Świetlne Łzy |
Wersja do druku |
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-05-2007, 08:59
|
|
|
-O tak skoki to świetny pomysł -powiedziała z ironią Avi - Tym bardziej, że zostaliśmy porwani, i watpie, że czeka nas tu coś miłego.
-Raz kozie śmierć, nie znasz tego? - zapytał Toru spoglądając kontem oka na Avalie
-Przygania kocioł garnkowie - mrukneła w strone wilka - No dobrze, jeżeli już musicie skakać, to wymyślcie jakiś plan, bo zapewne już na nas czekają, przemili strażnicy. |
|
|
|
|
|
Mara
High
Dołączyła: 05 Maj 2007 Skąd: spod łóżka Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja
|
Wysłany: 10-05-2007, 13:35
|
|
|
-po prostu: skaczemy. A jak ktoś nas zaatakuje, będziemy się bronić- odpowiedziałam pewnie- skoro ktoś się pofatygował, żeby nas tu doprowadzić(no, moze nie mnie), to i tak się z nim spotkamy, za to bezczynne stanie i czekanie na rozwój wypadków nie ma sensu. |
_________________ "Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
|
|
|
|
|
Neji
Chiiii~
Dołączył: 28 Kwi 2007 Skąd: Winter! Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2007, 13:57
|
|
|
hmm... jest bardzo łatwy sposób żeby to sprawdzic! - podsumował łotrzyk, mówiąc to prosił Ellegona o wsparcie i wypchnął Ahirę za burtę - I NIE ZAPOMNIJ PRZYNIESC RAPORTU! - krzyknął za spadającym krasnoludem który właśnie wylądował na niedużej wieżyczce. |
_________________ Cute stalker :3
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-05-2007, 14:33
|
|
|
- Fargass, to było...hmm....dość mądre posunięcie. - Mrukneła nachylając się do kolegi, poczym zwróciła, się do koleżanki, która podsówa "wspaniełe pomysły" - Nie wiem czy zauważyłaś, odebrano mi broń...więc niby jak mam walczyć? |
|
|
|
|
|
Skaman
Dołączył: 02 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2007, 17:07
|
|
|
W tym czasie krasnolud otrząsnął sie i spojrzał w górę mówiąc
- Poczekaj nich na ja tam wrócę to ci nogi z dupy powyrywam - mówił to z ogromną złością.
Ahira podniósł się i otworzył klapę na dachu wierzy. Zszedł po drabinie i zaczął schodzić schodami.W końcu dotarł do drewnianych drzwi. Zastanowił się przez moment co należy poczynić.
- Mogę to zrobić na dwa sposoby. Po pierwsze mogę pójść po kogoś kto umie otwierać zamki i cicho się skradać. Abo... - Krasnolud wybrał jednak drugą opcję. Chwycił za swój topór i wyważył drzwi. Wparował do pomieszczenia krzycząc
- Dobra to kto chce po mordzie. Wnet zorientował się że w pomieszczeniu nikogo nie było.
Ahira obrócił się i powiedział sam do siebie
- Ehh idę ich zawiadomić że nikogo... - Wtem wojownik zauważył warczącego, wielkiego takiego jak on psa.
- Miły piesek - stwierdził Ahira, lecz ten pies nie wyglądał na miłego. Następnie obrócił się bokiem do psa wiedząc że obrócenie się do niego plecami sprowokuje psa. I zaczął powoli przesuwać się w stronę drzwi. I to wtedy pies zaczął na niego szarżować.
- O kurde - powiedział zamykając drzwi za sobą. ]
- Mało brakowało - wszedł po schodach a następnie po drabinie na dach wierzy. Wstał i krzyknął w kierunku statku.
- Ejj na dole jest najgorszy pies świata.
Fargass obrócił się na pięcie i spojrzał za burtę śmiejąc sie , następnie odpowiedział mu.
- Ty taki wieki krasnolud boisz się pieska - Ahira odpowiedział mu na to stwierdzenie.
- Tylko że to bydle jest ogromne i ma niewyparzony język. On przeklina więcej niż ja po pijaku - stwierdził. |
_________________ [URL="http://www.theotaku.com/quizzes/view/1611/what_akatsuki_member_are_you%3F"]http://www.theotaku.com/guru_results/1611_Tobi.jpg[/URL]
|
|
|
|
|
DeadJoker
Soul Loser
Dołączyła: 02 Lut 2007 Skąd: Prosto od krowy! Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-05-2007, 17:38
|
|
|
Piess, który pszekhiina po pihaku?-DJoker, przez cały czas od ostatniej wypowiedzi raczyła się winkiem i była bardzo smutna, że się skończyło.-Musszę to sobahyć!-i nim ktokolwiek zdążył zareagować wyskoczyła ze statku i zaraz znalazła się na dachu po czym chwiejnym krokiem poczłapała do dziury w dachu i zniknęła. Po jakichś 7miu minutach ukazałą się jej głowa, informująca wszystkich, że
-Piess fcale nie pheklina. Co wy mi tu gadacie? Jezd zupełnie milutki. Fłaścifie to śpi jak niemofle. To się znadży zaspiał, jak żem mu zagrała kołysanke. |
_________________ Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
|
|
|
|
|
Neji
Chiiii~
Dołączył: 28 Kwi 2007 Skąd: Winter! Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2007, 17:44
|
|
|
- Acha, fajnie to teraz kto mi powie jakim cudem Ona się upiła w trupa winkiem które na mój język ma 3,2 promila ? i jakim cudem jeszcze tu stoi skoro Ahira stwierdził że pieś był niebezpieczny? zresztą nieważne, są jacyś ochotnicy na sprawdzenie tej twierdzy dokładniej niż 1 pokuj? - zapytał lekko rozdrażnionym tonem - może Ahira pójdzie na dalsze zwiady ? |
_________________ Cute stalker :3
|
|
|
|
|
Skaman
Dołączył: 02 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2007, 17:58
|
|
|
- Mam dwie sprawy po pierwsze to ona jest pijana i nie zna chyba psiego języka, a ja znam i to dobrze. W zasadzie mogę iść dalej ale przydał by się ktoś do towarzystwa - powiedziawszy te słowa nasłuchiwał odgłosów z dołu jakie się tam wydobywały.
