[Wiewiór]

Bo wszystko ch...no właśnie...to będzie mój ostatni wolny weekend - potem znowu kieracik przez rok. Poza tym po dawce stresu z ostatnich miesięcy moja tarczyca szaleje i funduje mi dodatkowe kilogramy, nóżka mi się zepsuła chyba doszczętnie i nie mogę skakać, a za tydzień jadę do Wrocka na warsztaty...mam mega hejta do świata, ludzi, zwierząt i siebie =.= i jak z takim nastawieniem mam dzisiaj 4 godz zajęć prowadzić? komuś krzywdę zrobię....i naprawdę ktoś się nauczy latać.

[Muchozol]

Bo były całe wakacje, żeby się uczyć... ale co tam, lepiej zawsze zaczynać w ostatni dzień i zarywać noce ;).

[BOReK]

Ot, życie...

Na co dzień mam jakieś śniadanie czy coś, ale dzisiaj akurat wyleciałem pędem z domu. Przecież do biura schodzą się dostawcy kanapek, a jakby co to są automaty z różnymi ciastkami. Dzisiaj, zgodnie z oczekiwaniami - kanapki się nie zjawiły, a automaty nie mają prądu... Epic. ==


Żeby życie dało mi dzisiaj chociaż te pieprzone cytryny. :D



EDIT: Dało! Przybył bohater ostatniej akcji z kanapkami i ciastkami! XD

[Salva]

Nie chcę mieć już nigdy w życiu psa. Never.

[BOReK]

Niby niewielkie przemeblowanie, ale teraz do drukarki będę musiał biegać, a do skanera aż na drugie piętro. Lipton...

[kokodin]

Bo skończył mi się 3 dniowy urlop to raz.
A dwa, że w pośpiechu składając wczoraj gitarę obsunęła mi się na nią na łóżku lutownica i teraz mam korpus do ponownego lakierowania ;(, dobrze że to tylko obrzeże a nie front bo by było krucho.

[Smk]

Bo po rozmowie z mamą dowiedzialem się iż takowej nie posiadam.

[kokodin]

bo dzisiaj jest okropny dzień.
Zimno, facet z allegro się nie odzywa i ma wyłączony telefon. Moja frezarka ma zadyszkę a gryf do kolejnej gitary został totalnie zmarnowany i czeka mnie dzień urlopu i 50 kilometrowa wycieczka aby tą gitarę skończyć. (ostatnio byłem na rowerze ale teraz jest już za zimno plus nie wiem czy tam są jakieś autobusy) Nie mogę się pozbyć kota z kolan, a tej szarej bestii wypadają mleczaki i mnie ciągle gryzie. Po prostu jest super tylko się powiesić ze szczęścia co by sobie wzrostu dodać :]

[Salva]

Bo ludzie są żałośni. ŻAŁOŚNI. Mam w nosie czy jestem nieuprzejma czy nie, ale wymówka z alergią jest dla mnie zwyczajnie żałosna.

[Sasayaki]

Bo podobno należy mi usunąć ósemki. Oh joy, w dodatku są wyrżnięte tylko do połowy. Jakoś pan ortodonta przeoczył ten fakt jak mi zakładał aparat dwa lata temu...
Ciekawe, czy to dlatego, że o zgrozo, usunięcie mi ich mogłoby mnie uchronić przed żelastwem?

[Daerian]

Trzymam kciuki za dobry kształt korzeni. Z drugiej strony pociesz się - mi je wyciągali w całości spod dziąseł ^^"

[Salva]

Danna :<< Leć z tym od razu i nie czekaj, ale bogowie co za ludzie -.- (moja czarna dziura nadal jest wielkości 0,5 x0,7cm i nadal funkcjonuje jak chomicza torba...)

Daer O___O

[Swarga]

Bo pomyślałem sobie dziś, że na starość dzieci mi pewnie nawet nie kupią pokoju w domu opieki.

[Smk]

[Sasayaki]