Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Najgorsze M&A |
Wersja do druku |
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 25-04-2004, 20:07
|
|
|
mam wrażenie że teraz to taki pryzmat anime... mangę czyta się przyjemniej, bo faktycznie gdyby chcieli pokazać w miarę wiernie wszystkie walki to ta z Piccolo trwała by przynajmniej o 50% krócej... |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-04-2004, 20:26
|
|
|
Otóż to, biora fabułę z mangi i wlewają wodę:]. Czasem tyle, że aż się wylewa. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Ragnarok_666
Dołączył: 22 Lut 2004 Status: offline
|
Wysłany: 25-04-2004, 20:31
|
|
|
kilka spraw ogólnych
analizowałem ostatnio Gundam Wing, i doszedłem to wniosku że to rzeczywiście jest albo gniot albo bardzo mocno średnie.
Oczywiście jak zacząłem manga czytać, anime znowu zyskało trochę w mych oczach ;P
W gundamie to raczej kwestia podejścia , nigdy nie podchodziłem jak do czegoś z ambicjami i może dlatego za pierwszym razem mi się spodobało,
ale rzeczywiście jakby patrzeć to jak na coś z ambicjami wychodzi nedza
---
Cały DB to po prostu złe anime, no może średnie
postacie wręcz jednowymiarowe , proste charaktery ale też z lekka ciekawe pod względem wyglądu i mocy
fabuła bardzo cienka, najgorsza w serii Z( ciągle pojawia nowy Bad guy który mówi że jest nieśmiertelny, niepokonany i najsilniejszy , a potem tylko walka i walka)
najlepiej dla Db byłoby jakby skończyło się po Frizer sadze
humor może i jest ale i tak jest 1000000 razy gorszy od monty pythonów
100 razy gorszy od Benny Hilla (porównuje to do nie-anime ale ja nie stosuje takiego podziału więc jest ok)
jedym plusem jest to że całkiem przyjemnie się ogląda no i fajne mordobicie , ale na pewno nie jest super ani dobre . Bo nawet jak na dobrą serię rozrywkową trochę to zbyt monotonne i przydługie ( walki jak i cała seria :)
-----
Gt (choć niepotrzebne jak połowa Zetki) ma swoje plusy
krótkie szybkie walki
stara się powrócić do korzeni (mały goku) ale nieudolnie
najlepsze złe charaktery
rysunki bardzo dobre (ale nie kolorystyka)
Cytat:
Powód - po pierwsze wreszcie jakaś dziewczyna na pierwszym planie, po drugie jakaś przygoda, a nie tylko łup i po wszystkim.
pierwsza połowa db też taka była :D
aha i manga DB jest lepsza od anime |
_________________ przepraszam wszystkich
Ostatnio zmieniony przez Ragnarok_666 dnia 04-05-2004, 14:45, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 27-04-2004, 15:34
|
|
|
No rzeczywiście była taka, ale mi się bardziej GT podobało... bo ta dziewczęca postać bardziej mi do gustu przypadła :P
Tym bardziej że w połowie wreszcie pozbawili nas wątpliwej przyjemności słuchania francuskiego dubbingu ^^''
A właściwie to może by zalożyć temat o DB? ^^'' |
|
|
|
|
|
Aori Takera
Shonenai maniac^^
Dołączyła: 06 Paź 2004 Skąd: Z samego serca chaosu- czyli Warszawy.. Status: offline
|
Wysłany: 22-12-2004, 20:36
|
|
|
Najgorsze.. hm.. NAJGORSZYCH to ja w sumie nie czytałam/oglądałam.. były te, które do gustu mi nie przypadły najwyżej.. a teraz obrona:
shin-chan- czyli ulubiona wieczorna rozrywka moja, mojej mamy i dziadka ;) genialne, kreska idealnie dopasowana do treści.. mamusia rządzi ;D
pokemony i ich ,,klony" :P - nie. nie nie nie. zadne klony, poza tym nie jestem pewna, ale digimony były chyba nawet wcześniej^^" pokemony niezbyt lubię, ale np. Yu Gi Oh< byle nie w polskim dubbingu T_T> jest jak najbardziej ok. Megaboty.. trochę oglądałam, złe wcale nie są.. ja jednak wybitnie robtów-mechów-i innych człekopodobnych-elektrycznych nie trawię:P
Ranma 1/2 - podteksty seksualne..? a w jakiej mandze ich nie masz..? T_T tj. kilka takich pewno będzie, ale niewiele. Na razie czytam tylko mange, która mi się podoba < pan Panda rządzi xD albo P-chan :D> i może niedługo zabiorę się za anime. Które chętnie na pewno obejrzę.
