Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Death Note |
Po czyjej jesteś stronie? |
Light: Kira rulez! |
|
35% |
[ 70 ] |
L: Genialny pod każdym względem |
|
35% |
[ 70 ] |
Ryuk: Omoshiro!! Ale to fajne! |
|
28% |
[ 55 ] |
|
Głosowań: 195 |
Wszystkich Głosów: 195 |
|
|
|
Wersja do druku |
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 26-01-2007, 18:38
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
fleischman napisał/a: | ale pamiętajmy nie wiedział nic o L oraz o tym, że będzie to godny jemu przeciwnik. |
Popełnił grzech Pychy. Nawet nie wziął pod uwagę że ktoś może mu zagrozi a oczywistym było że w akcję wymierzoną przeciw Kirze zaangażują się najlepsi kryminaliści w Japonii. I na świecie. Poza tym sam zauważył że takie wystawianie się na publiczny widok raczej nie służy śledztwu. A mimo to zadowolony z siebie i uśmiechnięy wizą w łapę odlugopisik i spokojnie ukatrupił facecika. To był bląd. Co byś nie mówił.
fleischman napisał/a: | Wypytanie Ryuuka, a po co? |
No ja nie wiem czy rzeczy do których doszedł Light były "nieznane" Ryuukowi czy zwyczajnie chciał sie zabawic patrząc do czego to jego człowiek dojdzie a do czego nie. Przecież zabawa to było wszystko o co chodziło Ryuukowi. No i to śliczne "A nie pomyślałem o tym. he he he"...
fleischman napisał/a: | Heh on chciał ją wykorzystać |
Zauważ że to przez Misę wpadł. Znaczy wpadł... właściwie to sam sie wsypał zanim Misa go wsypała. Bycie Kirą to nie jest zabawa dla dwojga. Misa mu przeszkadza i powinien był się jej pozbyc.
fleischman napisał/a: | (nadal uważam, że to było naciągane :P) |
A przemówi do ciebie argument że jej poczynania były zbyt skomplikowane by pozostać niewykrytymi? Ona działał jak większość głupich nastolatek którecalą swoja wiedze o zbrodniach wyniosły z kina. I to było widac. I Fleis... JA wieże że Misa nie była AŻ taka głupia jak to może wynika z moich postów. Ale faktem niezaprzeczalnym jest że to JEJ głupota podniosła rozgrywkę L/Kira na nowy, terminalny poziom. Nic innego.
fleischman napisał/a: | Rem i tak by go zabił(a?) gdyby zrobił coś Misie. |
Misa jej zabroniła. Jak tylko wyszła z jego domu zabroniła Rem go tknąc. Tak, nie wiedział o tym ale ja na jego miejscu prawdopodobnie bym zaryzykowała. Wiedział jak wielką kulą u nogi będzie ta dziewczyna i naprawdę uważam że tylko tchórzostwo powstrzymywało go przed sięgnięciem po środki ostateczne.
fleischman napisał/a: | Gdyby się udało to byłby happy end dla Lighta. |
Nooo wiesz... Jak sie okazało nie bardzo. Jak było widac na załączonym obrazku bez jakiegoś bodźca zmuszającego go do intensywnego działania Light zaczynał się nudzić. Popadał w, jak to zostało w którymś poście ujęte, degrengoladę jak wszyscy Shinigami. Nawet gdyby Wszystko poszło zgodnie z jego planem to, w moim spojrzeniu na sprawę, samo zabicie L to wielki błąd.
fleischman napisał/a: | O którą prowokację Tobie chodzi? Bo nie za bardzo rozumiem. |
O tę z samego początku. O jego wypowiedz tuż po zgodnie Tylora. To było wyzwanie na pojedynek, wyzwanie którego dumna osoba jaką MUSIAŁ byc Kira nie mogłaby odrzucic. Z resztą... Właściwie to ja akurat to składam na autorów którzy chcieli pofanserwisowac. Acz oczywiście nadal istnieje możliwość że prawdziwy L był wstrętnym, złośliwym draniem który zwyczajnie nie brał pod uwagę że zwierzak osaczony to zwierzak niebezpieczny.
