Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Soul Eater |
Wersja do druku |
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 02-06-2008, 16:02
|
|
|
Nanami napisał/a: | Kurcze, tyle pytań, co ile wychodza nowe rozdziały? Dobrze, ze chociaż takie długie są a nie parenaście stron i do widzenia. |
Soul Eater, jeśli dobrze pamiętam, jest miesięcznikiem, więc chociaż rozdziały krótkie nie są to trzeba długo na nowe czekać.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Też mnie zastanawia co będzie ze Steinem - chwilowo zrobili z niego szurniętego detektywa, który ma znaleźć mordercę BJ'a. Nie mogłam też niezauważyć, że pośród ludzi, którzy wierzą w niewinność Steina i pomogli mu uciec nie było Azusy.
A propos BJ'a - wiemy, że to najpewniej Medusa kazała się go pozbyć, ale zapytuję komu kazała? BJ nawidoczniej rozpoznał swojego mordercę.
Dalej, akcje w Zamku Baby Jagi są bezcenne, szczególnie spotkanie Maki z Giriko. Ponad to stwierdzam, że lubię Kilika i Oxa (pomimo jego włosów). Chcę też szybko poznać pozostałe Kosy Śmierci (na razie do kolekcji dochodzą małpa i facet w masce misia - będzie ciekawie).
Edit: Uch, po dziewiątym odcinku szczęka mnie boli ze śmiechu. A w następnym Masamune, czyli kolejna porcja świetnie zanimowanych walk. |
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 03-06-2008, 11:55
|
|
|
9 odcinek mnie zabił. Tatuś jest po prostu świetny. No i chyba pomimo Uraharatowatości polubię Steina. Ma w sobie coś fajnego (pomińmy, że ja lubię takie potężne typy, Urahara w wejściach z Benihime też mi się podobał) i tworzy sympatyczny duet z Death Scythe ^^ Poza tym był Kiddo więc ten odcinek NIE mógł mi się podobać, nawet pomimo Black Stara. Tym razem w ogóle mnie nie zirytował !
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Mało tego, Excalibur sam mu nieźle krwi napsuł, brawa dla niego ^^ A końcówka... końcówka mnie rzuciła na kolana... No i fajnie, że Soul wrócił, brakowało mi jego głosu (apropo głosów, głos Excalibura !!! *___* poznam go wszędzie ! Pięknie pasuje do tej postaci ^^).
Dwa ostatnie odcinki naprawdę bardzo mi się podobały. SE trzyma poziom ^^ |
_________________
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-06-2008, 16:26
|
|
|
SE coraz bardziej mi się podoba.
Ep 8.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Duet Stein - Spirit był naprawdę świetny! Aż nie mogłam wyjść ze zdumienia, kiedy zobaczyłam ich razem w walce - naprawdę nieźle im wychodzi praca zespołowa. Kto by pomyślał, że ta dwójka potrafi się tak zgrać, patrząc na ich wcześniejsze relacje...
Medusa jest coraz ciekawszą postacią. Na pewno mnie nie zawiedzie jako czarny charakter – sam pomysł ze szkolną pielęgniarką b. mi się podoba. A scenka z uczepionym do jej nogi Spiritem była kawaii ^^
Chrony chyba nie będę w stanie polubić za jej psychikę... A jej stosunki z Ragnarokiem są godne politowania.
I rozwaliło mnie wejście Black Stara - biedny Soul ^^' Chłopak jak zwykle umiał zachować się stosownie do sytuacji, chociaż powinnam już się do tego przyzwyczaić.
Ep 9.
Bardzo fajny, śmiechowy ep.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Spirit w roli ojca jest najlepszy! Ale trochę mi go żal – biedaczek tak bardzo się stara, a i tak zawsze wszystkie jego próby nawiązania rozmowy kończą się klapą ^^’ Chociaż jego dalszą rozmowę z Maką o Demon God można zaliczyć jako udaną (przynajmniej nie zaciął się w trakcie mówienia i była to rozmowa na jakiś konkretny temat).
Dobrze, że Soul już wrócił do siebie.