DB- może być, ale dłużyzny straszliwe..< szczerze- chyba nie obejrzałam wszystkich odcinków :P>
najgorsze, najgorsze.. myślę intensywnie, jednak nic jakoś powiedzieć nie moge..
Arjuna- mimo krytyk, wg mnie wcale tak złe nie było^^"
GW- hm.. tu siępoważnie zastanawiam.. nie jest to anime, które znienawidziłam bo strasznie głupie.. ale te gadki były dobijające.. T_T ale.. trzeba jeszcze raz obejrzeć< ostatnioo oglądałam chyba w tamtym roku^^" dziecko niedoświadczone jeszcze było :P>
hmm.. jak na razie nie podoba mi isę Last Exile.. nie wiem.. nudne mi isę wydaje, a moze to przez to, zę miast dokładnie oglądac to gg-uje..? :P |
_________________ Nigdy nie poddawaj się przeznaczeniu,
nawet wśród płaczu i złości
jest cos tak potężnego, że nie zdołasz sie oprzeć.
Takie jest prawo miłości.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 22-12-2004, 20:57
|
|
|
Aori Takera napisał/a: | Ranma 1/2 - podteksty seksualne..? a w jakiej mandze ich nie masz..? T_T |
W jednym odcinku Ranma ląduje w wannie z gołą Shampoo. To jest dopiero podtekst seksualny;P. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 22-12-2004, 21:23
|
|
|
Najgorsze anime, jakie widziałam... Puni Puni Poemi. WIEM, że to nie jest złe anime. Tylko mnie zniesmaczyło tak bardzo, że nie byłam w stanie uznać tego za dobre.
"Klony" Pokemonów... Hm... Jak do tej pory widziałam kilka takich serii... Z czego najmniej ambitne było Medabots i Pokemon właśnie. Digimony rządzą, pod warunkiem, że nie da się tego do ręki Amerykanom (czyli nie pozwoli na zdubbingowanie, zmienienie muzyki i dialogów oraz tragiczną cenzurę). Monster Rancher oglądałam wyłącznie auf Deutsch, wtedy kiedy jeszcze tego języka nie rozumiałam... Ale było niezłe :) Yu-Gi-Oh ujdzie w tłoku. Ciężkim. Dual Masters - nigdy więcej.
Ende. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Irin
Dołączyła: 09 Kwi 2005 Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 16-04-2005, 22:30
|
|
|
ech... TAKAMAGAHARA- już po tytule nie można się spodziewać niczego dobrego ^^. Pierwszy tom kupiłam i żałuję. Kreska fatalna, jakby autorka musiała rysować 20 stron na minutę ==", albo była "małym beztalenciem, któremu się jednak wydawało, że jest talenciem i się do rysowania zabrało".
Fabuła? Blee... Świat(y) się wali(ą) (w dodatku nieciekawy(e)) i tylko główna bohaterka może go/je uratować(już sama nie wiem), bo dostała kamyczek z nieba _^_ (też tak chcę!). No i oczywiście wątek miłosny. Ech... Ja nie mam nic przeciwko magical girls (wręcz przeciwnie^^), ale tego nie zniosłam. Nawet żadnej porządnej walki tam nie ma, bo Yuki(gł.bohaterka) musi wszystko i wszystkich uratować.
Jedyne co mi się tu podobało to: a) nawiązanie do mitów japońskich(można się poduczyć) i b) binga (taki fajny ptaszek^^)
no to sobie ulżyłam
Oto psze państwa odświeżamy wątek |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 16-04-2005, 22:42
|
|
|
Widziałem toto w Empiku. Faktycznie nie rzuca na kolana. Fabuła nie rzuciła się w oczy, co przy przerzuceniu dwóch-trzech kartek jest normalne, zaś kreska faktycznie kiepska(nie tyle brzydka, co schematyczna i mało oryginalna). |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 17-04-2005, 13:53
|
|
|
Mnie w Takamagaharze rozbroiło jedno... że te mity japońskie są bardzo ostro naciągane... I nie radziłabym opierać na tejże mandze swoich wiadomości na ten temat, bo wiele szczegółów się "troszkę" nie zgadza... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Ayako
The Jellyman
Dołączyła: 29 Sie 2004 Skąd: z szafy w pewnym zamku Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2005, 17:42
|
|
|
Takamagahara.. brrr... też kupiłam pierwszy tom... pieniądze wyrzucone w błoto. To był kolejny niepotrzebny spontan...
