Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Durarara!! [spoilery] |
Wersja do druku |
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 14-05-2010, 23:14
|
|
|
O jaaaa, odcinek 18 był mocny. Wczułam się że hej w historię Kidy, nie wiem czemu, ale jakoś wybitnie mnie poruszyła. No i skończył mi się zasięg mojej spoilerowej wiedzy w znacznym stopniu, więc zaskoczeń było sporo.
...i o ironio, jak na końcu Kida stwierdza, że nie popełni już więcej tego błędu i dorwie czy to Slasherów czy Dollarsów jak będzie trzeba... Chłopie, nie uczysz się na błędach?! Czy ty nie widzisz, że właśnie nadal tanczysz, jak Ci Izaya zagra? Że nadal dajesz się pięknie manipulować? ...nie, on tego nie widzi. RAGEEEE.
Izaya to kawał skur... czybyka, ale ja nadal nie potrafię go znienawidzić. Ma po prostu swój urok. Tak samo jak Kida w swojej młodszej wersji, no ten dialog jak poznał tą dziewczynę był cu-dny!
Kolejny przepiękny element tego odcinka: geeki! Jakoś nigdy nie zastanawiałam się nad tym, że mogli oni być częścią Blue Squares i stąd Kadota nie lubi swojego przezwiska i nie chce by już go tak nazywali, oż. Ale strasznie pozytywnie wypadli ze swoim (ciut pokręconym, ale jak widać całkiem sprawnym) poczuciem granicy tego co jest jeszcze "dziecinna zabawa", a co przegięciem. Piękna zmiana decyzji i... o jaaa, Yumasaki otworzył oczka. I te jego dziwne pragnienia :D Ślicznie ją wyratowali. Śliczny miał też monolog Kadota do Kidy, oj śliczny. Kolejne powiązania między z pozoru nie mającymi ze sobą powiązań postaciami, mrrrr.
A końcówka... UPS? I wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to Izaya nie zadziałał jakoś tak, by Anri własnie wtedy się tak zjawiła. Teraz tylko czekać na moment aż się spotkają (bo skoro Kida poleciał na skróty, to NA PEWNO na nią wpadnie). Ja chce kolejny odcinek!!! |
_________________
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 15-05-2010, 06:52
|
|
|
Zgadzam się, 18 jest bardzo dobra, w końcu poświęcona mojemu ulubionemu bohaterowi. Bardziej mnie jednak zastanawia, co ma Izaya do Saki - przyrodnia siostra? Kuzynka? Wspólniczka?
Gang Kadoty pojawia się rzadko, ale wymiata jak zwykle.
No i zastanawia mnie, kto jest tym Jokerem, na którego wkurzył się Izaya - Shingen? |
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 15-05-2010, 10:20
|
|
|
A ja myślę, że on sobie zdał sprawę, że on jest Jockerem, bo w końcu on sobie ze wszystkich jaja robi. A może Isaac i Miria? A może Mikado? Może do tego jeszcze wrócą i się okaże.
Co do Saki i Izayi, to ja bym obstawiała, że to jedna z dziewuszek, którymi Izaya radośnie sie zabawiał i robił pranie mózgu. A że okazała się całkiem przydatna... no w końcu Izaya potrafi, nie? Mam wrażenie, że jakby łączyły ich jakieś więzi rodzinne, to by jednak jakiegoś sufiksu używała, a ona tylko zachwyca się "wooow, Izaya jest taki mądry i tyle wie i nigdy się nie myli!". |
_________________
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 16-05-2010, 12:17
|
|
|
18
Ajć, Izaya to jedna z tych postaci, które się jednocześnie kocha i nienawidzi. Za to wszystko, co zrobił, powinni mu pod koniec serii urwać kokones i ugotować we wrzącym oleju. A z drugiej strony mru, jak on ładnie pociąga za sznurki. Przy tej szachownicy wyglądał jak rasowy psychopata :3 Hmm, ciekawe, czy mu się kiedyś nóżka powinie...
Szkoda, że Kida niczego się nie nauczył z doświadczeń z przeszłości i znowu daje się manipulować Izayi, ale przecież nie byłoby tak dhrrramatycznie i eksajting, gdyby od razu zaczął go podejrzewać o bycie evil mastermindem.
