[final-kun]

Jakkolwiek to nazwac...szafofilia, pedofilia - ja sie do tego nie przyznaje! ^^".
Na szczescie napewno nie zdecyduje sie wybrac na ofiare takiego nowicjusza w tym "walczyku" (whatever that means :P) ^_^

Perswazja? Ja pomoge ^^. Mam wspaniale metody wyciagajace informacje nawet z tych obdarzonych nieludzka cierpliwoscia :P. Przykladzik - Xellus pseudo skazaniec, ktoremu przy mnie juz niewiele tajemnic zostalo :D. Moc przesluchiwanego nie ma tu znaczenia(w wypadku wspomnianej osobki - calkiem imponujaca), i tak nie bedzie w stanie jej uzyc po zabiegu przygotowawczym :twisted:. Taka wojna pscyhologiczna moze trwac godziny, a nawet tygodnie...ja mam czas ^^, co innego przesluchiwany - nerwy maja swoje granice, ktore przy mojej upierdliwosci szybko sie pojawiaja :).

[Saerie]

Walczyk?? Aaaach <znowu wzdycha> Ja też chcę zatańczyć! Bo nie robiłam tego od wieków (no dobra, przecież ja nie jestem aż tak długowieczna...od paru miesięcy 8) )

Serisiu, pkna była ta przemowa do Szafy, aż sie wzruazyłam, z tego co obserwuję to Szafa też (czy mi się zdaję, czy ona zrobiła sie bardziej pancerna?? przygotowania do wojny czy jak?). Jedyne co paliła ostanim razem to staniki (przystąpiła do ruchu feministycznego?) Zaraz! Ej Szafa! :shock: To było moje do ciężkiej cholery! :evil: ....I gdzie ja teraz dostanę taką bieliznę.... <Szafa otwiera się ze skrzyonięciem i wyrzuca jakąs kartkę, na kartce adres sklepu bieliźniarskiego> :shock: Dzięki Szafa! <wyrzuca kolejna kartkę, gdzie znajdę Finala 8) > Nie wiem i nie będę go szukać drugi raz, żeby znowu mnie zostawili w podziemiach!? Ale dzięki za adres! :D

Serisiu, więcej Twojej specjalnie wzmocnionej herbatki dla Szafy, może to bidulce pomoże!! A teraz na zakupy! :D

Final, powodzenia w przesłuchiwaniu i jeśli potrzebujesz bardziej siłowych argumentów, wiesz gdzie jest herbaciarnia Miyi 8) (tylko z dala od Szafy! 8) )

[raflik]

YESOO
zeby tylko mnie nie zaprosili na taka herbatke bo bym tego nie wytrzymał
O BOSZ..
jestem na ich liście<spadnięcie z dachu<lub czegoś co to przypomina>na ziemię>
lepiej uciekac abo hmm... UCIEKAĆ
<prędkość światła :P>

[Saerie]

Raflik spoko, bez takich nerwów. Mozesz sobie uciekac i tak Ci to nie pomoże :D My juz swoje sposoby mamy <demoniczny smiech> Tobie tańce możemy darować, ale...Serisiu, myslisz, że on by się nadawał na przekąske dla naszej feminizującej i coraz bardziej pancernej Szafy?? :wink: Raflik, może jednak wpadniesz na filiżanke wybornej herbatki... :twisted:

[raflik]

Wpasc moge<o ile was znajanc to jusz nie wypadne> ale tylko z własnym trunkiem
VODKA CZYSTA VYBOROWA OD GOWNA<czyt.herbatki> BARDZIEJ ZDROVA

[final-kun]

Silowe arugmenty? Alez ja z "pacjetami" obchodze sie bardzo delikatnie ^_^". No dobra jedyne co ucierpi to ich psychika...Xell nawet wyliczyl ze po jednorazowym przesluchaniu klient jest w stanie podobnym do tego jaki by wykazywal po oberwaniu z 5 Ra Tiltami i jednym Bram Blazer gratis :D.

To szafa wie gdzie ja obecnie przebywam? :shock: Hmm w sumie to to chyba nie jest taka malo znana info...choc po tym incydencie o ktorym wspominalem labirynt juz nie istnieje, tym samym przejscia nie ma...jako staly lokator otrzymalem specjalna przepustke od Shabbiego pozwalajaca mi na chwilke (tzn. jakies 4-5 sek...to naprawde potezne cholerstwo :D) otworzyc te bariere czasowo-przestrzenna i jak narazie tylko tak mozna sie do nowej chaty dostac ^^. A propo labiryntu Saerie...zawsze sie zastanawialem co jest (a raczej bylo...) po jego wschodniej stronie, a biorac pod uwage ze pewnie mialas okazje go DOGLEBNIE zwiedzic to moze udzielisz mi na to odp.? :P

A oi ja myslalem ze ty tez juz widzialas troche historii na wlasne oczy :). To znaczy ze ja jestem tu jedynym wybrykiem natury? :roll: Mam takiego pecha ze bedac czlowiekiem zyje LoN wie jak dlugo, a przy tym nie mam zadnych dodatkowych korzysci jak np. Xell ^^"". Powtorze sie...SWIAT JEST TAKI NIESPAWIEDLIWYYYYYYYYY!! ^^".