No i miny Kida i Black Stara po spotkaniu z Excaliburem + końcówka (to było naprawdę urocze) – bezcenne ^^ |
Ostatnio zmieniony przez Agon dnia 06-09-2008, 23:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 03-06-2008, 17:54
|
|
|
Kolejny odcinek, przy którym miałam mnóstwo uciechy, choć pierwszy, przy którym znam już wypadki z mangi. Na szczescie ten fakt ani odrobine nie zepsuł mi zabawy!
Dot. 9 odcinka anime
Już wcześniej wiedziałam, że kwikne i spadne z krzesła, gdy usłysze głos Takehito jako Excalibura w tej jego śmiesznej formie... Znajac fabułe też można mieć mnóstwo radochy - choćby ze Steina podpuszczającego mlodych zapaleńców, choć doskonale wie, co ich spotka przy dotarciu do celu, czy kontemplacja Sida, gdy wymienia boskie moce Excalibura i po chwili mówi, że najlepiej nie wracać do tego negatywnego doświadczenia i zostawić je za soba ;) Mina wróżki zostawia jedno wielkie "?" w głowie, a potem jak sytuacje sie odwracaja i to Kiddo i Black Star robia taka mine... bezcenna.
Jak dobrze mieć tatuśka Kose Śmierci! I to takiego, który dla swojej córeczki zrobi wszystko. Z tak wysoko postawiona pozycja wie o wielu rzeczach, więc Maka ma dostęp do informacji, do których by nigdy inaczej nie dotarła. Biedny Spirit, nie potrafi normalnie pogadać z córka tylko od razu ją strofuje, a potem chce zwiewać.
Soul tak do końca nie jest i nie bedzie już soba, w koncu czarna krew Ragnaroka dostała się do jego krwioobiegu. Będzie wesoło!
Kolejny odcinek zapowiada się bardzo fajnie, w końcu rozpoczyna się Tsubaki arc, pewnie zajmie parę odcinków.
Co do duetu Stein i Spirit-kun, to o ile relacje między nimi są zabawne, to wiadomo, ze nie przeszkadza im to w "pracy". W końcu Stein moze bardzo plastycznie dopasowywać swoją duszę i jest najlepszym meisterem w Shibusenie, a Spirit-kun jest kosa śmierci samego Shinigami. Wbrew pozorom nie tak łatwo zdobyć te "99 dusz i jedna dusze wiedźmy", więc kos śmierci też tak dużo nie ma, jakby mogło się zdawać.
Uwaga, dot. mangi
Ja Kilika i Oxa moze i lubie, ale nic więcej, nie wyczekuje az pojawia sie w koncu w akcji. Moga być, im wiecej tym weselej. Ciekawe, co to za facet w masce misia i małpa i co do tego ma te mocarne "BREW" które Kiddo wział ze soba. Ten pchło-podobny stworek (co niby 800 lat ma) wspomniał też coś, że tylko ten Giriko jest w stanie przeciwwstawić się Arachne - hm, może uda sie go przeciagnac?
Ach i zabawa Soula i bodajże Kidda z An w ciuciu babke... Bezcenna! :D
Ja chcę już zobaczyć ekranizacje
- Spoiler: pokaż / ukryj
- drugiej walki Maki z Chrona, a najbardziej to chcę usłyszeć "szalony" kawałek Soula na pianinie!
|
_________________
Ostatnio zmieniony przez Nanami dnia 03-06-2008, 21:43, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 03-06-2008, 18:30
|
|
|
Nanami napisał/a: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ten pchło-podobny stworek (co niby 800 lat ma) wspomniał też coś, że tylko ten Giriko jest w stanie przeciwwstawić się Arachne - hm, może uda sie go przeciagnac?
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Ja to powiem tak - gyby udało się Giriko jakimś cudem przeciągnąć na "jasną stronę" to byłabym wniebowzięta, jako że ten facet niemal błyskawicznie wbił się na początek mojego rankingu ulubionych postaci (jest teraz razem ze Steinem, Spiritem, Medusą, Soulem i Maką). Zastanawiam się jak wtedy wyglądałyby jego relacje z Justinem. Chociaż nie, nie zastanawiam się. Wiem, że każde ich spotkanie kosztowałoby Shibusen sporo kasy na naprawy.
