Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Muzyka, ktorej nienawidzicie: |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-06-2008, 14:15
|
|
|
Cytat: | W rapie najważniejszym wydaje mi się tekst, bo to on jest podstawą każdego kawałka, oczywiście muzyczna strona też musi pasować, by nie było dysonansu, czy też niesmaku, niemniej najważniejszym nadal pozostaje właśnie tekst, więc niedziwnym wydaje się, że po tym co prezentuje większość tych znanych polskich raperów... ciężko się przekonać do tej muzyki ^^'. |
Owa muzyczna strona to najczęściej, niestety, dwa trzy loopy i bit jak z ruskiego kombajnu. Taka prawda, w polskim hh nie ma tendencji do eksperymentów formalnych. Słyszałem kiedyś kilka francuskich numerów - tam był i folk, i klimaty celtyckie, ambient, ciężkie gitary, rap - wszystko ładnie wymieszane i zrobione fachowo. U nas chyba tylko Fisz potrafił tak kombinować (wiadomo, talent rodzinny). |
|
|
|
|
|
Ferret
Kawaii desu~
Dołączył: 13 Maj 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 19-06-2008, 14:44
|
|
|
Grisznak - mylisz się, po prostu najbardziej promowani są artyści, tacy, jakich opisałeś. Znam przynajmniej kilka zespołów z podziemia, które eksperymentują i co najważniejsze - im to wychodzi. Często przez to, że oddalają się od typowego wizerunku rapu w Polsce nie są zaliczani do tego gatunku, ale cóż bycie awangardą wiązę się z pewnymi konsekwencjami ^^".
Poza tym jak wspomniałem - liczy się przede wszystkim tekst ^^.
W sumie ja rapu nie słuchałem od jakiegoś pół roku, więc coś się mogło zmienić xD...
Sprawdź np. Kot z Cheshire ^^. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-06-2008, 15:42
|
|
|
Fakt, iż liczy się tekst, przywodzi mi na myśl niektóre kapele black metalowe u których muzyka idzie na dalszy plan, a liczy się prawdziwość tekstu, tudzież poezję śpiewaną - a nie przepadam ani za poezją ani za ideologicznym blackiem. Tekst może być śmieszny, głupi, ba, może go nie być, wszak słucham muzyki a nie czytam książkę. Ot, po prostu nie słucham ziomali.
Pamiętam jak kiedyś znajomy z branży, który prowadził dużą firmę wydająca tego typu muzykę, pokazał mi pudła z demówkami jakie dostaje. "zobacz - powiedział - to jest pudło na klony molesty, tu z kolei trzymam klony slums attack, a tu..." (nie pamiętam, co to było). Sam narzekał na biedę w branży i na to, że zasadniczo hh dzieli się na tych, co "jedyne co się liczy, szacunek ludzi ulicy" i tych, co wolą "foczki, skręty i kapuchę".
Nie demonizuję rapu, gdzież mi, nie jest to muzyka, której bym słuchał, po prostu, ale coś tam wiedzieć, z racji wykonywanej profesji, muszę. Osobiście czekam na rapujących nazioli i ziomalskich pogan. |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 19-06-2008, 15:54
|
|
|
Mi w rapie/hiphopie oprócz papki puszczanej w mediach najbardziej przeszkadza muzyczny odpowiednik narutardów, czyli religijni wyznawcy undergroundu. A jak rzucają nazwami zespołów, to niech dadzą choćby jakiś link, próbkę, żeby można było posłuchać i wyrobić sobie własne zdanie na temat tych rzekomo genialnych kapel/składów. Bo przykro mi, ale jak ktoś chce kogoś przekonać, to argument "poszukaj sobie" jest dość marny.
Z muzyki podchodzącej pod melorecytację lubię jedyne reggae, za pozytywną energię i niekiedy bardzo fajne melodie. Muzyki słucham dla muzyki, głos traktuję jako dodatkowy instrument i praktycznie nigdy nie wsłuchuję się w tekst - nie to mnie w tym bawi.