[Miya-chan]

Final, jak słusznie zauważył Nat, taniec ze mną to PRZYJEMNOŚĆ, więc pamiętaj o tym jeśli przypadkiem ktoś inny złapie Cię do pary ;P

Serisiu, mówisz że Bogowie nie chcą gadać? Ja się boję zastanawiać czy istnieje ktoś komu ona jeszcze nic nie zrobiła... __^__ I nie podsuwaj mi takich pomysłów!!! PRÓBOWAŁAŚ JĄ KIEDYŚ O COŚ ZAPYTAĆ??? NIE!!! To spróbuj, a SAMA ZOBACZYSZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! O_o

[final-kun]

Zaraz zaraz...czy mam rozumiec ze wy na serio z ta potancucha? O_o W moim przypadku bedzie to troche trudne - zbroja utrudnia ruchy ^^". A pozatym ostatni taniec jaki pamietam ma juz bliko...hmmm w maju bedzie juz chyba obchodzil 1012 rocznice wymyslenia ;P.

To znaczy ze ona ma Syndrom Liny? :shock: (na kazde niewygodne pytanie, odpowiedzia jest bolesne zaklecie...) Wiec bedzie trzeba znacznie wzmocnic te antymagiczna herbatke...a do tego jeszcze postawic jakas stala bariere antymagiczna nad calym regionem no i dla pewnosci miec kogos na tyle dobrego w Bialej Magii zeby caly czas trzymal ja na Flow Breaku ^^.

[Saerie]

Raflik, Ty zdecydowanie nie doceniasz owej słynnej herbatki Serisi-vyborova nie da Ci takiej radości i kopa jak ten napoik o swej niepowtarzalnej recepturze. 8)

Final, już śpieszę z odppowiedzią co w owych kanałach znalazłam. Otóż pierwsz na co sie natknęłam to oczywiście hordy poślednich Mazoku. Najpierw to chyba chciały mnie widzieć jako potrawkę w sosie własnym, ale przekonałam je(sobie tylko znanymi sposobami :twisted: ), że wcale nie jestem smaczna i od tej pory dały sobie spokój. Raz jeden z nich zaprowadził mnie do jednej ze sztucznych groty (olbrzymia! aż wolę nie wiedzieć, co ją wykopało... :shock: ) a tam....pozostałości po innych co to stali sie przekąską. Duży wybór różnego żelastwa- mniej lub bardziej magiczne- łuki, miecze, halabardy, pejcze, kajdanki i hm...lateksowe wdzianka (te ostanie mój przwodnik starał sie uryć przede mną i miał przy tym dziwną, jakby zawstydzona minę...). Może i bym sobie coś z tego wybrała, ale niestety nie umiem się posługiwać bronią... :? (inną bronią :wink: ). Jeśli od tej groty pójdziesz bardziej na południe to natrafisz na Ośrodek Rekreacyjno-Wypoczynkowy dla Mazoku (cholerna drożyzna, ale jako rzadko tam spotykany gość-żywy człowiek, mogłam pomieszkiwać za friko 8) ) Wyposażenie nawet niczego sobie- siłownia, basenik(jeden mankament- wpływa w nim coś z mackami -brzmi znajomo?), korty tenisowe, salon odnowy biologicznej, fryzjer, kosmetyczka, drink-bar(dolewają za dużo wody... :evil: ). W sumie bardzo ciekawe miejsce, gdyby nie jeden wielki mankament -SMRÓD jaki one wydzielają! Potworność! :shock: Jeśli kiedyś się skusisz, pamiętaj o masce tlenowej...inaczej nie wyrobisz.....
A co do potańcówki- pomyśl,na czas tańca możesz zbroje ściągnąć (bo nie radzę Ci wykręcać się, kiedy Cie wyciągną do tańca, oj nie radzę :twisted: )

[Saerie]

