Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
***GOD FORSAKEN SPAM*** |
Wersja do druku |
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-08-2005, 15:24
|
|
|
Fakt empiryczny...
Nie bierz tego żeguś do siebie ale ja o ludziach którzy używają tego sformułowania w odniesieniu do sfery duchowej myślę mniej więcej to samo co o ludziach używających stwierdzenia "byt".
Co to jest "byt"?
Co to jest fakt empiryczny?
Nie wiem i nikt mi tego nie umie przekonująco wyjaśnić.
Z tym jak z wiatrem. Albo z pytaniem dlaczego piłeczka upuszczona w pociągu upada w tym samym miejscu pociągu a nie nad miejscem w którym zostałą upuszczona.
[Chociaż jak się zastanowić nad prędkością pociągu do Białego... Ale ja nie o tym]
Dzięki temu że nikt mi nigdy nie odpowiedział na to, i wiele inny pytań, nigdy nie pojmę fizyki i nigdy nie nabiorę szacunku do jakiejkolwiek religii która opiera się na "faktach empirycznych" natury duchowej.
I załamałeś mnie... Takie proste i zdecydowane tak... Nie masz nawet nadziei?!
Ja też nie... |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-08-2005, 15:39
|
|
|
IT. napisał/a: | Co to jest "byt"? |
Wszystko co istnieje. Cała zabawa polega dopiero na określeniu co istnieje i jak się do tego zabrać.
IT. napisał/a: | Co to jest fakt empiryczny? |
Fakt, którego istnienie możemy poświadczyć przez doświadczenie. W fantasy bogowie, demony i reszta tego zwierzyńca ze sfery duchowej chodzi po ziemi i każdy, kto się troche wysili może doświadczyć go na własnej skórze.
IT. napisał/a: | I załamałeś mnie... Takie proste i zdecydowane tak... Nie masz nawet nadziei?!
Ja też nie... |
Cenię ludzi takich, jacy są. Jesteśmy niestety w miejscu, gdzie - jak to ładnie ujął Pratchet - upadający anioł trafił w stępującą małpę. Jako gatunek nie możemy być lepsi, bo przestalibyśmy być ludźmi. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 23-08-2005, 15:52
|
|
|
Dorzuce swoje dwa grosze.
Myślę, że idea Boga wywodzi się z pradawnych czasów, gdy człowiekowi zagrażał głód, mróz, i dziki zwierz. Świat nie był ani bezpieczny, ani przyjemny. I dlatego łatwo było wierzyć, że jest ktoś, kto cię ochroni, zaopiekuje się. Że z przeciwnościami nie walczysz sam, że jest jeszcze ktoś po twojej stronie. Po to powstał Bóg. Tak myślę, choć nie jestem socjologiem.
W ateiźmie nie ma nic złego, ale jest trudniej, z powyższego. Poza tym jest element społecznej akceptacji... |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 23-08-2005, 17:41
|
|
|
Cytat: | Po to powstał Bóg. Tak myślę, choć nie jestem socjologiem.
|
Gratuluję dojścia do wniosków, jakie można wyciągnąć po lekturze dowolnej książki o początkach dziejów ludzkich. Z tym, że wedle tej teorii "Bóg" nie powstał, tylko wymyślili go ludzie.
Z góry proszę Reda, by nie za bardzo znęcał się nad Ashem nim go zabije i później nad jego zwłokami. Wątpię, by odmówił sobie przyjemności odpowiedzi na to, ja natomiast daruję sobie. Ostrzegam jednak, że jeśli atmosfera zrobi się niezdrowa winni dostaną osty.
