Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Darker Than BLACK |
Wersja do druku |
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 17-11-2009, 02:18
|
|
|
Przyznam, że powoli niestety tracę zdolność łączenia poszczególnych faktów z głównej fabuły. Nie nadaje się po prostu do oglądania cotygodniowego, ale przyznam, że 5 odcinek, i w sumie także 6, oglądałam już z mniejszą niż wcześniej apatią. Trochę jednak mnie denerwuje fakt, że z Yin zrobiono taką super ważną postacią, o nie-wiadomo-jakim-hiper-ważnym-przeznaczeniu. Była ciekawym i tajemniczym dodatkiem w pierwszym sezonie, i po co to było zmieniać? I niby Hei cierpiał przez nią taką traumę? A że już nie wspomnę, że ponoć była jego kobietą?! No nie może być.. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 17-11-2009, 17:05
|
|
|
krew_na_scianie napisał/a: | A że już nie wspomnę, że ponoć była jego kobietą? |
Prawda? Włóczy się za tobą takie apatyczne dziewczę z nieobecnymi oczkami, a potem słyszysz... ahaha!
A tak serio, to tu tak ja jak i angielski tłumacz mają problem, bo użyte słowo oznacza "kobietę z którą delikwenta łączy skomplikowana/ciekawa/nieprosta do wytłumaczenia komuś postronnemu (niepotrzebne skreślić) historia". Zazwyczaj używane w tym kontekście, ale niekoniecznie. Chociaż w obliczu tego, co jest w zapowiedzi specjala planowanego na styczeń, akurat to już wydaje się przesądzone. Hei, naczelny lolipedofin (koń z rzędem temu kto wie, z którego anime ten cytat; dwa konie - temu kto wie jak miała na imię autorka tego słówka) wśród bohaterów anime! ==" |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Yoruki
Madzia-chan
Dołączyła: 18 Lis 2009 Skąd: Chełm Status: offline
|
Wysłany: 18-11-2009, 17:52
|
|
|
krew_na_scianie napisał/a: | Trochę jednak mnie denerwuje fakt, że z Yin zrobiono taką super ważną postacią, o nie-wiadomo-jakim-hiper-ważnym-przeznaczeniu. Była ciekawym i tajemniczym dodatkiem w pierwszym sezonie, i po co to było zmieniać? I niby Hei cierpiał przez nią taką traumę? A że już nie wspomnę, że ponoć była jego kobietą?! No nie może być.. |
Mnie też to denerwuje, a to że była jego kobietą to już całkowicie nie pasuje == Mógł ją traktować jak siostrę czy kogoś takiego ale kobieta to zdecydowanie za dużo powiedziane... |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 20-11-2009, 14:00
|
|
|
Yoruki napisał/a: | ale kobieta to zdecydowanie za dużo powiedziane... |
Patrz mój post wyżej.
To znowu jednen z tych wieloznacznych, trudnych do przetłumaczenia (w zasadzie nieprzetłumaczalnych) zwrotów. I nie, w żadnym wypadku nie można tego interpretować tak jak nasze "jego kobieta". Nigdy.
Tymczasem jest nowy odcinek... dla odmiany akcja bez sensu. Znaczy, z takim sensem, by pokazać Suou w seifuku... gustownym, przyznaję. A i tak Hei przebrany w garnitur z włosami gładko zaczesanymi i związanymi w koński ogon wygląda morderczo. I te okulary! XD
Poza tym, "kontraktor tygodnia" do posprzątania przez trio, i powtórka z "ujrzyj w lalce coś więcej niż lalkę" tym razem z July w roli głównej... gołym, albo leżącym w trumience z kwiatami udając trupa ==" Oni są wszyscy nienormalni! >_<
Na koniec Suou funduje nam objawienie, że "lalki czy kontraktorzy, fragmenty człowieczeństwa pozostają". Skąd wiedziałem...
Bonus: Tanya w mundurze KGB. Oczywiście z amerykańską czapką traperską, z ogonem Tanuk-- errm, Szopa. >:D Wygląda że przyszły odcinek będzie ponownym spotkaniem... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
gaijin
czasem daje się oswoić
Dołączyła: 15 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 20-11-2009, 23:10
|
|
|
7. Na plus należy zaliczyć muzykę. To może nie to co w pierwszej serii, ale przynajmniej już nie techno-sieczka. Na minus- no miało się coś wreszcie dziać! A tu puścili nam film drogi, do tego szarpany niemiłosiernie. Koniec zbliża się wielkimi krokami, a oni bawią się w zapychacze... |
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 21-11-2009, 03:22
|
|
|
Epizod 7. Przeciętnie. Niby coś się działo, a jednak wielkie "G" się nie działo. Hei dalej nie odzyskał mocy, wszyscy nas przekonują, że lalka też człowiek (to po co był ten klimat i pomysły w DTB 1?), a BK-201 nie jest taki twardy jak go malują. Znowu dużo smarkuli, mało Hei'a. Nowy kontraktor, który wystąpił krótko, ale moc miał niezłą. To się nazywa "zabić spojrzeniem".
