klub AH - Anonimowe HERBATniki |
Wersja do druku |
Lincia
Dołączyła: 26 Paź 2003 Skąd: Jestem stąd , gdzie wasz wzrok nie sięga... Status: offline
|
Wysłany: 09-12-2003, 15:21
|
|
|
Właśnie !!!!! To obóz koncentracyjny , a nie ośrodek pomocy !!! Przeklinam dzień , wktórym tu przyszłam !!!!!! Buuuuuuuuuuuu !!!
Oż ma , Inai ! Zasmarkałaś mi cały rękaw = =' |
_________________ -Okradanie złodziei , hmm-hmm . Nikomu nie można ufać w tych czasach ...
- I kto to mówi ...
( dialog Liny i Zelgadisa w gospodzie ) |
|
|
|
|
Rurokesusu
Dołączyła: 27 Kwi 2003 Skąd: Spod spódnicy Chaosu Status: offline
|
Wysłany: 09-12-2003, 19:24
|
|
|
<Ru się wścieka>
Ru-Przecież w tym MUSI być jakiś haczyk! <myśli> Mam pomysła. <zawiazała chustki na oczack Inai i Linci, a także sobie. Zaciągnęła ich z budynku no i były wolne> Skoro mamy widzieć swój koszmar to trzeba zamknąć sobie oczy ^^ <gnają ile sił w nogach> |
_________________ Niech Lady of Nightmares błogosławi na zawsze te Forum!
Under the ice you will belive
Under the ice you will be free |
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 09-12-2003, 20:47
|
|
|
<off-top>
czy mi się wydaje, czy w temacie udzielają się już tylko trzy osoby?
<off-top>
<sory, Linciu ^^>
Inai: Zaraz... czy przypadkiem my naprawdę MUSIMY widzieć koszmar? a co, jesli właśnie na niego biegniemy, tyle że go nie widząc????? |
|
|
|
|
|
Rurokesusu
Dołączyła: 27 Kwi 2003 Skąd: Spod spódnicy Chaosu Status: offline
|
Wysłany: 09-12-2003, 20:50
|
|
|
Ru-Koszmar to tylko iluzja ^^ *łup!* ala...w co walnęłam?<obmacuje to coś w co walnęła> to chyba tylko drzewo...no chyba mozemy juz zdjąć opaski ^^ |
_________________ Niech Lady of Nightmares błogosławi na zawsze te Forum!
Under the ice you will belive
Under the ice you will be free |
|
|
|
|
Gato
Skeletofiliac
Dołączyła: 17 Sie 2003 Skąd: Arth Status: offline
|
Wysłany: 09-12-2003, 22:51
|
|
|
*pojawia się razem z Kirią w budynku. W jednej ręce trzyma dłoń Kirii, a w drugiej kubek z herbatką*
Dzięki za przeniesienie mnie tutaj, Kiria ^_^
*herbatka zmienia się w kakao*
Mniaaam ^^. O to mi właśnie chodziło... Heeej, wracamy z Kirią do domu! Chce się ktoś z nami zabrać? |
_________________ http://monstersgame.pl/?ac=vid&vid=17017396
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 10-12-2003, 08:49
|
|
|
No i "wczasowicze" wam zaraz uciekną, Croff i Ari ^^
trójka juz uciekła ^^ |
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 10-12-2003, 14:04
|
|
|
Ari: Nie na dlugo... Kto mowil, ze koszmary maja byc TYLKO iluzja?
R: Ej! Z tym drzewem jest cos nie tak!
C i A: 3...2...1...START!
uciekinierki:AAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!*wbiegaja z powrotem*
A: Gdyby to z koszmarami bylo takie proste, juz dawno bym was tutaj zostawila i poszla po odbior bazooki. Chyba juz ja wyczyscili. JA CHCE MOJA BAZOOKE!!!!!!!! T_T A jak nie przestaniecie sie buntowac, to bedziecie czytac wiersze Domu o suficie! Cale 267 stron!!!!!!
Dom: Huh? Za kare? *placzliwe okna (przeciez nie napisze ze oczy^^''')*
A: Alez zle mnie zrozumiales! Oni beda ci POMAGAC w ich pisaniu.
Dom: Zastanawialem sie nad haiku o tym gwozdziu ktory wystaje z tej szafki...
grupka:O_O NIEEEEE!!!!!!!
A:No! I zachowujcie sie jak grzeczni pacjenci i zjedzcie w koncu obiadek!^^
*2 godziny pozniej*
C: Szefowa, chyba o czyms zapomnialysmy...
A:Serio? Nic mi nie przychodzi do glowy...
zwiazana i zakneblowana Serika:Mmmmm!!!!!!!>< |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Rurokesusu
Dołączyła: 27 Kwi 2003 Skąd: Spod spódnicy Chaosu Status: offline
|
Wysłany: 10-12-2003, 20:17
|
|
|
Ru-Buuuuu...plan nie wypalił ^^" //de...te koszmary pojawiły się u nas w głowie...może i dobrze, bo nikt nie widział mojego ^^// <bierze kartkę i zaczyna coś sobie rysować> nanana...powiedzcie kiedy ta klątwa minie. |
_________________ Niech Lady of Nightmares błogosławi na zawsze te Forum!
Under the ice you will belive
Under the ice you will be free |
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 10-12-2003, 21:07
|
|
|
Inai: Ruroke, daj kartkę! Też cos wytworzę. <rysuje jakieś nieokreślone kreski>
Inai: Ładny kwiatek?
