Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Sami siebie skazujemy na destrukcję... |
Czy jesteś za wprowadzeniem kodeksu Hammurabiego do sądownictwa? |
Tak! Bezprawie należy karać w surowy sposób! |
|
14% |
[ 1 ] |
Nie! |
|
71% |
[ 5 ] |
Nie mam zdania... |
|
14% |
[ 1 ] |
|
Głosowań: 7 |
Wszystkich Głosów: 7 |
|
|
|
Wersja do druku |
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 16-11-2006, 17:08
|
|
|
Teukros napisał/a: | Możnna samemu wystąpić do sądu o orzeczenie naprawienia szkody. W takim przypadku, sąd ma obowiązek orzec odszkodowanie (vide art. 46 kodeksu karnego). Sąd może orzec także zadośćuczynienie za doznaną krzywdę (bardzo ważne, gdy nie ma szkody albo jest niewielka). | Ale samemu trza wnioskować? Tak czy siak, dobra wiadomość, dzięki Teukros. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 17-11-2006, 16:00
|
|
|
Oczywiście w ramach postępowania karnego, czyli prokurator musi złożyć akt oskarżenia (względnie, złożony został prywatny akt oskarżenia). Bardzo obszerne (i całkiem niezłe) omówienie tematu możesz znaleźć pod adresem:
http://ec.europa.eu/civiljustice/comp_crime_victim/comp_crime_victim_pol_pl.htm
Osobiście preferuję własnie postepowanie karne; prokurator odwala całą czarną robotę... trzeba tylko umieć skorzystać ze zgromadzonych przez niego materiałów. |
|
|
|
|
|
Ashmir
Dołączył: 20 Sie 2006 Status: offline
|
Wysłany: 19-11-2006, 01:32
|
|
|
wa-totem napisał/a: | dlatego sugeruję to fakt że konsekwencja działań ORAZ dotkliwość kary to DWA elementy, zasadniczo nierozłączne - w odróżnieniu od tego co twierdził Ashmir. |
Prosze o cytat, chcialbym podkreslic - cytat, nie luzna interpretacje - w ktorym wypowiadam sie na temat dotkliwosci kar. Nie wypowiedzialem sie na ten temat i byc moze byl to blad, dlatego teraz dodam: Kara powinna byc dotkliwa, ale kara fizyczna nie jest jedyna odmiana dotkliwej kary.
Bezimienny napisał/a: | Ja, gdy mówiłem o konsekwentnej postawie nie miałem na myśli "konsekwentnego mówienia" ale raczej realizowanie swoich ostrzeżeń. |
Ja takoż.
Prosze wiecej nie nadinterpretowac moich postow i w razie watpliwosci zapytac, zamiast wkladac mi w usta slowa, ktorych nie wypowiedzialem. Pozdrawiam i zycze nieco wiecej powsciagliwosci w przelewaniu swoich mysli na forum ;) |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 20-11-2006, 01:06
|
|
|
Ashmir napisał/a: | Ja takoż. | To może wyrażaj się jaśniej?
Wycieczki ad personam w połączeniu z pustymi stwierdzeniami bez żadnych argumentów poza twoim widzimisię nie zachęcają do traktowania ciebie jako kogoś z kim warto rozmawiać.
Napisałeś jedno zdanie odrzucające rolę kary i "gloryfikujące" rolę czegoś co określiłeś mianem "postawa konsekwentna". Na dodatek twój post roił się od ortów. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w nauce języka polskiego ;) |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Ashmir
Dołączył: 20 Sie 2006 Status: offline
|
Wysłany: 20-11-2006, 03:03
|
|
|
W zadnym wypadku. W moim poscie nie ma ani jednego orta. Domyslam sie, ze tym, co moglo Cie zmylic jest moj styl pisania bez uzycia polskich znakow diakrytycznych. Ewentualnie miales na mysli jakis inny blad, ale pisales w pospiechu i wyszlo w ten sposob. Pisownia niezawierajaca liter diakrytycznych jest, z tego co sie orientuje, akceptowalna wsrod spolecznosci internetowych. Oczywiscie moglbym w tym momencie skontrowac i wskazac Twoje bledy (z tym ze np. interpunkcyjne), ale wytykanie cudzych bledow jest srodkiem dla zdesperowanych, stosowanym zazwyczaj z braku innych argumentow. No i oczywiscie jesli juz sie go stosuje, to powinno sie to robic, kiedy bledy faktycznie wystepuja. Prosze juz o zamkniecie tematu jakichkolwiek bledow i dalsze don niewracanie, poniewaz dyskusja zaczyna za bardzo odbiegac od glownego tematu i robi nam sie off-topic w off-topicu :D (chyba ze ktos naprawde ma ochote pokonwersowac o bledach ortograficznych w jezyku polskim, to mozemy zalozyc osobny topic).