A tak po za tym, to nic z tego epizodu nie zrozumiałem. Ta rozmowa Misao z Iron Manem (swoją drogą, jak on się w tych zbrojach rusza?), zdrada tej kobitki, gadki szmatki Mao, gadki szmatki KGB. Wszyscy coś mówią, silą się na tajemniczość i ciekawe zwroty, a wychodzi chaos i kicz, w którym nic się z niczym nie wiąże. Po tym odcinku nie wiem w ogóle o co biega i komu. No i po kiego grzyba japońskiego wraca ta Tanya? Kolejna zła bohaterka odnajdzie w sobie pokłady człowieczeństwa, by w ślad za Lordem Vaderem porzucić Dark Side i odpokutować swoje grzechy? Litości.....
Gdyby nie wątek odzyskania mocy Hei'a, to nie wiem, czy bym się za to zabierał. W sumie, jest to najlepsze posunięcie fabularne twórców, bo dzięki temu mam na co czekać. No, może jeszcze na reunion"" Yin i Hei'a w moim przypadku.
I zmienili by design Hei'a, bo ten żulerski styl już mnie wnerwia......... |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 21-11-2009, 11:31
|
|
|
gaijin napisał/a: | Koniec zbliża się wielkimi krokami |
Czy ktoś mi wyjaśni jaki durnowaty serwis wymyślił tą plotkę?
Właśnie po raz kolejny sprawdziłem oba w miarę wiarygodne JAPOŃSKIE źródła, czyli stronę domową serii i kalendarz telewizyjny na Syoboi.jp. Informacji o tym by seria miała się kończyć nigdzie nie ma - a Syoboi w takiej sytuacji nigdy nie "wiesza" w kalendarzu więcej niż 13 odcinków - i tyle akurat dziś wisi. I nie, przy 13 nie ma oznaczenia końca.
Oczywiście nie znaczy to że seria nie może się akurat wtedy skończyć, ta tajemniczość w kwestii długości może nawet właśnie to sugerować, ale oficjalnych informacji jako żywo nie ma... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 21-11-2009, 14:47
|
|
|
Mitsurugi napisał/a: | I zmienili by design Hei'a, bo ten żulerski styl już mnie wnerwia......... |
A tak. Raz miał porządne ubranie i równo przystrzyżoną brodę, a jak przyszło na włączenie się do akcji (a raczej wyjechanie ciężarówką z plothole'a) to znowu jest zarośnięty i odziany w dresik (czy też może kurtkę ortalionową - tak czy inaczej, dalej propaguje wiochmeński styl). |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 21-11-2009, 22:44
|
|
|
wa-totem napisał/a: | A i tak Hei przebrany w garnitur z włosami gładko zaczesanymi i związanymi w koński ogon wygląda morderczo. I te okulary! XD <nasłuchuje pisków Eaś> | <cisza>
Pudło xD Hei jako stateczny brodaty tatuś w okularach był serio niezły (jeśli chodzi o efekt, a nie moje preferencje), ale jednak jedyne, co mi się spodobało w tym odcinku, to Suou rzucająca kawałkami szkła w tę kobitkę.
Rany, ale durne to anime. Wszyscy okazują się lolikonami albo szotakonami. Jak nie rozbieranie Suou, to rozbieranie Lipca. Nie wiem, faktycznie tych ludzi kręci to, że dzieciak jest nagi i bezwolny jak lalka...?
Nowy kontraktor był fajny. Uroczy psychol. I, cholera, oczywiście musiał zginąć. I co, tak co tydzień będzie? Nowy kontraktor, walka, jego śmierć. Sssuper. Oryginalne, nie ma co.
Oj, bida, bida... |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
gaijin
czasem daje się oswoić
Dołączyła: 15 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 22-11-2009, 07:03
|
|
|
wa-totem napisał/a: | gaijin napisał/a: | Koniec zbliża się wielkimi krokami |
Czy ktoś mi wyjaśni jaki durnowaty serwis wymyślił tą plotkę?
Właśnie po raz kolejny sprawdziłem oba w miarę wiarygodne JAPOŃSKIE źródła, czyli stronę domową serii i kalendarz telewizyjny na Syoboi.jp. Informacji o tym by seria miała się kończyć nigdzie nie ma - a Syoboi w takiej sytuacji nigdy nie "wiesza" w kalendarzu więcej niż 13 odcinków - i tyle akurat dziś wisi. I nie, przy 13 nie ma oznaczenia końca.