I tak, na grę na pianinie również czekam z niecierpliwością, tak jak na małe szaleństwa Maki w walce z Chroną. |
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-06-2008, 18:38
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
Cytat: | można mieć mnóstwo radochy - choćby ze Steina podpuszczającego mlodych zapaleńców, choć doskonale wie, co ich spotka przy dotarciu do celu |
Taa, i za to go właśnie lubię :3 Stein to prawdziwa perełka SE.
Cytat: | Soul tak do końca nie jest i nie bedzie już soba, w koncu czarna krew Ragnaroka dostała się do jego krwioobiegu. Będzie wesoło! |
Ciekawe, jakie będą ''skutki uboczne'' tego wypadku? No, i jakie plany tj. eksperymenty ma Medusa wobec niego?
Muszę w końcu zacząć czytać mangę ~~ |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 03-06-2008, 19:22
|
|
|
No dobra, drogie panie, ja myślałam, że taką biel to tylko Vizir daje...
A poważnie: spoiler-tagi to rzecz fajna, ale prosiłabym o unikanie takich "białych ścian" jak to, co mamy powyżej. Naprawdę większość tego dałoby się napisać całkiem wprost, może zaostrzyłoby to apetyt na najnowszy odcinek tym, którzy go jeszcze nie widzieli (mnie!), ale raczej nie popsuło całkiem zabawy. Wiem, że ostrożność to cnota, ale postarajcie się zgodnie z własną najlepszą oceną maskować tylko to, co już naprawdę całkowicie kluczowe - gromy z jasnego nieba, puenty i tak dalej. OK? |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 07-06-2008, 15:02
|
|
|
Obejrzałem kolejne epy, i tak mi sie podoba, że aż zacząłem czytać mangę w oryginale, ze słownikiem, na razie 12 chapter, biorę po 2-3 dziennie. |
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 07-06-2008, 18:26
|
|
|
W oryginale? To znaczy po japońsku? Wow, pogratulować samozaparcia :)
Urufu napisał/a: | Ciekawe, jakie będą ''skutki uboczne'' tego wypadku? No, i jakie plany tj. eksperymenty ma Medusa wobec niego? |
To pytanie retoryczne, czy może wolisz, bym przybliżyła mniej więcej? ;) W każdym razie skutki są już niejako widoczne, a ukaża się w pełnejszej krasie w odcinku
- Spoiler: pokaż / ukryj
- w którym Soul, Maka oraz Black Star i Tsubaki udadzą sie do Londynu i natkna sie na kolejnego nieplanowanego potężnego przeciwnika.
Jeszcze trochę odcinków będzie do tego momentu.
Amarth a ja go nie lubie. Denerwuje mnie swoja pycha i arogancja, choć trzeba przyznać, że jest ciekawa bronia (pod kątem tego, co uzywa w walce). Jakoś jednak nie widze przeciągania go na strone Shibusenu... |
_________________
|
|
|
|
|
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 07-06-2008, 20:41
|
|
|
Nanami napisał/a: | Amarth a ja go nie lubie. Denerwuje mnie swoja pycha i arogancja, choć trzeba przyznać, że jest ciekawa bronia (pod kątem tego, co uzywa w walce). Jakoś jednak nie widze przeciągania go na strone Shibusenu... |
Się nie dziwie - ludzi z jego charakterem trudno polubić. Sama nie wiem, czemu tak przypadł mi do gustu. Na początku lubiłam go tylko za a) wygląd (tak jakoś) i b) za to, jaką jest bronią (mam taką dziwną słabość do pił łańcuchowych). A potem polubiłam go za całokształt.
