczęście nie stałam w długiej kolejce do złożenia wniosku, ale tylko dlatego, że moje miasto nie jest zbyt duże. Z tego, co słyszałam, w tych większych trochę się czeka... A pani w urzędzie naprawdę prosiła przyjść dopiero po 2 miesiącach. Tak się składa, że do końca tego roku, wszystkie stare zielono-książeczkowe dowody muszą być wymienione na te nowsze. Chyba, że jednak ten czas przedłużyli - nie orientuję się. Jedno jest pewne: do wyborów nie zdążysz:/ Ja zresztą też.
Bo ten weekend jest wybitnie za krótki. A ja wybitnie za dużo do zrobienia. GRR.
Bo przy czytaniu "Jądra ciemności" zasypiam. Jakie to nudne! |
|
|
|
|
 |
Vodh 
Mistrz Sztuk Tajemnych.

Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 15-09-2007, 17:57
|
|
|
Ka_tka, przykro mi, że będę złym prorokiem, ale ja właśnie w Warszawie stałem w pięciogodzinnej kolejce do urzędu. Także nie nastawiałbym się na nic krótszego (chyba, że siętrochę rozładowały, w co wątpię). A co do tych dwóch miesięcy - to jest wersja optymistyczna. |
_________________ ...
|
|
|
|
 |
Ari 
Livin' la Vida Loca

Dołączył: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2007, 18:38
|
|
|
hih, a ja załatwiłem wszystko w 20 minut i po miesiącu miałem dokument o_O
->wszystko co złe? ostatnio moi ludzie bardzo mnie zawodzą, nie wszyscy ale jednak większość, eh... |
_________________ http://peacegrenade.wordpress.com/ |
|
|
|
 |
cintra 

Dołączyła: 04 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2007, 20:10
|
|
|
longerowa napisał/a: | Bo przy czytaniu "Jądra ciemności" zasypiam. Jakie to nudne! |
Ach, "jądro ciemności" jest jeszcze całkiem fajne (mi tam się podobało, ale ja jestem dziwna ;P) - mieliście poezję pozytywistyczną? to się dopiero ciekawie interpretuje....
Bo nie mam co robić. Choć nie - w sumie mam, ale mi się nie chce. I mam wyrzuty sumienia z tego powodu. ^^' |
|
|
|
|
 |
Enkidu 
I'll show you the Sky

Dołączył: 09 Kwi 2007 Skąd: Newport/Rzeszów Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 15-09-2007, 22:55
|
|
|
Popieram Cintre, jest to jedna z niewielu lektur jakie przeczytałem, a była dość ciekawa i pomimo że czytałem bo musiałem, to aż tak tego straconego czasu nie żałuje. |
_________________ Hoping for the best but expecting the worst
Do the Kirby dance! <("<) <( " )> (>")>
 |
|
|
|
 |
Shinigami-san 
Straszny Pan Morderca

Dołączyła: 03 Maj 2007 Skąd: Poznań/Inowrocław Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 16-09-2007, 21:33
|
|
|
Bo rozwaliłam chyba sobie rzepke w górach i kicha, nie mogłam tańczyć na weselu
Bo od jutra zaczynam straszną i nieprzyjemną diete (tak, znowu)
Bo jutro będzie siedzenie w mapkach które zadał nam pan mapa a on jest straszny :/ |
_________________ "Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
 |
|
|
|
 |
Ari 
Livin' la Vida Loca

Dołączył: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
|
|
|
 |
cintra 

Dołączyła: 04 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 16-09-2007, 23:28
|
|
|
Shinigami-san napisał/a: | Bo od jutra zaczynam straszną i nieprzyjemną diete (tak, znowu) |
to ja może zacznę z Tobą, dobrze? zbieram się do tego od dwóch tygodni i zacząć nie mogę.... ^^' jak razem zaczniemy to zawsze jakaś motywacja.....
Bo jak pomyślę, że niedługo wyjadę z domu to mi się smutno robi....
Bo jak pomyślę, że już nie zasiądę w jednej ławce z moimi kochanymi ciołkami z liceum to bierze mnie nostalgia...
Bo moja siostra na pewno nie pójdzie na te uczelnię co ja (a do tej pory zawsze chodziłyśmy do tych samych szkół) i że nie będziemy dzielić na codzień pokoju, to czuję ścisk w żołądku....
... heh, muszę się oswoić z myślą o studiowaniu.... |
|
|
|
|
 |
Shinigami-san 
Straszny Pan Morderca

Dołączyła: 03 Maj 2007 Skąd: Poznań/Inowrocław Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 17-09-2007, 12:21
|
|
|
cintra napisał/a: | o ja może zacznę z Tobą, dobrze? zbieram się do tego od dwóch tygodni i zacząć nie mogę.... ^^' jak razem zaczniemy to zawsze jakaś motywacja..... |
z miłą chęcią, samotne ciągnięcie diety jest straszne brrrr |
_________________ "Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
 |
|
|
|
 |
moshi_moshi 
Szara Emonencja

Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 17-09-2007, 14:12
|
|
|
Bo w tym domu w żaden sposób nie da się normalnie funkcjonować, nie ważne jak bardzo człowiek się stara. Mogłabym być ślepa i głucha (coraz częściej żałuję że nie jestem) a i tak atmosfera docierałaby do mnie, to jest horror, jeden wielki horror. Tak się nie da żyć, tu już nic się nie da zdziałać, ani płacz, ani krzyk, ani milczenie czy agresja, nic nie pomaga. Próba zrobienia/ zmienienia czegokolwiek jest równie sensowna jak rozmowa ze ścianą. Nie jestem w stanie funkcjonować jak normalny człowiek, bo moje życie jest dalekie od normalności, a użalanie się nad sobą jest jedną z ostatnich przyjemności jakie mi zostały. Mam głęboko w nosie to co mówią do mnie inni, nieważne jak będę się starać i tak po powrocie do tego piekła wszystko będzie po staremu. Co z tego że ja coś robię, skoro inni mają to w czterech literach i nie mają ochoty się zmienić, i jeszcze są na tyle bezczelni żeby mówić mi to prosto w twarz, są dumni z tego że są żałosnymi ......, którzy niszczą wszystko wokół siebie, ot tak dla kaprysu. A najgorsze jest to że taka ......., będzie robić z siebie ofiarę - bo ja jestem pokrzywdzony, wy mnie nie rozumiecie, tyle robię, więc mam prawo zachowywać się w ten sposób, a wy nie macie prawa mi zwracać uwagi! Szlag mnie trafia, jak można nie szanować uczuć innych ludzi, jak ślepym trzeba być, żeby nie widzieć że się stacza i przy okazji ciągnie innych za sobą. Nawet gdyby strzeliło mi do łba żeby zrobić sobie krzywdę, to i tak pewne istoty nie zrozumieją że moja spaczona psychika, niechęć do ludzi i funkcjonowanie tylko w czterech ścianach własnego pokoju, to ich zasługa. Dlaczego za każdym razem kiedy wychodzę z domu, przez cały czas niespokojnie patrzę na telefon i zastanawiam się co "nowego" czeka mnie po powrocie, dlaczego nigdy nie mogę w pełni cieszyć się spotkaniem ze znajomymi, wyjazdem na wakacje itd. Wiem, że niektórzy mają sto razy gorzej, ale pocieszanie się w ten sposób jest głupie i nieskuteczne, poza tym widzę na własne oczy że robi się coraz gorzej, z dnia na dzień, i jestem przerażona bo wiem jak to się może skończyć, co więcej wszystko wskazuje na to że tak się właśnie skończy. Patrzenie na ból i wściekłość bliskiej osoby jest cholernie trudną rzeczą, zwłaszcza jeżeli samemu czuje się to samo, a najgorszy jest brak możliwości pocieszenia, no na bogów co ja mam powiedzieć, wszystko będzie dobrze?! Nic nie będzie dobrze, nie ma takiej możliwości, zawsze czułam się odpowiedzialna za brata (nie mogłam dzisiaj patrzeć jak się wściekał, nie zasłużył sobie na to), kłócimy się czasem okropnie, zdażyło mi się powiedzieć rzeczy których będę żałować do końca życia, a teraz nie jestem mu w stanie pomóc i jest mi z tego powodu strasznie przykro, mogę mu tylko życzyć żeby wyniósł się stąd jak najszybciej i zapomniał o istnieniu tego miejsca. Jestem pozbawioną charakteru, żałosną osobą, ktora nie potrafi wziąć życia w swoje ręce, jestem z tego powodu wściekła na siebie, jak na razie potrafię tylko udawać że wszystko jest ok, jak tak dalej pójdzie zostanę w tym mistrzynią...
Pomarudziłam trochę, wyżyłam się nieco i przynajmniej nie mam ochoty rzucać niczym ciężkim..., pewnie będę żałować za jakiś czas że w ogóle to napisałam. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Cerber 
lol
Dołączył: 18 Kwi 2007 Skąd: lol Status: offline
|
Wysłany: 17-09-2007, 15:26
|
|
|
bo specjalnie wstrzymywałem się z oglądaniem Gurren Lagann aż wyjdzie ostatni odcinek (a wtedy wziuuu nocka i ostatnie 5 odcinków), a przed chwilą z rozpędu przeczytałem spoilery... zakląłbym ale boję się iKi :( |
_________________ lol |
|
|
|
 |
Vodh 
Mistrz Sztuk Tajemnych.

Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 17-09-2007, 21:07
|
|
|
Bo przez moją bezsilność nie mogę pomóc komuś, komu bardzo chciałbym pomóc =.= |
_________________ ...
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|