FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 34, 35, 36  Następny
  Spadające Niebo (Quest)
Wersja do druku
Chimeria Płeć:Kobieta
Wiedźma co nie wygląda


Dołączyła: 12 Lut 2004
Skąd: z grzbietu smoka
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 16:55   

X:Ratować? Tak! Ratować klejnoty z kieszeni Zegisa!!!!!!!
Ch:Xellas...^^
X:No co? >)
Ch:My tam nie mamy pomysłów.
X:Chimi...
Ch:Tak?
X:Co z tą herabtą!?!??!!?!?!!?
Ch:Yyyy... Maz!!!! Pomocy...
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5342274
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 17:09   

Xellas nagle zaczeła węszyć co nie wyglądało zbyt normalnie^^''
All: = ='''' co ty robisz??
-ona nie jest martwa!!-wskazała na siostrę przełożoną
-Co?? skąd wiesz??
->_<zgadnij!! wyczuwam jak jej krew w żyłach płynie! o kurcze!!!-Xellas pobiegła w stronę torby, wyciągneła buteleczkę i zaczeła pić
-eee...co ona ee..robi??

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Chimeria Płeć:Kobieta
Wiedźma co nie wygląda


Dołączyła: 12 Lut 2004
Skąd: z grzbietu smoka
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 17:14   

Ch:Pije, nie widać?^^"""
X:Gulp...stan...gulp...uśpienia...
Ch:Wypij najpierw^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5342274
Zegis Black Priest Płeć:Mężczyzna
Szary Wędrowiec


Dołączył: 04 Lut 2003
Skąd: z swoich opowiadań...
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 17:16   

-W tej butelce jest krew... - odparł Nastel tonem znawcy.
-No pięknie... może jeszcze mnie dopadnie głód co? - Shinma nie był zbytnio szczęśliwy widząc jak Xellas opróżniła buteleczkę dwoma łyczkami.
-Ma kotoś pomysł jak ją obudzić? - powiedział po chwili.
Jednakże zanim ktokolwiek mu odpowiedział usłyszęli za sobą śmiech. To Ariel stała w drzwiach z głową Merid w ręce.
-No tak... a ja zastanawiałem się gdzie ona jest, a ona po prostu straciła głowę - powiedzał Nastel wyciągając jakąś runę...

_________________
Wróciłem, nie cieszycie się? :]

"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3314312
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 19:10   

Zeg twojego glodu to nawet ja się boję!!
Ariel przejrzała Nastela i jakimś zaklęciem wybiła mu runę z ręki, to był błąd ponieważ po zetknięciu z ziemią runa wybuchła i całe pomieszczenie wypełniło się dymem. Ariel wściekła na sibie zaczeła rzucać zaklęciami we wszystkie strony.
-Padnij!!!-Zegis wydał polecenie
Zadziwiające, ale wszyscy posłuchali^^
-i tak was dopadnę gnidy!!
Już zamierzali uciekać kiedy Xellas się przypomniało.
-A siostra??Nie zostawimy jej tam chyba??

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegis Black Priest Płeć:Mężczyzna
Szary Wędrowiec


Dołączył: 04 Lut 2003
Skąd: z swoich opowiadań...
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 19:33   

Nastel wetschnął, zablokowywując zaklęcie Ariel.
-Nie ma na to czasu uciekajcie!
-A ty? - zapytała Xellas.
Czarnoksiężnik uśmiechnął się i rzucił jakieś zaklęcie. Z jego lewego nadgarstka wyleciało fioletowe światło i połączyło go z Ariel. Wszyscy poznali to zaklęcie - starzec rzucił "kajdany wojny" zaklęcie uniemożliwiające ucieczkę z pola bitwy. Więc chcąc nie chcąc wszyscy uciekli zostawiając za sobą kolejnego przyjaciela. Gdy dym opadł Ariel i Nastel stalęli naprzeciw i jednocześnie rzuclili jakieś zaklęcie, nic się nie stało... oba zaklęcia się zniosły, na co lekko zdenerwowana fauczywa przełożona wyciągnęła runę...

