Spadające Niebo (Quest) |
Wersja do druku |
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 20:52
|
|
|
Ch:Zresztą ja nie miałam wpływu na to czy czekamy na was czy nie. -spojrzała przy tym przyjaźnie na Sela.
Xellas rozpaliła ognisko fireballami.
Dopiero gdy wszyscy rozsiedli się zauważono brak dwóch towarzyszy.
Ch:A gdzie oni znowu wsiąkli??? Ten Zegis jest niemożliwy.
Dorzucono drewna do ognia.
Dzięki łaskawości Xellas każdy dostał kiełbaskę, którą można było sobie upiec.
Tylko Xellas i Chimi nie jadły.
X:Czemu nie jesz?
Ch:Po tym naszym upadku jakoś nie czuję żołądka...błe... |
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:03
|
|
|
Xellas rozejrzała się: Mam wrażenie że powinniśmy się ruszyć do miasta bo umknie nam kawałek historii^^ |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:06
|
|
|
Ch:Zegis coś za bardzo umyka.... Trzeba by coś z tym zrobić... |
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:22
|
|
|
W czasie gdy Xellas, Chimi i reszta pakowały obóz i uzgadniały jak sprawić by Zegis tak często nie znikał. Shinma i Monk kręcili się po mieście, doszli do ruin pałacyku który Czarny kapłan widział w śnie Nastela.
- Wiesz co w śnach Nastela było że ten pałacyk zostanie zmiażdżony przez gwiazdę...
-Taak... przez tą magię przewraca mu się już w głowie... - Monk pokręcił głową z politowaniem, gdy razem z Shinmą szli przez uliczkę nagle Monk wpadł na Chimi... |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:25
|
|
|
Ch:WRAU!!!!!!!! Znowu ty!?!?!?!?!?!?!?!!*zamachnęła się by go uderzyć, ale się zatrzymała* Ech... no dobra... głęboki wdech.... Gdzie Zegis??? |
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:28
|
|
|
Tutaj - Monk wskazał ręką za siebie, niestety znów wskazał na puste powietrze Shinma znów znikł a jego przyjaciele lekko się zirytowali... |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:34
|
|
|
ale tym razem miał "ogon" przyczepiony do peleryny^^
X: gdzie?? Ci się tak śpieszy??? |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:36
|
|
|
Ch:mam tego dość. Czas wypróbować zabawkę babci. *szpera w torbie i wyjmuje małe, czerwone pudełeczko* No... Zegis Black Priest oraz xellas.
Z pudełka wyskoczyła mała srebrna kulka i pokazała naszych znajomych. |
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:39
|
|
|
X: Zeg tak właściwie to mugłbyś oddać mi torbę?? |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:39
|
|
|
Zegis próbuje odczepić się od Xellas wrzeszcząc tak że aż ludzie się za nimi oglądali...
Wreszcie Zegis zrezygnowany powiedział:
-Dobrze już dzisiaj nigdzie się nie oddalę, tylko powiedz Chimi by przestała na mnie patrzeć przez kulę... |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:40
|
|
|
Ch:Skąd ty to wiesz?!?!!?!?-krzyknęła do kuli. Zegis odwrócił się do niej centralnie i powiedział... |
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:42
|
|
|
Trzeba być idiotą albo fauszywym Shinmą by nie zauważyć... |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:45
|
|
|
-Zeguś!! moja torba!!!!
*olewka*
-Zeguś!!!!!!!! |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 21:59
|
|
|
-Myślisz że czego szukam? - wrzasnął Zegis, po czym złapał jakiegoś niewinnego przechodnia i zaczął po nim skakać. - Wciąż tylko zrób to zrób tamto! Chce chwile być sam!
Przechodniowi pod wpływem poniewierania wypadła spod kurtki torba Xellas.
-No popatrz popatrz... - Shinma z wrażęnia uspokoił się i usiadł na ziemi... |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 31-03-2004, 22:02
|
|
|
Ch:Niach, niach...-śmiała sie Chimi ciągle patrząc w kulę... |
|
|
|
|
|
|