Druga sprawa - jezeli nie jestem osoba, z ktora warto jest rozmawiac, to prosze po prostu ze mna nie rozmawiac. Obaj unikniemy wowczas pustej produkcji.
Ufff... No i w koncu moge przejsc do sedna. Napisalem krotko - to fakt. Teraz troche rozwine swoje mysli. W zadnym wypadku nie odrzucilem roli kary, byloby to wrecz sprzeczne z konsekwencja. Bycie konsekwentnym implikuje wystepowanie kary. Kara MUSI byc, bo inaczej w czym bedziemy konsekwentni? Dla przestepcow musimy byc konsekwentni w karaniu. Metod karania, jak wiadomo moze byc cala masa. Od prostego, znanego dobrze od lat pregierza, do bardziej oryginalnych sposobow, jak na przyklad codzienne wychodzenie na ulice z tabliczka z napisem "ZABILEM <imie i nazwisko>". Odrzucam natomiast kare fizyczna, poniewaz stosowanie przemocy fizycznej niesie ze soba zbyt duze ryzyko wystapienia u karanego wzmozonej agresji i problemow psychicznych, co w rezultacie moze tylko pogorszyc sytuacje i karany moze powtorzyc przestepstwo lub popelnic jeszcze gorsze. Prawdopodobnie bedzie sie bardziej staral, by nie zostal zlapany. Uprzednio bedacy sprawca gwaltu, teraz popelni gwalt ze szczegolnym okrucienstwem. NIE MUSI tak byc, ale szansa, ze tak sie stanie jest wieksza niz w przypadku zastosowania kary alternatywnej. Czy mozna w ten sposob ryzykowac...? |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 20-11-2006, 11:41
|
|
|
Ashmir napisał/a: | W moim poscie nie ma ani jednego orta. Domyslam sie, ze tym, co moglo Cie zmylic jest moj styl pisania bez uzycia polskich znakow diakrytycznych. | Nie ma po co uciekać od nazywania rzeczy po imieniu. Pominięcie polskiego znaku diakrytycznego tam, gdzie występować powinien, to błąd ortograficzny - robienie z tego "stylu" jest IMO żałosne >_>. Zwróć uwagę, że błąd ortograficzny jest zdefiniowany nawet przepisami polskiego PRAWA.
Patrząc na IP z którego piszesz, nie możesz się tłumaczyć na przykład pisaniem z zagranicy... tak więc jest to, powiedzmy wprost, zwyczajne niechlujstwo, brak szacunku dla rozmówców. Zwłaszcza na forum na którym - co można stwierdzić po BARDZO pobieżnym obejrzeniu - większość zadaje sobie trud długich postów, i bez takich błędów.
Ashmir napisał/a: | Prawdopodobnie bedzie sie bardziej staral, by nie zostal zlapany. | Innymi słowy, kara nie stanowiła wystarczającego czynnika odstraszającego a sam proces wymierzenia sprawiedliwości zawiódł bo skazany nie zrozumiał swojej winy.
Nic dziwnego.
W końcu żyjemy w kraju urządzonym przez lewactwo - i to widać. Za 30 lat ciężkiej, uczciwej pracy przy pensji nieprzekraczającej średniej krajowej dostaniesz jakieś 800-1'000 złotych emerytury.
Wystarczy żebyś zadźgał tępym nożem policjanta (albo lepiej sędziego) - i dostaniesz dożywotni wikt i opierunek w zakładzie karnym (żadnego martwienia się o pieniądze na czynsz, na ogrzewanie, na jedzenie), wraz z priorytetową opieką medyczną (żadnych kolejek do lekarza!) i prawem do przepustek - wszystko warte około 4'000 zł miesięcznie (na głowę więźnia, wg danych rządowych o liczbie skazanych i wydatkach na więziennictwo). |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 20-11-2006, 12:01
|
|
|
Panowie (a w szczególności totem...) - prosiłabym o szybkie obniżenie temperatury dyskusji, a przede wszystkim o niekontynuowanie wątku o błędach i literówkach. Podejrzewam w dodatku, że jak się bliżej przyjrzeć, to prezentujecie dość podobne stanowiska, więc nie ma sensu od razu iść na ostre... |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 20-11-2006, 12:33
|
|
|
Ryoukai, Ave-dono~!
