Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Sami siebie skazujemy na destrukcję... |
Czy jesteś za wprowadzeniem kodeksu Hammurabiego do sądownictwa? |
Tak! Bezprawie należy karać w surowy sposób! |
|
14% |
[ 1 ] |
Nie! |
|
71% |
[ 5 ] |
Nie mam zdania... |
|
14% |
[ 1 ] |
|
Głosowań: 7 |
Wszystkich Głosów: 7 |
|
|
|
Wersja do druku |
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 27-10-2006, 22:57
|
|
|
Serika napisał/a: | Totem, ale w żadnym razie nie chodzi o metodę "wyłącznie marchewki". Chodzi o to, żeby zachowania naganne piętnować niekoniecznie surowo, ale koniecznie konsekwentnie. |
No to w takim razie jednak się zgadzamy. Bo, jak napisałem, właśnie na tym polega polityka "zero tolerancji" Giulianiego. Tyle że zostałem za zasugerowanie tego odsądzony od czci i wiary... >_>
Jedyne przy czym ponad to się upieram, jest "pełniejsze spektrum" kar - bo obecnie, mamy pomysły takie jak 'zawieszenie w prawach ucznia' i 'dozór policyjny' (czyli odpowiedniki "pogrożenia szczeniakowi palcem") a zaraz potem poprawczak i więzienie (obicie szczeniaka kijem do nieprzytomności). Wydawało mi się że popierając kary plasujące się "gdzieś pomiędzy" wychodziłbym naprzeciwko temu co mówisz - "niekoniecznie surowo", ale Ave dobitnie mnie przekonuje że jednak nie... >_>
Serika napisał/a: | Bo na to wszystko, o co się właśnie oburzamy, tak naprawdę przyzwolenie społeczne jest | OK... w takim razie chodzę po świecie w różowych okularach, bo chcę mieć nadzieję że jednak nie.
Jako realista, czytając to co piszesz w drugim akapicie...
~___~
zgroza, n-niedobrze mi... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
phren
Dołączył: 17 Sie 2006 Status: offline
|
Wysłany: 27-10-2006, 23:56
|
|
|
Ciężko mi pisać o tej sytuacji bo jest ona bardzo zagmatwana a zarazem bardzo prosta. Zagmatwana gdyż przedstawia w sposób dobitny patologie jakie są w polskiej szkole oraz brak pomyłu na ich rozwiązanie i może dlatego społeczeństwo jest tak obojętne bo nie wie jak sobie z problemami tego typu poradzić. Z drugiej strony jest wręcz banalne rozwiązanie, mianowicie na ludzi najbardziej oddziaływuje strach i należałoby tak postąpić z tymi idiotami z Gdańska żeby wszyscy wiedzieli czym się mogą zakończyć podobne występki.
Najgorsze jest to, że zawsze będą istniały w społeczeństwie jednostki "słabe", które będą cały czas obawiać się tych "silnych". Prawda jest taka, że nauczyciel nie jest w stanie kontrolować klasy, która liczy prawie 40 osób i nie jest to tylko szkolny problem, ale i wszystkich nas bo zachowanie ze szkoły są przenoszone zwykle na ulicy itd.
Aż chciałoby się móc użyć prawa hammurabiego... |
_________________ I'm a soldier, meaning that I'm
Both the defendent and the judge
I'm standing on both sides of the fire
Going around turns, overtaking death and life
I'm running to fight with the shadow of a lie |
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 27-10-2006, 23:56
|
|
|
No teraz "zero tolerancji" jak wyjaśniłeś lepiej, wa-totem, przybiera sensowny wymiar. Czyli przede wszystkim konsekwencja, na którą w mierze kar, jak i w jakimkolwiek programie polepszenia stosunków panujących między uczniami w szkołach, nacisk to wiadomo rzecz podstawowa (bez konsekwencji ze startu każde działanie traci sens).
wa-totem:
Cytat: | Nie pomyliły ci się tematy?
