[IT.]

Zeguś ty istoto społeczna... Przypominasz mi o tym czego próbuję się pozbyć i kocham cię za to. I nie zrozum mnie źle nareszcie!

Czytałam Biblię Szatana i, choć ciekawa to lektura, same bzdury się w niej zawierają. Współczuję ludziom którzy chcieliby żyć zgodnie z tym prądem bo by ich w końcu kopną.

Za to ma według mnie swuj urok ma to co pisał Machiawelli. Nie w kontekście politycznym ale ogulnie w odniesieniu do życia. Tylko szkoda ze już ktoś to se poczytał, zrozumiał po swojemu i najwyraźniej bez zdroworosądkowego filtru i teraz jak się powie ze Machiawelli to był równy gość to się zalicza kilkanaście spojżeń z których każde zawiera połamaną sfastykę...

Tak czy owak Nietschego nie kojaże z niczym. Nie studiowała satanizmu z zamiłowaniem.
Anarchia to jest to!

[Zegarmistrz]

[IT.]

Dziękuję za wyjaśnienie Zeg. Wątpię żeby ktoś to zrobił zgrabniej. 6_6

Satanizm wogule nie jest oryginalny. W końcu praktykują go długowłosi młodzieńcy którzy malują oczy i chłepcą kocią krew.
Nic nie mam do długowłosych, ogulnie nawet mi się podobają, podobnie jak umiejętnie umalowane oczy [Gaara] ale połączenie tych dwuch przymiotów z chłeptaniem kociej krwii...
Można w rozsadnych ilościach delektować się własną lub pochodzącą ze znanego źrudła ale kocią?! Albo jakąkolwiek zwierzęcą?!

Poza tym. Filozofia zaprezentowana i Bibli Szatana jest troszeczkę kulawa. Ale to chyba warunek stwożenia dobrej filozofii religijnej bo jak narazie w każdej można znaleść jakieś absurdy i banialuki albo po prostu błędy.

Z góry przepraszam jeśli kogoś tym urażę ale zawsze bawił mnie islam. Tyle zakazów i nakazów a gdzie odpowiednio wyważone kożyści?
Nie wime czemu ludzie na to lecą... Czy bliskość Boga jest aż tak zachęcająca? I czemu akórat tego boga?

[Ysengrinn]

[IT.]

Voldemortowi???
Ja jestem innego wyznania i bierzmowanie miałam przy chrzcie więc nie wiem o czym ty Grimmusiu mówisz^^
Nie mam żadnych obowiązków związanych z religią, żadnych nakazów i wogule nic co by mi przeszkadzało w byciu niewierzącą.

No ja nie wiem czy się z tobą zgodzić co do prostoty... Nie wiem, nie wiem...
Koranu co prawda nie czytałam poza tym co znalazłam w necie, a pewnie nie wszystko było oryginalne i nade wszystko nie wszystko co znalazłam chciało mi się czytać, ale nie było to wcale takie proste. Logiczny umysł zaczyna zadawać pytania na które nikt nie ma ochoty odpowiadać a trudno wierzyć w coś co wydaje się niejasne...

Przynajmniej ja tak myślę.

[IT.]

Ja nie chciałam nikogo obrazić...
A Grimmuś po prostu słodko brzmi nie uważacie?

W ramach koncertu życzeń powracam do offtopowego wątku! Koło fortuny z różowym amorkiem wskazuje post... Zega! I do niego też się odwołam.

Więc.
Ja jestem niewierząca więc gadanina o oskich lub Boskich planach jest dla mnie po prostu gadaniną.

Nie czuj się Zeg urażony bo ogulnie staram się szanować takie poglądy jak twoje ale nie zawsze mi wychodzi...

Odkąd pamiętam jestem zwolenniczką teorii że w kodzie genetycznym są zapisane wszystkie cechy pozytywne i negatywne. Więc, odpowiednim krzyżowaniem i chodowlą można zmusić owy kod do wprowadzenia lekkich i nieznacznych zmian na leprze lub gorsze. Za przykład niech słóżą konie wyścigowe lub krzyżówki kazirodcze.

Wiem, już przechodzę do rzeczy.

Wiara w Cel i Realizację Planu zakłąda że nieistotne jest kim jesteś i jak pochodzisz bo misja którą masz do wypełnienia obejmuje Ciebie.
Jedynym warunkiem istnienia w chrześcijańskim świecie, a więc posiadania możliwości wypełnienia misji, są sakramenty i przestrzeganie praw.
Jedynym i fundamentalnym warunkiem istnienia w świecie genetycznym jest rozsiewanie swoich genów.
Niestety ludzi choduje się bardzo trudno ze względu na "wolną wolę" i magalomanię ale uważam że młodość słóży przede wszystkim roznoszeniu genów.

[Ysengrinn]

A racja, zapomniałem. W każym razie to taki zeszycik zawierający sto ileś tam pytań i odpowiedzi, które gówniarz musi wkuć. Zaś co do islamu - to oczywiście jest pisane nie za prostym językiem, ale w sumie ogranicza się do stwierdzenia: czcij Allaha, pamiętaj o proroku, dopełniaj swych obowiązków. O ile się nie mylę przeróżne sekty żarły się o rzeczy średnio religijne, głównie kto zgodnie z prawem islamu ma prawo sprawować władzę, bo wszystko w kwestii samej wiary był nienaruszalne. Islam nie miał o ile mi wiadomo żadnego św. Augustyna ani św. Tomasza (Awerroes z islamem ma baardzo mało wspólnego). Chrześcijańscy teologowie mieli jednak poważniejsze problemy, jak choćby przyczyna wschodnich herezji - natura Chrystusa.

