Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Megafick |
Wersja do druku |
Siri
Dołączył: 19 Mar 2003 Status: offline
|
Wysłany: 10-04-2003, 09:30
|
|
|
rasiści! |
|
|
|
|
|
Boski Miszcz
Dołączył: 21 Lut 2003 Skąd: Tam, gdzie Mazoku mówi dobranoc Status: offline
|
Wysłany: 10-04-2003, 17:20
|
|
|
Jacy rasiści? Jacy rasiści? chasło dzisiejsze to"bić skinów" :D .
Gdzie ten mazoku, my mu tu trzymamy specjalnie pole do popisu a jego gdzieś wcieło. Na pewno nie ma to nic wspólnego z tym, że nie chcę spiepszyć ficka, ani nie wiem co dalej pisać :twisted: . |
_________________ Ku chwale LON!
A la la la la LON, a la la la la LON LON li LON LON LON LOL, oo! |
|
|
|
|
Mazoku
Dołączył: 20 Lut 2003 Skąd: znienacka ;) Status: offline
|
Wysłany: 10-04-2003, 20:47
|
|
|
Boski Miszcz napisał/a: | Gdzie ten mazoku, my mu tu trzymamy specjalnie pole do popisu a jego gdzieś wcieło. |
Kaszlu, kaszlu... Powiedzmy, że nie mam pomysłu na tę walkę, więc chwilowo czekam na rozwój sytuacji :P
Siri --> Zgadzam się! Jak można było w tak okrutny sposób obejść się z królikiem! Jestem temu zdecydowanie przeciwny! TO RASISTOWSKIE, EGOCENTRYCZNE I BURZĄCE PRAWA SPRAWIEDLIWOŚCI! Żądam założenia organizacji Obrońców Praw Różowych Króliczków, w celu wyjaśnienia tej sprawy i jej motywów, a także dla zapobiegania takim incydentom w przyszłości. :wink:
Lady Dark --> Kolejny "nieumek" do kolekcji :P |
_________________ You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^ |
|
|
|
|
MrBat
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
|
Wysłany: 11-04-2003, 06:30
|
|
|
o co wam chodzi ? przecie królik dostał autograf i przeniósł sie w bezpieczne miejsce (czyt. daleko od Liny)... ''^^
a tak wogóle to gdzie mój kurczak
*siri wyrzuca ruszający się worek do rwącej rzeki*
O NIE ! jusz cie ratuje... plusk... o kurcze... zapomniałem ze nie umiem pływac w rwącej rzece... |
_________________ "- Postanowiłem zająć się czymś porzyteczniejszym dla ludzkości.
- Czym pastorze ?
- Rozszczepianiem atomów." |
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 11-04-2003, 07:59
|
|
|
Spoczywaj w pokoju Bat. |
|
|
|
|
|
Seymour
Dołączył: 02 Sie 2002 Skąd: White Purgatory Status: offline
|
Wysłany: 11-04-2003, 11:28
|
|
|
No nieee. Dopiero co zalozylismy organizacje a Ty popelniasz mi tu samobojstwo?^^ |
_________________
You can't change it. There's only one future...
- - -
NAFOL walczy! |
|
|
|
|
MrBat
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
|
Wysłany: 11-04-2003, 14:44
|
|
|
*z wody wychodzę trochę mokry ''^^ i trzymam w ręku swojego kurczaka*
- nie jestem głupi zeby az tak głupio zginąc ''^^... naszczescie miałem przy sobie książke "Nauka pływania w 5 minut"... |
_________________ "- Postanowiłem zająć się czymś porzyteczniejszym dla ludzkości.
- Czym pastorze ?
- Rozszczepianiem atomów." |
|
|
|
|
Lady Dark
Dołączył: 06 Kwi 2003 Skąd: Bytom Status: offline
|
Wysłany: 11-04-2003, 21:03
|
|
|
A jeśli chodzi o ficka, to mamy jedną nierozwiązaną sytuację, czyli: Zel + nieprzytomna Naga + kopia Zela = kolejna walka na śmierć i życie! Coś nam się o nich zapomniało^^". Ma ktoś jakiś pomysł, bo mnie na razie wena twórcza opuściła i nie zamierza wracać... |
_________________ Zagubiłam się w Ciemno¶ci... Chwyć moj± rękę i prowadĽ mnie do ¦wiatła. |
|
|
|
|
Seymour
Dołączył: 02 Sie 2002 Skąd: White Purgatory Status: offline
|
Wysłany: 13-04-2003, 10:35
|
|
|
Komnate rozswietlaly pochodnie zawieszone przy scianach. Przed nim stal jego odpowiednik. Taki sam jak on, z tymi samymi umiejetnosciami. Prawie on sam
- Widze, ze zostalismy tylko my - Zel spojrzal na Nage przygnieciona drzwiami na ktorych stala jego kopia - Zobaczymy czy zwykla kopia pokona oryginal.
