Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Clannad - After Story [SPOILERY] |
Wersja do druku |
Sola
ryba
Dołączyła: 28 Lis 2007 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2008, 19:10
|
|
|
Kanon napisał/a: | A jeśli przesadziłem |
Chyba troszkę, bo wydaje mi się, że nikt nie oczekuje po tej serii jakiś podtekstów rodem z gry. Mi by wystarczył jakiś bezpośredni dialog między nimi, uśmiechnięcie się do siebie czy złapanie za rękę. Teraz ich związek nie różni się niczym od ich przyjazni w pierwszym sezonie. Brakuje mi dosadniejszego pokazania więzi między nimi. I wcale nie chcę płomiennych pocałunków, bo nie o to tu chodzi. Cóż, może się siebie wstydzą :) ale przed nimi sporo odcinków...... |
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-10-2008, 20:42
|
|
|
Mam takie same odczucia jak Sola. I tak jak pisał Slova, ja nic nie wspominałam o żadnym seksie! Czy złapanie za rękę to to samo co seks? Nie wydaje mi się. Acha i Kanon jak rozumiem znasz grę i wiesz co będzie dalej, ale czy mógłbyś tak ciągle tego nie podkreślać? Bo mimowolnie rzucasz spoilerami, może nie wielkimi, ale zawsze. |
_________________
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 31-10-2008, 22:33
|
|
|
Hahaha, reakcje Nagisy jak ktoś porusza temat jej związku z Tomoyą są najlepsze.
Heh, a ja juz myślałem, że kot okarze się dziewczyną o rudych włosach związanych wstążką z dzwoneczkami... ale to nie ta bajka...
w każdym bądź razie cienki docinek. W sumie to mało się wydarzyło, jedynie Sagara pokazała kilka nowych chwytów zapaśniczych... |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Dana-chan
Dołączyła: 23 Wrz 2008 Status: offline
|
Wysłany: 31-10-2008, 22:43
|
|
|
Irytują mnie ciągłe retrospekcje. |
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 01-11-2008, 15:55
|
|
|
Dana-chan napisał/a: | Irytują mnie ciągłe retrospekcje. |
Taka natura Clannada. Tutaj problem zazwyczaj leży w przeszłości i twórcy robią wszystko żeby nas rozczulić. Może to i tandetne, ale przyjemne. Mi się odc. 5 podobał! Ładuję do spoilera:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Więc... okazało się, że kotek to nie taki zwykły kotek. I, przepraszam, ale chyba nie każdy potrafi się ot tak zamienić w kotka. Jak on to zrobił?! Wszystko jest tak owiane tajemnicą, że aż absurdalne. Postać Shimy mi się podoba, a scena na moście, była mimo swej kiczowatości rozczulająca. Tylko czemu on miesza w to wszystko Tomoye? Przecierz w preview mówi, że jest jakby w trakcie spełniania tego życzenia, że jest zawsze przy niej, więc po co mu jeszcze pomoc Tomoi? I po co zamienił się w kota? Nie może być zawsze przy niej w ludzkiej formie? Czy wróżce źle się machnęło różdżką i to tak niechcący zamienił się w dachowca? Nie wiem czemu, ale pierwsze co mi przyszło do głowy to to, że teraz biedny chłopak całe życie musi wcinać Whiskasa.
A mnie irytuje jedna rzecz - Reakcje Tomoyi na wzmianki o jego związku z Nagisą. Ja rozumiem, że Nagisa może się rumienić, bo więcej w niej dziecka i ogólnie taka jej rola, jej to pasuje, ale Tomoya? Trochę psuje mi to obraz jego postaci, jako młodego człowieka z problemami, ale potrafiącego zdystansować się do rzeczywistości i nie reagować alergicznie na głębsze relacje międzyludzkie, jak podrzędny bohater haremówki. Co więcej - jak on może się Nagisy tak strasznie wsydzić jak są ze sobą non stop, mieszkają pod jednym dachem? Jej, przecierz nie mają po 12 lat. Co za różnica czy idą na jakiśtam Festiwal i nazywa się to "randką", czy jak włóczą się razem po szkole?
