[BOReK]

Łypię tak na godzinę - rety, dopadła mnie straszna bezsenność. Ciężka atmosfera poranna to tylko kawałek, reszta jest znacznie mniej ciekawa, przez co ten post wyda się skrajnie idiotyczny i bez sensu. Pewnie taki ma być.

Jestem strasznie zdołowany. Wczoraj przed zaśnięciem udało mi się wykombinować wyjście z tej matni, ale ze dwie godziny temu doszedłem do wniosku, że to wyjście może jednak bardzo zaboleć zainteresowanych. Zwłaszcza jeżeli ci nie wiedzą do końca, czego chcą (a tej możliwości jednak nie skreślę, chociaż absolutnie nie jest pewna i polega głównie na moich skromnych domysłach). Trzeba będzie czasu, sprawa się może juz tylko polepszyć - byleby się wyrwać z tego stanu zawieszenia bez ryzyka, że potem powie się "a jednak". Nie pogniewałbym się za rozwiązanie in plus, że tak powiem.

P.S.: Za to forum o tej porze, tak samo jak i późnym wieczorem, śmiga aż miło.

EDIT: Poza tym chyba dorwało mnie jakieś choróbsko pokarmowe >_>. Ten tydzień jakiś taki do chrzanu.

[Shinigami-san]

[Keii]

Bo jutro, a w zasadzie dziś-później, poprawka, na którą przygotowywałem się przez ostatni tydzień. Czarno to widzę >_>

Zainteresowanych prosiłbym o trzymanie kciuków od 14 ;)

[Grisznak]

Mam za sobą połowę Dragon Quest V i...wszystko wskazuje na to, że mam zepsutego roma (nie mylić z cyganem), bo wg kilkunastu solucji powinno się wydarzyć, co w grze się nie wydarza....Szlag by to...

Mam za sobą połowę Dragon Quest V i...wszystko wskazuje na to, że mam zepsutego roma (nie mylić z cyganem), bo wg kilkunastu solucji powinno się wydarzyć, co w grze się nie wydarza....Szlag by to...

[Zegarmistrz]

Pisze tekst o uzależnionych od komputera i jak zwykle przy tej okazji chwyta mnie hipochndria... Prosze! Niech ktoś mnie przytuli i powie, że jestem normalny!

[ronin]

zeby to wszytko........!

[Shizuku]

*prztula* Jesteś normalny. Tylko czy naprawde sadysfakcjonuje cię to stwierdzenie od osoby, która za normalną się nie uważa?;D

[Mai_chan]

Bo moja lekarka mnie delikatnie mówiąc wkurza...
Bo nadal nie do końca wiadomo, co w zasadzie jest moim kolanom. Teza o "rośnięciu" brzmi co najmniej zabawnie, biorąc pod uwagę, że nie rosnę tak na oko od trzech lat.
Bo ferie się kończą.
I bo mam stresa.

[moshi_moshi]

Brzuch mnie boli, bardzo, a proszki średnio pomagają...

[Yumiko]

Bo ręka znowu spuchła, dalej boli, maści ani tabletki nie pomagają...A po ostatnich badaniach dowiedziałam się że z nią wszystko w porządku, niby reumatyzmu nie ma, ale to byłoby dość dziwne w moim wieku...Ale badali i od tamtej pory miało być wszystko w porządku, a tu już kolejny raz...-.-.

[Momoko]

[Yumiko]

[Dida]

[korsarz]

Bo w wyniku burzy (tak, burzy. W lutym... >.>) była wczoraj w nocy awaria prądu. Akurat, jak się zawiązała rozmowa na IRCu... ^^'
Bo wody też nie było.
Bo nadal wieje tak, że tylko czekać, aż znowu prąd padnie.

[BOReK]

Łoboziuniu, kolejna noc przespana tylko częściowo. Pozostałą część spędziłem na rozważaniu urwania sobie cholernie bolącej ręki XD. Na szczęście już chyba minęło, ale rety... Nigdy więcej takiego czegoś.