- Chyba DJoker spodobała się psu. Nie bende lepiej go cytował - mówiąc te słowa usiadł na kamiennej podłodze i wyciągnął kilka kanapek i zaczął je konsumować.
- Ten kto zejdzie dostanie jedną z trzech kanapek. Mam jedną z miodem, następną z dżemem i jeszcze z majonezem - po zakończeniu tej że kwestii zaczął nimi wymachiwać w kierunku statku. |
_________________ [URL="http://www.theotaku.com/quizzes/view/1611/what_akatsuki_member_are_you%3F"]http://www.theotaku.com/guru_results/1611_Tobi.jpg[/URL]
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-05-2007, 19:15
|
|
|
-Nie dziękuje nie jestm głodna - Mrukneła Avi sobie pod nosem, co tylko Fargass usłyszał - No to jak skaczesz? - zapytała się kolego klepiac go wplecy, w miejscu gdzie przedtem miła skrzydła. Zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, znowu dostał parę snieżno białych skrzydeł. |
|
|
|
|
|
Arita
Unpredictable
Dołączyła: 02 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2007, 19:43
|
|
|
- Dobra idę do was, nic tu po mnie...
Spojrzała na Fargassa, który był już gotowy do lotu (przyjamniej tak stwierdziła). Uniosła się w powietrze i powoli poleciała w stronę Ahiry, nie będąc do końca pewna swojej decyzji.
- Ok. To jak idziemy? Czy czekamy jeszcze na kogoś? A i poproszę kanapkę z miodem. |
_________________ "Przyszłość ma wiele imion. Dla słabych ma imię - niemożliwe, dla nieśmiałych - nieznane, dla myślących i walczących - ideał."
Victor Hugo |
|
|
|
|
Neji
Chiiii~
Dołączył: 28 Kwi 2007 Skąd: Winter! Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2007, 20:11
|
|
|
Chcąc, nie chcąc Łotrzyk wyruszył na zwiady z Krasnaludem i Aniołkiem.
-Ok, teraz pocichu żeby nie obudzic tego bydlęctwa - szpenął do drużyny schodząc/zlatując po niedużych schodach do pomieszczenia z wielkim kundlem - dobra, Ahira dobij go bo jak bedziemy musieli uciekac to bedzie cienko jak sie obudzi - szepnął do wojownika który bez większych sprzeciwów podszedł do uśpionego psa i raz-dwa odciął mu głowę toporem nie robiąc większego hałasu prócz cichego świśnięcia i głuchego odgłosu uderzenia. mała drużynka powoli przeszła do następnego pomieszczenia które okazało się korytarzem. - Uwaga tu mogą byc pułapki ... - szepnął dobitnie, wylądował i powoli zaczał uważnie się skradac - wiedziałem! - powoli odbezpieczył Jur i przeciął mały drucik na wysokości kostki co spowodowało wysunięcie się setek ostrzy z ścian i sufitu około krok od nich. - heh, mało orginalne - powiedział do reszty, patrząc jak ostrza się chowają, mała drużynka doszła do końca korytarza nie spotykając już wiecej pułapek i napotkali dzwii za którymi rozległy się rozmowy - Niedobrze, na słuch około 50 strażników - szepnął - co dalej? |
_________________ Cute stalker :3
|
|
|
|
|
Mara
High
Dołączyła: 05 Maj 2007 Skąd: spod łóżka Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja
|
Wysłany: 10-05-2007, 20:14
|
|
|
Nie mysląc dużo też skoczyłam. Udało się bez wyciągania swoich skrzydeł, lądowanie też poszło całkiem nieźle. Kiedy byłam już na pewnym gruncie, weszłam do środka i dość szycko dołączyłam do reszty. |
_________________ "Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-05-2007, 20:17
|
|
|
-To proste. Uśpimy ich, prostym czarem - Powiedziała Avalia, pojawiając się nie wiadomo z kąd za tą niewileką bandą - Pozwolicie - dziewczyny podeszła do drzwi i połozyłą na nich ręke. Pojawił sie na nich dziwny znak, a po chwili drzwi zaczeły "płynąć" - No dobra, za dwie minuty, będą spać jak trupy - powiedział cicho Avi odwracajac sie do drużyny |
|
|
|
|
|
Neji
Chiiii~
Dołączył: 28 Kwi 2007 Skąd: Winter! Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2007, 20:25
|
|
|
- Acha, czyli za 2 minuty ciężka walka przekształci się w rutynę ? ehh... trochę ich żal, wykończeni w tak łatwy sposób, no ale lepiej oni niż My! - podsumował i odliczył 2 minuty po czym wytrychem otworzył dzwii i wszedł do środka po czym zobaczył około 50 śpiących jak trupy żołnierzy i jednego stojącego Maga z długą laską - O szlag!! niech ktos zdejmie maga! - krzynął rzucając norzem w stronę maga. |
_________________ Cute stalker :3
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-05-2007, 20:30
|
|
|
-I ty niby jesteś łotrzykiem to iluzja - Mrukneła dziewczyna, wytwarzając w ręku małą kulke i żucajac nią w prawą ściane. jednak cegiłak odpadła ukazując niewielki mechanizm, a ów mag znikł. |
|
|
|
|
|
|