Przypuszczam, że rzeczywiście z przeciągania nic nie wyjdzie, mam tylko nadzieję, że nie zginie jakąś głupią śmiercią. |
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 08-06-2008, 00:01
|
|
|
Nanami napisał/a: | Cytat: | Ciekawe, jakie będą ''skutki uboczne'' tego wypadku? No, i jakie plany tj. eksperymenty ma Medusa wobec niego? |
To pytanie retoryczne, czy może wolisz, bym przybliżyła mniej więcej? ;) |
Możesz przybliżyć. Spoilerów nigdy za wiele XD |
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 08-06-2008, 11:26
|
|
|
Skoro jesteś takiego zdania, to co tu dużo mówić, bierz się raz dwa za mangę :)
Jak już wiadomo oficjalnie z anime, do krwioobiegu Soula w wyniku tego wypadku dostała się czarna krew Ragnaroka (a Ragnarok to maken, czyli demoniczny miecz, w przeciwienstwie do seikena, czyli świętego miecza - znanego już nam Excalibura ;)). Wiadomo też, że przez to Soul jest jednym z potencjalnych kandydatów, którzy maja szybsze i większe szanse na zostanie kishinem, a tych jak wiadomo Shibusen eksterminuje, bez wyjątków. Tu już poleca cięższe spoilery, więc tag potrzebny.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- W zasadzie dzięki czarnej krwi Soul zyskuje dodatkowe źródło mocy, do skorzystania z którego nakłania go ten diabełek z openingu. Jednak nie ma nic za darmo, ta moc łatwo wymyka się spod kontroli i używający ją może popaść w najgorszym wypadku w permamentny stan szaleństwa (i stać się kishinem, ogólnie w SE szaleństwo to źródło mocy, bedace wynikiem odrzucenia strachu i restrykcji). Dlatego Soul odrzuca ta propozycje, boi się jej skutków, tutaj dużo mówi ten jego koszmar, nie chce do tego dopuścić. Na dodatek ta moc nie wpływa tylko na niego, silny rezonans dusz powoduje, że ta moc ma wpływ też na technika. Soul z tym diabełkiem będzie prowadził konwersacje w swojej duszy, co ciekawe, nawet Maka później do nich dołączy :)) Soul trzy razy skorzystał z pomocy diabełka do tej pory i za każdym razem było... wesoło ;)
|
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 08-06-2008, 14:51
|
|
|
Nanami napisał/a: | Ja chcę już zobaczyć ekranizacje
- Spoiler: pokaż / ukryj
- drugiej walki Maki z Chrona, a najbardziej to chcę usłyszeć "szalony" kawałek Soula na pianinie!
| Ciekawe jak to drugie pokażą, bo w mandze było to jednak o wiele prostsze. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 08-06-2008, 15:46
|
|
|
Póki co OST całkiem przypadł mi do gustu, więc liczę, że i tym razem mnie nie rozczaruja. Liczę na coś, co doskonale podkreśli nastrój i mam ogromna nadzieje, że nie zawioda.
A tak zaczęłam się zastanawiać od czego zależy, czy broń która jest aktualnie w "formie broni" ma na sobie ciuszki albo nie ma. Spirit-kun z tego co pamiętam jest normalnie ubrany, za to Tsubaki czy reszta pań wręcz przeciwnie. Soul... różnie? Chyba musze sie przyjrzeć pod tym kątem ;)
A i jeszcze tak mnie zastanowiło po ostatnim odcinku i genezie broni. Skoro legenda Excalibura rozpoczęła się w XII wieku, czyli gdzieś koło czasu,
- Spoiler: pokaż / ukryj
- gdy powstawały pierwsze bronie w wyniku eksperymentu Arachne?
|
_________________
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 08-06-2008, 15:51
|
|
|
Walka Steina i Death Scythe'a z Chroną była chyba najlepszą walką, jaką do tej pory widziałem w SE. Widowiskowa, szybka i na prawdę ciekawa.
Odcinek 9 z kolei był chyba najzabawniejszym odcinkiem jak dotąd. postać Excalibura miażdży, a to, jak Stein podpuszczał naszych herosów było wprost nie do opisania.
Ale motyw z Medusą jako pilęgniarką w Shibusen uważam za bardzo mocno naciągany i szczerze mówiąc niezbyt mi się on spodobał. Jestem ciekaw, czy autorzy będą w stanie z tego wybrnąć w jakiś satysfakcjonujący sposób. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|