Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Wielki powrót WiP-u! |
Wersja do druku |
Saerie
Dołączyła: 10 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 18-04-2003, 21:54
|
|
|
:shock: Moją bieliznę? Jako artykuł najbardziej osobisty...Żeby zbadać zaburzenia mocy przeze mnie emitowanej... chce to zbadać.... :evil: Czy jemu się wydaję ,że oddam cokowlei kmojego, żeby on mógł to sobie przebadać?! No bez przesady!! Miło, że zamiast wykradać przeysłał was jako posłańców, ale chyba tym razem go pogieło!!!! :evil: :evil: I nie mówcie mi, że to dla dobra nauki czy czego tam, bo ja w to nie uwierzę! Poza tym, jak widzicie, możemy mieć z tym mały problem- nieopacznie wysadziłam moja chałupę z całym dobytkiem! :twisted:
X: Niezupełnie...Coś mi się udało uratować. :wink: -wyciąga zakurzone i odrobinę nadpalone figi Sae
F: Ty już jesteś martwy.....
Teraz Sae na przemian to czerwieniej, to blednie. Jej mięśnie dragają
S: Oddawaj to w tej chwili ty fioletowa paskudo!!!! To moje i nic ci do tego!! Poza tym...jak mogłeś?! :evil:
X: Nie zapominaj, że ja wciąż jestem na służbie...To nic osobistego, naprawdę. :wink:
Widząc, że rozjuszona Sae szykuje się do jakiegoś bardzo bolesnego w skutkach ataku, wciska figi Finalowi po czym sam się ulatnia.
F: :shock: Ej! Zabieraj to ode mnie!!!
S: Oddaj mi to....
F: Ee wybacz Sae, ale rozkaz to rozkaz...
S: Oddawaj!!!! :evil:
Pewnie za chwilę doszłoby do strasznych rękoczynów gdyby nie to, że...pojawiła się jakaś osoba trzecia i to w dodatku bardzo rozbawiona widokiem, który zastała...
|
_________________ Miecz jest duszą samuraja, jeżeli kto o nim zapomni lub go utraci, nie będzie mu to wybaczone. |
|
|
|
|
Saerie
Dołączyła: 10 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 18-04-2003, 21:56
|
|
|
Jonie, nie doczytałeś, że Blue Haven nie da się tak łatwo zniszczyć? Anty-WiP próbował i im nie wyszło... :wink: Tobie się ta sztuka nie powiedzie tym bardziej.... :twisted:
|
_________________ Miecz jest duszą samuraja, jeżeli kto o nim zapomni lub go utraci, nie będzie mu to wybaczone. |
|
|
|
|
final-kun
Dołączył: 08 Lip 2002 Skąd: Na zywo z gor Kataart ^^ Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2003, 00:09
|
|
|
<widzi jak pomiedzy nimi materializuje sie jakas osoba i od razu rozpoznaje ktoz to taki po specyficznej aurze>
F : <chowa "artykul" do kieszeni i przyjmuje postawe bardziej "godna swojego stanowiska> Kogoz to ja widze...
S : <przyglada sie kobiecie o dlugich, nieco fioletowych z koloru wlochach w kostiumie kelnerki> Kto to? :shock: Siostra Xellossa?
F : Sae, poznaj aktualnego Rycerza Ceiphieda.
L : Milo mi spotkac znanego wsrod naszych szeregow Kruka <tajemniczo sie usmiecha>. Mow mi Luna <podaje jej reke>
S : Eee...czy wy aby nie powinniscie byc wrogami? <patrzy na Finala i Lune>
F : Teoretycznie tak, ale prywatnie nie jest to konieczne. Oczekiwalas ze rzuce sie na nia jak tylko sie pojawi? Skoro nie jest to odemnie wymagane to nawet o tym nie mysle...w kazdym razie w jakim celu zaszczycilas nas swoja obecnoscia? <odwraca sie do nowo przybylej>
L : <smieje sie> Teraz udaje formalnego...myslisz ze nie widzialam tej akcji z figami przed chwila? <peka juz ze smiechu>
F : <czerwony czesciowo ze wstydu a czesciowo ze zlosci> To nie moja wina ze Shabby nie dosc ze jest poszatkowany to jeszcze i stukniety!