Oczywiście nie znaczy to że seria nie może się akurat wtedy skończyć, ta tajemniczość w kwestii długości może nawet właśnie to sugerować, ale oficjalnych informacji jako żywo nie ma... |
Gdzieś to sprawdzałam, ale z pewnością nie na japońskiej stronie. Skoro tak twierdzisz, to pewnie tak jest, konstrukcja fabuły zresztą na to by wskazywała. I całe szczęście |
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 22-11-2009, 22:07
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Właśnie po raz kolejny sprawdziłem oba w miarę wiarygodne JAPOŃSKIE źródła, |
Wooo JAPOŃSKIE? Nie no, to zwykli śmiertelnicy wymiękają. A będzie ponad dwadziścia. Przy Clannadzie AF też (na tanuki) straszyli trzynastoma bodajże, a wyszło zacnie i cudownie (jak zapowiadały, notabene, JAPOŃSKIE żródła).
Co samego DtB... porażka na całej lini. Emo + loli + maskotka. Dorzucamy troszkę przednego techno i gotowe!. Ale oglądać trzeba, aby się dowiedzieć jak bardzo może spaść poziom dobrego (nawet bardzo) anime. |
_________________
|
|
|
|
|
gaijin
czasem daje się oswoić
Dołączyła: 15 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 23-11-2009, 07:41
|
|
|
Norrc napisał/a: | wa-totem napisał/a: | Właśnie po raz kolejny sprawdziłem oba w miarę wiarygodne JAPOŃSKIE źródła, |
Wooo JAPOŃSKIE? Nie no, to zwykli śmiertelnicy wymiękają. |
i zielenieją z zazdrości
Norrc napisał/a: | A będzie ponad dwadziścia. Przy Clannadzie AF też (na tanuki) straszyli trzynastoma bodajże, a wyszło zacnie i cudownie (jak zapowiadały, notabene, JAPOŃSKIE żródła).
Co samego DtB... porażka na całej lini. Emo + loli + maskotka. Dorzucamy troszkę przednego techno i gotowe!. Ale oglądać trzeba, aby się dowiedzieć jak bardzo może spaść poziom dobrego (nawet bardzo) anime. |
Prawda? Ja do dziś nie mogę się zdecydować co z tych wszystkich "ulepszaczy" wnerwia mnie najbardziej. Chyba jednak główna bohaterka... |
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 23-11-2009, 10:23
|
|
|
gaijin napisał/a: | Prawda? Ja do dziś nie mogę się zdecydować co z tych wszystkich "ulepszaczy" wnerwia mnie najbardziej. Chyba jednak główna bohaterka... |
Fakt, z magical girls to już wolę oglądać panienkę Takamachi. Jednak najbardziej boli konstrukcja fabuły, jest ona zwyczajnie nudna. Motyw ucieczki przepaka + loli można zrobić dużo ciekawiej, najlepszym przykładem jest choćby Kurenai.
PS. Wie ktoś jakiego dnia wychodzi DtB w TV? Jak już tu jestem to zapytam, oszczędzając sobie szperania w necie. |
_________________
|
|
|
|
|
inbloomik
Dołączył: 23 Lis 2009 Status: offline
|
Wysłany: 23-11-2009, 11:46
|
|
|
To będzie mój pierwszy post tutaj :)
Zobaczyłem pierwszy sezon DTB. Specjalnie nie byłem nastawiony na nic wybitnego, ani tez na totalną koche. Chciałem zobaczyć po prostu coś fajnego, w jesienne popołudnie.
Stanowczo się nie zawiodłem. Postacie mi się podobały, fabuła po mimo tego, że mogła być lepsza, nie była najgorsza. Lubie stonowane supermoce, bez jakichkolwiek wytrysków. Koncowka takze mnie nie zawiodla - ale moze dlatego, ze ie mialem super hiper oczekiwan.
Czy ktos z Was widział druga serie juz - jak ją oceniacie? Warto zobaczyć? |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 23-11-2009, 12:22
|
|
|
inbloomik napisał/a: | Czy ktos z Was widział druga serie juz - jak ją oceniacie? Warto zobaczyć? |
argh... przejrzyj ten temat. Wszystko zależy, co lubisz. Od biedy się da obejrzeć.
Odcinek kolejny:
good:
kontraktor morderca
July jest nadal fajny
bad:
Stałe elementy drugiej serii.
ugly:
Znowu powróciła kwestia doll. Nie dość, ze wtórne, to jeszcze gorzej zrobione niż w jedynce. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|