[pestis]

To i ja pomarudzę na to, czego nie lubię i czego w moim czcigodnym towarzystwie puszczać nie wypada.

Właściwie jakby się tak zastanowić, to z każdego gatunku można by wywlec jakieś perełki, których zbyt długie słuchanie może doprowadzić do krwotoku z uszu czy nawracających drgawek. Ale w moim mniemaniu zdecydowana większość takich muzycznych błyskotek przypada na:

(tu nie będę oryginalna)
- hip-hop-polo (donie, manie, peje - ogólnie wszyscy raperzy "reprezentujący biedę" (eh),
- disco-polo,
- polo-polo (w tym sacro-polo), czyli polska muzyka rozrywkowa, popularna, radiowa, nie wiem jak to nazwać - wiadomo o co chodzi - Feel, Mandaryna, 'miliony monet' i inne takie nijakie papkowe-popowe twory,
- j.w. tylko zagraniczne,
- tekno-manieczki - czyli umpa umpa dla wszystkich (i pisząc tekno-manieczki mam na myśli tekno manieczki - a nie szeroko pojętą muzykę elektroniczną, której kilku odmian czasem lubię sobie posłuchać, a przy kilku innych poskakać),
- wspomniane wyżej country - też nie przepadam, acz nie pałam jakąś zawziętą nienawiścią.

Tutaj kończę powszechnie popularne muzyczne antypatie i zaczynam mniej powszechne, może dotyczące muzyki nieco bardziej ambitnej, ale mimo wszystko ciągle fu, na przykład:
-reggae. Nie znam się na tej muzyce, zapewne ma ona kilka odmian, czy pokrewnych gatunków, mnie najbardziej irytuje coś, co nazwałabym 'reggae podstawowym', przede wszystkim polskie zespoły śpiewające o Jah, który jest prezydentem, albo o Babilonie, który zburzyć trzeba. Nudne i zawodzące.

- polski punk-rock, punk - mam/miałam sporo znajomych, którzy słuchali takiej muzyki, także zdarzało się, że byłam przez dłuższy czas katowana tworami ww. gatunków, i których teraz całym sercem nienawidzę.

Najsmaczniejszy kąsek na koniec:

- piosenka studencka :). Uraz do końca życia.

[zonk486]

Co do mojego postu, to chciałbym jeszcze napisać, że generalnie nieroztropnym jest puszczanie przy użytkowniku zonk486 (jak lubię pisać w tej formie...) muzyki, którą zonk486 opisuje jako "gówniarski hiphop", który mówi często o narkotykach, czynnościach rozmnażania na policji i pewnej grupie ludzi. Muzyka tego typu sprowadza go do zdania, że w ogóle nie wiedzą, o czym taki raper głosi swą "modlitwę", a mimo to nadal tego słucha...

Jako przykład takiej muzyki (jakby ktoś zaryzykował tego posłuchać) możecie mieć ten oto filmik na youtube:

Puff!
Zonk, nawet nie będę wymieniać wszystkich punktów regulaminu, które naruszyłeś tym linkiem! Będziesz miał wystarczająco dużo czasu, żeby się go nauczyć na pamięć! Naprawdę sądziłeś, że tak żałosna próba prowokacji nie będzie miała konsekwencji?! Szczerze gratuluję braku wyobraźni i skrajnej głupoty. W nagrodę otrzymujesz trzecie ostrzeżenie! Miło było, wróć jak dorośniesz...

moshi_moshi

/* Uwaga!! wejście na własne ryzyko!! dużo przekleństw!! (Od razu ostrzegam, żeby osoba widziała z jakiego typu ścierwem mamy do czynienia)*/

[BitPire]

[Grisznak]

[BitPire]

Nie orientuję się w nazewnictwie tego shitu, ale niech będzie, że miałem na myśli disco rusco. Satisfied?

[Lila]

[BitPire]

[Morg]

Ja słucham właściwie wszystkiego co mi się spodoba - to się niestety przekłada na moją nikłą wiedzę o wykonawcach, zespołach, gatunkach itd. ale jakoś specjalnie źle mi z tym nie jest - inna sprawa, że gdybym miał określić czego nie lubię, to poza "kiepskiej muzyki" niełatwo mi coś powiedzieć. Na pewno jednak nie trawię hip-hopu i muzyki typu umcy-umcy. Nie sięgam też po parę innych rzeczy (jak np. country), ale tu nie powiedziałbym, że nienawidzę - zasadniczo nie denerwują mnie, ale zwyczajnie mnie nie interesują.

[BitPire]

[Caladan]

Nie ma czegoś takiego jak nienawidzę danego gatunku. Są utwory, któe mnie irytują z jakiegoś względu. Z disco polo się nie dziwę, bo musze być mocno podpity, aby słuchac tego. Nieważne z jakiego kraju jest. Jedynie Tureckie disco polo jest strawne dla mnie. Czasem znajdzie coś fajnego.

[Costly]

[Grisznak]

Wydaje mi się, że Morg jako jedyny słusznie zauważył, iż moje pytanie miało generalnie dość dowcipny wydźwięk, czego niestety nie wszyscy dostrzegli.

Wydaje mi się, że Morg jako jedyny słusznie zauważył, iż moje pytanie miało generalnie dość dowcipny wydźwięk, czego niestety nie wszyscy dostrzegli.

[Costly]

Cóż za strata dla dobrego humoru... :]

Sprawdzanie cierpliwości moderacji ftw!

[Caladan]

[moshi_moshi]