S : A wlasnie...FINAL ODDAWAJ TO!!!
L : <z niewinnym usmieszkiem> Zgadza sie, nieladnie brac to co nietwoje. Lepiej jej to oddaj.
F : <patrzy sie na nia podejrzliwie> Hej Luna....czy mi sie zdaje czy...<zaczyna chichotac> CEIPHIED WYSLAL CIE TU W TYM SAMYM CELU!!! <tarza sie ze smiechu>
L : <zburaczona> Niewazne...dawaj te gacie!
F : Hahahah, ale glupia sytuacja ^^". Ale rozkaz to rozkaz - nie oddam :P.
L : <wredny usmieszek> Tym gorzej dla ciebie...
F : Czyzby? :D <zaczynaja sie ganiac po okolicy, a potem takze i astralu, przechodzac z jednego swiata do drugiego i tak w kolko>
S : Heej czy ja tu juz nic nie mam do powiedzenia?! :evil: <patrzy na ganiajacych sie z nadludzka predkoscia Rycerzy> Jak dzieci... :? . Bedziecie sie bic o pare gaci?!
F & L : <ustaja na chwile> Bic? Napewno nie na serio bo w takim wypadku ktos tu by odszedl "na tarczy" :D <spogladaja na siebie wrednie i kontynuuja pogon>
<po krotkim czasie obydwoje mieli w rekach jednen koniec materialu, ciagnac zazarcie do siebie>
F : Moje!
L : Moje!
S : A nie bo moje! :evil: <stara sie wydrzec im swoja wlasnosc>
<po chwili figi rozdarly sie na pol>
F : <trzymajac polowe> To bylo do przewidzenia...no nic mam nadzieje ze taki kawalek Shabbiemu wystarczy.
L : A ja ze moich zwierzchnikow rowniez zadowoli...idziemy?
F : No pozno...<widzi Sae nieco wkurzona cala sytuacja z grozna poswiata wokol siebie>...juz...Lepiej sie spieszmy ^^"
L : Eeee...mam nadzieje ze nie narobilismy pani zbyt duzo klopotow...
F : <klepie ja po ramieniu> Nawet nie probuj z nia negocjowac w takim stanie ^^". Po co dorabiac sobie dodatkowe siniaki i rany ciete?
L : Racja...<z lekka wybita z rytmu poziomem wkurzenia Sae>
F : No to trzymaj sie Sae, do zobaczenia pozniej ^^" <wspomniana rzuca sie w ich kierunku, ale obydwoje znikaja zanim zdarzyla doleciec>
S : Grrrrrrrrrrrrrr..... :evil: :evil: :evil: <siada na pobliskim kamieniu i uspokaja nerwy>
-------------------------------
<w sypialni Shabbiego>
F : <rzuca mu kawalek fig> Mam nadziejeze docenisz trud jaki wlozylem w zdobycie tego...
Sh : Oszem, owszem dobrze sie spisales, choc badanie calosci byloby pewniejsze niz tylko fragmentu.
F : Czemu tak to cie interesuje?
Sh : Zaburzenia w jej astralu moga sie okazac dla nas korzyscia....albo niekorzyscia, zapobieganie jest lepsze niz leczenie, a planowanie lepsze niz improwizowanie.
F : Rozumiem...
Sh : Daje ci urlop do odwolania...idz zrelaksuj sie i wroc z nowymi silami.
F : A co ze sprawa tych zaburzen w astralu Sae?
Sh : Po ocenie sprawy zajmie sie tym ktos inny, to juz nie jest twoja sprawa wiec masz odpoczac.