Slova napisał/a: | Heh, a ja juz myślałem, że kot okarze się dziewczyną o rudych włosach związanych wstążką z dzwoneczkami... ale to nie ta bajka... |
A jaka TO bajka? Z rudą dziewczyną z dwoneczkami? Gdzie był taki motyw? Przepraszam, ciężko mi przychodzi kojarzenie...
No i znowu mamy wzmiankę o dziewczynie i robociku. Brak konkretów zaczyna denerwować. A może to ja nie potrafię się w to wczuć? |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 01-11-2008, 20:13
|
|
|
Ep. 5
Fajny odcinek, Shima to taki ładny shota. A dobry shota nie jest zły. No i kot, kot – najsu. Najwyraźniej twórcy postanowili trochę rozwinąć wątek nadprzyrodzony. Anyway, ciekawy początek nowego arca.
A reakcja Nagisy i Tomoyi, jak został poruszony temat ich związku, była dziecinno-urocza. |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 01-11-2008, 20:29
|
|
|
Lena100 napisał/a: | A jaka TO bajka? Z rudą dziewczyną z dwoneczkami? Gdzie był taki motyw? Przepraszam, ciężko mi przychodzi kojarzenie... |
Kanon
Co do reakcji Tomoyi to co jak co, ale wcale nie psuje charakteru postaci. Raczej go pogłebia, gdyż czyni z niego osobę, która umie obyć się wszedzie, ale jakoś ciężko mu przychodzi przyznanie się, że kogoś kocha. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 01-11-2008, 21:04
|
|
|
Nowy odcinek całkiem ciekawy, wzbudza pozytywne skojarzenia. Te retrospekcje, wysunięcie na pierwszy plan drugoplanowej do tej pory bohaterki i powrót do czasów, kiedy była mniej więcej w wieku głównych postaci - bardzo przypominają mi ef-tale of melodies. Kotek z kolei to krok w stronę fantastyki, takiego odrealnionego klimatu z Air - to dobrze, bo do tj pory w takim stylu mieliśmy tylko wątek z Fuko, który zepsuło przesłodzone do granic możliwości zakończenie i tą nieszczęsną dziewczynkę z robocikiem, teraz już raczej nudną niż tajemniczą- zgadzam się z Leną, przydałyby się jakiekolwiek konkrety.
Slova napisał/a: | Co do reakcji Tomoyi to co jak co, ale wcale nie psuje charakteru postaci. Raczej go pogłebia, gdyż czyni z niego osobę, która umie obyć się wszedzie, ale jakoś ciężko mu przychodzi przyznanie się, że kogoś kocha. |
Proszę, nie doszukujmy się głębi tam gdzie jej nie ma... |
_________________
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 01-11-2008, 21:51
|
|
|
Nie no reakcje Tomoyii nie sprawiają, że traci w moich oczach. To taki jego urok, że umie sobie z wieloma rzeczami poradzić, ale jakoś nie wychodzi mu to na polu uczuć. Rozczulający jest^_^ Ale może później doczekamy jakiś postępów w ich związku, wpadła mi szalona myśl, że może nawet będzie pocałunek. (Wiem wybiegam za daleko w przyszłość).
Co do naszej byłej przewodniczącej, to na początku nie kapnęłam sie, że ta dziewczyna to ona. No każdy łapie wolniej, może to przez to, że jej imienia nie pamiętam;D Ogólnie wszystko fajne, tylko szkoda, że od razu wiemy, że loli to kot. Więcej zaskoczenia by nie zaszkodziło, jak było w przypadku w.w. Kanona. Ale cóż, nie można mieć wszystkiego, cieszy to, że wątek nadprzyrodzony się wreszcie pojawia. |
_________________
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 01-11-2008, 22:21
|
|
|
Shizuku napisał/a: | że loli to kot. |
jakie loli? to był chłopak, a więc shota. Poza tym to jest kot, a więc furry...