Zel dobyl miecza i rzucil sie w strone cienia. Odglos spotykajacych sie ostrzy wypelnil pokoj. Kilka razy celowal w rozne partie ciala wciaz napotykajac opor.
- Teraz mam szanse! - Pomyslal widzac, ze kopia odslonila sie po jego poprzednim ataku. Nie czekajac ani chwili wbil miecz wprost w jej prawy bark.
*BRZDEK*
Miecz zlamal sie wpol na kamiennej skorze kopii nie wyczyniajac jej wiekszej szkody.
- Moglem sie domyslec. Przeciez niczym sie nie roznimy. Twoje cialo jest rownie twarde jak mo...
- Ohohohohohohoh! Myslisz, ze pozbawiajac mnie na chwile mozliwosci ataku zdolasz mnie pokonac? - Naga wylonila sie jakby znikad.
- No nie! Zepsulas mi moja dramatyczna scene! - Zel spojrzal na nia z pogarda - Zreszta gdyby mnie tu nie bylo juz dawno bys wachala kwiatki od spodu wiec powinnas mi byc wdzieczna.
- To wszystko bylo zaplanowane. Odwrocilam jego uwage zebys zaatakowal go od tylu
- Nie zauwazylas, ze lezalas przed chwila nieprzytomna?
- Ohohohohohoh! Czekalam tylko na odpowiedni moment by zaatakowac. Dziwny jakis jestes jezeli nie potrafisz dostrzec tak oczywistych rzeczy.
- Nie dziwie sie dlaczego Lina nie mogla z toba wytrzymac.
- Eeee... Nie zapomnieliscie o kims? - Kopia machala reka kompletnie zbita z tropu.
- Milcz i ucz sie od profesjonalistki. Zaraz znikniesz z powierzchni ziemi.
- Taaaak? A co takiego zrobisz? - Kopia przygotowala sie do ataku
- MEGA VRAIMER! - Naga uniosla reke poczym skierowala ja w kierunku gruntu.
Ziemia zaczela sie przez chwile trzasc poczym wszystko sie uspokoilo. Wszyscy runeli na ziemie zaliczajac glebe.
- T.. To wszystko co chcialas pokazac -_-'?
Nagle z ziemi zaczela wyrastac ogromna sylwetka kamiennego smoka. Smok swoimi rozmiarami zaczal powoli rozwalac lochy wydostajac sie na powierzchnie.
- Nie moge uwierzyc, ze czar wkoncu zadzialal - Naga stala na glowie golema zdziwiona.
Idiotko! Teraz wszyscy przez ciebie zginiemy!! - Zel wisial na strzepku materialu przyczepionym do pysku smoka.
Dzisiejszy odcinek powered by Linkin Park - Somewhere I Belong i Electric Universe - Radio S.P.A.C.E |
_________________
You can't change it. There's only one future...
- - -
NAFOL walczy! |
|
|
|
|
MrBat
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
|
Wysłany: 13-04-2003, 12:53
|
|
|
Golem rusł i rusł, kiedy nagle ... Fireball (odezwały się dwa głosy)
- no nie ty nawet na tkie same pomysły wpadasz jak ja - powiedział Zell do swojej kopii gdy golem rozpadł sie a Naga zaliczyła kolejną glebe.
- No dobra ta cycata znowu leży to mozemy dokończyć pojedynek - Copy Zell...
- No ej ja nie mam miecza ! - ''^^
[GLEBA]
Copy usmiechnął się złowrogo - No to odrzucmy tą bron i pobawmy się czara...
- Fireball !- i tak skończył pan Copy...
Poruszona wybuchem Naga wstała :
- gdzie ten pi[...]y Copy Zell ? - niech ja go dostane !
- Spoko juz go nie ma
- ale ty tez rzuciłeś tego fireballa co zniszczył mojego cud-golema ?! - Naga uśmiechnęła sie złowrogo...
- eee... to my już chodźmy szukać reszty...''^^
(chwila przerwy)
- Nie ! Naga co ty robisz ?! Nieeeeeee...Zostaw mnie ! zła naga zła naga...
krzyczał Zell uciekając przed rozwscieczoną Nagą ktora zrobiła se armie golemów...
Zell uciekał i uciekał aż trafił na drzwi... Otworzył je i zmrużył oczy od jasnego światła...
- Naga ja cie chyba... fireball fireball fireball - wrzeszczała Lina gdy spadła na nią armia golemów... |
_________________ "- Postanowiłem zająć się czymś porzyteczniejszym dla ludzkości.
- Czym pastorze ?