Nomen omen rydzykowa wersja katolicyzmu na zdrowy rozum ma takie same cechy co islam-_-. Ot, moherowe berety nie trzymają po domach kałachów.

[IT.]

Pytania i odpowiedzi... Ja chyba kiedyś miałam w rękach takie żówienko... Były tam jakieś bzdurowate definicje aniołówm demonów świętych... To to to czego wy biedni musicie się naumieć!? A jak się tych bzdur nie naumiecie to co? Jakieś wykluczenie z kościoła? Ekskomunika? Zakaz przyjmowania eucharystii? Nikt jeszcze nie miałtyle odwagi rzeby się przekonać?

I Tomasza i Augustyna przerabiałam na polskim i z Tomasz i Z Augustyna śmiałam się serdecznie. Za to zasytanawiałąm sie nad Frańciszkiem. Czy on był szalony? Czy po prostu na głowę upadł? Czy może ideą miłość i się zakrztusił? Takich bzdur jak on wypisywał to chyba nawet w Biblii Szatana nie znalazłam...
A panowe T. i A. ślicznie pokopiowali greckich filozofów dając swojemu ukochanemu wyznaniu jeszcze więcej bzdurnych przekazów.

Ja się czasami dziwię jak ludzie mogą w takie bzdury wieżyć i im nie głupio...

[Zegarmistrz]

[Bianca]

Ysen - ale wiara jest bardzo prosta sztuka. w zasadzie to IMHO muzulmanie maja racje. to ze i czy wierze w boga nie ma zadnego powiazania z tym ile jest aniolow w X kregu itp. bo deklaruje sie wiare w BOGA a nie w kosciol i jego dogmaty.

Ysen - ale wiara jest bardzo prosta sztuka. w zasadzie to IMHO muzulmanie maja racje. to ze i czy wierze w boga nie ma zadnego powiazania z tym ile jest aniolow w X kregu itp. bo deklaruje sie wiare w BOGA a nie w kosciol i jego dogmaty.

[Mai_chan]

Bianca - cytat z modlitwy powszechnej, wersja skrócona. "Wierzę w Ducha świętego, święty Kościół powszechny". Komentarz chyba zbędny.
Dwa - bierzmowanie nie wymaga wbrew pozorom jakiś totalnie absurdalnych wiadomości. A są jakby nie patrzeć potrzebne, bo bierzmowanie to sakrament dojrzałości chrześcijańskiej... Pytania zwykle są z zakresu - modlitwy (tak, zdarzają się takie byczki, co to nie znając np. Aktów wiary podchodzą do bierzmowania...), przykazania, 7 grzechów głównych, jakie są cnoty boskie i kardynalne, a także, co to jest piekło, niebo, czyściec, Eucharystia i kim był Jezus Chrystus (odpowiedź - Bogiem i człowiekiem). I jak dla mnie są to rzeczy, które się znać powinno.

A generalnie młodzież i tak sobie równo bimba na bierzmowanie ==' To dla nich coś jak kolejny "egzamin", do którego trzeba się nauczyć, nachodzić do kościoła parę niedziel, żeby się ksiądz nie czepiał... Szczytem szczytów była klientka, która obierała sobie patronkę ("trzecie imię") już w kolejce do sakramentu... Bo wcześniej jakoś tak nie pomyślała ==

[Bianca]

Mai - nie wierze w kosciol. w papieza rowniez. staz wersja muzulmanska (wierze wboga) przekonuje mnie znacznie bardziej. zaklada bowiem mowienie prawdy - jesli wierze w boga, to chce postepowac zgodnie z jego nakazami, wiec bede.

Mai - nie wierze w kosciol. w papieza rowniez. staz wersja muzulmanska (wierze wboga) przekonuje mnie znacznie bardziej. zaklada bowiem mowienie prawdy - jesli wierze w boga, to chce postepowac zgodnie z jego nakazami, wiec bede.

[Mai_chan]

Przyznam, że nieszczególnie podoba mi się postawa "wierzę w Boga, ale w Kościół to już nie", ale szanuję ją. Jak to powiedział ks. Twardowski "Nie przyszedłem pana nawracać" ;)

[Ysengrinn]

[Bianca]

a co zrobil kosciol ze mam w niego wierzyc? zaraz........... rabowal, mordowal........... o tak, zasluguje to na bardzo gleboki szacunek i wiare. w boga......... coz, wg. pojec chrzescijanskich w boga tez nie wierze. uznaje fakt ze istnieje, tyle.

a co zrobil kosciol ze mam w niego wierzyc? zaraz........... rabowal, mordowal........... o tak, zasluguje to na bardzo gleboki szacunek i wiare. w boga......... coz, wg. pojec chrzescijanskich w boga tez nie wierze. uznaje fakt ze istnieje, tyle.