Temat o szkole jest tutaj:
http://forum.tanuki.pl/tematy18/2469.htm
Pierwszy post tego wątku dotyczył tragedii Ani w Gdańsku, i słowo "szkoła" nie występuje w nim ani razu.
|
No dzięki, tamten temat też jest nawet ciekawy. Nie no, czy to aż tak trudno wyczytać z kontekstu, na czym polega moje odnoszenie się do szkoły? Czy w ogóle powyższy tekst z cytatu ma jakieś znaczenie merytoryczne w stosunku do całości mojego poprzedniego tekstu, a to że jeżeli nie ma w tekście wyrazu "szkoła", ale sytuacja jak wiemy miała w niej miejsce i tu ciągle głównie pisaliśmy o problemie, jaki panuje w szkołach (owszem też o ogólnej znieczulicy itp.) tzn. że się do niej nie odnosi (w ogóle co za rozumowanie, każdy tu chyba wie jakie jest tło pierwszego postu tego tematu, bo odnosi się do relacji z wiadomości z internetu, TV czy gazety i wszędzie rozchodzi się o zdarzenie w szkole). W takim razie to o czym Ty pisałeś to w ogóle się nie nadaje do tego tematu tylko jakiegoś nowego, jak np. "egzekwowanie kar w wymiarze sprawiedliwości i ich sens" itd., dla którego śmierć Ani z bieżacego tematu jest drobną iskierką, będącą jednak ogniem w ramach pojęcia szkoły.
Ponadto o czym ja w ogóle pisałem. Nie widzę żadnego odniesienia do jakiegokolwiek mojego argumentu z poprzednich postów, tylko pseudoargumenty jak ten z cytatu powyżej, czy nie wiem jak to nazwać. Z tego powodu dyskusja z Tobą jak na razie traci dla mnie sens, bo po prostu nie mam z czym. "Od plucia w twarz do nagannego piętnowania niekoniecznie surowego, ale koniecznie konsekwentnego" - takie przejście podoba mi się i przynajmniej tu dyskusja przydaje się by wyklarować pewne sprawy. Wciąż jednak kary to "pigułka", która problemu nie rozwiąże, choć zwrócenie na nie uwagi musi być zawarte w każdym programie ulepszającym relacje w szkołach pomiędzy wszystkimi stronami. Bazę jednak przede powinny stanowić działania od wewnątrz u podstaw, o których już pisałem i więcej pewnie nie wymyślę, bo za małą głowę mam obecnie na to, jak i zapewne większość z nas tutaj. |
|
|
|
|
|
Martita
uparta ślicznotka
Dołączyła: 26 Cze 2006 Skąd: z nicości? Status: offline
|
Wysłany: 28-10-2006, 10:34
|
|
|
Cytat: | Media są teraz pełne gadania o karaniu i dyscyplinie. |
No właśnie, pełno. Ale potem wszystko ucichnie, i wszystko wróci do normy - gwałty, patologie. To, co wybucha jednocześnie szybko gaśnie. Obawiam się, że tak bedzie w tym przypadku.
Jednak zastanawiam się, co będzie z tymi gówniarzami - pójda do poprawczaka(popieram, popieram!) i co dalej? Co bedzie z nimi, jak tylko wyjdą z tego poprawczaka? Chyba normalnie nie wrócą do szkoły, nie?!
I czy ich rodziców, tfu! "rodziców"(tak lepiej-_-') może spotkać jakaś kara?
Moim zdaniem jak karac, to za ich głupotę.
Tearz ich dzieci są świte, kochane, ale za kilka lat to one będę nad nimi panować. "dzieci" bedą miały nieograniczoną władzę na rodzicami - doskonała kara za ich głupotę.
Serika napisał/a: | Bo na to wszystko, o co się właśnie oburzamy, tak naprawdę przyzwolenie społeczne jest, dopóki nie dochodzi do wielkiej tragedii. I nie mówię tylko o rodzicach broniących "niewinnych" dzieci. Dlaczego nikt nie wybiegł z klasy, nie wpadł do sali obok i nie ściągnął najliższego nauczyciela? Bo to, co sie działo, było co najwyżej o krok od "normy", której nikt się wyraźnie nie przeciwstawiał. Bo pewnie ktoś by powiedział "no co ty, na żartach się nie znasz?". Bo "skarżypyta". Gdyby wyraźnie i _konsekwentnie_ karano za lżejsze wybryki tego typu, do tragedii pewnie by nie doszło... Gdyby tylko wadomo było, że sygnał na pewno dotrze do nauczyciela/rodzica i będzie przerąbane. Bo to nie "norma", bo to nie jest akceptowane. Tylko tyle i aż tyle. |
Serika, zgadzam się z Tobą co do joty. Nikt nikogo nie uczy, czym jest szacunek, tolerancja dla drugiej osoby, że w pewnych sytuacjach należy reagowac, że nie można patrzyć sobie spokojnie, jak kogoś biją.
