[moshi_moshi]

[Amnezjusz]

Bo staram się skupić i napisać artykuł dla Poltera i dochodzę do wniosku, że mi się nie chce, że nic zupełnie, ale to zupełnie nic mi się nie chce :P Nie chce mi się wyjść na dwór, posłuchać muzyki, obejrzeć wieczornego meczu. Nic, zupełnie... no prawie. Najchętniej bym się położył i leżał.

[Grisznak]

[Futaba]

Bo baba w supermarkecie mnie dziś wkurzyła.

Wiadomo, mało ludzi w sklepie, przede mną stał inny klient, a jego towary leżały jakieś pół metra przed moimi. Babka kasowała jego rzeczy, nieustannie przesuwając taśmę. Moje rzeczy momentalnie zdążyły najechac na jego i kobiecina poczęła je kasowac, a później poleciała pretensja, że powinnam była położyc je dalej XD.
Po obsłużeniu tamtego faceta kasowała moje produkty, ciągle przesuwając tą taśmę, chociaż leżały już na samym końcu... no chyba się od tej taśmy uzależniła normalnie.

[Asayama]

Bo jestem chory i leże plackiem w domu...

[Crack]

Po spontanicznej decyzji "skoro remontujemy pół domu to w twojej sypialni też zrobimy podłogę i malowanie" zupełnie rozpadł mi się rozkład zajęć. Przez weekend zamiast pisać projekt z którego sprawozdanie ma być oddane dzisiaj opróżniałem pokój, całe szczęście że termin można nagiąć o kilka dni...

[Momoko]

[Amarth]

Bo burza była. Co samo w sobie złe nie jest, ja bardzo lubie burze (o ile nie musze wtedy być na zewnątrz), szczególnie patrzeć na śliczne pioruny. Tyle, że godzina była nieludzka. Zaczęło się po czwartej nad ranem, kiedy to moje oczęta automatycznie się zamykały, a ciało próbowało za wszelką cenę wrócić do pozycji horyzontalnej. Próby przyglądania się burzy zaowocowały więc jedynie sporym bólem głowy.

[Futaba]

Bo przespałam burzę (a też ją lubię) i w dodatku nie zabrałam roślin do domu, przez co wyglądają teraz jakby po nich ktoś spacerował :<.

[Mortimern]

[Mai_chan]

A ja bym była wdzięczna, gdyby kolega Mortimern raczył nie wyciągać pochopnych wniosków i nie wywyższał się nad innych użytkowników. To, że ktoś lubi burzę, wcale nie musi znaczyć, że jest, jak to ładnie kolega określił "zmrock end darknes bunto emo głupo funk grirl". Naprawdę, do cieszenia się z burzy wystarczy te kilka tygodni upału i koszmarnej duchoty.

Żeby było jasne - piszę to nie tylko jako użytkownik, ale i jako moderator. Bo twoje słowa bardzo niebezpiecznie zdryfowały w stronę wycieczki osobistej.

[Mortimern]

[Keii]

[Agon]

Bo JPF albo Poczta Polska nie spieszy się z wysłaniem/dostarczeniem mojego zamówienia, mimo iż składałam je jakiś czas temu.

Bo musiałam źle spać w nocy albo moja kontuzja pokoncertowa daje o sobie znać, bo ledwo co mogę ruszyć karkiem - ała.

[Mortimern]