fleischman napisał/a: | Poszedł na egzamin bo był.. uczniem? |
Nooo... to jest mocny, mocny spoiler ale on miał 25 lat Fleis. Więc Uczniem nie był na pewno.
fleischman napisał/a: | Przecież losowa osoba na taki egzamin nie idzie |
Wiesz... Wystarczy że stwierdził ze to dla dobra sprawy i poszedł gdzie chciał. Przecież było mnóstwo razy widać że L ma Władzę.
fleischman napisał/a: | Miał tylko jednego podejrzanego. |
Z tego by wynikało że L jest naiwnym kretynek który postawił wszystko na jedną karę. A poza tym gdyby taki był jego tok myślenia to wiekszośc jego działań okazuje się mocno bezsensowna.
fleischman napisał/a: | Jak by miał zamiar wyśledzenie czy Light to Kira bez tego wg Ciebie? |
No ja bym przede wszystkim nie spuszczała oka z głównego podejrzanego. I to wstylu nieco lepszym niż posyłanie za nim ludzi których można zabic albo oszukac. W życiu bym nie zabierała raz zainstalowanych kamer. Gdyby zamiast trzymac go pod kluczem w "ciemnicy" L puścił go na miasto pod stałym nadzorem to nasz drogi Light długo by nie pociągną.
fleischman napisał/a: | stawiał swoje życie na szali |
Co było mocno głupie samo w sobie. skoro był głównym atutem posiadanym przez "protagonistów" to chyba wypadałoby siedzieć cicho i myślec zamiast kłaść łeb pod topór nie?
fleischman napisał/a: | Bawić się ciągle w ciuciubabkę z Lightem? |
Byłoby to o tyleż nudne dla czytelnika o ileż skuteczne. Light był młody. Nie wytrzymałby długo takiej ciuciubabki. Szkoda tylko ze L zdecydował się na nią nie tylko za późno ale i źle w doatku...
fleischman napisał/a: | Poza tym podejrzewam, że był trochę zafascynowany jego osobą. W końcu ktoś na jego poziomie. |
To mzoę byc wyjaśnienie po kiego grzyba polazł na ten egzamin nieszczęsny. Bo chciał sprawdzic czy owy Yagami Light istotnie jest tak Wspaniały jak sie wydawał. Acz to ciągle trochę zbyt głupie, naiwne i osobiste jak na L. A poza tym istniała możliwosc że Light jest Kirą. To już wogule nie rozumiem co tez powodowało naszym L...
fleischman napisał/a: | Tym bardziej, że spotkał Misę w parku. |
Co on w tym parku robił to ja nie wiem. Ja rozumiem ryzykować i tak dalej ale to było wręcz samobójstwo... Dosłownie.
fleischman napisał/a: | Kwestia tylko czy to spotkanie było zamierzone czy przypadkowe. |
Jeżeli zamieżone to ja nie wiem co on planował. Mnie sie to wydało niewiarygodnie głupie. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Ostatnio zmieniony przez IT. dnia 26-01-2007, 22:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-01-2007, 21:58
|
|
|
IT. napisał/a: | Misa jej zabroniła. Jak tylko wyszła z jego domu zabroniła Rem go tknąc. Tak, nie wiedział o tym ale ja na jego miejscu prawdopodobnie bym zaryzykowała. Wiedział jak wielką kulą u nogi będzie ta dziewczyna i naprawdę uważam że tylko tchórzostwo powstrzymywało go przed sięgnięciem po środki ostateczne. |
Mnie zawsze zastanawiało dlaczego nie pozbył się Misy po
- Spoiler: pokaż / ukryj
- śmierci Rem? Mogę zrozumieć że bał się to zrobić kiedy Rem żyła, ale potem nie miał już żadnych przeszkód żeby to zrobić.