Nie wiem, to nasze społeczeństwo uwielbia pastwić się nad słabszymi. A wszystkiemu winna głupota rodziców. Co mnie to obchodzi, że mają robote, że pracują? Mają gadać z dzieciakami!
A potem takie bydło, bo nie ma innego okreslenia na te "dzieci" wychowuje porno, filmy, bo jak ktoś dobrze zauważył - telewizja nie wrózka, nie wie kto ogląda dany serial. |
_________________ be a fan...
...love
...and kiss...
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 28-10-2006, 13:02
|
|
|
achiever napisał/a: | Nie no, czy to aż tak trudno wyczytać z kontekstu, na czym polega moje odnoszenie się do szkoły? Czy w ogóle powyższy tekst z cytatu ma jakieś znaczenie merytoryczne w stosunku do całości mojego poprzedniego tekstu | Nie, nie ma. To tylko dopowiedź na twoją chybioną sugestię że mój post jest nie na temat, bo "tu tematem jest szkoła". Oczywiście nikt nie zabrania ci twierdzić że cały problem SPROWADZA się do szkoły - zresztą na moje pytanie wprost, sam napisałeś że przestępstwo (niszczenie samochodu) popełnione poza szkołą to jedno, a przestępstwo (gwałt) w szkole achiever napisał/a: | To jest kontynuacja problemu szkolnego |
No więc przyjmij do wiadomości, że są tacy ludzie dla których PRZESTĘPSTWO pozostaje przestępstwem bez względu na to KTO i GDZIE je popełnia! A ten temat dotyczy właśnie brutalnego przestępstwa. Fakt że popełniono je w szkole to tylko jedna z okoliczności. A jeśli mamy przestępstwo, to nieuchronnie będzie mowa o karze za jego popełnienie.
OK, napisałeś wyraźnie że Twoje posty dotyczą sytuacji szkolnych - ale IMO są w tej sytuacji nie do końca na temat, bo gdy dochodzi do przestępstwa to przepraszam, ale musi wkroczyć wymiar sprawiedliwości. To że popełnili je nieletni, i w szkole - nie ma nic do rzeczy, prawo MUSI być takie samo dla wszystkich. To że do tej sytuacji wogóle doszło jest oczywiście IMO również przestępstwem - mamy na to w kodeksie kategorie "pomocnictwa" ('kto działaniem bądź przez umyślne zaniechanie działania...' - nauczycielka która 'sobie poszła' kiedy nie wolno jej było) i "kryminalnego zaniedbania" (to ostatnie występuje obecnie głównie w kontekście urzędnika/administratora budynku który dopuści do jego zawalenia) - tu odpowiadać powinni rodzice i nauczyciele (bo zaniechaniem działań wychowawczych doprowadzili do wyrośnięcia piątki psychopatów, którzy w końcu popełnili szczególnie okrutne przestępstwo), ale w naszej rzeczywistości zapewne odpowiadać NIE będą.
W poprzednich postach napisano dość o tym, co należy robić by ZAPOBIEGAĆ popełnianiu przestępstw - bo wspomniane zasady, jak nietolerowanie nawet takich rzeczy jak przeklinanie, czyli efektywne niedopuszczenie do nakręcenia spirali przemocy prowadzącej do zbrodni, to środki które należy podejmować w sposób ciągły by nie dopuszczać do sytuacji takich jak ta z Anią. ZANIM coś się stanie. I tu motywowanie pozytywne (wspomniana "marchewka" i kwestie akceptacji) z pewnością zdadzą egzamin lepiej niż kary. Jednak gdy "zupa już się rozlała" i mamy dylemat co zrobić z piątką gwałcicieli, próby mówienia o "marchewce" w odniesieniu do nich IMO nie mają sensu - tu doszło do zbrodni, tu MUSI być kara.
