Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
klub AH - Anonimowe HERBATniki |
Wersja do druku |
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 13-12-2003, 11:45
|
|
|
Inai: Ruroke! Pośpiesz się!
<Ruroke przerażona patrzy na swoje ręce, które wróciły do stanu wyjściowego... Potem powoli ogląda się za siebie i... widzi stado pomidorów, które właśnie ją zaczynają gonić...>
Ruroke: AAAAAAAAA!!!!!!!!!!!! Zabierzcie to stąd!!!!!!!! Albo mnieeeee!!!!!!!
Inai: <łapie Ruroke (nie za rękę, Broń Boże!) za bluzkę>
Inai: Kiria, zabierz nas stąd! SZYBKO!!!!!! |
|
|
|
|
|
Lincia
Dołączyła: 26 Paź 2003 Skąd: Jestem stąd , gdzie wasz wzrok nie sięga... Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2003, 14:13
|
|
|
........
Nie wiem , jak to możliwe , że o mnie zapomnieliście , ale pożałujecie !!! <wyciąga spray ze sztucznym śniegiem> A macie !!! <sztuczny śnieg leci prosto na nich> |
_________________ -Okradanie złodziei , hmm-hmm . Nikomu nie można ufać w tych czasach ...
- I kto to mówi ...
( dialog Liny i Zelgadisa w gospodzie ) |
|
|
|
|
Rurokesusu
Dołączyła: 27 Kwi 2003 Skąd: Spod spódnicy Chaosu Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2003, 14:16
|
|
|
Ru-WRACAMY!!! <Zaczeła biec jak najdalej od pomodorów, tylko, że te ją doganiały. Na szczęście Kiria złapała Ruroke. Kiria miejąc na plecach inai, a w łapkach (pazurkach?) Ruroke, leciała jak najszybciej do "Budynku Wytrzeźwień" (XD)>
[wybacz Lincia, trochę się namieszało, ale już do ciebie wracamy ^^] |
_________________ Niech Lady of Nightmares błogosławi na zawsze te Forum!
Under the ice you will belive
Under the ice you will be free |
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 13-12-2003, 14:46
|
|
|
/off-top/ (trochę was poprawię, bo się troszkę namieszało)
<Lincia - ja o tobie pamiętałam... Nie zauważyłaś? I kto tu o kim zapomina ==">
<Ruroke - to ja cię złapałam, nie zauważyłaś?>
<Lincia - walisz śniegiem w Ari i Croffcię - nas tam nie ma, zapomniałaś?>
/off-top/
Kiria, Gato, Ruroke i Inai materializuja sie w budynku wytrzeźwień.
Inai: A co to za bałwany? Lincia, to twoja sprawa?
Gato: Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań... ^^ |
Ostatnio zmieniony przez Inai Nerse dnia 13-12-2003, 15:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Rurokesusu
Dołączyła: 27 Kwi 2003 Skąd: Spod spódnicy Chaosu Status: offline
|
Wysłany: 13-12-2003, 14:56
|
|
|
[Gomene Inai ^^" Mi się zawsze wszystko miesza :P]
Ru-brrrr...<trzęsie się> na widok śnigu przechodzą mnie drgawki... nienawidze śniegu =='<zauważa, że pod śniegiem jest Alira i Croffesima> AAAAA!! KTOŚ ODKRYŁ CO JEST MOIM NAJWIĘKSZYM KOSZMAREM!!!!! O_____O |
_________________ Niech Lady of Nightmares błogosławi na zawsze te Forum!
Under the ice you will belive
Under the ice you will be free |
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 13-12-2003, 15:16
|
|
|
<ok, Ruroke zmieniam poptrzedniego posta żeby pasował do twojego>
Inai łapie Ruroke i zawiązuje jej chustke na oczach.
Inai: <potrząsa Ruroke> Dziewczyno, uspokój się!!!
Ruroke: Śnieg... Biało... Śnieg...
Inai: Lincia! Widzisz, jak narozrabiałaś?! <wręcza Linci miotłe> Sprzątaj teraz ten śnieg!!!!! |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 13-12-2003, 17:47
|
|
|
C.: ulpfff.... <wypluwa śnieg na przybyłych> szefowo, czas dać super napęd naszym koszmarom =='
A.: POŻAŁUJECIE WY...WY... aaaarrghhhhh! <rozwala wszystkie komputery w domu> TERAZ MAMY JUŻ MAŁO JEDZENIA! O! OD TERAZ BĘDZIEMY PROWADZIĆ KOCZOWNICZY TRYB ŻYCIA! I CODZIENNIE JEDNA Z WAS BĘDZIE WYCHODZIŁA (doświadczając tym samym koszmaru) I SZŁA PO JEDZENIE ALE TYLKO NA JEDEN DZIEŃ! NIE MYŚLCIE ŻE MNIE ZMYLICIE: DAM WAM ODPOWIEDNIĄ ILOŚĆ PIENIĘDZY A NA DODATEK W POBLISKICH SKLEPACH NIE MA HERBATY! MUAHAHAHAHA! JAK NIE WRÓCICIE PO OKREŚLONYM CZASIE TO WYŚLĘ PO WAS ODPOWIEDNIE JEDNOSTKI.... ZRESZTĄ NIE SĄDZĘ, ŻE PRZEŻYJECIE DŁUGO ZE SWYMI KOSZMARAMI!!!!!!!!!! MUAHAHAHA!