|
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2007, 00:53
|
|
|
IT. napisał/a: | Wiedział jak wielką kulą u nogi będzie ta dziewczyna i naprawdę uważam że tylko tchórzostwo powstrzymywało go przed sięgnięciem po środki ostateczne. |
Lain napisał/a: | Mnie zawsze zastanawiało dlaczego nie pozbył się Misy po |
Misa była mu potrzebna z wielu powodów, przede wszystkim dla zachowania pozorów normalności. Dzięki Misie nikt się do niego nie dowalał o to co robi w wolnym czasie. Poza tym przewidywał, że może znaleźć się w sytuacji, w której będzie potrzebował wspólnika. Light był bardzo inteligentny, ale rozdwoić się nie potrafił, więc moim zdaniem sensowne z jego strony było szukanie dobrych stron w pojawieniu się Misy.
Zresztą, śmierć albo nagłe zniknięcie bliskiej mu osoby (na dodatek sławnej) ściągnęłoby na niego kolejne podejrzenia. Po co tak ryzykować?
Swoją drogą, tak się zastanawiałam jak tragiczne i niezwykłe były losy Misy i czy to nie jest lekka przesada, tandetą podszyta
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Rodzice zamordowani na jej oczach, potem szalony wielbiciel rzuca się na nią z nożem, i gdyby nie interwencja z zaświatów byłoby po niej.
|
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 27-01-2007, 12:01
|
|
|
ghostface napisał/a: | więc moim zdaniem sensowne z jego strony było szukanie dobrych stron w pojawieniu się Misy. |
Racja. W dodatku Misa miała Oczy do których Light jakoś nie miał ochoty się przekonać. Dodatkowy plus całej sytuacji. Ale, bo zawsze jest jakieś ale: Misa sama w sobie stanowiła znaczne utrudnienie.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Light, dobra, wybaczcie ale wrócę do starej nomenklatury, Kira musiał ją potem stale miec na oku i to miec na oku dosłownym tego słowa znaczeniu bo kiedy raz dał Misie wolną rekę to ona wszystko równo spartaczyła. Co prawda teraz już nie było L i nie było sie czego obawia ale ludzie o wiele głupsi od L mogli sobie poradzić z Misa.
To chyba było litosc ze strony autorów że nie wykorzystali jej za mocno przy starciu z Nearm.
A bezpośrednio co do tych dobrych stron: Nie wiem czy tylko ja odniosłam takie wrażenie ale on się aż zwijał w poszukiwaniu jakichś pozytywnych aspektów całej sprawy. Nie wiem dlaczego nikt tu jeszcze nie wyjechał z argumentem że nie zabił Misy z miejsca bo mu sie najzwyczajniej w swiecie spodobała. Light był facetem a ona była chętna więc byc może żadnej głębszej motywacji nie było. [Ja rozumiem ze ten argument nie pada często kiedy rozmawiam z yaoistkami ale tutaj jego brak mnie dośc mocno zaskoczył...] |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2007, 13:27
|
|
|
IT. napisał/a: | Nie wiem dlaczego nikt tu jeszcze nie wyjechał z argumentem że nie zabił Misy z miejsca bo mu sie najzwyczajniej w swiecie spodobała. Light był facetem a ona była chętna więc byc może żadnej głębszej motywacji nie było. |
Jasne, to jest bardzo prawdopodobne. Ja bym jeszcze dorzuciła samouwielbienie Lighta, któremu bardzo schlebiało uwielbienie Misy. Sam był zaskoczony tym, co Misa zrobiła żeby go znaleźć. A gdy już jej się udało, padła przed nim na kolana! Dla kogoś o tak wielkim ego jak Light, to musiała być piękna chwila. |
|
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2007, 16:55
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- W sumie faktycznie, można zarzucić grzech pychy Lightowi. Tak wpadł w samozachwyt i tak się skoncentrował na tym co może zrobić, że nie myślał zbyt jasno. Błąd.