I dlatego właśnie o karze głównie mówię - podkreślając fakt, że obecnie stosowane ich spektrum jest zbyt wąskie - albo nie są to żadne kary (bo 'zawieszenie w prawach ucznia' i 'dozór policyjny' to IMO żadna kara) albo są to kary SKRAJNE - bo totalne wyłączenie ze społeczeństwa jak poprawczak czy więzienie to kary wprawdzie dotkliwe i surowe, ale mają one charakter OSTATECZNY (niemal jak kara śmierci) i nie mają dużego wpływu na wymagające ewidentnie resocjalizacji otoczenie tych młodocianych gwałcicieli. A o POSZERZENIE oddziaływania kary na otoczenie (wywołanie przez karę 'oddźwięku' w otoczeniu) chodziło mi od pierwszego postu, gdy pisałem o "spędzie na lokalnym rynku". Możliwe że to element który nie dość jasno wyłożyłem, moja wina.
Bo z więzieniem to jest tak - młodociany sąsiad właśnie odsiedział pół roku za chuligańsko-bandycki wybryk, i gdyby nie fakt że pojawił się dzielnicowy i zdementował podejrzenia sąsiadki dt. pewnego aktu wandalizmu słowami "ale on siedzi", to nikt by nie wiedział - bo rodzina "delikwenta" twierdziła... że wyjechał do pracy za granicę!!!
Kara NAPIĘTNOWANIA, czyli - korzystając z metadefinicji - "pręgierz", obojętne czy w wersji średniowiecznej (z pluciem i rzucaniem zgniłymi jajami), czy w wersji bardziej współczesnej z czasów komuny, którą opisałem z własnych doświadczeń, byłaby SUROWA, a napewno bardziej surowa od pomysłów typu 'zawieszenie w prawach ucznia' (spełniając mój postulat surowości kary), a jednocześnie mniej okrutna i bardziej "resocjalizująco wpływająca na całą społeczność" niż SKRAJNA kara którą się tu postuluje, jak przeniesienie do innej/specjalnej szkoły czy poprawczak/więzienie.
Przy czym po raz dziesiąty podkreślam - wychowywanie i "marchewka", konsekwentnie i w odniesieniu do wszystkich - w pełni się zgadzam; ale gdy dochodzi do przestępstw, zwłaszcza naruszających nietykalność osobistą drugiego człowieka, musi być KARA. System musi stać na dwóch nogach, na samej lewej albo prawej będzie tylko śmiesznie podskakiwał, aż się przewróci.
No ale do tego - jak IMO wszyscy się zgadzamy - musiałby najpierw powstać system, a takowego obecnie nie mamy, puszcza się wszystko na żywioł a potem są takie "kwiatki" że wkracza wymiar sprawiedliwości, sąd i kara. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
Ostatnio zmieniony przez wa-totem dnia 28-10-2006, 13:40, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 28-10-2006, 13:07
|
|
|
Pytanie więc brzmi - jak stworzyć lepszy system?
Totem napisał/a: | Kara NAPIĘTNOWANIA, czyli - korzystając z metadefinicji - "pręgierz", [...] byłaby SUROWA[...] a jednocześnie mniej okrutna i bardziej "resocjalizująco wpływająca na całą społeczność" niż SKRAJNA kara którą się tu postuluje, jak przeniesienie do innej/specjalnej szkoły czy poprawczak/więzienie. |
I tu się chyba wszyscy zgodzą. Choć jakbyś brał udział w dyskusji bardziej na zimno, pewnie dogadalibyśmy się wcześniej:P. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 28-10-2006, 13:24
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Choć jakbyś brał udział w dyskusji bardziej na zimno, pewnie dogadalibyśmy się wcześniej:P | Cóż, prawda.
Jak każdy raptus, powinienem bardziej dbać o zrozumiałość mojej wypowiedzi...