F : Tak jest...Nie podoba mi sie to...on cos wie, ale nie ufa mi na tyle zeby zdradzic...moze i ma racje bo nie zamierzam stac bezczynnie <teleportuje sie do siebie aby przeprowadzic swoje badania na malym skrawku materialu fig, ktory udalo mu sie podwedzic>. |
_________________ Kitto Dokoka ni "Kotae" Aru,
Umaretekita Kotae ga,
Hito wa Minna Sore o Motome,
Yarusenai Nogasenai
Yume ni Mukau no. |
|
|
|
|
Irenicus
Dołączył: 06 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2003, 06:28
|
|
|
Sae :
Tak czy siak Szafa została uprowadzona ^________^,a poza tym zniszczyłem kawałek Blue Heaven ,oczywiście nikt tego nie zauważył : P
<patrzy na Saerie>
.........MEGA BRANDA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <Saerie przypalona ,jeszcze bardziej pali się ze wściekłości>
HAHAHAHAAHHAAHAHHAHHA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
<kieruje się pod Blue Hell>
Tasogare yori mo kuraki mono, chi no nagare yori akaki mono
Toki no nagare ni umoreshi idainaru nannji no na ni oite
Ware koko ni yami ni chikawan
Wareraga mae ni tatifusagarishi subete no orokanaru mono ni
Ware to nanji ga chikara mote hitoshiku horobi o ataen koto o!
...........DORAGU SLAVE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <blue Hell zostaje zrównane z ziemią>
HAHAHAHAHAHHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHA
jutro przyjdzie do was niespodzianka HEEHHEHEHEHHE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
<Irenicus dostrzega na ziemi wijącą się Sat ,która coś bredzi>
Sat: TY gNOjU NieCH Ja tYlKo <HIK!>....
<Irenicus podchodzi do Sat i coś recytuje>
Hikari yo. Waga te ni tsudoite senkoo to nari
Shin'en naru yami o uchiharae...ELMEKIA LANC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
BOOM
<Sat zostaje poważnie osłabiona , Irenicus wykrada jej Infernal Sworda >
HAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHA!!!!!!!!!
<wywala do swojej sfery gdzie śmiertelnicy ,mazoku i smoki nie mają wstępu> |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-04-2003, 07:35
|
|
|
Ech Irenicus, Irenicus....
Kto ci K(...)a pozwolil roz(...)bać moja makiete cwiczebna? Szkolilem tu Rozpruwacza do eksterminacji zawartosci herbaciarni! To ze teraz mamy sojusz nie znaczy, ze mi sie nie przyda. Chcialem z niej zrobic skladzik na bron i amunicje, jak nowa skoluje.
A herabaciarni nie da sie tak latwo zniszczyc!!! Znajduje sie w wymiarze kieszonkowym nad ktorym calkowita wladze ma jej wlascicielka. Mozesz wysadziac ja w powietrze, a ona bedzie sie odnawiac na rozkaz swej pani! Rozumiesz!
I raczej tam nie wejdziesz. Mozna tam wejsc tylko portalem (jesli pozoli ci wlascicielka)
Lub wykozystujac zjawisko rezonansu okultystyczno - morficznego w kawairni Blue Hell bedacego jej mrocznym odbiciem (ale to MOJ wymiar i tam ja cie nie wpuszcze).
Acha jeszcze Szatan i jego satanisci wiedza jak tam wejsc. Ale ostatnio jak ja kozystalem z tej drogi to przepuscili mnie przez wszystkie 9 kregow piekiel, napastowaly mnie demony i potwory i wyalzalem w Blue Hell...