Kolejna sprawa, Ryuuk w pewnym momencie wyraźnie powiedział, że nie wiedział czegoś o DN co wiedział Light. Nie pamiętam dokładnie momentu, a nie chce mi się szukać, jednak jestem tego pewny.
Co do użycia Misy i tego czy było to błędem. Light po prostu chciał zaryzykować. Widział szansę na pozbycie się La i był gotów zaryzykować. No risk no fun :P Tym bardziej, że faktycznie mogła mu się podobać.
Ja będę się nadal trzymał, że cała ta sprawa ze znalezieniem kaset jest naciągana. To jakby ktoś chciał kogoś zabić i użył do tego jakiejś limitowanej serii broni, której wyszło 5 sztuk. Albo zapomniał rękawiczek. Zadbała o wszystko, poza tym swoim przebraniem w sklepie i połączeniem faktu tego, że nie mogła zobaczyć lifespan Lighta z tym, że to on jest Kira świadczyły o tym, że nie była aż tak głupia. IMO autorzy chcieli podkręcić adrenalinę oglądającym tym spotkaniem w parku a potem nie wiedzieli jak z tego wybrnąć to wsadzili co im pierwsze przyszło o głowy. No i jeszcze to, że light o tym nie pomyślał. Jaasne.
Co do L'a. L jest dziwny. Lubi ryzyko. Na to wygląda. Chciał faktycznie zmierzyć się z Kirą. Wybierał przecież tylko te sprawy, które go interesowały. Traktował to jako wyzwanie, zabawę, sposób na nudę. Już taki był. To, że wyzwał Lighta na pojedynek faktycznie było ryzykowne. Ale L gdy nie czuł ryzyka na sobie to działał 50% wolniej :P
Co do śledzenia Lighta. Kim miał go śledzić. Sam? Przecież wiedzieli co Kira zrobił z agentami FBI, i było widać ilu policjantów zostało. A kamery w domu, Light by po prostu w domu nic nie robił, chodziłby gdzie indziej z wyrwanymi kartkami. To by wprowadziło tylko więcej zamieszania.
Jeśli L ma faktycznie 25 lat to podejrzewam, że poszedł na egzamin tylko po to, żeby się zmierzyć z Lightem na tym egzaminie. Kto zdobędzie więcej punktów? A sytuacja w parku była chyba zrobiona tylko po to żeby trochę podramatyzować...
Nie mam siły odpisywać na wszystko i wstawiać quotów i spoilerów tam gdzie powinny być. Mam nadzieję, że mimo wszystko wiecie o co mi chodzi :D |
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2007, 19:34
|
|
|
fleischman napisał/a: | Kolejna sprawa, Ryuuk w pewnym momencie wyraźnie powiedział, że nie wiedział czegoś o DN co wiedział Light. Nie pamiętam dokładnie momentu, a nie chce mi się szukać, jednak jestem tego pewny. |
To było chyba w ep. 14, gdy
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Misa powiedziała, że nie widzi lifespanu Lighta. Wtedy Ryuk zaczął ściemniać, że zupełnie o tym zapomniał, a właściwie to nie wiedział o tej zasadzie.
Zdaje się, że Ryuk również nie wiedział, że można wyrywać kartki z DN i one nadal będą działać. Tak, to był chyba ten moment, gdy powiedział Lightowi, że nie miał pojęcia, że można wykorzystywać DN w ten sposób.
Zgadzam się co do Misy. Light po prostu uznał, że jest na tyle głupia, że da się wykorzystać, ale na tyle rozgarnięta, żeby faktycznie mogła się na coś przydać. To było ryzykowne, ale potencjalne korzyści przeważyły.