IT, co do wiary: większość ludzi nie potrafi samodzielnie dokonać wyboru, czy wierzy czy nie. Jeśli ogólnie przyjęło się wierzyć - wierzą. Jeśli wypada wątpić - wątpią. Jeśli modne będzie nabijanie się z religii i innych rzeczy których się nie rozumie - będą się nabijać. Zauważ, ilu ludzi chodzi do kościoła bo tak wypada i żeby pokazać nowy samochód, a nawet nie słucha kazania. "Wierzą", bo jak można nie wierzyć, co by ludzie powiedzieli. Wystarczy jednak, by przenieść ich w miejsce, powiedzmy na zachód Europy, gdzie panuje sceptycyzm i od razu uznają wiarę za bzdurę. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 23-08-2005, 19:34
|
|
|
No widzisz. Tak mniej więcej było jak mówisz. Z tym że żadnej książki nie czytałem. :) |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
Redvampire -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-08-2005, 01:45
|
|
|
IT. napisał/a: |
...byle wiara to już coś!? Co jest złego w ateiźmie!?!? |
A co złego jest w religi ?? Nic tak samo jak w ateiźmie pod waruniem że człowiek religijny nie jest fantykiem , a ateista snobem stwierdzającym " jaki to ja jestem mądry bo nie zyje złudzeniemi i nie padam na ryło przed wymyślonymi bogami jak ci debile z ciemnogrodu". A już zwłaszcza coś złego jest jesli taki ateista jest idąca za mofda nastolatką obnoszacą sie z tym na karzdym kroku i powtarzajacą wszem i woboc jaka to z niej wszystkowiedzaca ateistka. A tag w ogóle ateimzm jest swego rodzaju wspólczesnym wyrazem buntu tak jak jeszcze 25 lat temu za PRL wyrazem buntu była dla odmiany religia. A powiem wicej że ja sam tez przechodziłem ten okres ateizmu i idealizmu. Ale jak liznołem z grubej rury troche wicej zycia i poznałem z bliska śmierć na ciut wieksza skale niz nas otacza w tym naszym cieplutkim kraiku to zrozumiałem że to wszystko nie jest takie proste jak rozchukanemu nastolatkowi co przeczytał pare książek i coś w necie sie wydaje.
IT. napisał/a: |
Dlaczego wreszcie słaba ludzka natura nie potrafi przyjąć do wiadomości że nic i nikt nie ponosi winy za jej błędy i tragedie? | Ano racja ale w bibli pisze że bóg tworząc ludzi dal nam rozum bysmy sami za sibie byli odpowiedzialnymi a tego nie wiedzą czesto ludzie bardzo głeboko wierzacy a co dopiero grono młodych ateistów.
IT. napisał/a: |
Czy ludzkość zawsze będzie tak głupia i prymitywna jak była u zarania? |
Głupia że wierzy w coś ponad czy głupia ze sie zabija i doprowadza do tragedii ??
A z calym szacunkiem jeśli masz na myśli to pierwsze czy twoje podejście nie ejst równie głupie i prymitywne , a może nawet bardziej??
Ash DeLuxe napisał/a: | Dorzuce swoje dwa grosze. | Powiedział bym że te monety są kiepskiej próby
Ash DeLuxe napisał/a: |
Myślę, że idea Boga wywodzi się z pradawnych czasów, gdy człowiekowi zagrażał głód, mróz, i dziki zwierz. Świat nie był ani bezpieczny, ani przyjemny. I dlatego łatwo było wierzyć, że jest ktoś, kto cię ochroni, zaopiekuje się. Że z przeciwnościami nie walczysz sam, że jest jeszcze ktoś po twojej stronie. Po to powstał Bóg. Tak myślę, choć nie jestem socjologiem. |
Tak wszystko rozumiem takie jest twoje zdanie ale wytłumacz mi do dziewieciu piekieł jakie to ma twoim zdaniem powiązania z socjologią ??
Ash DeLuxe napisał/a: |
W ateiźmie nie ma nic złego, ale jest trudniej, z powyższego. Poza tym jest element społecznej akceptacji... | O facet spójż wokół siebie wśród ludzi majacych lat 14- 19 to własnie jest teraz trudniej być religijnym niz być mądrym ateista nie padajacym na ryło przed wymyślonymi bogami , bo jakbym taki był to jeszcze czlonkowie grupy społecznej z która sie utożsamiam mogli by mnie wyśmiać. Ba powiem wiecej z punktu widzenia pscychologi i filozofi ateistą byc łatwiej.
