Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
O książkach... Czyli o wszystkim |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 29-05-2008, 14:29
|
|
|
CD-Action - matko, kiedy ja to czytałem (a do kupna namawiał Zeg, świat się kończy)... Przez ten czas pismo praktycznie się nie zmieniło, ot, przybyło działów a la groch z kapustą, a Mac Abra został naczelnym naczelnym. Recenzji za mało jak na mój gust, ale tu tendencja spadkowa zaczęła się już wcześniej. Co ciekawego? Przede wszystkim morderczy artykuł o internecie jako źródle informacji, skupiony na krytyce anonimowych (khy khy) mądrali z forów i biadaniu, że w necie jest ogrom informacji, lecz nie ma żadnego sposobu na sprawdzenie ich wiarygodności. Cóż, może dla ścisłowieda jest to sytuacja nowa i przerażająca;p.
O dziwo udało się kilka minifelietonów (co trudno uznać za zaletę, teraz pisze je pół redakcji). Autor jednego słusznie zauważył, że z programem "Superniania" jest coś nie tak - konkretnie dzieci ZUPEŁNIE nie przejmują się obecnością kamery, nie wspominając, że nawet nie patrzą w jej stronę.
* |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 29-05-2008, 16:34
|
|
|
Na bogów, bo to przecież nie jest tak, że po całym mieszkaniu lata ludzik z kamerą! Czy tak trudno wyobrazić sobie ukryte kamery zamontowane gdzieś w mieszkaniu? |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Pan B
hmm....
Dołączył: 16 Gru 2007 Skąd: ehhhh...szkoda gadać Status: offline
|
Wysłany: 29-05-2008, 18:36
|
|
|
Kupiłem pewien czas temu dwie najnowsze książki Pratcheta wydane w Polsce 'Straż nocna' i 'Potworny regiment'. Już je przeczytałem. Muszę zmienić zdanie o Terrym Pratchecie.....jest lepszy niż myślałem. Humor jak zwykle na wysokim poziomie i mnóstwo absurdalnych sytuacji oraz zabawnych/ciekawych postaci. |
_________________ Życie to takie czary-mary. Rzadziej czary częściej mary. |
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 29-05-2008, 18:37
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | CD-Action - matko, kiedy ja to czytałem (a do kupna namawiał Zeg, świat się kończy)... Przez ten czas pismo praktycznie się nie zmieniło, ot, przybyło działów a la groch z kapustą, a Mac Abra został naczelnym naczelnym. Recenzji za mało jak na mój gust, ale tu tendencja spadkowa zaczęła się już wcześniej. Co ciekawego? Przede wszystkim morderczy artykuł o internecie jako źródle informacji, skupiony na krytyce anonimowych (khy khy) mądrali z forów i biadaniu, że w necie jest ogrom informacji, lecz nie ma żadnego sposobu na sprawdzenie ich wiarygodności. Cóż, może dla ścisłowieda jest to sytuacja nowa i przerażająca;p. |
Tak wogle jakie gry zaoferowali na płytce.
Ostatnio kupiłem Cd-actiona dla plakatu Wiedżmina. Płytka zagineła w akcji, a gazetka dawno w śmieciach.
Obecnie czytam Podręcznik samodzielnej nauki księgowania pani Gierusz. Zaprawde mawiam bardzo ciekawa lektura. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Sl4sHh
Sentymentalny gość
Dołączył: 26 Maj 2008 Skąd: Poznań Status: offline
|
Wysłany: 29-05-2008, 19:11
|
|
|
Pan B napisał/a: | Kupiłem pewien czas temu dwie najnowsze książki Pratcheta wydane w Polsce 'Straż nocna' i 'Potworny regiment'. Już je przeczytałem. Muszę zmienić zdanie o Terrym Pratchecie.....jest lepszy niż myślałem. Humor jak zwykle na wysokim poziomie i mnóstwo absurdalnych sytuacji oraz zabawnych/ciekawych postaci. |
Również kupiłem obie te ksiązki, jednak zdania nie musiałem zmieniać zdania, ponieważ od zawsze uwielbiałem twórczość tego pana i nie raz zdarzyło mi się w tramwaju/autobusie zasmiewac w nibogłosy z jakiejś absurdalnej/przesmiewczej sytuacji. Ten autor potrafi wysmiać tak naprawde wszystko - od błedow religi, poprzez przesady, a konczac na polityce. Jedyna wpadka jaka zanotował moim zdaniem to "Kosiaż" - ksiązka wyszła srednia i raczej nieciekawa. Chyba jest to jedyny autor, przy którym nie szkoda było mi ani jednej złtówki wydanej na ksiązki. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-05-2008, 19:32
|
|
|
Caladan napisał/a: | Tak wogle jakie gry zaoferowali na płytce. |
Armies of Exigo
Broken Sword 3
Trackmania
Alien Shooter
I do tego trochę wolnego softu. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 29-05-2008, 19:59
|
|
|
Offtopic, moi drodzy...