A co do L - z tego wynika, że oni wszyscy się tak potwornie nudzili, Ryuk, Light i L. Słabo się robi, jak się pomyśli jakie rozrywki preferują wielkie umysły :D |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 27-01-2007, 20:19
|
|
|
ghostface napisał/a: | Dla kogoś o tak wielkim ego jak Light, to musiała być piękna chwila. |
Kolejny powód coby znienawidzić autorów! Bardzo jasno dali nam do zrozumienia że kochany kira/Light w ogóle nic wielkiego czy mniejszego czy czegokolwiek do Misy nie czół. Ja rozumiem że wielkie uczucie to nie jest to o co tu chodziło ale gdyby facet myślał TYLKO i wyłącznie o tym o czym Kira zdawał sie ciągle myśleć mózg zlasowałby mu sie w rekordowym czasie...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Oops. Zlasował mu się... Och well... -_-''
<<To była ironia. Oświadczenie na górze to też była ironia. Moi kochani.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nadal, czy tylko ja uważam że w ogólnym rozrachunku Kira okazywał się całkowicie aseksualny? BARDZO możliwe że jego transcendentne tendencje zostały przez Misę mile połechtane tymi błaganiami, zwłaszcza że dla niego tak zasadniczo były to błagania o życie, ale nie zdradzał absolutnie żadnych przejawów zainteresowania nią jako kobietą, ani nawet nią jako ciałem u licha! Za każdym razem kiedy jej dotykał z własnej woli to albo czegoś chciał, albo czegoś chciał albo chciał żeby przestała mu zawracać głowę.
>>
A żeby nie było że opowiadam się za obozem świętokradców:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ja rozumiem ze ten "przywrócony" Light z którego chwilowo z grubsza oddestylowano Kirę zachowywał się co najmniej dziwacznie ale to była jakaś atrapa z wypranym mózgiem! I jeszcze jeśli ktoś wyjedzie z postulatem o pragnieniach ukrytych w podświadomości to sie zrobię nieuprzejma. W podświadomości Lighta bardzo mocno tkwił Kira a Kira chciał tylko jednego.
fleischman napisał/a: | Nie pamiętam dokładnie momentu |
Byc moze użyłam wypowiedzi jakiegoś dwuznacznego sformułowania albo coś ale... ja nie mówię że Ryuuk nic takiego nie powiedział. Ja mówię że mógł nie mówic prawdy. Acz po chwili zastanowienia nie widzę co miło by mu to dac więc na zasadzie Brzytwy masz racje.
fleischman napisał/a: | No risk no fun |
Too much risk = Corpse.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Just like L
Acz to już spór o nomenklaturę wynikający z tego ze najpewniej mamy diametralnie różne podejścia dożycia i sprawy.
fleischman napisał/a: | IMO autorzy chcieli podkręcić adrenalinę oglądającym tym spotkaniem w parku |
Biorąc pod uwagę różne inne ich zagrywki możesz miec rację...
fleischman napisał/a: | L jest dziwny. |
Ale nie mozna tym skwitować skłonności samobójczych! A z tego co napisaleś w zestawieniu z faktycznym stanem rzecz wynika że celem i pragnieniem L było da sie zabic.
fleischman napisał/a: | Ale L gdy nie czuł ryzyka na sobie to działał 50% wolniej :P |
Flei nie czytaj tego co pisze dalej bo to naprawdę HARD spoiler.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- No i Near tak działał. I Near jakoś przeżył...
Grunt że nadal spór o nomenklaturę.
fleischman napisał/a: | Light by po prostu w domu nic nie robił, |
Gdyby ZA często wychodził z domu byłoby to podejrzane przy jego trybie życia.
fleischman napisał/a: | Kto zdobędzie więcej punktów? |
Bardzo prawdopodobne.