I fakt, problem chyba właśnie z tym, że wszyscy się zgadzają że jest źle, ale uprzedzenia i brak samokrytyki po lewej, a zacietrzewienie i często zbyt "ciężka ręka" po prawej stronie sceny sprawiają że o ile wszyscy (przynajmniej prywatnie) zgadzają się że coś jest nie tak, to już o wspólne wnioski dużo trudniej. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-11-2006, 00:49
|
|
|
wa-totem:
Cytat: | Nie ma po co uciekać od nazywania rzeczy po imieniu. Pominięcie polskiego znaku diakrytycznego tam, gdzie występować powinien, to błąd ortograficzny - robienie z tego "stylu" jest IMO żałosne >_>. Zwróć uwagę, że błąd ortograficzny jest zdefiniowany nawet przepisami polskiego PRAWA. |
Hehe to jest dobre, a później "zwyczajne niechlujstwo, brak szacunku dla rozmówców" jeszcze lepsze, taka wrażliwość Nezumiego gdyby to Nezumi pisał by ktoś rzekł na szybkie zbicie takiego lania wody. Jak dla mnie jakiekolwiek czepianie się błędów ortograficznych, kiedy argumenty są pisane merytorycznie jest "kto mieczem wojuje od miecza ginie", oczywiście w przypadku kiedy te błędy wyglądają tak jak u Ashmira (czyli ich nie ma, chyba że ktoś szuka jakichś luk w PRAWIE hehe). To tyle jeśli chodzi o tę krótką sprzeczkę o błędy z mojej strony korzystając z luzu bycia użytkownikiem, a nie modem, czy adminem jak Avellana (tu jeśli ta uwaga jest wobec wspomnianych przed chwilą przekroczeniem moich uprawnień czy nawet naruszeniem to nie pogardzę usunięciem tego postu:). Więcej tematu poruszać nie będę.
A co do zdania Ashmira, to pisząc wcześniej na temat konsekwentnej realizacji kar w systemie kładącym nacisk na prace u podstaw, wydaje mi się, że jest senswone i podobne do mojego patrzenia na sprawę. Oczywiście moja wiedza w zakresie prawa jest nikła i nie zajmuję się tym profesjonalnie (ktoś się zajmuję w ten sposób tym działem w ten sposób w ogóle?), dlatego zazwyczaj traktuję takie tematy jako możliwość sprawdzenia się w sprawdzianach myślowych i konwersacji czy jak to nazwać, a wyniki tego za opcjonalne i poszerzające horyzonty.
Poza tym owszem to racja, że takie 4000 zl i z tą opieką zdrowtoną więźnia to absurd, jednak niewiele to ma do rzeczy z tym co pisał Ashmir. Wg mnie oczywistą sprawą jest zrobić coś lepszego w miejsce tego 'luksusowego hotelu', ale jak i co, to na razie i czy kiedykolwiek nie moja pałeczka. Wydaje mi się, że jakieś obozy pracy (nawet takiej bezsensownej byleby coś ciężkiego i męczącego robili, trudne warunki, jak choroba to Twój pech itd.) byłyby ciekawym wyjściem. Co do kar fizycznych to to jest mit, jeśli ktoś wierzy w jakąś specjalną ich skuteczność (z osobistego przykładu, kiedy byłem mały wolałem dostać lanie niż jakąś bardziej 'okołożyciową' karę w stylu szlaban, a nawet porządne dogadanie - wg mnie takie podejście rozciąga się na dalsze strefy życia i jest sens w tym, że kary fizyczne mają trwałość tak długą, jak szybkość ich realizacji). Nie poruszam kwestii kary śmierci, która w USA wynosi drożej niż wieloletnie przebywanie więźnia w więzieniu (niestety nie mogę podać dokładnych źródeł, a jedynie zaufanie temu, od kogo to przeczytałem, co bez specjalnej woli możecie uznać za bezwartościowy argument, a z większą wolą - sami sprawdzić), no a do tego było nie było to wielka kwestia moralna, której teraz poruszać nie będę.
Ale wciąż wracając by nie zostać źle zrozumianym, owszem wg mnie kara to ważny i integralny element naprawy każdego systemu mającego na uwadze bezpieczeństwo, jednak w zależności od miejsca nie jedyny i z różną wartością (odnośnie tematu, tak jak pisałem już wcześniej, kara to mały procent w porównaniu do pracy u podstaw jakiej trzeby by się podjąć w szkołach dla ich uzdrowienia, a inna sprawa ogółu bezpieczeństwa, o czym szczególnie pisze wa-totem, tu kary to znacznie większy procent - z tym że wciąż na sprawę trzeba patrzeć bardziej całościowo, bo przestępstwa to wpływ wielu czynników).