A terazzemsta za zniszczenie mojego niedoszlego magazynu broni
Rozpruwacz biez go!!!! |
|
|
|
|
|
Irenicus
Dołączył: 06 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2003, 08:37
|
|
|
I:Kici ,Kici ,Kici ,Rozpruwaczu ,chodź no
<rozpruwacz podbiega >
I:FIRE BALLLLL !!!!!!!!!!!!!! <prosto w twarz !!!!!!!>
<rozpruwacz ma spaloną gębę i nie wie co się wokół niego dzieje>
AAAHAHAHHAHAHAHAAHAHAHAHHAHA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
........................... |
|
|
|
|
|
Saerie
Dołączyła: 10 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 19-04-2003, 08:44
|
|
|
Co za chamstwo!! To ja tu stracilam przed chwila caly swoj dobytek(no dobra, sama go wysadzilam, ale nie ma co wnikac w szczegoly...) a oni jeszcze zabrali mi bodajze jedyna ocalala jego czesc! I to wcale nie liczac sie z opinia wlascicielki!!! :evil: Cos mi sie zdaje, ze nastepna draka zaczyna wisiec w powietrzu, skoro nagle mam dwoch Rycerzy na glowie...Co robic, co robic?? Przede wszystkim musialabym sie gdzies zachaczyc, dopoi ci stuknieci budowlancy nie zbuduja mi nastepnego domku z piekla rodem. hmmm, komu najbardziej moglabym zatruc zywot?? :twisted: :twisted: Choc...nie...Bogowie jedynie wiedza, co ten Rubinooki jeszcze by zlecil zwedzic :evil: Zaraz, Sae mysl, destrukcja, regeneracja i TWORZENIE! Ze ja szybciej na to nie wpadlam.... :shock:
Sae staje przed lejem, ktory jeszcze pare chwil temu byl jej domem. Momencik koncentracji, ukazanie sie snieznych skrzydel i...
S: I jak ja mam sie za to zabrac?? Dobra, zdajmy sie na instynkt.
Wyobraza sobie dom, pokoj po pokoju. Kazda sciane, drzwi, ot takie rzeczy. Wreszcie gdy w wyobrazni ujrzala finalny produkt otwiera oczy i...jak lej byl, tak jest...
S: Chyba mi nie wyszlo...<wzdycha bardzo ciezko> Dobra, zaryzykuje...Nic wiecej mi juz zabrac i tak nie moga, bo nic wiecej nie mam...- idzie w kierunku posiadlosci Finala.
S: Final!!!!!!!! Jestes tam?!
F(zajety badaniami): Czyzbym slyszal glos Sae?? Nie...musialo mi sie zdawac....
S: Final!!!!! -zero odzewu.
S: Jak sobie chcesz <transormacja w tryb bojowy, kumulacja energii>
F(wyczuwa wahania energii): Dziwne, zupelnie jakby ta szponiasta byla w poblizu...<slyszy dwa wybuchy i uswiadamia sobie, ze jego zabezpieczenia wytwarzajace oslony wlasnie padly> Nani? Co jest? <wybiega z laboratorium i natyka sie na Sae, ktora spokojnie wchodzi na teren jego posiadlosci>
F: :shock: Co ty zrobilas? Nie moglas zawolac?
S: Wolalam, ale pan szanowny nie otworzyl!
F: Trzeba bylo zawolac drugi raz....
S: I sterczec pod brama Bogowie wiedza jak dlugo? O nie...A Ty czym byles taki zajety, ze nic nie slyszales?
F: Aa, nic takiego. Porzadki robilem..A w ogole co ty tu robisz?
S: Dopoki mi domku nie odbuduja szukam wolnego lokum :wink:
F: Widzisz tu gdzies napis HOTEL?
S<skrzydla jej sie unosza ostrzegawczo>
F: Dobra, dobra, nie rozwalaj mi juz niczego wiecej!!!
S<z promiennym usmiechem>: Dzieki!! :D
F<mysli>: I akurat teraz Shabby musial wyslac mnie na urlop...To jest podlosc....
|
_________________ Miecz jest duszą samuraja, jeżeli kto o nim zapomni lub go utraci, nie będzie mu to wybaczone. |
|
|
|
|
Irenicus
Dołączył: 06 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2003, 08:49
|
|
|
<Irenicus patrzy przez dziwną kulę ......Obserwuje co się wyprawia w Blue Heaven .....>
I : hmmmmm ,ciężko ,ciężko ,cała herbaciarnia jest z Olicharkonu.... No i jeszcze trzeba się tam jakoś dostać ....a to co .... MIYA NAGO POD PRYSZNICEM ??!?!?!?!?!?!?!??!?!?!?!? <wcięcie ,szybka zmiana obrazu>
......
hmmmm,jakby się tam dostać ...........no co ze mnie taki głąb ,przecież ukradłem szafę ,Tajnym wejściem z tyłu można się dostać ^__^ ,chociaż nie bo po wykradnięciu szafy prawdopodobnie je obstawili .........