- Rozszczepianiem atomów." |
|
|
|
|
Boski Miszcz
Dołączył: 21 Lut 2003 Skąd: Tam, gdzie Mazoku mówi dobranoc Status: offline
|
Wysłany: 13-04-2003, 13:04
|
|
|
Tera jo |
_________________ Ku chwale LON!
A la la la la LON, a la la la la LON LON li LON LON LON LOL, oo! |
|
|
|
|
Boski Miszcz
Dołączył: 21 Lut 2003 Skąd: Tam, gdzie Mazoku mówi dobranoc Status: offline
|
Wysłany: 13-04-2003, 13:11
|
|
|
Armia golemów pędziła w stronę liny i smoka. Co rusz nabierały większego tempa i taranowały wszystko na swojej drodze.
-Koniec tej zabawy! MEGA BRANDO! -krzyknęła Lina i na miejscu golemów pojawiła się wielka czarna dzóra, a mieszkańcy podnóży tej góry nie mogli się nadziwić, dlaczego nagle jej szczyt obniżył się o ok 200metrów.
-Naaga, ty idiotko, mogłaś nas zabić gdzie ty maż mózg?-krzyknęli jednocześnie Lina i Zel
- Grrr... nie dam się tak poniżać tej tam desce i kamiennej mordzie FREEZE ARROW!
- FLAME ARROW-krzyknęli jednocześlie Lina i Zel
- Przepraszam, ale ja jeszcze tu jestem- powiedział na wpół nieprzytomny od złości smok |
_________________ Ku chwale LON!
A la la la la LON, a la la la la LON LON li LON LON LON LOL, oo! |
|
|
|
|
Lady Dark
Dołączył: 06 Kwi 2003 Skąd: Bytom Status: offline
|
Wysłany: 15-04-2003, 20:36
|
|
|
Oki, to teraz ja!^^ |
_________________ Zagubiłam się w Ciemno¶ci... Chwyć moj± rękę i prowadĽ mnie do ¦wiatła. |
|
|
|
|
Lady Dark
Dołączył: 06 Kwi 2003 Skąd: Bytom Status: offline
|
Wysłany: 15-04-2003, 20:55
|
|
|
- I co z tego?!! – wrzasnęli jednocześnie Lina, Zel i Naga, doprowadzając tym samym smoka do wściekłości. Ale B.S. ochłonął nagle i uśmiechnął się pod nosem.
- Po co mam tracić na was czas? W końcu mam waszą słodką przyjaciółkę... – powiedział to takim tonem, że jego przeciwnikom ścierpła skóra. – Czas dokończyć ceremonię... Do widzenia państwu i miłego dnia życzę. – po tych słowach odleciał w tylko sobie znaną stronę.
- Ty... – syknęła Lina, zapominając na chwilę o swojej kłótni z Nagą. – TY TCHÓRZU!!! – ryknęła w stronę odlatującego smoka. Ale on jej nie słyszał, lub też nie chciał usłyszeć...
- Spoko, Lina, gościu jest gruboskórny i te twoje obelgi spływają po nim jak woda po kaczce... – mruknął Zel. Cała drużyna wpadła w nastrój ogólnego przygnębienia. No, może poza Nagą, która ciągle mruczała pod nosem coś o „kamiennej mordzie” i „rudej desce”. Byliby tak siedzieli i narzekali cały dzień, gdyby nie pewna postać...
- Gdzie ten drań Xellos?! (drań? Jaki drań, przecież to taki miły chłopczyk^^ - dop. Val) – ze strony wyjścia rozległ się skrzekliwy głosik Zgredzia. – Robi ze mnie durnia, nie daruję mu tego! – zawołał, wymachując piątą częścią „Harry’ego Pottera”.
PS. Rety, rzeczywiście robię z tego B.S. tchórza, ale to nie moja wina, że mam o nim takie mniemanie (to w takim takim razie czyja? - Val). Nie lubię go (to było do mnie czy do B.S. ?- Val). No i nie umiem opisywać scen walki^^". Mazoku, mistrzu, dopisz cosik, pliiiiiiz! |
_________________ Zagubiłam się w Ciemno¶ci... Chwyć moj± rękę i prowadĽ mnie do ¦wiatła.
Ostatnio zmieniony przez Lady Dark dnia 18-04-2003, 14:53, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
MrBat
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
|
Wysłany: 15-04-2003, 20:58
|
|
|
prosimy - od dłuuuuuugiego czasu jestesmy w tym samym miejscu i trza z tego wybrnac zeby inni (ktorzy jeszcze tego nie olali...[dop Xell]) mogli cos dopisac... |
_________________ "- Postanowiłem zająć się czymś porzyteczniejszym dla ludzkości.
- Czym pastorze ?
- Rozszczepianiem atomów." |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|