Przeczytałem sobie po latach "Trzech Muszkieterów". Mam do tej książki wielki sentyment, gdy byłem brzdącem oglądałem Dogatgnana, mam nawet zdjęcia z jakiegoś przedszkolnego balu w stroju muszkietera. I mimo upływu lat miło się to tego tytułu wraca - widziałem kilka adaptacji filmowych, był nawet musical, ale jednak książka jest najlepsza.
Ech, czemu ja w domu nie mogę znaleźć "W Dwadzieścia Lat Później?" Głowę bym dał, że kiedyś to w domowych zbiorach było. |
|
|
|
|
|
longerowa
bogini w koronie
Dołączyła: 22 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 30-05-2008, 11:17
|
|
|
"Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Mario Vargas Llosa.
Zrobił się "bum" na Llosę.. To dobrze, bo autor świetny. Już miałam kontakt z jego książkami i faktycznie robi wrażenie, zwłaszcza, gdy odrobinę wcześniej czytało się coś słabego. W tym jednak przypadku, sięgnęłam po "Szelmostwa" po lekturze Marqueza, więc odczuwam niedosyt i nie umieram z zachwytu. Ciekawa historia, choć przewidywalna. Nie liczyłam na jakieś specjalne zwroty akcji, ale doceniałam język i sposób przedstawiania postaci. Polecam :] |
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 30-05-2008, 12:08
|
|
|
Uparcie przebijam się przez twórczość Dawida Webera, znaną pod wspólnym określeniem Honorverse.
Nie powiem, jedenaście tomów powieści plus opowiadania, plus gościnnie Eric Flint - efekt jest, że tak powiem, monotonny w formie, fabularnie natomiast zadowala mnie w pełni.
I opisy bitew faktycznie są niczego sobie. |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 02-06-2008, 16:44
|
|
|
Właśnie, wbrew mojemu krakaniu wygląda na to, że w następnym roku jest szansa na kolejnego Honorversa (Storm from the Shadows, dla zainteresowanych pierwsze fragmenty-zajawki można znaleźć na stronie ze snippetsami do nowych wydań prowadzonej przez jednego z pracowników Baena - http://jiltanith.thefifthimperium.com/ ). Z jednej strony nadal trwa wojna z Heaven (ona się chyba nigdy nie skończy), z drugiej
- Spoiler: pokaż / ukryj
- najwyraźniej szykuje się konflikt z Ligą Solarną - to może być wreszcie ciekawa odmiana
|
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Amnezjusz
Pan Patafian
Dołączył: 04 Lis 2007 Skąd: Leszno/polter Status: offline
|
Wysłany: 06-06-2008, 13:05
|
|
|
Kończę właśnie tom I Pana Lodowego Ogrodu Grzędowicza. Zaprawdę powiadam Wam, już dawno lekko, łatwo i przyjemnie nie czytało mi się żadnej księgi! W sumie nie dziwię się tej masie nagród jej przyznanych. Grzędowicz stworzył bardzo ciekawy, wiarygodny świat. Bohaterowie są wyraziści, mają określoną rolę w świecie, nie są tylko statystami. Również sposób narracji jest niesamowicie płynny... Ogólnie książka godna polecenia każdemu fanowi fantastyki a i nie tylko, bo w Panie... coś dla siebie mogą znaleźć nie tylko oni :) |
_________________ Moim zdaniem... cement jest o wiele... bardziej interesujący... niż to się ludziom wydaje. - RJ Patafian. |
|
|
|
|
Mao
Your Kitty :*
Dołączyła: 22 Sty 2006 Skąd: Garwolin/Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 11-06-2008, 21:54
|
|
|
Ostatnio przeczytałam :
- Harry Potter cz. 7 - nie jestem szczególnie zachwycona. Przeczytałam topic o Harrym i z przykrością muszę się zgodzić z większością (raczej bardziej negatywnych aniżeli pozytywnych) wypowiedzi :(
- Zagubieni w Tokio Marcin Bruczkowski - ciekawa historia Polaka pracującego w Japonii, który zaniepokojony nieobecnością swojego kolegi z pracy postanawia go odszukać. Jednak chyba bardziej podobało mi się Bezsenność w Tokio...