Serisiu, myślałam nad tym czemu Bogowie nie chcą do Ciebie przemówić i może coś wymyśliłam. Słuchaj, teraz było tyle promocji telefonów komórkowych- może kupili sobie po jednym i wykorzystaują te darmowe minuty?? Serisiu zadzwoń do nich, nagraj się na poczte cokolwiek. Spróbować chyba nie zaszkodzi a zawsze może coś z tego wyjdzie! Ewentualnie zawsze możesz spróbować przekupić ich herbatką 8)

[final-kun]

Tak tak...te pomniejsze demony potrafia byc naprawde jak dorodny wrzod na odwloku :P. Ale jakim cudem przemowilas tamtemu do rzekomego rozumu?! Ja myslalem ze Lesser Demony sa tak bezmyslne na jakich wygladaja...bede to musial sprawdzic na jakims przedstawicielu :twisted: . Zaraz zaraz...mwoisz ze znalazlas mnostwo roznorakiej broni? W podziemiach labiryntu gdzie powinny sie szwedac jakies lazegi szukajace zaczepki?!?! Cos mi tu brzydko pachnie...TO NAPEWNOE MOJA DAWNO-ZAGINIONA KOLEKCJA KTORA XELLOSS MYSLAC ZE JEST WIELKIM SPRYCIARZEM PO PROSTU WREDNIE ZAKOSIL!!! Zawsze sie zastanawialem jak on mogl wyniesc taka tone zelastwa...teraz juz wiem gdzie to schowal dran!! Ohohohohohoho! <poza ala Naga> Jak najpredzej ide liberowac moja wlasnosc, strzezcie sie szumowiny labiryntu i ty fioletowy przydupasie Nadbestii! BTW : eeee...te lateksowe wdzianka nie byly moje, slowo! ^^" Ten zboczony potwor musial osobiscie je tam dodac...dlaczego tak sie na mnie dziwnie patrzycie?! ^^""

Osrodek rekreacyjny :shock: . teraz juz wiem dlaczego te wszystkie Mazoku zawsze byly tu tak szczesliwe i wypoczete...zawsze myslalem ze to poprzez niewyobrazalna lojalnosc do swojego pana i zaszczyt przebywania blisko niego...a tu takie kwiatki ^^"". Ale najgorsza zbrodnia bylo niepoinformowanie mnie o takim luksusie!! Drozyzna? To pewnie istnieje juz conajmniej tysiac lat!! Za tak dlugi okres mojej nieswiadomosci o tym miejscu dadza mi darmowa przepustke do konca zycia (a to pewnie troche potrwa ^^)!!!!!!! Mam tylko nadzieje ze "to cos z mackami" nie jest blizej spokrewnione z tym co naruszylo moja godnosc osobista w herbaciarni ^^"

A co do zbroji...z tego co tu slyszalem to moj instynkt samozachowawczy juz raczej nie pozwoli na rozstanie sie z nia :D. Ale pirwsza sprawa to wymyslic plan wymigania sie od tego tak zwanego "tanca" cokolwiek mialyscie przez to na mysli ^^". Bo ta czesc wyglada mi na najniebezpieczniejsza czesc programu...

[Zegarmistrz]

Ralfik nie uciekaj juz! Schowaj sie u mnie, u mnie cie nie dorwom!

Mam cala kolekcje broni z ktorej moi przodkowie strzelali do najezdcow grabiacych nasz kraj: od miecza, ktorym moj pradziad wywijal pod cedyniom, po pepesze, z ktorej dziadek strzelal do niemcow! Podworko zaminowalem, ponadto chodzi po nim ostatni przedstawiciel zasluzonej w walkach z krasnoludkami rasy: bojowy jamnik rozpruwacz. Dom jest tak zbudowany coby przezyc wojne nuklearna!

Ja osobiscie nikogo sie nie boje, mam dziesiata range sztuki walki drogi Rozowego Kucyka, orichalkonowy toporas, gonsiorek samogonu, kilka zaklec takich, co ich nie ma nawet w wszechbibli i miniaturowom gwiade smierci do somodzielnego montarzu. NA obiad zjadam pieprz przyprawiony odrobinom zupy, cyjanek potasu i arszenik lykam zamiast multiwitaminy, a orichalcon sypie do cherbaty zamiast cukru! Nie boje sie niczego!

A bogowie nie kontaktuja sie z serikom, bo poszli wybijac szyby ateistom!

[final-kun]

Zeg...ty nie wiesz o czym mowisz ^^". Moje umocnienia sa teraz znacznie mocniejsze (tym razem ich nie zdradze...o nie ^^"), mam na karku niemal tyle lat co Xelloss (zawsze sie zastanawialem jakim cudem tyle moze zyc czlowiek...), mistrzowki stopien w Taekwondo, dobrze wyposarzona zbrojownie, super wytrzymala zbroje, sporo doswiadczenia w szermierce i nieco w magii... a nadal jak pomysle o zmasowanym ataku WiPu to az mam potrzebe zchowania sie u Shabbeigo pod lozkiem ^^"""".