I taak, geeki ftw. Zwłaszcza Yumasaki miał swoje ładne pięć minut - standardowa otaku-nawijka, mały WTF, i buuum~
Mocny odcinek. |
|
|
|
|
|
pestis
żuk w mrowisku
Dołączyła: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 16-05-2010, 15:29
|
|
|
Pomimo tego, że ostatnio nieco uodporniłam się na 'boskość' Drrr, przyznać muszę że odcinek był w miarę.
Po pierwsze - Izaya 'Kij w mrowisku' Orihara. Faktycznie, w tym odcinku przedstawiono go jako knuja do potęgi. W przypadku wmieszania się w sprawy gangów niebieskich i żółtych, wyglądało to na knucie dla samego knucia. Nie bardzo rozumiem, co chciał przez to zyskać. Sport? Rozrywka? Najwyraźniej.
Przybliżono też postać dziewczyny ze szpitala, a dokładniej ex-Kidy. I co? I bzibzio. Kolejna skrzywiona. Tak jakby Harima, Niekawa i Namie to za mało. A wyglądała tak sympatycznie. Cóż, tak się wesoło złożyło że jedyna normalna kobieta w tym animie nie ma głowy.
Na plus - gang Kadoty. Walker był genialny : ].
I Anri. Mam gdzieś jej traumatyczną przeszłość i to że ma Saikę. To co mi się podobało, to fakt, że w tym odcinku zachowywała się całkiem normalnie. Nie jak wyprana z emocji lalka, ale jak zwykła dziewczyna, której zależy na innych (ot, chociażby zauważyła że z Kidą coś jest nie tak).
Tęsknię za Shingenem ;<. |
_________________ SteamwillriseEsteemwillrise. |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 16-05-2010, 15:53
|
|
|
Izaya w koncu handluje informacjami, a nie ma to jak informacje z samego źródła. Poza tym dobrze mieć swoje wtyki tu i tam, no i przecież on uwielbia robić ludziom wodę z mózgu dla samej radości patrzenia czy postąpią tak jak przewidział - vide podpuszczanie emo nastolatków do samobójstwa przez skoczenie z dachu. Też żadnych bezpośrednio korzyści z tego nie miał - miał za to świetny ubaw. No, a teraz ma manię pod tytułem mitologia celtycka (w pojęciu japońskim) i on chce sobie tu urządzić pobojowisko, bo on chce zobaczyć Dullahana i Walkyrie i w ogóle (nie pamiętam co on tam dokładnie nawijał), a że ma właściwie 3 duże ugrupowania w garści... no to do dzieła, nie? |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-05-2010, 17:27
|
|
|
Hmmm... Kida zdecydowanie nie uczy się na błędach. Tyle powiem. Mikado z drugiej strony nie grzeszy spostrzegawczością. Za to Anri dostaje lizaka.
Saki... fascynacja niebezpiecznymi osobami zdecydowanie nie wyszła ci na dobre. Ale w sumie drań charyzmę ma, można go podziwiać.
I Izumii. Ha! Dostało ci się...
Geeki! Yumasaki, który jak każdy dobry psychopata zaczyna od zwariowanej przemowy, a kończy podpalając samochód. Cudnie wyglądał na tle płomieni trzymając nieprzytomne dziewczę.
Izaya. Podejrzewam, że ta wojna gangów miała cel - zniszczenie konkurencji. W ten sposób ułatwił Dollars zdobycie silnej pozycji w kolejnych miesiącach, ponieważ zarówno Blue Squares, jak i Yellow Turbans utracili swoich przywódców i większość sił w czasie wyniszczających walk. A jednocześnie nie zniszczył ich całkowicie, dając im możliwość odzyskania z czasem sił. I teraz ma piękną wojnę, którą sam od początku przygotował.
Namie is not amused by Izaya burning his toys.
