Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Koranona
Morning Glory
Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 28-09-2014, 17:42
|
|
|
Rozumiem i łącze się w bólu! |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 01-10-2014, 07:26
|
|
|
Mam za sobą pierwszą w życiu rejestrację z usosem. O Boziu kochana, jak ja się denerwuję, że wszystko zrobiłam źle... |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 01-10-2014, 12:29
|
|
|
Sasayaki napisał/a: | Mam za sobą pierwszą w życiu rejestrację z usosem. | Wyrazy współczucia. USOS to wcielenie zła wszelakiego. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 01-10-2014, 13:59
|
|
|
Tam współczucia, ty szczęśliwy człowieku. Pięć lat studiów przeżyłaś nie musząc obcować z tym pomiotem szatana, a ja muszę od czterech! |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-10-2014, 21:18
|
|
|
Bo są złe dnie, ale są też dni tak paskudne, że nie idzie tego opisać. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Random User
Gość
|
Wysłany: 04-10-2014, 13:23
|
|
|
Współczucie.
Jednak bycie jednym z Najlepszych Moderatorów w Internecie może być powodem do radości. |
|
|
|
|
|
Random User
Gość
|
Wysłany: 06-10-2014, 16:26
|
|
|
Bycie miłym i kulturalnym dla wszystkich napotykanych osób nie zawsze spotyka się ze zrozumieniem. |
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 18-10-2014, 20:20
|
|
|
Witamy w Smarklandii, krainie zamieszkanej przez zużyte chusteczki higieniczne i jedną, zakatarzoną Sasankę. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Tabris01
Gość
|
Wysłany: 18-10-2014, 22:44
|
|
|
Sasayaki napisał/a: | Witamy w Smarklandii, krainie zamieszkanej przez zużyte chusteczki higieniczne |
Sprawdziłem mapę świata i nie ma tam takiej krainy.
Stać w korku to ja tak uwielbiam... |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 19-10-2014, 08:47
|
|
|
Cytat: | Witamy w Smarklandii, krainie zamieszkanej przez zużyte chusteczki higieniczne i jedną, zakatarzoną Sasankę.
|
Sasanek nie mam ale brzmi jak moje okno zasypane do połowy takim ociepleniem.
Tak więc dobre życzenia aby nie było gorzej, dbaj o gardło i zatoki. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 24-10-2014, 19:46
|
|
|
Cóż może być lepszego w piątkowy wieczór niż nagłe "no signal detected" na ekranie? Moja GForce GT440 właśnie się biodegradowała do "standardowej karty graficznej VGA". FML...
Ach, ta radość zakupów! Cóż za szeroki asortyment! |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 01-11-2014, 14:28
|
|
|
Zajrzałem na blog autora, i odkryłem że jedna z moich ulubionych mang znowu jest 'on hold' ze względu na stan zrowia. Chociaż tyle, że twierdzi że tym razem lekarz mówił o paru miesiącach, a poprzednim razem nie gwarantował że przeżyje... no, bu. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 11-11-2014, 15:16
|
|
|
Bo jest szaro i buro.
Bo nikogo nie ma w domu od dwóch dni i jakoś tak smutno i samotnie.
Bo boję się że nie dostanę stypendium.
Bo ogólnie czuje, że robię mniej niż powinnam.
Trochę depresyjnie wyszło ;P |
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 12-11-2014, 15:48
|
|
|
Bo walka z idiotyzmem w średniej skali.
11 listopada był wczoraj, skutkiem jest szkolna akademia do której nic nie było przygotowane.
Nagłośnienie z domu kultury na 8:00 ma być, tak tak zamówione.
- z tym że nie było zamówione i nagłośnieniowiec nic nie wiedział
Próba ze sprzętem na 9:30
- poprawka, prawie próba z ochłapami nagłośnienia, szczerze mówiąc na naszym wyszło by lepiej tylko mi miksera brakowało bo popsuty
Wszystko w programie to ta akademia
-znowu nie, tym razem po naszej akademii parkiet przejęły jakieś krasnale w strojach ludowych i ni z gruszki ni z pietruszki zaczęli śpiewać , tańczyć i grać WTF
I to wszystko na dziś
-eeee znowu błąd, trzeba jeszcze było pojechać z naszym "popsutym" nagłośnieniem do domu starości i wadliwy program powtórzyć.
A jutro jedziemy do więzienia w opolu lubelskim potroić ochłap
szczerze nie rozumiem po kiego grzyba nam było nagłośnienie z domu kultury, które było gorsze od naszego popsutego (w stanie obecnym) i tylko na jeden krótki występ
Wzór na dziś to dyrekcja.Logic!= logic*(-1)+stres |
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 20-11-2014, 19:31
|
|
|
Bo szmery na sercu koteczki, jutro znowu do weta na badania z goleniem części klatki piersiowej. I pobieranie krwi. W ogóle sama jazda samochodem, podczas której kot koszmarnie się stresuje. A po poszukiwaniach na googlach wychodzi prawdopodobieństwo brania leków do końca życia.
Byłoby miło, gdyby jutro okazało się jednak, że pani się pomyliła. |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
|