<_<" |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
LookOUT
The Hitgirl
Dołączyła: 30 Mar 2006 Skąd: znad rzeki Pisy Status: offline
|
Wysłany: 28-10-2006, 14:21
|
|
|
Martita napisał/a: | Jednak zastanawiam się, co będzie z tymi gówniarzami - pójda do poprawczaka(popieram, popieram!) i co dalej? Co bedzie z nimi, jak tylko wyjdą z tego poprawczaka? Chyba normalnie nie wrócą do szkoły, nie?! |
Nic nie bedzie:/Ot sobie posiedza ze(prawdopodobnie)3 miesiace moze troche wiecej,w poprawczaku(i to ma byc resocjalizacja,brawka) wyjda i nadal beda czuli sie bezkarni.Pozal sie Boze...
Martita napisał/a: | czy ich rodziców, tfu! "rodziców"(tak lepiej-_-') może spotkać jakaś kara?
Moim zdaniem jak karac, to za ich głupotę. |
Ci starzy tych gnojkow,to mnie oni rozwalaja-tlumaczenia jednego z "ojcow"ze "oni tylko tak poszczypywali"doluja.I sie dziwic takim "pociechom"(tfu!)
wa-totem napisał/a: | Jednak gdy "zupa już się rozlała" i mamy dylemat co zrobić z piątką gwałcicieli, próby mówienia o "marchewce" w odniesieniu do nich IMO nie mają sensu - tu doszło do zbrodni, tu MUSI być kara. |
BARDZO SUROWA... |
_________________ Choice for you, is the view to a kill ,
Between the shades, assination standing still...
-Hey, ARE YOU TALKING TO ME?! |
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 28-10-2006, 15:26
|
|
|
wa-totem:
Cytat: | rozjaśniający post wa-totema 4. do góry od tego:) |
No i szafa gra. Taki post to ja rozumiem. W istocie nasze wywody podchodzą od dwóch stron i mimo, że korci by stwierdzić, że są nie na temat w zależności od zdania osoby oceniającej, to wzajemnie się uzupełniają wg mnie.
I tak. zgadzam się z tym, że po tym jak zupa wylana to kara musi być i to taka, by odniosła skutek. Tu rzeczywiście nasz aparat karny jest mizerny i słaby, dlatego owszem rozmyślanie nad karnością jest słuszne i Twoje, wa-totem, racje nabierają po wyjaśnieniu wartej uwagi wartości. Co więcej rozwinąłeś ten aspekt, o którym za każdym pisałem, że kary to mus w każdym programie szkolnym. Wciąż mam nieco inne poglądy na ten temat, jednak w znacznej mierze się z Tobą zgadzam, jeśli chodzi o kary (tu oczywiście wiadomo, że rozpisałeś kary w sensie znacznie szerszym niż szkoła i:
Cytat: |
No więc przyjmij do wiadomości, że są tacy ludzie dla których PRZESTĘPSTWO pozostaje przestępstwem bez względu na to KTO i GDZIE je popełnia! |
jasne, pisałem że z definicji to jest przestępstwo, po wyizolowaniu z innych okoliczności tylko tak należy je karać, a że sprawa w szkole - stąd moje podejście, co wydaje mi się zrozumiałe. Więc przyjmij DO WIADOMOŚCI, że posty trzeba CZYTAĆ DOKŁADNIE! Co zresztą ostatnimi postami uściśliłeś, więc jest ok.)