I nie wiem jak to jest, ale gdzieś trafiłam na fanart z Izayą i płonącymi kartami, gdzie Shingenem był jokerem i pamiętam że widziałam go jeszcze przed odcinkiem 18... Przy czym nie wiem czy jest to zawarte w nowelkach czy są to tylko domysły fanów. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 18-05-2010, 13:09
|
|
|
A mnie trochę zniechęciło że z Izayi robią totalnego świra... meh. :/
Kfik, Izayowe "przepowiednie" o Saki i Kidzie. I jeszcze powiedział o tym Saki! On ZNÓW miał rację XD Ale pasuje - BARDZO pasuje. Od początku widać było, że Kida gra zainteresowanie Anri...
Yumasaki z otwartymi oczkami i benzyną. Beware of geeks! THEY SEE YOU! XD
I jak zawsze Kadota, na tym gościu można polegać. Mm.
Anri na zwiadach zastanawiająca się co Kida robi jako shogun żółtych szalików? Yay. Robi się ciekawie... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 19-05-2010, 23:47
|
|
|
Okej zrobiłam sobie dość spory maraton i mogę powiedzieć, że jestem zachwycona tym anime. Anri denerwowała mnie niemiłosiernie, a tu hop zrobili z niej psychopatkę z diabelskim mieczem, która troszczy się o przyjaciół. Mikado też mnie irytował do czasu, gdy okazał się przywódcą Dollarsów. Cała reszta również zyskuje w moich oczach i po prostu nie ma tu żadnej postaci, której bym w jakiś sposób nie lubiła, lub nie uważała za ciekawą. No może ten szczeniak, który teraz chodzi z Miką to idiota, ale tak często go znowu nie pokazują, więc mogę go przeżyć.
Z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój akcji, strasznie jestem ciekawa konfrontacji trójki przyjaciół jako przywódców trójki najpotężniejszych grup w mieście. I wręcz nie mogę doczekać się, gdy dowiemy się czegoś więcej o Izayi, choć nie przecze, że tajemnice wokół jego osoby, sprawiają, że jest on tak intrygujący. Mogą z tym poczekać do ostatnich odcinków.
A już ktoś wcześniej powiedział o związku Shinry i Celty, ja także uważam, że to bardzo zmyślnie poprowadzony wątek romantyczny. Nawet nie przypuszczałam, że tak szybko będzie się rozwijał, twórcy bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli.
Drugi opening nie jest tak dobry jak pierwszy, tamtem miał jednak lepszą piosenkę, ale ten też nie jest najgorszy, ma bardzo chwytliwy refren.
Ps. Czy w też uwielbiacie sposób w jaki Simon mówi? Nie wiem czy to kwestia akcentu, czy tonacji głosu, ale robi to niepowtarzalnie ;) |
_________________
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 20-05-2010, 02:17
|
|
|
wa-totem napisał/a: | A mnie trochę zniechęciło że z Izayi robią totalnego świra... meh. :/ |
Moim zdaniem Izaya zarobi od kogoś kulkę jeśli nie przestanie się tak bawić ludzmi, bo w końcu ktoś spostrzeże się co on tak naprawdę wyrabia i, że to on za wszystkim stoi. Moim zdaniem to również on nasłał niebieskich na Saki i podpowiedział im pomysł z połamaniem jej nóg, a jak to wyjdzie na jaw Kida będzie tak wściekły, że Izayi w końcu ktoś coś zrobi. Obstawiam, że to będzie jedna z nielicznych osób w tym anime która doczeka się śmierci. |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 20-05-2010, 11:06
|
|
|
Lila napisał/a: | Moim zdaniem to również on nasłał niebieskich na Saki i podpowiedział im pomysł z połamaniem jej nóg | Aha. Bardzo możliwe też, że zwyczajnie powiedział Saki: "Słuchaj, musisz się poświęcić i dać się porwać oraz połamać sobie nogi (dla powodów, których nie będę ci wyjaśniał)". Jakoś nie wierzę, żeby przez myśl jej chociażby przeszło, żeby się sprzeciwić, a pomysł ten jest na tyle pokręcony i nieludzki, że idealnie pasuje do Izayi (Shizu-chan miał rację z tym 99%).
A Izaya przeżyje. Tacy jak on zawsze przeżywają, by na gruzach móc knuć dalej. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 20-05-2010, 22:38
|
|
|
18-ka - w sumie skomentowałem tylko raw, wiec warto powiedziec pare słów mimo, że wszystko praktycznie zostało powiedziane.