[Serika]

[oj, dawno mnie tu nie było... to post dla tych, którzy jeszcze nie słyszeli Bogów Chaosu w akcji ^^]

*głos gdzieś z góry* Halo? Halo! No co jest?
*głos II* Skończyły się... Bueeeeeee!!! Kto wpadł na taki genialny pomysł, zeby kupować telefon NA KARTĘ?!
*głos III* A kto zapłaci za was rachunki, co?
*głos I* Halo! Halo! Telefon, ja ci tu, kurczę, rozkazuję - dzialaj!!!
*głos II* Co jest z ta naszą wszechmocą!? ^^"
*głos IV* BRAK UWAGI WYZNAWCÓW POWODUJE BRAK MOCY. BRAK UWAGI BOGÓW POWODUJE BRAK UWAGI WYZNAWCÓW....
*głos I* Halo! Ha... Zaraz, kto to... Czy my sie znamy, panie przemądrzały!?
*głos III* Ja go czasami słyszę... Nazywa się Głos Rozsądku... I sugeruje, że sami jesteśmy sobie winni! Trzeba było nie gadać godzinami z Kiri [jak ktoś nie wie, o co chodzi, to niech się lepiej z tego cieszy... :P], tylko podlizywać się wyznawcom!
*głos IV* CHCIAŁES POWIEDZIEĆ... WYZNAWCZYNI...
*głos I* Nie bądźmy drobiazgowi... ^^" Jak jesteś taki mądry, to lepiej nam powiedz, skąd wytrzasnąć doładowanie konta...
*głos II* Zejść na ziemię?
*głos III* A wiesz, że to byłby plagiat? Ktoś wpadł na to przed nami...
*głos II* A może wybijanie okien ateistom coś pomoże?
*głosy I, III i IV zgodnym chórkiem* WHAT!? O.o
*głos II* Ja tam nic nie wiem, to nie mój pomysł... :P
*głos III* Spokojnie... Coś się wymyśli... Czy nasza Wyznawczyni ma jakieś specjalne życzenia?

O, Bogowie, to był BŁĄD!!! Nie wiecie, na co się porywacie... ^____^
Wishlist Serisi:
- same piąteczki [*któryś głos* Co!? O.o Jeszcze ci mało?]
- nieograniczone zapasy Specjalnej Herbatki
- cały arsenał Zega (buahahahaha!!! I kto teraz rządzi? ^^)
- to coś z basenu, śkłib będzie miał braciszka!!! ^_____^
- Ośrodek Rekreacyjny dla Mazoku na własność
- związany Final, coby się od walczyka nie wymigał...
- nowy pejczyk (tak na zapas :P)
- nie martwcie sie, ja tu jeszcze coś dopiszę!!! ^____^
.....

Dooobra... A teraz przyznać sie, który mi zrobił taki pieprznik w pokoju!? O.o
*głos II* A niby gdzie mieliśmy to wszystko położyć!?

Ekhm... Co my tu mamy? ^^"
Sterta broni... Spod niej wystaje jakaś macka, ktorą szarpie... Co to jest? O.o Jamnik czy krokodyl po operacji plastycznej?! Herbatka ścieka z mebli, które robią "pssssss..." (ciekawe, kiedy zupełnie znikną?! RAFLICZKU, CHCESZ TROCHĘ?!).
A ty, przerośnięty śkłibie, oddawaj ten akt własności!!! Idę zrobić sobie wakacje! Final, miłej zabawy z moją nową menażerią!!! Tylko może lepiej się najpierw jakoś rozwiąż...^____^

[Zegarmistrz]

O szlak! Znikla mi moja bron! Zrobie nowa!!!! Horoba HERBATE TEZ MI WCIELO! TA ZNIEWAGA KRWI WYMAGA!

(Wyjmuje telefon komurkowy)

George? Moge przerwac planowanie podbijania Iraku? Odpal dla kumpla ze dwie rakietki, co to maz je w silosach! PROOOOOOOSZE! W Serike! I w Domek Finala! Dziekuje!!!!

Dwie minuty puzniej: Bzium, Blysk, Kula ognia, fala uderzeniowa, LUBUDUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU. Grzyb atomowy nad okolicom.

- ho ho ho, jaki przyjemny, zeski deszczyk, dawno nie spacerowalem w opadzie radioaktywnym...

(wyjmuje zestaw Mlodego Technika, wykonuje z niego rusznice przeciwpancerna i idzie w ruiny).