Cytat: | No ale do tego - jak IMO wszyscy się zgadzamy - musiałby najpierw powstać system, a takowego obecnie nie mamy, puszcza się wszystko na żywioł a potem są takie "kwiatki" że wkracza wymiar sprawiedliwości, sąd i kara. |
Tak zdecydowanie tak. Z tym że w zależności od upodobań i rozeznania każdy rozjaśniał inny aspekt całości, razem się uzupełniamy choć i tak temat jest zbyt obszerny by było to wystarczające. By taki problem zacząc efektywnie rozwiązywać to tu trzeba rozwiązać też inne problemy, które są ze sobą powiązane. Jednym słowem przyjąć integralne podejście, w którym oprócz zwrócenia uwagi na szkołę patrzeć trzeba nawet szerzej (i tu właśnie przede wszystkim wkład wa-totema) by objąć system prawa i kwestie socjalne (w których to raczej szkoła się zawiera, a nie na odwrót, choć ma też sobie tylko właściwe kwestie co jest jasne). Dopiero kiedy wszystkie organy będą zdrowe, cały organizm będzie w stanie funkcjonować sprawnie. Inaczej rzecz ujmując praca organiczna i tyle:) Wydaje mi się, że nasz kraj czeka raczej długa przeprawa a i wiadomo, że wciąż będą się pojawiały sytuacje patologiczne, to jednak jeśli jakieś sensowne działania zostaną podjętę to tylko tędy droga. Ku mądrej całościowej naprawie. |
|
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2006, 18:14
|
|
|
niestety, ludzkie uczucia zaczynają zanikać. kazdy dąży do tego, żeby mieć sukces, ew. do tego, żeby się zabawić. mało kto przejmuje się innymi a jeszcze mniej ludzi wierzy w prawdziwe uczucia takie jak przyjaźń czy miłość. Kościół mający promować pozytywne wartości gubi się i zatraca w formułkach, władza która zakłada takie same wartości jak Kościół zachowuje się dokładnie odwrotnie niż mówi. największymi wartościami stały się teraz siła i pieniądz. miłość i przyjaźń spadły teraz do rangi finansowej lub seksualnej. niestety...
a co do sprawy z tą dziewczyną - ci którzy to zrobili byli sk***ysynami, ci którzy nie zareagowali najprawdopodobniej nie zrozumieli sytuacji lub byli przerażeni. nauczycielka raczej nie jest winna - jeżeli dyrektorka ją wezwała to wiele do powiedzenia nie miała. a największym problemem jest to, że ta sprawa to tylko jeden z wielu przypadków które wyszły na jaw. |
|
|
|
|
|
Martita
uparta ślicznotka
Dołączyła: 26 Cze 2006 Skąd: z nicości? Status: offline
|
Wysłany: 31-10-2006, 19:17
|
|
|
Nezumi,
mój drogi, nauczycielka jest winna ponieważ:
a) zostawiła ich bez opieki, a żeby było lepiej, wpisała w dzienniku, że jest. Ludzka głupota - zostawiła uczniów, i doszło do tragedii...
b) ja, bynajmniej w gimnazjum, zawsze z klasą byłam braną na salę gimnazstyczną przez nauczyciela prowadzącego daną lekcję, jeżeli organizował apel.
Tak jak mówię, jestesmy niżej rangą niż zwierzęta.
być może ci, którzy są wrażliwi, dobrzy - oni wyrózniają się spośród tych zwierząt.
Bo my zaczynamy ewoluować w bestie. Deptać! Niszczyć słabszego!!...
zgrozo.
Boże, niech już będzie ten koniec świata...
I powiedzcie mi, na jakiej podstawie nalezy wierzyć w prawdziwać miłość? Dzisiejsza miłość ogranicza się do seksu, a jeżeli dojdzie do ciąży, facet mówi: "astalavistababy"
Ja przestaję wierzyć w to uczucie... uczucie? Może to tylko złuda? a możem iłość staje się złudą w obliczu zła tego świata?...
*uwaga, Martita filozofuje. Kryc się, kto może_-_* |
_________________ be a fan...
...love
...and kiss...
|
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 31-10-2006, 19:24
|
|
|
Martita napisał/a: | Bo my zaczynamy ewoluować w bestie. Deptać! Niszczyć słabszego!!...
(...)
I powiedzcie mi, na jakiej podstawie nalezy wierzyć w prawdziwać miłość? Dzisiejsza miłość ogranicza się do seksu, a jeżeli dojdzie do ciąży, facet mówi: "astalavistababy"
|
ale zauważ, że nie wszyscy tacy są. są ludzie, którzy wierzą w uczucia i realizują je w prawdziwym życiu. generalizacja zawsze uderza w mniejszość |
|
|
|
|
|
Ashmir
Dołączył: 20 Sie 2006 Status: offline
|
Wysłany: 13-11-2006, 04:33
|
|
|
1. Kara nie ma byc stosowana po to, by zastraszyc delikwenta oraz spoleczenstwo, tylko po to, by zrozumieli, ze cos jest zle.