Katoda is pure coolnes. Genialny przykład jak należy przedstawić współczesnego błędnego rycerza. Chociaż Yumasaki był tym razem równie, lub może nawet bardziej genialny.
Tłumaczenie tytułu kolejnego odcinka = pure fail. O czym tłumacze przekonają się niebawem...
19 raw - jaaaaa... a ja się cały czas zastanawiałem jak oni to zrobię, ze trzy ugrupowania zaczną się lać. Okazało się, że udało się to wręcz genialnie. Trochę zbiegów okoliczności, trochę knowań Izayi (uuuu... ależ on jest zły) i wszyscy wszystkich nienawidzą. Niesamowite ile może kosztować zwykłe nieporozumienie.
z minusów - nie było zbyt wiele narracji Fujiwary. Ale i tak ładnie się wpasowywał w klimat.
Kolejny odcinek - narracja Yamasaki + Erika. Czyli +100 pkt do fajności. Tytuł oczywisty - "Pojawi się Żółte Niebo" (nie potrafię tego ładnie przetłumaczyć...). Czyli kolejna część przesłania Żółtych Turbanów.
Osobiście liczę na koalicję Szalów z Geekami... To by było coś. Szkoda, że to trochę mało prawdopodobne... |
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 22-05-2010, 06:44
|
|
|
19
Znów ciekawy odcinek, arc o Kidzie jest znacznie ciekawszy od tego z Anri, mimo, że nie za wiele się tak naprawdę dzieje. Konflikty wśród frakcji stają się co raz silniejsze, Kida spotyka Celty, Mikkado nie wie co robić. Tylko po co dali narrację akurat Fujiwary, koro ani razu się nie pojawia, i nie ma z tym nic wspólnego? Izaya byłby równie dobry. Anri dołącza do czatu - ciekawe czy Kida też zostanie zaproszony, gdy nieporozumienia zostaną wyjaśnione.
No i ciekawa informacja, że Niebiescy dołączyli do żółtych, przez co ci stali się bardziej skorzy do przemocy.
Tylko gdzie jest Shingen? |
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 22-05-2010, 10:11
|
|
|
19
Przez caluśki odcinek prześladowało mnie wrażenie, że to idzie w kompletnie złym kierunku. Czemu Anri nie chciała skonfrontować się z Kidą, przecież to by dosyć szybko rozwikłało cała intryge... A tak to została jeszcze bardziej przypieczętowana przez pojawienie się Jeźdzca Bez Głowy. No dobra, rozumiem, skoro ona sama nie ma takiego czystego sumienia i w ogóle. A Izaya to już taki rasowy psychol, że nawet mnie zaczyna irytować. Niech ktoś mu w końcu da nauczkę. Za to gang Kadoty i spółki zyskuje sporo uznania. Są równo pokręceni, ale w tym szaleństwie jest metoda, ot co. Mam nadzieję, że wybije Kidzie z głowy wszelkie durne pomysły i wskaże jakąś mniej drastyczną ścieżkę. A to, co się dzieje na czacie to już w ogóle. I no jedna mała pomyłka (brak umiejetnosci odpisania na PW), a tu już Mikado WTF, a Izaya *evil smirk* bo już wie, że wszystko idzie zgodnie z planem. A Mikado BARDZO stanowczo wypowiedział się w imieniu Dollarsów, mniej czy bardziej świadomie.
A własnie! SIMON! :D
A Celty dała śliczne przedstawienie, nie ma co. A Kida i tak był uroczy, wyjeżdzając do niej ze zwyczajowym tekstem na podryw.
Jeszcze tylko... 5 odcinków? Buuu. |
_________________
|
|
|
|
|
Michiyo
Dołączyła: 19 Cze 2009 Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2010, 13:02
|
|
|
Odcinek 19. oczywiście bardzo fajny. Ach uwielbiam Celty i te jej cudne przedstawienia^^. Cała reszta idzie ładnie, według planu Izayi-kuna ale... ale... ja już chce 20. w zapowiedzi jest tyle Kadoty bez czapki *-* no i jeeej narracja mojej ulubionej parki... |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|