C.: o_O *gleba* BUEEE <wybucha płaczem> |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 13-12-2003, 18:03
|
|
|
Inai: <patrzy z niesmakiem na Alirę>
Nagle... <BŁYSK!> (to znaczy, że nagle pojawił się plan^^)
Inai: <łapie Ari> Ha-ha! Teraz to ty jesteś niebezpieczna dla otoczenia!!
Inai przywiązuje Alirę do krzesła i knebluje.
Inai: Croff, ty sie lepiej nie wtrącaj, bo będziesz następna! Masz do czynienia z trójką nałogowiczek opętanych żądzą herbaty, więc się nam nie sprzeciwiaj! Bo możesz na tym źle wyjść!!!!!!!! BUAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAAAA!!!!!!! (diaboliczny śmiech) |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 13-12-2003, 21:34
|
|
|
C.: ooooh taaak? Pamiętaj, że.....
WZIIIIP <zamienia się w smoka>
C.: ...urodziłam się jako smok. Więc.... <odtrąca dziewczyny i bierze związaną Alirę> ...pozwólcie że to sobie zabiorę ^^ Kto dzisiaj idzie więc po zakupy?... *smiiiiiiiiiiiile* |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 14-12-2003, 12:39
|
|
|
<Nagle w umyśle Croffci rozlega się straszliwie głośny krzyk>
<trwa, mimo że Croff robi wszystko, by go zagłuszyć>
<w końcu, gdy Croff całkowicie pokonana przez krzyki w jej głowie staje obojętnie, krzyk milknie.>
Inai: A ty nie zapominaj, że jako półelfka - pół człowiek mam moce psychiczne ludzi ^^
<bierze z powrotem Alirę>
Inai: (do Croff) Mam nadzieję, że więcej tego nie spróbujesz... Nie chciałabym ci tego robić po raz drugi...
(a, i tak na marginesie: półelfka nie z Warhammera albo z D&D, tylko ze "Zguby Elfów" [pewnie i tak nie będziecie wiedzieć, o jaką książkę mi chodzi...]) |
|
|
|
|
|
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 14-12-2003, 13:33
|
|
|
-Ja pójdę do sklepu ^^-rzekła Noire-strasznie chciałabym spotkac swój koszmar ^^..mam nadzieje,że lubi sok pomidorowy bo herbaty ni kawy tu nie można ^^'-podeszła do Croff-jaka jest lista zakupów? |
_________________
|
|
|
|
|
Rurokesusu
Dołączyła: 27 Kwi 2003 Skąd: Spod spódnicy Chaosu Status: offline
|
Wysłany: 14-12-2003, 16:10
|
|
|
Ru<napada na Noire>-Mamy naszą dyżurną! dla mnie przynieś radio, najnowsze mangi, moj kalendarz z domu, mazak, czysty zeszyt, drugi kalendarz z mojego domu, mój komputerek i nie zapomnij odebrać moich paczek! ^^<zaciera ręce> ...oczywiście na koszt współki AH ^^ |
_________________ Niech Lady of Nightmares błogosławi na zawsze te Forum!
Under the ice you will belive
Under the ice you will be free |
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 14-12-2003, 17:06
|
|
|
C.: *szept szept Alirci* no więc... Inai twoje moce mogą zostać ograniczone jeżeli jeszcze raz ich użyjesz :> A jak znów ich użyjesz to zostaniesz zamknięta w izolatce :> anty-magicznej oczywiście :> Noire...więc... co wy chcecie? Tylko nie marnujcie swych pięknych gardełek na wykrzykiwanie: "hebata" bo i tak nie posłucham a zresztą zmarnuje na nią pieniądze. Aha - pamiętaj Noire, żeby się nie oddalać. Są co prawda nałożone DUŻE niewidzialnie mury (nieograniczone) anty-magiczne ale jeszcze mamy pare małych słodziusich różowych króliczków czekających, aby przytulić kochaniego mazoku *____* umći-pumći *schiza* |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 14-12-2003, 17:07
|
|
|
*wypluwa knebel*
Ari: Kupujcie co chcecie, to nie ja place...
HERBATniki:O.o A kto?
Ari:*wybucha smiechem* Ministerstwo Zdrowia... Croff, mozesz mnie odwiazac? Jak jeszcze raz mnie zwiazecie, bedziecie czytac wiersze domu o suficie! Calusienki tom!
Dom: Zaczalem pisac drugi tom wierszy, tym razem o kranie... |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 14-12-2003, 17:21
|
|
|
Inai: Jeśli płaci Ministerstwo Zdrowia, to ja proszę paczkę wykałaczek... Może starczy ;) A tak na serio, to ja proszę wszystkie moje mangi (stoją na półce nad kompem, jeśli byśnie mogła znaleźć, Noire ^^ A! Zapomniałabym! Proszę jeszcze o komplet kredek i ołówków od B-5 aż do H-5 ^^ |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|