Shizuku napisał/a: | Więcej zaskoczenia by nie zaszkodziło, jak było w przypadku w.w. Kanona |
Pamiętam, że jak ogladałem Kanon, to wątek lisa mnie bardzo zaskoczył mimo, iż nie podobała mi się jego główna bohaterka. Tutaj jakoś sceptycznie podchodzę to całej tej afery z kotem. Przede wszytskim zrobili to za szybko. gadają, gadają, zanudzają widza przez pół odcinka, a potem ni z gruchy ni z pietruchy dają osobliwego kota. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 02-11-2008, 01:14
|
|
|
Shizuku napisał/a: | Co do naszej byłej przewodniczącej, to na początku nie kapnęłam sie, że ta dziewczyna to ona. No każdy łapie wolniej, może to przez to, że jej imienia nie pamiętam;D |
Nie przejmuj się, ja na początku nie kapnęłam się, że kotek to shota. Udało mi się ogarnąć sprawę dopiero za drugim podejściem...
Slova napisał/a: | Przede wszytskim zrobili to za szybko. gadają, gadają, zanudzają widza przez pół odcinka, a potem ni z gruchy ni z pietruchy dają osobliwego kota. |
Bo ja wiem? Jakby to wyglądało gdyby zaczęli odcinek od razu historią Misae. Początkowe sceny były lekkim wprowadzeniem. Pokazali usposobienie Misae, to że dużo ludzi przychodzi do niej po poradę i w pewnym sensie to, że zdaje się jakby zrezygnowała z własnego życia koncentrując się na innych. Fakt, że przez chwilę, kiedy Tomoya zaczął podsypiać sama nie widziałam co się dzieje. Najważniejsze pytanie na dzisiaj - po co shotowi pomoc Tomoyi?! aaaaa... nie cierpię czekać przez cały tydzień. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 02-11-2008, 08:43
|
|
|
Lena100 napisał/a: | Nie przejmuj się, ja na początku nie kapnęłam się, że kotek to shota. Udało mi się ogarnąć sprawę dopiero za drugim podejściem... |
mam niepokojące wrażenie, ze mogłem zostać źle zrozumiany.
Lena100 napisał/a: | Najważniejsze pytanie na dzisiaj - po co shotowi pomoc Tomoyi?! aaaaa... nie cierpię czekać przez cały tydzień. |
zapewne będzie musiał coś powiedzieć dla Misae, żeby ta zaczeła żyć swoim życiem. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-11-2008, 12:33
|
|
|
A czy to tylko ja, czy innych też urzekła scena na moście? Mimo, że już wiele takich motywów było, to uroczo im to wyszło. Co do kota, to zdaje mi się, że już na początku był kotem, ale na potrzebę spełnienia życzenia przemienił się w kota. Potem nie mógł utrzymać dłużej formy ludzkiej i powrócił do dawnej. A Tomoyi potrzebuje by ten pomógł spełnić życzenie. |
_________________
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-11-2008, 13:44
|
|
|
Znowu Tomoya będzie leczył zbłąkane duszyczki kobiet z jego haremu... A już się bałem, że twórcy zapomnieli o tym, co w Clannadach/Kanonach najlepsze.
Tylko kiedy zacznie się główny wątek? |
_________________
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-11-2008, 14:15
|
|
|
Główny wątek czyli jaki? Chodzi ci o tą samotną dziewczynkę i robota? Myślę, że pod koniec, do tego czasu, będziemy mieli problemy innych bohaterek. A teraz wpadła mi do głowy myśl.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Dziewczynka z samotnego świata to Nagisa, a robot to Tomoya. W sumie ten motyw już był, ale jakoś tak se pomyślałam.
|
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|