- Moralność Pani Dulskiej Gabriela Zapolska - no comments... :p |
_________________ Tomedonai negai kara hitotsu dake kanau no nara
Dare ni mo yuzuritaku wa nai yume wo tsukamitai to omou yo...
|
|
|
|
|
Ari
Livin' la Vida Loca
Dołączył: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 15-06-2008, 13:40
|
|
|
Zacząłem 'Pieśń lodu i ognia' George R.R. Martina - pierwszy tom sagi - ponad 700 stronnicowa 'Gra o Tron' mnie wręcz powaliła, ledwo zacząłem a jednak musze przyznać, że to TA książka - ta która kogoś nienawidzacego 'średniowecznego fantasy' do niego przekonała.
Ma wszystko to czego zabrakło Tolkienowi i nie ma tego przez co nie byłem w stanie Władcy Grzebieni przęłknąć (na papierze, bo filmy mi w miarę weszły).
Potężna fabuła, naprawdę, oraz co by nie pisać nie dla młodego czytelnika (akurat Tolkien pisał dla swych dzieci, może dlatego mi coś tam nie gra?), spiski, koligacje, gigantyczne tło historyczne i kulturowe, gwałty, krew, okaleczenia, honor, dwory, wolne miasta, pustkowia, góry, legendy... polecam. |
_________________ http://peacegrenade.wordpress.com/ |
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 15-06-2008, 13:53
|
|
|
"Kafka nad morzem" Murakamiego (nie wiem czemu - zanim nie sprawdziłam tytułu na okładce, wydawało mi się, że czytam "Kafkę na wybrzeżu") - długie jak cholera, choć i tak trochę za krótkie - z jakiegoś powodu autor obciął całe zakończenie, które mogłoby wyjaśnić, o co chodziło z tymi kosmitami, siostrami i larwami.
Poza tym książka przeurocza, ciepła i bardzo humorystyczna. I bardzo taka... biblioteczna, to chyba najlepsze słowo - bohaterowie nie tyle opisują otoczenie, co je katalogują: przyszedł mężczyzna, obcięte paznokcie, krótkie włosy, ubrany w koszulkę białą w granatowe paski, szare spodnie i czarne buty, skarpetek nie widziałem, nie wiem, jakiego koloru. Razem otwarliśm bibliotekę, umyliśmy okna, starliśmy kurz ze wszystkich półek poza tą trzecią od dołu z lewej strony, potem zrobiliśmy obiad. Na obiad był węgorz... i w ten deseń przez dobre sześćset stron. Ale czyta się miło. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-06-2008, 09:53
|
|
|
John Grisham - "Wezwanie". Facet mi imponuje. Jest najlepiej sprzedającym pisarzem na świecie a pisze książki w sumie nijakie. Czytam, studiuję jego warsztat, szukam klucza itd. Generalnie to taki King w wersji soft - detaliczne opisy, niewielka ilość dokładnie pokazanych bohaterów, fabuła, która jest cienką nitką, na której zawieszono całość opisów i aż dziw bierze, że wszystko się w diabli nie zerwie.
O ile nigdy nie marzyłem, aby umieć pisać tak, jak moja mistrzyni LeGuin, tak styl Grishama jest ciekawy w analizie i wydaje mi się, że nawet, jeśli nie lubi się tego typu literatury (ja za thrillerami, a już zwłaszcza prawniczymi, nie przepadam), to można się od niego czegoś ciekawego nauczyć. Na pewno więcej niż z książek typu "Jak napisać bestseller". |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|