Parę razy słyszałem przedstawicieli hip hopu z Peru, czy Nowej Gwinei (w Jazz Radiu w audycji "Muzyka ze świata") i przyznam, że zdarzały się całkiem miłe dla ucha kawałki. Ale wokal i tak przeszkadzał. Zwyczajnie zagłuszał co fajniejsze fragmenty. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
shironeko
Dołączył: 26 Maj 2008 Skąd: z drzewa Status: offline
|
Wysłany: 19-06-2008, 17:26
|
|
|
Ari
Cytat: | eee hyyyyym jak tak czytam o monotematyczności rapu, to nie moge pojąć o co chodzi... |
Otóż mono- i auto- tematyczne teksty . Chodzi mi po prostu o to że sporo niby dobrych kawałków fajnie rapowanych z konkretnym bitem jest właściwie o niczym . Ile już powstało piosenek o robieniu piosenek? Hitów o nagrywaniu płyty etc . Poza tym nieśmiertelny schemat :ulice, bloki, zioło, suczki, bida, patologia, agresja , wszystko posypane łaciną.
Nie znaczy to że nie lubię HH w ogóle ,zdarzają się ciekawe nagrania i płyty z ciekawymi tekstami. |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 19-06-2008, 19:49
|
|
|
Vodh napisał/a: | A jak rzucają nazwami zespołów, to niech dadzą choćby jakiś link, próbkę, żeby można było posłuchać i wyrobić sobie własne zdanie na temat tych rzekomo genialnych kapel/składów |
Grisznak napisał/a: | Owa muzyczna strona to najczęściej, niestety, dwa trzy loopy i bit jak z ruskiego kombajnu. Taka prawda, w polskim hh nie ma tendencji do eksperymentów formalnych. |
dla obu panów ten sam link
http://pl.youtube.com/watch?v=PItsU16yjVk |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 19-06-2008, 21:21
|
|
|
W tle całkiem znośna muzyka, podobała mi się, ale niestety na pierwszym planie pan mówi jakiś tekst, który wybitnie w odbiorze muzyki przeszkadza. Ja dla słów czytam książki, albo wiersze (jeżeli mnie coś najdzie) a muzyki słucham dla muzyki.
http://youtube.com/watch?v=Buy8dLlfBZE
Tu mamy ładny wokal z pogranicza reggae/rapu. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 20-06-2008, 11:18
|
|
|
ten pan mówi o tym, że jak ktoś nie jest trendy, to jest poniżany. Głowny sens HH to przekazywanie tego, co się naprawde liczy w życiu. Niestety, 'nasi' o tym zapomnieli. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Ishamael
Tkacz Sieci
Dołączył: 24 Kwi 2008 Skąd: Shayol Ghul, więzienie dla potępionych Status: offline
|
Wysłany: 01-07-2008, 15:39
|
|
|
Cytat: | Będę brał cię (gdzie?) w aucie
(Mnie?) cię (ee) ehe
Będę brał cię (gdzie?) w aucie
(Mnie?) cię (w aucie?) ehe |
Kto odgadnie bez zaglądania do spoilera czyj jest ten genialny hit puszczany teraz na okrągło przez telewizję dostanie banana. Uwaga! To jest...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- ...Sokół i Pono.
Piosenka podobno stworzona w hołdzie dla niejakiego Franka Kimono. Nie znam gościa. Idealnie wpisuję się w estetykę polskiej "muzyki ulicy".