_________________
Wróciłem, nie cieszycie się? :]

"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3314312
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 19:59   

-Nie tym razem!!! -Xellas zawóciła-Nie chcę tracić kolejnego przyjaciela! Nawet tak uciążliwego jak Nastel!!-jej paznokcie zwiększyły rozmiary.
Wpadła do komnty w momęcie gdy Ariel wyciągała runę.
-co do..??<spluneła krwią>-Xellas przebiła jej serce, a przynajmniej miejsce w którym powinno być

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegis Black Priest Płeć:Mężczyzna
Szary Wędrowiec


Dołączył: 04 Lut 2003
Skąd: z swoich opowiadań...
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 20:10   

Przez chwilę wydawało się że zwyciężyli. Kajdany Nastela zaczęły tracić moc i zanikać. Jednakże po kilku minutach kajdany znów zaświeciły i zregenerowały się. Ariel powstała i rzuciła zaklęcie na Czarnoksiężnika, ten z trudem je odparł z strachem w oczach? Czyżby jego przeciwnyk był nieczuły na obrażenia fizyczne?

_________________
Wróciłem, nie cieszycie się? :]

"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3314312
Mazoku Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 20 Lut 2003
Skąd: znienacka ;)
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 20:55   

- Owszem - powiedział Mazoku, jakby czytał w myślach Nastela. - Ariellana jest mazoku, więc w ten sposób jej nie zabijesz ^^
Ariel spojrzała na Maza ze zdziwieniem.
- Czy ja cię skądś nie znam?
Demon uśmiechnął się promiennie i pomachał jej ręką. Zwrócił się ponownie do drużyny.
- Jeśli mogę coś zasugerować... Miecz Zegisa powinien być w tych przypadkach dość skuteczny. Mogłybyście go zmusić do walki...
Dziewczyny spojrzały w miejsce, w którym stał Zegis. Z tym, że "stał" w czasie jak najbardziej przeszłym...
- ...jak go już znajdziecie ^^" A, i nie przejmujcie się najwyższą siostrą. Zabiorę ją w bezpieczne miejsce.
Teleportował się obok trumny, wziął ciało i oboje zniknęli.

_________________
You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
5003069
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 21:10   

-Zegiss!!!!gdzie jesteś???-to był błąd ponieważ ta cwila wystarczył aby Ariel uderzyła Xellas zaklęciem.Przeleciała ona przez pokój i wylądowała w trumnie siostry przełożonej.
Xellas próbowała wstać i wtedy usłyszala w swojej głowie głos"artfakt, gwiazda, zabrała,nie zabijesz, tylko zniszczenie"
-nie mogę to jest zbyt potężne!nie jestem z zakonu! to może nas zabić!
"tylko to"głos ucichł, za ścianą było słychać zaciekłą walkę.
-nie dajesz mi wyboru, jeśli tego nie użyję zginiemy jeśli tego nie zrobię to też zginiemy,trudno zaryzykuję-Xellas wyszła z trumny i powlokła się do przejścia, zobaczyła jak jej towarzysze bronią się przed Ariel. Nagle poczuła siłę znowu usłyszała znajomy głos"nie bój się siostrzyczko ja ci pomogę"
-ty? dobrze prowadź-Xellas poddała się głosowi, czuła,że ktoś steruje jej ciałem wykonując tak niebezpieczne i tak dobrze znane jej gesty.
Ariel nie zauważyła, że niebezpieczeństwo się zbliża,Xellas w ostatniej chwili przekazała telepatycznie przyjaciołom"padnijcie!!!" i poczuła jak z jej ust wydobył się głos: EX-STINCTIO!!!!!
Z jej rąk uformowało się zaklęcie przypominało kulę smoka, ale było silniejsze zapanowała jasność,zaklęcie uderzyło w Ariel niszcząc ją i jej duszę i przy okazji wszystko co za nią było. Kiedy czar się skończył drużyna zobaczyła nieprzytomną Xellas

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mazoku Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 20 Lut 2003
Skąd: znienacka ;)
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 21:23   

W sypialni ponownie pojawił się Maz.
- Uoo... Widzę, że nie tracicie czasu ^^"
- Xellas! Xellas, co ci jest?! - krzyknęła Chimi.
- Żyje... - powiedział tonem znawcy demon i skinął na Nastela.
Ten przyniósł butelkę z krwią i wlał Xellas do gardła. Dziewczyna zachłysnęła się, kaszlnęła i otworzyła oczy.
- Gdzie ja jestem?/Co się stało?/Czy to już niebo? [w ramach promocji możecie sobie wybrać ulubiony "tekst na przebudzenie" ^^]
Chimeria opowiedziała jej wydarzenia kilku ostatnich minut. Xellas wyglądała na nieco zaskoczoną. Nagle jej się coś przypomniało...
- Maz, a co zrobiłeś z siostrą?
- Ach... Zostawiłem ją po dordze... Powinna być bezpieczna...