2. Podstawa nie jest kara fizyczna, tylko postawa konsekwentna.
3. Nauczycielka jest winna pozostawienia klasy bez opieki. Kropka. Bylaby tak samo winna, gdyby podczas jej nieobecnosci w klasie nic sie nie stalo i kare powinno sie od niej egzekwowac nie biorac pod uwage tej tragedii. Robienie z niej potwora jest niesluszne, poniewaz nawet gdyby byla wtedy w klasie, chlopcy zapewne skrzywdziliby Anie kiedy indziej w ten sam lub podobny sposob, ktory takze skutkowalby jej proba samobojcza.
4. @ wa-totem: Skad w Tobie tyle agresji? |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 13-11-2006, 13:28
|
|
|
Ashmir napisał/a: | 4. @ wa-totem: Skad w Tobie tyle agresji? | Agresji? Gdzie?
Rozumiem że dla noszących klapki na oczach i nie chcących się za nic przyznać do błędów i porażek permisywnych liberałów, sugerowanie że postępowanie dalej tak jak teraz jest "Agresją"? A może wolałbyś posłużyć się słówkiem "faszyzm"?
Lewica kocha to słowo, widziałem kiedyś wydany za komuny jeszcze podręcznik do "historii", w którym AK i II RP określono jako "faszystowskie" 42 razy, a III Rzeszę - jedynie 22 razy. ROFL. Lewica...
A konsekwencja NIC nie daje, jeśli kara nie jest dostatecznie bolesna dla winowajcy.
Konsekwentne upominanie jednego takiego, że nie wolno malować po ścianach klatki schodowej, i konsekwentne "malowideł" usuwane nic nie dawało, dopóki po miesiącu wzywania patroli straży i policji i szeregowi pism jego rodzinie nie zabrano dodatku mieszkaniowego, nie zagrożono eksmisją do rotacyjniaka a jemu samemu nie zaczął grozić dozór, i płacenie za zamalowywanie z własnej kieszeni. Wtedy wandalizm się skończył...
A przecież w myśl was, liberałów, on nic takiego nie robił, on tylko "wyrażał stan swojego ducha", jak można tak wrednie tłumić "artystyczne" odruchy młodzieży. Przecież on i tak się "wyrazi", na innym murze... ROFLMAO. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 13-11-2006, 14:10
|
|
|
Cytat: | Agresji? Gdzie?
Rozumiem że dla noszących klapki na oczach i nie chcących się za nic przyznać do błędów i porażek permisywnych liberałów, sugerowanie że postępowanie dalej tak jak teraz jest "Agresją"? A może wolałbyś posłużyć się słówkiem "faszyzm"?
Lewica kocha to słowo, widziałem kiedyś wydany za komuny jeszcze podręcznik do "historii", w którym AK i II RP określono jako "faszystowskie" 42 razy, a III Rzeszę - jedynie 22 razy. ROFL. Lewica...
A konsekwencja NIC nie daje, jeśli kara nie jest dostatecznie bolesna dla winowajcy. |
W tym poście choćby. Mógłbyś nie wszczynać kłótni?
wa-totem napisał/a: | Konsekwentne upominanie jednego takiego, że nie wolno malować po ścianach klatki schodowej, i konsekwentne "malowideł" usuwane nic nie dawało, dopóki po miesiącu wzywania patroli straży i policji i szeregowi pism jego rodzinie nie zabrano dodatku mieszkaniowego, nie zagrożono eksmisją do rotacyjniaka a jemu samemu nie zaczął grozić dozór, i płacenie za zamalowywanie z własnej kieszeni. |
Zrealizowanie którejkolwiek z tych gróźb = Konsekwencja.
Bo niestety, na dobrą sprawę moglibyśmy np. rozstrzeliwywać za malowanie na klatkach, za przeklinanie w szkole zsyłać do łagrów, za picie nieletnich wsadzać na dożywocie ich rodziców etc. ale z tych kar NIC nie będzie, jeśli pozostaną one papierową fikcją. Aby kara miała jakikolwiek, dydaktyczny czy odstraszający walor musi być egzekwowana, czego w Polsce nie ma.
Temat pod obserwacją. Prosze panować nad nerwami. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|