PS wybaczcie byki ortograficzne i styl ale własnie wstałem i pije kawe , wiec mózg mi sie jeszcze nie włączył pewnie włączy sie w połowie drogi do jednostki w której ma być o 5:00 |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 24-08-2005, 07:16
|
|
|
Redvampire napisał/a: | Ash DeLuxe napisał/a:
W ateiźmie nie ma nic złego, ale jest trudniej, z powyższego. Poza tym jest element społecznej akceptacji...
O facet spójż wokół siebie wśród ludzi majacych lat 14- 19 to własnie jest teraz trudniej być religijnym niz być mądrym ateista nie padajacym na ryło przed wymyślonymi bogami , bo jakbym taki był to jeszcze czlonkowie grupy społecznej z która sie utożsamiam mogli by mnie wyśmiać. |
O to to. Pełne poparcie Red, dokładnie o tym mówiłem. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 24-08-2005, 08:06
|
|
|
Z socjologią? Myślałem że to oczywiste.
Z tym, że ateistą być łatwiej... nie sądzę. Chyba że jeśli ide na dyskotekę zamiast do kościoła, to jestem ateistą, to wtedy zgoda. |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-08-2005, 08:15
|
|
|
A co w tym trudnego? Masz wszystkie przywileje, urlop w świeta pokroju Bożego Narodzenia czy Wielkiej Nocy, a nie krępują cię żadne nakazy wiary czy obowiązki. Ba - nawet na msze nie musisz dawać. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 24-08-2005, 09:41
|
|
|
Cytat: | Z tym, że ateistą być łatwiej... nie sądzę. Chyba że jeśli ide na dyskotekę zamiast do kościoła, to jestem ateistą, to wtedy zgoda. |
Nie zrozumiałem, Wersję dla słabszych proszę. I nie rozumiem jak to się ma do tego co powiedział Red.
Co do socjologii - do tych wniosków nie trzeba być socjologiem, wystarczy a) umieć myśleć b) umieć czytać c) przeczytać dowolną książkę traktującą o tym, może być dla dzieci w wieku podstawówkowym. I ta teoria wbrew pozorom nie jest dowodem na to, że Boga nie ma. Bo takiego dowodu być nie może - Bóg jest z definicji poza naszym pojmowaniem. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-08-2005, 10:41
|
|
|
Nie lubie być źle rozumiana ale już przywykłam...
Roznoszenie genów przynosi chwałę, nie ujmę. W końcu jaki jest cel życia jeśli nie roznoszenie swoich genów...
Nawiedzone jaoistki należy nie karać a leczyć lub zabijać aby ich materiał genetyczny przypadkiem nie rozniusłsię po świecie. Pula genów narodu ludzkiego jest wystarczająco zanieczyszczona moim skromnym zdaniem...
Taa... Legendy o nieszczęśliwych kochankach... Oglądałam wczoraj Romeo i Julia na polsacie i powiem szczerze że jakoż i w książce tak i tu intryga wydała mi się niebotycznie po*****a.
Jak powiedziała moja pani od polskiego "Rome i Julia to nie są wzory charakterów romantycznych! To były nabuzowane chormonami nastolatki!" I właśnie chormonami należy tłumaczyć większość romantycznych legęd... |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-08-2005, 11:01
|
|
|
IT. napisał/a: | Roznoszenie genów przynosi chwałę, nie ujmę. W końcu jaki jest cel życia jeśli nie roznoszenie swoich genów... |
To jest besensowny cel. Służy jedynie przedłużeniu egzystencji gatunku (nawet nie jednostki), który generalnie istnieje bez celu - prócz naturalnie dalszego przedłużania swej egzystencji, właściwie nie wiadomo po co... Postrzegany w ten sposób gatunek nie pełni rzadnej funkcji w świecie, do niczego nie dąży i niczego nie osiąga. Jego istnienie może nie jest zbędne, ale na pewno nie jest istotne. Jest po prostu puste.