Gdzieś w innej części zakonu Zegis poczuł, jak na jego głowie ląduje coś ciężkiego...

_________________
You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
5003069
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 21:46   

-Maz musisz ja przyprowadzić!!-Xellas chciala usiąść na łóżku ale jej nie wyszło-muszę jej zadać kilka pytań
-= =''dopiero wstała i już chce przesłuchiwać>_<-Chimi popatrzyła zgorszona na Xellas
-Maz proszę Cię przyprować siostrę!!O_O gdzie jest Zeg?!?

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mazoku Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 20 Lut 2003
Skąd: znienacka ;)
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 21:50   

- Zarówno siostra, jak i Zeg są w tym samym miejscu... Tylko... jakby to powiedzieć... w różnej orientacji wertykalnej ^^
- ???
- Siostra jest w komnacie nad nami, a Zegis pod nią ^^

_________________
You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
5003069
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 21:53   

to trochę tak głupio zabrzmialo "pod nią"= ='''
-dobrze nie tłumacz mi>< poprostu ich przyprowadź!! a właściwie co zrobiłeś ze smokiem??
-ze smokiem?yy..to ja skocze po Zegisa i siostrzyczkę^^
Zniknął. Po chwili pojawił się z Zegiem trzymającym się za głowę i siostrą patrzącą krzywo na nich obu.
-Zegis??co ci się stało??
-zapytaj tę "delikatną"osóbkę><
Xellas spojrzała w stronę zakonnicy.
-a skąd miałam wiedzieć, że on nie jest niebezpieczny?
-czy ja wyglądam jak morderca?
-tak!
-już dobrze! Siostro czy możesz mi powiedzieć czy do tego Zakonu należała dziewczyna o imieniu Mika?
Zakonnica przyjrzała się dokładnie Xellas.
-jesteś jej siostrą, prawda?
-yy...tak
-mówiła, że przyjdziesz,ale nie mówiła że z towarzystwem
-yy..bo nie miało ich być, to mała wpadka= ='''
All:WPADKA?!?
-to, że złapaliśmy cię na kradzieży nazywasz wpadką?!?-Nastel był wściekły
-tak, Mika wspominała, że masz dziwne hobby,ale jej tu nie ma musicie udać się do południowej granicy tuż koło Smoczego Lasu tam będzie czekać. Możecie tu przenocować ale jeśli chcecie dotrzeć tam szybko to musicie wyruszyć z samego rana.
-dobrze dziękuję^^ tak zrobimy
-jak ty szybko podejmujesz decyzję za innych!!
-Chimi pokaż Nastelowi,że ma się ze mną nie kłócić^^
Chimi wyjeła laleczkę i ukłuła ją. Połozyli się spać...

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegis Black Priest Płeć:Mężczyzna
Szary Wędrowiec


Dołączył: 04 Lut 2003
Skąd: z swoich opowiadań...
Status: offline
PostWysłany: 08-04-2004, 23:57   

Następnego dnia wstali wcześnie i zastali przełożoną trzymającą w ręce kilka mioteł i inne różnego rodzaju przybory do sprzątania. Wszyscy odrazu domyślili się po co były te narzędzia, i niestety okazało się że nie mylili się. Przełożona zatrzymała chłopaków ponad tydzień każąc im odbudować zamek, zaś Chimerię i Xellas puściła wolno by poszły do Smoczego Lasku.
Tydzień później na skraju lasu, pojawili się wreszcie Nastel i Shinma, po odbudowaniu zamku szybko przenieśli się na skraj i zaczęli szukać swoich przyjaciółek. Wreszcie znaleźli je gdy te chciały okraść śpiącą smoczycę z jej cennych jajek...

_________________
Wróciłem, nie cieszycie się? :]

"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3314312
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 20 z 36 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 34, 35, 36  Następny
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group