TU TROCHĘ LANIA WODY I BEZ WIĘKSZEGO WKŁADU (ot taka burza mózgu)
, i te przestępstwa to nie tylko te poważne; do tego te poważne są zazwyczaj powodowane przez tych, którzy kary mają zazwyczaj gdzieś, jakie by one nie były, czyli przez szaleńców, degeneratów, będących w danym momencie w stanie niepoczytalnym; oczywiście nie umniejsza to ich winy i traktowani powinni być srogo należycie, z uwagą głównie nie o tyle by ich karać i uświadamiać, ale po prostu uczynić bezpiecznym od nich społeczeństwo. stąd zamiast terminu kara, może lepsze by było używanie 'ewaporowanie' czy coś takiego:) bo ich ta kara niczego zazwyczaj nie nauczy; odróżniając grupę tych, którzy zabili np. w samoobronie;[/center][/b] |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-12-2006, 12:12
|
|
|
Grisznak:
Cytat: |
- gestapo prześladuje te niewiniątka, które tylko "bawiły się" z koleżanką. Niech mi ktoś wytłumaczy: czy za coś takiego niemożność spędzenia świąt w domu jest w istocie karą zbyt surową w stosunku do dokonanego czynu? |
Rozważanie czy jest karą surową czy nie to w ogóle wymaga znacznie szerszego odniesienia, nad którym nie warto sobie zaprzątać teraz głowy wg mnie, natomiast co do spędzenia ich świąt z rodziną, czyli jakaś przepustka na ten czas, to nie mam nic przeciwko. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 23-12-2006, 12:48
|
|
|
Kara musi być, może dzięki temu jeszcze lepiej zapamiętają. A ci psychologowie to chyba sami potrzebują leczenia, geez. Dlaczego ma być wyjątek dla grupy pogiętych młodzieńców? Przecież wielu innych więźniów za lżejsze przestępstwa i tak spędzi święta w pace. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 23-12-2006, 13:06
|
|
|
Mówimy o 14-latkach, w tym wypadku mniej ważne jest, czy to sprawiedliwe, bardziej to, by odniosło prawidłowy skutek na przyszłość. By wyrośli na porządnych obywateli. Owszem, to co zrobili było głupie i bezuczuciowe, ale czy to była jedyna taka sytuacja w kraju? Nie, większość nastolatków albo robi to co oni, albo spotyka ich to co Anię.
Natomiast co do kary to uczucie, że cały kraj na nich patrzy jak na zboczeńców i degeneratów moim zdaniem wystarczy. Jeśli się zaś przesadzi, to prawdziwi degeneraci z nich dopiero wyrosną. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 23-12-2006, 13:12
|
|
|
Widzisz, nie znam gości. jakby znał, to może miałbym inny punkt widzenia, a może nie. A tak postrzegam ich podobnie jak niektórych dawnych znajomych, na których krytyka otoczenia nie robiła żadnego wrażenia. Czyli im to nie raczej nie wystarczy, aby przestali robić "coś".
Ysengrinn napisał/a: | większość nastolatków albo robi to co oni, albo spotyka ich to co Anię. |
Jeśli porównujesz tu szykany do molestowania, to podziwiam zamysł. Jakoś nie wydaje mi się, żeby 51% młodych osób w Polsce udawało lub niby było gwałconych. Oczywiście mogę być w błędzie, ale wtedy chyba udam się na Saharę, by pędzić żywot pustelnika.
Ysengrinn napisał/a: | Jeśli się zaś przesadzi |
Owszem, jeśli się przesadzi. Za ten czyn trzy miesiące niepełnej izolacji + zepsute święta to chyba nie będzie za wiele. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 23-12-2006, 13:35
|
|
|
Cytat: | A tak postrzegam ich podobnie jak niektórych dawnych znajomych, na których krytyka otoczenia nie robiła żadnego wrażenia.
|
Co zrobili twoi dawni znajomi, że skupili na sobie uwagę całego kraju, a okładki brukowców nazywały ich zwierzętami?
Cytat: | Jakoś nie wydaje mi się, żeby 51% młodych osób w Polsce udawało lub niby było gwałconych. Oczywiście mogę być w błędzie, ale wtedy chyba udam się na Saharę, by pędzić żywot pustelnika. |
Za to mi wydaje się jak najbardziej. Za moich (matko, przez tę reformę edukacji człowiek ilekroć wypowiada się o szkole, to wychodzi na dziada...) czasów tego typu napady agresji się zdarzały, choć nie uczyłem się w najgorszej szkole w mieście. Mam prawo sądzić, że od tamtego czasu się nieźle pogorszyło. Przecież samobójstwo Anii nie było pierwsze, a i trzeba wziąć pod uwagę, że gdyby nie jej ogólna trudna sytuacja, to raczej nie zabiłaby się i nikt by o tym słowa nie słyszał.
Tak więc... Libia czy Algieria? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|