Szafo ! powiedz jak się dostać do herbaciarni Blue Heaven...
Szafa :Musisz się spytać Miyi czy ci pozwoli ....
I : A inne wejście?
Sz: przez Piekło ^_^
I:A jeszcze inne ?
Sz: No co ty przecież masz telefon do lini Lotniczej Xellos Astral ,oni cię tam przeprowadzą ,ale uważaj , WiP-ówki mogą cię złapać ....
I:No to przeteleportuję tam mój projekt .... idziemy do mojego domciu na śniadanko
Sz:Taaaaaaaaaaaaaaa ^_^
<Irenicus i Szafa idą do nikomu nie znanych wymiarów .....> |
|
|
|
|
|
Irenicus
Dołączył: 06 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2003, 09:09
|
|
|
<na innej sferze>
...Głęboko pod ziemią ,w ściśle tajnym laboratorium zostały złamane zasady bezpieczeństwa ......nowa kopia zdolna do zniszczenia całego świata , wydostała się spod kontroli ......korporacji Umbrella : P
I:aaaaaaaAAAAAAAAA .............khem ,no cześć ^_^
Kopia Strasznej Ewci: TY BYĆ MNIE ZABIĆ ????? ODPOWIADAĆ !!!!!!!!
I:iiii to nie ja ... (otwiera dziwną kulę) ,widzisz tego kolesia <wskazuje na Final-Kuna w wannie podczas kompieli : P> on cie zabił ,widzisz ich <teraz na WiP i AntyWiP> ,oni mu pomogli .....
Scary Ewcia the Copy :Chcieć być zemścić siem
I: Mogę ci pomóc ,ale musisz wyrazić zgodę
CSE : Ja się zgadzać
I:A WIĘC WRACAJ DO PROBÓWY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
CSE:dlacego ....
I: żeby ci pomóc
CSE:no dobra ....<wraca >
Joneleth Irenicus:A teraz zajmę się czymś innym ... <podchodzi do pustego pomieszczenia gdzie uwięzionych jest 6 mazoku ,po czym woła> Panie Ciemności ,Rubinooki Lordzie ,niech twa dusza w pęłni mocy wszystkich częsci przybędzie i ponownie sieje zniszczenie!!!!!! <w centrum komnaty ,w miejscu z gigantycznym pentagramem zaczyna się pojawiać jakaś kula ciemności ,mazoku giną ,przeobrażają się w proch który się jednoczy w miejscu kuli ciemności > <zaczyna powstawać Ciało Władcy Potworów >
AAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHA
Zaraz ,co jest ,czyżby wszyscy widzieli moje plany ????? SZAFO ,CO TY ZROBIŁAŚ ???????
Szafa : nudzi mi się ^^
Joneleth: To sobie zagraj w Soul Calibur !!!!!!!!
<Po czym obraz znika> |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-04-2003, 11:13
|
|
|
Irenicus ma zwidy, Irenicus ma zwidy!!!!
Jaka kopia strasznej Ewci? Daj sobie spokoj, to jest juz NUDNE!!! Ona nie zyje, ale na szczescie mamy inny cel zycia!!! Ciebie!!!
I zcal swoje wypowiedzi nabijaczu. Na tym forum nie ma nagrody za najwieksza ilosc postow. |
|
|
|
|
|
Rozpuwacz
Gość
|
Wysłany: 19-04-2003, 11:20
|
|
|
<wylania sie w sferze Irenicusa>
WRRRRRR!!!!!!
<i jego zelazne szczeki przegryzaja kable od play station, Irenicusowi gasnie ekran i nie moze grac w soul calibura>
CO jest? A to ty szkodniku? Fireball
<rozpruwacza troche osmalilo>
<<<<Ciach!!!!!>>>>>
I: Co to ma byc? Nie trafiles lamo <odpada mu reka>
AAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!WRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!!!!!AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!<<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>>AAAAAAAAA!!!<<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>>AAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po chwili wrzaski cichna i slychac tylko:
<<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>>
A potem odglosy mlaskania.... |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-04-2003, 11:23
|
|
|
R: szczek, szczek
Ja: Dobry rozpruwacz, dobry, zabil zlego maga...