Ruroke: Prześliczny =="
Inai: Dzięki ^^
Inai: Alira, mogę kakao?
Alira (zachwycona): Czyżby jedna nawrócona? ^.^ <podaje kubek kakao>
<Inai bierze kakao i wylewa na kartkę>
Inai: Teraz lepiej, prawda? ^^ To jest... coś jakby Picasso ;)
Ari: ARRRGGGGHHH... |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-12-2003, 22:11
|
|
|
C.: *__* *zachwyt* *wzruszenie* sze-szefowo... one nie rysują... HERBAAAAATYY!!!! Ahh!!!!! trza to uwiecznić!...
A.: -_-'
C.: <biega wokoło rozrzucając kwiatki i ciesząc się>ale....co teraz z nimi zrobimy? Lincz? Elektryczne krzesło? 24h w pokoju z niezniszczalnym telewizorem, w którym ciągle lecą telenowele? *zachwyt* |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 10-12-2003, 22:59
|
|
|
Siedzi zaszokowana przed Alirkowym komputerem.Dochodzi to dziwnego..i zarazem koszmarnego wniosku..
-P.E.J.C.Z.Y.K-wystukała na klawiaturze,po czym komputer spełnił jej prośbę.Koszmarną żeczą jest to..iż jest to 50 napisana rzecz..która nie jest herbatą.Powoli zaczyna dochodzić do wniosku,że terapia niestety przynosi skutki,choć wcale o nią nie prosiła.Spróbowała ponownie.
-hmm..kolorowe kredk..nie to zbyt okrutne,może..o tak przydałaby się para mimo wszystko, strasznie tu ciągnie od podłogi-zaczeła pisać-
-S.K.A.R.P.E.T.K.I-po chwili namysłu dopisała-W.E.Ł.N.I.A.N.E- i wcisneła enter.Po chwili komputer ponowni spełnił jej życzenie.Wciągneła skarpeki na nogi.
-Troch drapią-stwierdziła. |
_________________
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 11-12-2003, 10:04
|
|
|
Inai: Croff... Za co to okrucieństwo? Za to, że narzucona siłą terapia działa? =="
Ruroke: =="
Inai: Wiesz co, Ruroke? Rysuję następny obrazeczek! Zaraz... Szklaneczka... "Smycz"... Para, unosząca sie znad szklaneczki... Brązowe wnętrze...
Ari, Croff, zgadujcie co to ^^ |
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 11-12-2003, 14:20
|
|
|
Ari:Chyba się domyślam co rysują..XD Na terapię z krzesłem elektrycznym jeszcze nie pora... Idź do kawowców i włącz im tą muzykę*
*wkłada Croff do ręki płytę *
*napisane na niej jest...*
C:O_O Czy to nie jest zbyt okrutne?
A: Nie, przecież masz włączyć im tylko jedną z całej płyty, nie wszystkie!
C: Mogę im włączać cały czas od nowa *_*?
A: Jak chcesz
C: Jupi! Jupi!
A: Ja włączę HERBATnikom...
grupka:O_o
*Ari podchodzi do radia*
Ari: Pora na trochę klasyki!
*i włącza włoski opening Yattamana*
I:O_O TY TO NAZYWASZ KLASYKĄ?!?
Ari: No, tak w końcu Yattaman to klasyka wśród anime^^
grupka:==
*a co było napisane na płytce? "Fazowe piosenki, własność Seriki" * |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Lincia
Dołączyła: 26 Paź 2003 Skąd: Jestem stąd , gdzie wasz wzrok nie sięga... Status: offline
|
Wysłany: 11-12-2003, 15:07
|
|
|
<bazgrze coś na ścianie > Tadaaaaaaaaa ! Oto haiku na temat rozlanego kakao !
,,Rozlane kakao , ty jedno brudzisz posadzkę i nadajesz
sens istnienia - ty jedno jesteś włączane do ,,używek,,
jak pisze w mojej książce do gegry - i choć nikniejesz ,
gdy zapada zmrok , wciąż jesteś piękna - plamo po kakao ! ,,
Śliczne , ne ? Bezsensowne , ale śliczne !!!
A te radio to ja zaraz zaleję tym kakaem i skończy się dzień dziecka ! |
_________________ -Okradanie złodziei , hmm-hmm . Nikomu nie można ufać w tych czasach ...
- I kto to mówi ...
( dialog Liny i Zelgadisa w gospodzie ) |
|
|
|
|
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 11-12-2003, 15:15
|
|
|
Noire usłyszała pierwsze dźwięki piosenki,nie chciała czekać na dalszy przebieg wydarzeń.Wzieła się ponownie za pisanie na komputerku.
-S.Z.C.Z.E.L.N.E N.A.U.S.Z.N.I.K.I-dopisała po chwili-T.Y.L.K.O N.I.E R.Ó.Ż.O.W.E -wcisneła potwierdzająco enter.Po chwili siedziała w błogim spokoju z nausznikami w kolorze Indigo.Wśród 51 rzeczy wytworzonymch przez kompka wygrzebała książkę "Marchewka z groszkiem wcale nie jest zła.Poradnik zdrowego psychopaty",następnie wyciągneła ze sterty kocyk i bezpiecznie zaszyła się w kącie. |
_________________
|
|
|
|
|
|