Nie wam dziady podskakiwać do Fisza i Kalibru 44. |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 01-07-2008, 15:45
|
|
|
Ishamael napisał/a: | Franka Kimono. Nie znam gościa. |
Piotr Fronczewski ;) Muzyka w stylu dyskotekowym z mocno fazowymi tekstami :}
http://pl.youtube.com/watch?v=8LTcSIDYBz8 - chyba najbardziej znany utwór ^^ |
Ostatnio zmieniony przez korsarz dnia 01-07-2008, 15:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Batatshi
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Poznań Status: offline
|
Wysłany: 01-07-2008, 15:45
|
|
|
Oj...jakże ja nienawidzę muzyki w stylu techno,rap....oj oj jak najdalej. Już wolę Disco polo xd. Dla mnie istnieje tylko rock, jrock, metal jpmetal, jpop :] |
|
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-07-2008, 10:35
|
|
|
Właściwie nie ma takiej muzyki, której bym nienawidził. Sa raczej rytmy, które mnie drażnią, ale ich po prostu nie słucham. Za to dużo częściej wkurzają mnie ludzie, którzy przypisują sie do pewnego konkretnego gatunku, zakładają klapki na oczka i dalejk wio - tylko ja mam racje reszta to ..... łajno.... . Drażnią mnie ludzie, a nie muzyka. A tacy ludzie znajdą się w grupie fanów niemal każdej muzyki ;) |
_________________ http://www.defectivebydesign.org/
Nienawidzę politycznej poprawności.
I feminizmu.
http://www.rebel.pl/x.php/193/Rebel-Times.html
http://de99ial.polter.pl/,blog.html?8301 - co myślę o DRMach
|
|
|
|
|
Seledyn
Carewicz
Dołączył: 25 Lip 2008 Skąd: zachód Polski Status: offline
|
Wysłany: 25-07-2008, 15:41
|
|
|
korsarz napisał/a: |
Jak kiedyś trafiłem na Britneyową przeróbkę "I love rock and roll" by Joan Jett & Blackhearts, to pierwsze, co stwierdziłem, to "bardziej ********* tego utworu już chyba się nie dało..." - gitary i perkusja zastąpione tandetnym beatem, nie umiejąca śpiewać wokalistka... Nie ma to, jak radio w autobusie ___^___
Co nie oznacza, że cały pop jest zły. Do wykonawców popowych często zalicza się Depeche Mode. Całkiem niezły był pop lat 80-tych i takich wykonawców, jak Ultravox, Alphaville, czy Pet Shop Boys od czasu do czasu lubię sobie posłuchać... |
Skoro tak lubisz muzykę lat 80-tych, to powinieneś wiedziec, że "I Love Rock'n'Roll" nie jest piosenką Joan Jett. Ona nagrała tylko jej cover!
A przeróbka Britney nie była wcale taka zła ^ ^ Do dzisiaj sprawdza się na parkietach.
Nie lubię muzyki, o której wszyscy mówią, że jest genialna. Zazwyczaj jest masowo przeceniona. |
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 27-07-2008, 23:03
|
|
|
Mnie wkurza muzyka jaką tworzą te wszystkie wschodzące "gwiazdki". Nagra takie coś jeden czy dwa hity i myśli, że jest panem polskiej sceny muzycznej. Aktualnie pierwsze miejsce ma Feel. Wybitnie ich nie lubię, ale puszczają ich dosłownie wszędzie, więc mimowolnie jestem na nich skazana. |
_________________
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 28-07-2008, 15:57
|
|
|
Z "Feel" jak dotąd kojarzę piosenkę z openingu "39 i pół" ^^
Seledyn napisał/a: | "I Love Rock'n'Roll" nie jest piosenką Joan Jett. Ona nagrała tylko jej cover! |
Ciekawe, musiałbym kiedyś posłuchać oryginału ^^
Seledyn napisał/a: | Nie lubię muzyki, o której wszyscy mówią, że jest genialna |
Jazzu? Rocka progresywnego? Ambientu? ^^
A jeśli idzie o lata 80-te... Ja mam jakąś dziwną słabość do elektronicznych brzmień, które akurat były modne w tym okresie :) . Między innymi synth (wczesny Kraftwerk, Gary Numan, et cetera), z którego z czasem rozwinęło się techno, oraz bardziej dyskotekowy new romantic (dobrze znane Depeche Mode i tym podobni)... Nie mówiąc już o reprezentowanej przez imć Jarre'a klasycznej elektronice... |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|