R: szczek, szczek
Ja: Smakowal? Masz pobaw sie z kotkiem.
MIALL!!!!!!!!!KSSSSSSSSSSSS!!!!!!!!WRRRRRRRRRR!!!!!!<<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>><<<<Ciach!!!!!>>>>>
R: szczek, szczek. szczek
Ja: ach Rozpruszacz, jak ty lubisz zwierzeta... |
|
|
|
|
|
Irenicus
Dołączył: 06 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2003, 11:28
|
|
|
Zeg :
Nie wiem czy zauważyłeś ,ale ....MAM PROCHY STRASZNEJ EWCI !!!!!!!!
WAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHA ^____^
SKLONUJĘ ICH DZIESIĄTKI ,SETKI ,TYSIĄCE WAHAHAHAHAHHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co do tego jakiegoś Rozpruwacza ,nic nie kapuję ,jakoś żadna bestyjka mi się nie pojawiła : P ,chyba że ....... patrzy przez "dziwną kulę:................CO ???? NIE !NIE ! NIE !!!!! MOJA KOPIA ZE WCZESNEGO DZIECIŃSTWA GRRRRRRRRRRRRRRRRR !!!!!!!!
POŻAŁUJESZ TY ZAPCHLONY KUNDLU !!!! <Irenicus teleportuje się na miejsce swojej kopi >
<chwyta zwierza ca gardło>
I:I CO KRÓLIKU ,MYŚLAŁEŚ ŻE SIĘ WYMKNIESZ
FIRE BALLL !!!!!!!! < W obśliniony pysk >
< Irenicus robi z Rozpruwaczem #$$*%&$&%^$(@)#**_!#__$_%@&$)@#)$)&)%&$)%&)$&@)#$_#_(+@+(@#+#$*_)$&&)$%&%)@#&)#$&)&$)#$&%&$)$)%)$&&%))@*_@$_#%&)_^_&_&_^_%_&% a na koniec daje kopa ,teleportuje się z dala i coś recytuje >
I: Tasogare yori mo kuraki mono, chi no nagare yori akaki mono
Toki no nagare ni umoreshi idainaru nannji no na ni oite
Ware koko ni yami ni chikawan
Wareraga mae ni tatifusagarishi subete no orokanaru mono ni
Ware to nanji ga chikara mote hitoshiku horobi o ataen koto o!
DO RA GU SLAVE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
BOOOOOOOOOOOOOOOOOOMM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(biedna zwierzyna hihihahiahahahahahahhhaha ]:-))
Teraz dalej zabieram się za moje badania ,KLONOWANIE EWCI HAHAHAHAHAHAHHAHAAHHAHAHAHA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
<znika do nikomu nieznanych wymiarów> |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-04-2003, 11:41
|
|
|
<talapatyczny rozkaz do rozpruwacza>
Przestan sie wyglupiac, twoja rasa jest odporna na czary slabsze niz Giga Slavu. Wstawaj i walcz!!! I zabierz mu prochy Ewci, a pan ci kupi hodowle kotow do zabawy>
<rozpruwacz rzuca sie w te pendy na irenicusa>
I: Sklonuje Ewcie BUHAHAHAHA, jakem zly Irenicus.
Rozpruwacz:<<<<Ciach!!!!!>>>>>
I: AAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odgryzl mi dlonie i polkna razem z prochami ewci!!!!
<Rozpruwacz zaczyna mutowac i wyrasta do rozmiarow krazownika Aurora>
Ja: super!!!! Zmienil sie w Ultra Jamnika Bojowego!!!!!
Irenicus:AAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <zamiyka sie na nim paszcza mojego pieska...> |
|
|
|
|
|
Saerie
Dołączyła: 10 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 19-04-2003, 11:50
|
|
|
Zeg, a Rozpruwacz potem wróci do normalnego rozmiaru?? Pomyśl ile karmy trzeba będzie dla niego załatwiać..... :roll:
|
_________________ Miecz jest duszą samuraja, jeżeli kto o nim zapomni lub go utraci, nie będzie mu to wybaczone. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|