klub AH - Anonimowe HERBATniki |
Wersja do druku |
Gato
Skeletofiliac
Dołączyła: 17 Sie 2003 Skąd: Arth Status: offline
|
Wysłany: 23-01-2004, 21:23
|
|
|
Kiria: ilithid!! Niam! *rzuca się na ilithida*
Gato: ona zaczyna mnie przerażać...
Albina: dlaczego? Jedzenie to jedzenie...
Gato: o_O ZABIERZCIE MNIE STĄD!!! *zaczyna biegać po ścianach* |
_________________ http://monstersgame.pl/?ac=vid&vid=17017396
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 23-01-2004, 21:41
|
|
|
<biegnie za Gato z tacą ilithida>
Inai: Hej! Gato! Poczekaj!!!!!!!!!! Ilithid jest taki smaczny!!!!!!!!!!!
Gato: ZOOOSTAAAW MNIIEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!! |
|
|
|
|
|
Lincia
Dołączyła: 26 Paź 2003 Skąd: Jestem stąd , gdzie wasz wzrok nie sięga... Status: offline
|
Wysłany: 23-01-2004, 22:08
|
|
|
= ='<Lincia rozgląda siem wokoło> Nie kocham was ! <bierze do ręki walizki i wyskakuje przez okno> |
_________________ -Okradanie złodziei , hmm-hmm . Nikomu nie można ufać w tych czasach ...
- I kto to mówi ...
( dialog Liny i Zelgadisa w gospodzie ) |
|
|
|
|
Gato
Skeletofiliac
Dołączyła: 17 Sie 2003 Skąd: Arth Status: offline
|
Wysłany: 23-01-2004, 22:55
|
|
|
Gato: Hej, Lincia! Zaczekaj na mnie!! *też wyskakuje przez okno*
Kiria: Albina-sama... chyba masz nową pacjentkę do psychoterapii...
Albina: przekonamy się, kiedy już wróci... |
_________________ http://monstersgame.pl/?ac=vid&vid=17017396
|
|
|
|
|
Lincia
Dołączyła: 26 Paź 2003 Skąd: Jestem stąd , gdzie wasz wzrok nie sięga... Status: offline
|
Wysłany: 24-01-2004, 00:00
|
|
|
<Lincia bierze Gato za rękę>
- No to spitalamy !!!!!!
<Fruuuuuu ! Już ich nie ma>
<odległy głos Gtao> - Ale ja nie wyraziłąm jeszcze zgody na porwanieeeeeeee!!!!!! |
_________________ -Okradanie złodziei , hmm-hmm . Nikomu nie można ufać w tych czasach ...
- I kto to mówi ...
( dialog Liny i Zelgadisa w gospodzie ) |
|
|
|
|
Mazoku
Dołączył: 20 Lut 2003 Skąd: znienacka ;) Status: offline
|
Wysłany: 24-01-2004, 00:58
|
|
|
- Mam robić za armatę? ^^" Heh... Why not? ^^
Maz wyciągnął książkę "1111 prostych transformacji ciała astralnego mazoku". Otworzył na rozdziale: "Machiny bojowe - armata" i zaczął czytać uważnie, wychodząc z bocznego pomieszczenia. Zrobił to akurat w momencie, w którym Lincia i Gato wyleciały przez okno.
- Ciekawe czy ta sztuczka z koszmarami nadal działa...
Na zewnątrz rozległy się jakieś krzyki.
- Chyba tak ^^"
- Heeeej Mazok, chcesz ilithida? ^___^ - dopadła go Inai.
- Nie jestem głodny... Możesz sama zjeść ^^
- Ale...
- Nie protestuj! Nie mogę dopuścić, byś siedziała głodna! *___* Jedz... Proszę... To dla twojego dobra T___T |
_________________ You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^ |
|
|
|
|
Gato
Skeletofiliac
Dołączyła: 17 Sie 2003 Skąd: Arth Status: offline
|
Wysłany: 24-01-2004, 01:58
|
|
|
Gato: *wpada przez okno. Teraz dla odmiany to ona ciągnie za sobą Lincię* PSY!! PEŁNO WIELKICH CZARNYCH SZCZEKAJĄCYCH PSÓW!!! *puszcza Lincię i pada na kolana, rękami opierając się o podłogę* na zewnątrz koszmary, w środku Inai ganiająca niewinnych ludzi (i nie tylko) z ilithidem i szurnięta Istota która chce tego ilithida zjeść... dajcie mi wszyscy spokój... ja chcę do domu T_T *wybucha histerycznym płaczem*
Kiria: Albina-sama...