Cel musi być więc czymś innym, niż przeciąganie w nieskończoność egzystencji, czymś wyższym.
(Jako wierzący naturalnie wiem, że Celem jest realizacja jakiegoś, nieodgadnionego planu Boga. Jedne jednostki przy nim pracują, inne zajmują się produkowaniem nowych robotników... Naturalnie są jeszcze i tacy, którzy są manipulowani przez Szatana i plan sabotują.)
Czuje, że znowu Offuje. W najgorszym wypadku się dyspute filozoficzną wydzieli. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-08-2005, 11:30
|
|
|
Reduś! Moje słoneczko, stęskniłam się za tobą!
Odmiana buntu mówisz...
Cóż...
Nie wiem co było odmianą buntu 25 lat temu i nic mnie to nie odchodzi bo mnie wtedy na świecie nie było a za dwadzieścia pięć już nie będzie.
Ja buntuję się p oswojemu a nie religią. Jaki sęs jest buntować się religią? Lub jej brakiem?
Pytając co jest złego w ateiźmie wcale go nie pochwalałam.
Ja nie lubie ateistów bo to są właśnie najsilniej wierzące jednostki. Albo będą.
Młodzież chodząca na dyskoteki nie popełnia żadnych wykroczeń przeciw wierze chyba że ma ją jakąś dziwną.
Ja z chrztu jestem prawosławna i w kanonach owego wyznania żadnych szczegulnych zakazów nie ma więc nie ma się przeciw czemu buntować.
Po prostu chwila logicznego myślenia zrodziła przekonanie że nie ma sęsu wmawiać sobie że moje życie należy lub zależy od kogokolwiek poza mną.
Piękna prostota jedenastoletniego mózgu wysnuła wniosek że nie ma żadnego powodu aby oddawać cześć podniszczonemu wizerunkowi jakiejś niekonkretnej, doświadczanej "empiryzmem <buachachachacha!!!> pozazmysłowym" postaci starego dziada na chmurze.
Ja nie jestem ateistką. Ja po prostu uważam że jedynym bogiem mojego życia jestem ja sama. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-08-2005, 11:43
|
|
|
IT. napisał/a: | Po prostu chwila logicznego myślenia zrodziła przekonanie że nie ma sęsu wmawiać sobie że moje życie należy lub zależy od kogokolwiek poza mną |
Chwila logicznego myślenia wskazuje mi, że moje życie zależy od całej masy ludzi - na przykład mój sąsiad - skąd wiem, że nie zbudził się dziś z myślą "A zatłukłbym tego Zega siekierą". Pan kierowca, gdy jade rowerem, pan policjant, pan polityk, pan kolejarz, pan lekarz pierwszego kontaktu, pan złodziej z pod bloku, panowie dresiarze z pod kolejnego, panowie żulki z pod sklepu...
Moje życie może zależeć od widzimisię każdego z nich.
Powiedziałbym, że względem świata jestem kruchy i delikatny. W każdej chwili coś może pójść nie tak i moje życie może przestać zależeć odemnie.
IT. napisał/a: | Ja po prostu uważam że jedynym bogiem mojego życia jestem ja sama. |
Taki pogląd nazywa się indywidualizmem.
Ciekawostka - naturalnie zaadoptowali go dla siebie Sataniści Lawejowscy, nieudolnie - jak zwykle - kopiując oszołomów uchodzących w XIX stuleciu za filozofów. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-08-2005, 12:43
|
|
|
Głównym oszołomem był Nietsche. Ostrzeżenie - jeśli ktoś zachwyca się jego filozofią to albo jest satanistą, albo faszystą. Względnie nastolatkiem zafascynowanym jednym lub drugim i uważającym się za bardzo mądrego. Tak czy siak radzę mijać szerokim łukiem. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|