[Enkidu]

Ehh koło w plecy i ogólnie nie fajny dzień, no cóż bywa :/.

[Zegarmistrz]

Dzwoniłem do redakcji Czasopisma-Którego-Tytułu-Nie-Wolno-Wymieniać. Dowiedziałęm się tego, co zwykle: pismo idzie do druku w drugiej połowie stycznia, pan szef (dalej zwany Voldemort) nie wie, które artykuły pójdą w nim do druku, ogólnie wie bardzo mało. Tak, czyta moje maile, ale na nie nie odpisuje. Z tego, co kojarzy nazwisko, to być może coś jest w drugim numerze. Ogólnie to prosi, żebym się uzbroił w cierpliwość Rowling jego mać...

Uzbroić w cierpliwość... Generalnie tyle to już wiem od października.

Już ja mu się Rowling jego mać uzbroje... Kto w Warszawie ma jakąś broń? No przyznać się! Nie wierze, że nie macie zapasów jeszcze z okresu powstania? Ja mu się uzbroję! A jak już się uzbroję, to ja panu Voldemort pokaże! Jak pana, panie Voldemort dorwę, to pana własne hokruksy nie poznają panie Voldemort...

[Sakura_chan]

Bo muszę jutro coś załatwić, a w mieście pewnie znowu będzie cyrk

[Grisznak]

Bo matka grzebała dziś w mojej szafce z ciuchami. Podczas tego grzebania strącił z półki poniżej kilka goblinów i Grishnaka. W ten sposób wojska mordoru dokonały desantu na stojących poniżej ss-manów. O ile jednak germańscy wojacy dobrze znieśli kontakt z goblinami (małe toto i plastikowe) - wystarczy dokleić dwa karabiny, tak ork - ciężka, metalowa figurka, pogruchotał kości jednemu z żołnierzy fuhrera.

Bo matka grzebała dziś w mojej szafce z ciuchami. Podczas tego grzebania strącił z półki poniżej kilka goblinów i Grishnaka. W ten sposób wojska mordoru dokonały desantu na stojących poniżej ss-manów. O ile jednak germańscy wojacy dobrze znieśli kontakt z goblinami (małe toto i plastikowe) - wystarczy dokleić dwa karabiny, tak ork - ciężka, metalowa figurka, pogruchotał kości jednemu z żołnierzy fuhrera.

[Shinigami-san]

Bo nie mam najmniejszej ochoty ie uczyć przez ciągły ból brzucha i temperature. Jest mi zimno, źle sie czuje a jutro musze popylac do skozły, napiać dwa sprwadziany i ech :/ zła w ogóle ejstem bo nic mi dzisiaj wybitnie nie wychodzi. Ani nauka, ani sprżatnie. Stłukłam dwa talerze i szklaną pokrywkę. Cud że się nie rpzeciełam. Chce mi sie spać a nie moge bo mama wyjechała i nie wzięła kluczy i dom przez to musi być otwarty. Zapewne wróci koło 22-23, a ja chciałąbym sie położyć o 20 = =' i tak zwana kicha.
A no i jeszcze nie moge znaleźć fajnego momentu jackassa ==

[cintra]

Bo net stale mi nie działa i jestem zmuszona dzielić swą uwagę po połowie - jedna na forum, druga na profesora. ^^'
Bo dlatego ciągle nie bywam na tym forum....
Bo (też w związku z tym) nie mogę oglądać anime i jestem daleeeeeko w tyle.
Bo ja już się czuję świątecznie a muszę się uczyć....

[moshi_moshi]

Przedświąteczne porządki - zgroza...

[longerowa]

Bo zamówiłam w internecie książkę dla bardzo bliskiej mi osoby i się wściekam, bo nie dojdzie na czas :/ Grr.

[Enkidu]

Bo bylem u dentysty, bo ta wizyta bolała...

[Zegarmistrz]

Bo Pratchett.

(dodane 14 godzin później)

Bo jestem kretynem. Zjadłem wszytskie rodzynki. A one miały być do curry...

[moshi_moshi]

Mam potworną chandrę i nawet śnieg za oknem nie pomaga - za dużo takich drobnych rzeczy się nagromadziło...

[longerowa]

Bo kupiłam sukienkę na studniówkę, która ... mi się nie podoba. Powiedzmy, że była to najlepsza z najgorszych.

[Salva]

Ja sukienkę mam od września, która mi się podoba, ale co mi z tego jak partnera nie mam ? A znosić odmowy trzeciej osoby, po raz piąty nie mam siły...

[Mai_chan]

Bo co z tego, że wykonałam kawał roboty w celu uprzątnięcia pokoju...

...NADAL nie mam miejsca na książki! I co z tego, że wszystko się ładnie poukłada, skoro i tak zostaną kupki książek, których zwyczajnie nie ma gdzie odstawić!

[BOReK]

Moja (sprawdzona) rada - nieczytytane i obrastające kurzem książki ułożyć w stosiki, obwiązać sznurkiem i wrzucić do jakiejś ogólnej szafy, ewentualnie w pudło i do piwnicy. Nie niszczą się, chyba że jest bardzo dużo wilgoci ;].