Albina: masz rację, Kirio. Ona zdecydowanie kwalifikuje się do psychoterapii. Po pierwsze - odpoczynek... *podchodzi do Gato i dotyka palcem jej czoła. Gato momentalnie przestaje płakać i pada na podłogę, uśpiona* doskonale. Po drugie - cisza i spokój... *bierze Gato na ręce i podchodzi do Aliry* najmocniej przepraszam... czy mogłaby mi pani udostępnić jakieś w miarę odizolowane pomieszczenie w tym budynku, gdzie mogłabym w spokoju zająć się moją pacjentką? |
_________________ http://monstersgame.pl/?ac=vid&vid=17017396
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 26-01-2004, 15:45
|
|
|
Inai: O_O Mazoku?! Ty jesteś chory?! Troszczysz się o innych?! TY... TY NAPRAWDĘ SIĘ POCHOROWAŁEŚ!!!!!!!! TRZEBA CIĘ DOBRZE KARMIĆ!!!!!! <wpycha siłą Mazokowi do ust ilithida>
Mazoku: (z ustami zapchanymi ilithidem) MŁAMŁUMŁUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!! (tłum. RATUNKUUUUU!!!!!!) |
|
|
|
|
|
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 26-01-2004, 17:18
|
|
|
<wyłania się z nikąd>Inai?A co w tym jest nie tak?^^Musimy umiećsię maskować,demony to wspaniali uzurpatorzy i aktorzy ^^<odsuwa krzesło i pomaga Inai usiąść>Pączka?^^<podaje na tacce> |
_________________
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 26-01-2004, 18:58
|
|
|
Inai: == Eee... Czy ty sądzisz, że naprawdę potrzebuję pomocy do tego, żeby usiąść na krzesle? =="
Noire: Inai... czemu się tak na mnie patrzysz...?
Inai: NIE.JESTEM.JAKĄŚ.ZGRZYBIAŁĄ.STAROWNIKĄ.KTÓRA.POTRZEBUJE.POMOCY.ŻEBY.USIĄŚĆ.NA.KRZEŚLE. ==
Noire: Inai... uspokój się... nie miałam nic takiego na myśli... ^^"
Inai: WRAUUUUU!!!!!!!!!!
<goni za Noire w kółko> |
|
|
|
|
|
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 26-01-2004, 23:09
|
|
|
Jak miło,ktoś zwrócił na mnie uwagę ^^<kontynuuje ucieczke przed Inai> |
_________________
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 27-01-2004, 11:10
|
|
|
<goni za Noire>
Inai: Ależ, Noiruś... ja zwracam na ciebie uwagę... JAK CIĘ DOPADNĘ, TO DOPIERO BĘDĘ JĄ ZWRACAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!
<jak miło sobie za kimś poganiać w kółko ^^> |
|
|
|
|
|
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2004, 14:04
|
|
|
Oj,Inuś ostatnio zabardzo zestresowana jesteś^^...jak mozna sie wqrzyć kiedy ktoś starał ci się pomóc ^^ <zatrzymuje się,robi kroczek w bok, a Inai ląduje na sąsiedniej ścianie>..placek ^^' <podchodzi do niej i pomaga się jej pozbierać,nastęnie wkłada jej na głowe siwą peruke i daje jej laske>Babuniu,pomóc?XD |
_________________
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 28-01-2004, 08:39
|
|
|
Inai: (żarówka - znaczy pomysł) wiesz, moje dziecko... przydałaby się filiżanka gorącej... czekolady! :P
Ari: Czy jesteś pewna, że chciałaś powiedzieć "czekolada"? A nie coś zaczynającego się na "h"?
Inai: H? Jakie h? Ja chcę tylko czekolady... |
|
|
|
|
|
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 28-01-2004, 14:34
|
|
|
Czekolady?Alez proszę ^^ <znika,po chwili wraca z filizanką i podaje ją Inai> |
_________________
|
|
|
|
|
|