Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Clannad - After Story [SPOILERY] |
Wersja do druku |
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 22-02-2009, 19:06
|
|
|
Co , Jeśli chodzi o Fuko to ja osobiście ją lubię (w pewnym sesinie przypomina mi mnie) |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 22-02-2009, 19:08
|
|
|
Keii napisał/a: | Ja mam nadzieję, że więcej jej nie zobaczymy, bo była to moja najbardziej znienawidzona postać w pierwszej serii. |
Exactly.
Dla mnie Clannad bez haremu i schematyczności to spełnienie marzeń, dlatego na AS nie narzekam, a nawet mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony.
Jeśli chodzi o odcinek 19:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Wszystko ładnie, pięknie - ale tak szybkiej zmiany postawy i osobowości to chyba jeszcze nie widziałem, trochę przesadzili.
|
_________________
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 22-02-2009, 19:20
|
|
|
Paweł napisał/a: | Clannad bez haremu i schematyczności... |
...to chyba nie byłby już Clannnad? Nie no, ta seria, którą zaczyna być After Story nie jest zła, choć momentami nudzi, ale Clannadem już dawno przestała być.
Co do odcinka dziewiętnastego - średni, średni, bardzo średni, jak zresztą kilka ostatnich. Od momentu śmierci Nagisy (swoją drogą, jeden ze słabszych zgonów z jakimi w anime ostatnio miałem do czynienia) seria zaczyna już przynudzać. Choć jednocześnie, jak słusznie zauważył Paweł, wszystko (zmiany postaw, osobowości) dzieje się trochę za szybko. |
_________________
|
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 22-02-2009, 19:20
|
|
|
- Spoiler: pokaż / ukryj
Paweł napisał/a: | ale tak szybkiej zmiany postawy i osobowości to chyba jeszcze nie widziałem, trochę przesadzili. |
Wiesz Tomoya już w poprzednim odcinku się zmienił . A tak na marginesie ten głosik Ushiro jak powiedziała "Akki" to mnie na kolana powalił
JJ napisał/a: | Od momentu śmierci Nagisy (swoją drogą, jeden ze słabszych zgonów z jakimi w anime ostatnio miałem do czynienia) seria zaczyna już przynudzać. |
Powiem tak : Zakończenie was zaskoczy . ( wiem bo widziałem <w pewnym sensie>) |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
Ostatnio zmieniony przez RepliForce dnia 22-02-2009, 19:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 22-02-2009, 19:28
|
|
|
JJ napisał/a: |
...to chyba nie byłby już Clannnad? Nie no, ta seria, którą zaczyna być After Story nie jest zła, choć momentami nudzi, ale Clannadem już dawno przestała być.
|
Można i tak powiedzieć.
Wszystko zależy od tego, czy ktoś bardziej lubi komedie z kawaii dziewczątkami i wplecionymi wątkami dramatycznymi, czy raczej czystą obyczajówkę/dramat lub to i to naraz. W sumie trudno powiedzieć, pierwszy sezon mnie męczył, w drugi się wczułem i mi się podoba. Rzesze ludzi zapewne odbierają to zupełnie odwrotnie, czując przy tym niezwykły zawód. Trudno, wszystkim nie da się dogodzić, co nie zmienia faktu, że trochę zawęzili docelową grupę odbiorców tym, jak seria teraz wygląda.
Ed:
MegamanNoTsukaima napisał/a: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
Paweł napisał/a: | ale tak szybkiej zmiany postawy i osobowości to chyba jeszcze nie widziałem, trochę przesadzili. |
Wiesz Tomoya już w poprzednim odcinku się zmienił. |
Owszem, ale przez ok 44 odcinki zachowywał się całkowicie inaczej. Za szybko, zbyt łzawo i nazbyt idealnie. |
_________________
|
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 22-02-2009, 19:35
|
|
|
wiesz niektórzy mają zmianę przyśpieszoną . Przeciesz tak samo miał Hidan w Naruto |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 22-02-2009, 19:38
|
|
|
Paweł napisał/a: | Trudno, wszystkim nie da się dogodzić, co nie zmienia faktu, że trochę zawęzili docelową grupę odbiorców tym, jak seria teraz wygląda. |
Oj, zwęzili... Bądź co bądź target pierwszej serii to byli właśnie "wielbiciele kawaii dziewczątek", a drugą oglądają ci, którzy pierwszą polubili. No i poważnego dramatu/obyczajówki z Clannada niestety nie da się zrobić, kicz nie występuje może w ilościach aż takich, jak w pierwszym sezonie, ale jednak ciągle tam jest i ciągle stanowi jeden z najważniejszych "elementów układanki". |
_________________
|
|
|
|
|
demiCanadian
Analogia stosowana.