Pierwszy raz czytałam 1 tom z przerwami 1-2 dni, nawet mój mózg który i tak znosi duża dawkę głupoty nie był w stanie przetrawić tego jednego tomu za jednym razem. I ten cudowny wątek miłosny malutkiej dziewczynki z tym chłopakiem.... =='''' |
_________________ rany bo już mnie nosiło od tej mordki z serduszkami |
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2005, 22:14
|
|
|
Przymierzałam się do Takamagahary - podobna do Sakury, a do tej mam sentyment. Na szczęście istnieją księgarnie, w których produkt można wziąść do łapki i przejrzeć przed kupieniem. Fabuła taka dość sobie, ale kreska! Może to wydawnictwo zawiniło dając za mało tuszu, ale jak dla mnie obrazki są po prostu nieczytelne.
Tym niemniej najgorszej mangi z tych, które czytałam było inne wydawnictwo Egmontu - czyli osławiony Gundam Wing. Zanim trafiłam na ten tytuł dość sporo czytałam opowiadań na jego temat, dlatego spodziewałam się interesujących przygód, ciekawych, żywych postaci. Guzik. Dialogi drętwe, postacie papierowe, dylematy takie, że koń by się uśmiał - ale nic. Miałam o czym pożartować z kumplem, co mi je na kasety nagrywał. Wyszła manga. Mówię - nic gorszego spotkać mnie nie może. Mogło. Tu dodatkiem było wycięcie połowy scen, co juz całkowicie odebrało tej opowieści sens i logikę - bohaterowie siedzą w kiciu, a potem radośnie latają na wolności, bez cienia wyjaśnienia, jak wyleźli. Ostatnim gwoździem do trumny było tłumaczenie - co za tłumacz się tym zajmował, jeśli nie mając pod ręką oryginalnych dialogów co jakieś pięć stron jestem w stanie wskazać miejsce, gdzie zrobił ewidentny błąd.
Ale przynajmniej czegoś się nauczyłam. Nie kupowania mang powstałych na podstawie jakiegoś serialu, bez uprzedniego wycyganienia od kogoś tomiku i przyjrzenia mu sie dokładnie. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 20-04-2005, 09:41
|
|
|
1) KKJ - za superinfantylną fabułę, marny rysunek i generalnie całość.
2) Brzoskiwnia - ok, przyjmijmy że to tylko shojo, nie wymagajmy za wiele...ale, coś, co w czterech tomach było by do przyjęcia ( choć z trudem ) w kilkunastu jest już koszmarem.
3) Final Fantasy Unlimited - bo po takim szyldzie każdy ma prawo oczekiwać czegoś więcej niż tylko "zwykłego" anime. |
|
|
|
|
|
Totalizator
I Think I Can
Dołączył: 01 Maj 2005 Skąd: Kielecczyzna Status: offline
|
Wysłany: 01-05-2005, 23:50
|
|
|
Najgorsza manga jaką czytałem to Gundam Wing - z powodu ogólnej niemrawości i posunięcia pacyfistycznego przesłania do granicy absurdu.
Najgorsze anime to zdecydowanie Pokemon+Beyblade+Yu-Gi-Oh+ cokolwiek co opowiada o kolejnych stworkach/bączkach/czyknkolwiek co walczy ze sobą i co należy zbierać z czipsów.
O digimonach się nie wypowiadam bo nie widziałem. Nie trawię też "humoru" w Dr.Slumpie. |
_________________ Podążaj za białym kurwikiem... |
|
|
|
|
Mizuumi
translator
Dołączyła: 24 Kwi 2005 Skąd: Poznań Status: offline
|
Wysłany: 02-05-2005, 13:39
|
|
|
Nie trafie Gundama Winga w mangowej wersji. Po prostu nie mozna na to patrzec ( a i tak mam cala serie >.> ). Poza tym Dragon Balla i Naruto tez nie trawie - w zadnej wersji. Brazylijsko dlugie nawalanki mnie nie interesuja.
... z Anime pewnie Tsubasa... te biegi do bramki mnie dobijaly (choc Anime takie jak Pilka w grze byly cudne!) i Inuyasha mi w ogole nie podchodzi. Bijcie - od Rumiko-sensei ze stajni trawie tylko Ranme. |
_________________
When the truth seems so farway
Buddha loves you and Jesus saves
You need answers for your dismay
Ask yourself Ask your mom Ask DNA |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|