Jako że moglibyśmy tę wymianę zdań ciągnąc w nieskończoność, bo każdy pogląd na DN jest poprawny, tako i ja postuluję o zakończenie tej dyskusji. Zwłaszcza że, nic osobistego oczywiście, to moja a nie twoja wina, zaczyna mi coraz bardziej przypomina niektóre wymiany zdań na co bardziej podejrzanych stronach. Zwyczajnie nie podobają mi sie wnioski które osobiście wyciągam. Sorry. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2007, 21:04
|
|
|
Eee jakoś nie widzę, żeby coś było nie tak do tej pory, a tak ciekawie się rozmawiało Oo |
|
|
|
|
|
ghostface
Dołączyła: 06 Paź 2006 Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2007, 21:28
|
|
|
IT. napisał/a: |
<<To była ironia. Oświadczenie na górze to też była ironia. Moi kochani. |
Mój mózg też się zlasował. Oczywiście masz rację IT. |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 28-01-2007, 12:26
|
|
|
fleischman napisał/a: | Eee jakoś nie widzę, żeby coś było nie tak do tej pory, a tak ciekawie się rozmawiało |
Skoro nie widzisz to ja mogę rozmawiać dalej. Tylko ze odniosłam wrażenie że zaczynamy dochodzić do absurdów. Co mi bynajmniej nie przeszkadza. ;]
Dalszej dyskusji nie odmawiam.
ghostface napisał/a: | Oczywiście masz rację IT. |
W odniesieniu do ava stwierdzam: Zawsze. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 01-02-2007, 03:17
|
|
|
Po 15 epie [na Animandę warto czekać IMHO] mam jedno pytanie do ogółu...
Na bogów czy w mandze Light też był taki... naiwny? Już tam mniejsza o L i jego standardowo niepojęte [i genialne] przedsięwzięcia ale Zachowanie Lighta wola o pomstę do nieba!
Zastanawiam się nawet czy nie wrócić do mangi i jeszcze raz nie przebrnąć przez te straszne zwały tekstu...
Być może to tylko moja opinia ale scenki z Red&Blue są strzałem w dziesiątkę. Owszem, pretensjonalne i narzucające pewna drogę interpretacji bohaterów i ich zachować ale... to chyba dobrze. wystarczy ze mangowcy nie wiedza co myśleć.
No i dodam ponownie że niektóre sceny mają w anime inny wydźwięk. To też chyba dobrze ale... mnie sie bardziej podobała mangowa wieloznaczność. W anime patrzysz na L i wiesz
- Spoiler: pokaż / ukryj
- że coś knuje [oraz siłą rzeczy patrzysz w zdumieniu na Lighta pytając "Zdurniałeś? A nie widać że on..."] no i sytuacja z Misą... W mandze to nie było takie dramatyczne.
<<Nie pamiętam też sceny z L zauważającym anormalny kosmyk włosów. On naprawdę to zignorował?>> |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
satan666
Gość
|
Wysłany: 02-02-2007, 23:51
|
|
|
Cytat: | Kto zdobędzie więcej punktów? |
Myślę, że pobudki były znacznie prostsze.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Aby obserwować Lighta, L musiał dostać się do tej samej szkoły, aby to zrobić musiał napisać test...L nie mógł przecież iść do szkoły i powiedzieć "jestem z policji ,chcę obserwować Lighta", gdyż on , jak i jego "drużyna" nie działali "oficjalnie".
Ps.
Co do tego "dlaczego L zaryzykował".
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Dzięki temu L mógł zwężyć krąg podejrzanych.
Wiedział ,że Kira chce go zabić, dlatego zdradził Lightowi kim jest.
O tym ,że to właśnie on jest Lem wiedzieli tylko ludzie z jego drużyny i w tym wypadku Light. Gdyby L zginął ,to stałoby się jasne ,że Kirą jest Light.
Ukryto spoilery i scalono posty.
Moderacja |
|
|
|
|
|
LightofNewWorld
Gość
|
Wysłany: 03-02-2007, 02:11
|
|
|
Witam wszystkich, sorry, że się głupio zapytam bez czytania całego forum, ale ile wyszło odcinków DS?? |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-02-2007, 13:13
|
|
|
Animanda zrobiła 15. Moze na ircu jest 16. Jakaś inna grupa wydała 16 ale nie wiem czy to po angielsku.
Ogulnie rawy są do 20 chyba. Ale nie nie zabiję. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|