Dołączył: 22 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 22-02-2009, 20:23
|
|
|
kicz kiczem, ale od kilku odcinków widz nie miał nawet powodu do uśmiechu
(no tak... japończycy, przynajmniej kiedyś, uwielbiali polską szkołę filmową) |
_________________ Kolorowe groszki. |
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 22-02-2009, 20:26
|
|
|
demiCanadian napisał/a: | ale od kilku odcinków widz nie miał nawet powodu do uśmiechu |
Zależy czy chodzi ci o momenty Komediowe czy "Sercowe" . Bo jeśli chodzi o to drugie to muszę się nie zgodzić . A co do pierwszego : W tym odcinku wątek Fuko miał być komediowy (chociaż im to nie wyszło) . |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 22-02-2009, 20:32
|
|
|
MegamanNoTsukaima napisał/a: | Powiem tak : Zakończenie was zaskoczy . ( wiem bo widziałem <w pewnym sensie>) |
Bez wątpienia. Zwłaszcza, gdy fabuła znana była przed rozpoczęciem emisji jak to w adaptacji... |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 22-02-2009, 20:36
|
|
|
Cytat: | Bez wątpienia. Zwłaszcza, gdy fabuła znana była przed rozpoczęciem emisji jak to w adaptacji...
|
Wiesz nie wszyscy grali w grę (ja osobiście czytałem spoilery do końca serii ...). |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 22-02-2009, 21:33
|
|
|
No dobra to nadrobiłam sobie ostatnie dwa epy. Opis wrażeń będzie trochę chaotyczny, no ale trudno.
Więc zaczynając od końca, nie podoba mi się sposób w jaki zakończyli wątek ojciec - Tomoya. Liczyłam jednak na więcej konwersacji między nimi, a nie rozmowę o nich. Chciałam by ojciec coś się wypowiedział, bo ten jego wieczny uśmiech i jakby odcięcie od rzeczywistości nie jest normalne. Ja bym podpięła to pod jakąś chorobę psychiczną. Tak zrozumiałe praca i samotne ojcowanie to było dla niego za dużo, zwłaszcza po stracie żony. Jednak za normalny to on nie był liczyłam na jakieś lepsze rozwinięcie tego wątku, to średnio mnie zadowoliło.
Co do pogodzenia się Ushio i Tomoyi. Tomoya musiał byś idiotą jeśli dopiero po rozmowie z babcią zauważył podobieństwo do swojej sytuacji z sytuacją Ushio. Generalnie był dupkiem pod koniec trochę nadrobił, gdy już zdecydował się wziąść ojcowską odpowiedzialność ( swoją drogą piękna scena na tej łące, łzy Ushi były stanowczo za dużo i choć można była przewidzieć jak to rozegrają, nie mniej scena mi się podobała, no i płacz dziewczynki super), jednak za dużo stracił w moich oczach, bym mogła myśleć o nim życzliwie. Po prostu już go nie lubię, to działo się stopniowo, a sympatia do niego umierała z każdym odcinkiem AS. A szkoda takiego bohatera.
Za to Ushio jest niesamowita. Straaasznie ją lubię, naprawdę przeurocze dziecko. Zaraz po Sanae i Akio jest moją ulubioną postacią w AS. Płacząca Sanae sprawiła, że mam jeszcze więcej sympati do tej postaci, choć motyw znany to jednak fajny.
No i pojawiła się Fuko! Jak miło, że wreszcie pokazują kogoś ze starej ekipy. Ogólnie jest to większe wydarzenie od kilku odcinków, Fuko wreszcie trochę humoru i klimatu starego Clannada wprowadziła.
A i jeszcze jedna uwaga. Czy twórcy wiedzą coś o wieku postaci? Bo mi się nie wydaje. Sanae i Akio wyglądają stanowczo za młodo (jeszcze porównując z ojcem Tomoyi), babcia ma zaledwie kilka zmarszczek, a Tomoya nadal mógłby chodzić do liceum. No i jeszcze Ushio mimo całej sympati do niej, jest jednak jak na 5 letnie dziecko, za dojrzała. No i co to za akcja, żeby takie małe dziecko samemu w domu zostawiać? Rozumiem 8-9 lat, ale nie 5! |
_________________
|
|
|
|
|
demiCanadian
Analogia stosowana.
Dołączył: 22 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 22-02-2009, 21:40
|
|
|
5-letnią Nagisę rodzice zostawiali w samą w domu i wszystko skończyło się szczęśliwie :D |
_________________ Kolorowe groszki. |
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 22-02-2009, 21:43
|
|
|
Shizuku napisał/a: | bo ten jego wieczny uśmiech i jakby odcięcie od rzeczywistości nie jest normalne |
Słuchaj Ojciec Tomoyi przeżył to samo co on . Ale miał trochę słabszą psychikę i nie miał kto go wspomagać . A tomoyi pomagali wszyscy , nawet w koledzy w firmie .
Shizuku napisał/a: | żeby takie małe dziecko samemu w domu zostawiać? |
Miałem to samo napisać ale zapomniałem . |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 22-02-2009, 22:15
|
|
|
Tak wiem swoje przeżył, ale to nie jest normalne, by tak się tylko uśmiechać nieprawdaż? Raczej niespotykana forma depresja czy upadku psychicznego. Zdźadział jakoś... |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|