FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 30, 31, 32  Następny
  Świetlne Łzy
Wersja do druku
Mara Płeć:Kobieta
High


Dołączyła: 05 Maj 2007
Skąd: spod łóżka
Status: offline

Grupy:
House of Joy
Lisia Federacja
PostWysłany: 05-06-2007, 22:45   

Usatysfakcjonowana faktem, że nie będę musiała oglądać sceny rodem z harlequinu<nie jestem zbyt romantyczna> podążyłam za Caladanem, omijając ogłuszonego humanoida. Byliśmy na sporym podwórzu z ogrodem po lewej stronie i niewielkim domkiem po drugiej. Całokształt prezentował się całkiem ładnie, trudnoby się spodziewać tego, co było w środku. Zdradzał to jedynie dość odległy mur, który mimo ogólnie słonecznego podwórza był dosć ciemny, nieco zapuszczony i świetnie pasował do wystroju wnętrza zamku.

Powoli szliśmy po brukowym chodniku. Tym razem niewiele mówiłam wiedząc, że i tak nie doczekam się odpowiedzi na pytania. Raz na jakiś czas Caladan ogłuszał kolejne stworzenia podobne do tego przy wejściu, jednak ogólnie było dość spokojnie, dopóki nie doszliśmy do jednej z niewielkich rzeźb.

_________________
"Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
5928978
Ewan Płeć:Mężczyzna
8th Fallen Angel


Dołączył: 29 Maj 2007
Skąd: Białysotk
Status: offline
PostWysłany: 05-06-2007, 22:48   

- Cieszę się, że Ci się podobają - powiedziałem. Trochę zadziwiło mnie jej podejście... ale cóż, jeśli tu jest ktoś w pełni normalny, to ja jestem białym kotkiem siedzącym na ramieniu Sary. Którego notabene tam nie było. Nie bardzo wiedząc czym teraz zająć umysł i ręce, zadałem Avi bardzo jasne i zwięzłe pytanie:
- Co teraz?
Nie uważałem, za zbyt dobry pomysł bombardowanie kogokolwiek seriami bezsensownych pytań.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
8954474
Avalia Płeć:Kobieta
Love & Roll


Dołączyła: 25 Mar 2007
Skąd: mam wiedzieć?
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 06-06-2007, 22:57   

-No to może....hm.....dołoczymy się do nich? Jak już Momoko wrobiła w to mnie i kolege, to chyba teraz się nie wycofam - stwierdziła dosć radośnie Avi, obdarzając przy tym pół demona ciepłym uśmiechem, i wytwarzajac energie co spodowało powstanie lekko różowej aury wokół dziewczyny.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ewan Płeć:Mężczyzna
8th Fallen Angel


Dołączył: 29 Maj 2007
Skąd: Białysotk
Status: offline
PostWysłany: 06-06-2007, 23:12   

- A ja wrobiłem się w ochronę Ciebie, więc też wycofywać się nie wypada - odpowiedziałem uśmiechem... Prawdę mówiąc ta nowa energia byłą jakaś... niespożytkowana... Dałem jej odrobinkę upustu, co spowodowało pokrycięsię moich skrzydeł złotą aurą, przez co wyglądąły jakby były wykonane z nadmienionego już drogocennego kruszcu... Lekko zbliżylem się do Avi, bo ta jej aura dawała bardzo miłe ciepło... Aż mi się na wspomnienia zebrało... No ale, wypada coś odpowiedizeć, a nie gmerać w swojej głowie.
- Chodźmy więc - powiedziałem, dołączając do reszty z Avalią.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
8954474
Lila Płeć:Kobieta
BAKA Ranger


Dołączyła: 19 Wrz 2006
Skąd: [CENSORED]
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Lisia Federacja
Omertà
PostWysłany: 07-06-2007, 09:32   

- A ja? Znowu tak samo... poco sie mna juz przejmowac. Latwiej was zabic, niz zwrocic wasza uwage. - dziewczynka odwrocila sie do nich plecami i poszla w przeciwna strone. moze ja zawolaja, to wroci. Ale nie chce sie pchac miedzy ludzi, a tym bardziej, tam gdzie jej nie chca. Plus to, ze ci sa jacys dziwni. Znikaja, lataja, psuja, naprawiaja, zle wygladaja...

Sara wyczarowala z powrotem swoja rozdzke. Zapalila swiatelko na jje koncu by widziec w ciemnych korytarzach. bylo jej od tegp razniej. Moze gdzies w zamku znajdzie kogos bardziej normalnego...

_________________
" Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ewan Płeć:Mężczyzna
8th Fallen Angel


Dołączył: 29 Maj 2007
Skąd: Białysotk
Status: offline
PostWysłany: 07-06-2007, 10:45   

- A Tobie mała to co? Życie się znudziło, że sama pchasz się w stronę lochów pełnych wszelakiego paskudztwa? - nieco żartobliwym tonem rzuciłem w stronę Sary. - Chodź z nami.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
8954474
Miyu_ Płeć:Kobieta
wciąż poszukujący


Dołączyła: 02 Cze 2007
Skąd: Deus ex Machina
Status: offline
PostWysłany: 07-06-2007, 10:52   

Miyu miękko stanęła na zamkowej posadzce, pojawiając się znienacka w sporej odległości od dziewczynki, za jej plecami.
Rozejrzała się po zamkowym, ciemnym korytarzu. Żółty ptak siedzący na skrzydle jej kapelusza zatrzepotał skrzydełkami i zaćwierkał cicho.
- Nie podoba ci się tu Alteno? - mruknęła cicho.
- Faktycznie - ciemno, cicho pusto i w ogóle. Nic, chodźmy się rozejrzeć.

_________________
"They've never been allowed to love in this cursed cage
It's only the fairy tale they believe"

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Lila Płeć:Kobieta
BAKA Ranger


Dołączyła: 19 Wrz 2006
Skąd: [CENSORED]
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Lisia Federacja
Omertà
PostWysłany: 07-06-2007, 11:03   

* No strasznie tu Cicho, cicho, cicho *

- A macie ciasteczka? Myślała, że mam sobie pójść... Ale skoro nalegasz. - Sara podbiegła do Ewan'a. Obejrzała sie za siebie i zobaczyła dziwna postać stojacą na korytarzu. - Tą też znacie?

_________________
" Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Miyu_ Płeć:Kobieta
wciąż poszukujący


Dołączyła: 02 Cze 2007
Skąd: Deus ex Machina
Status: offline
PostWysłany: 07-06-2007, 11:14   

*wylądowała plecami do Ciebie ;)*

Usłyszała głosy za plecami, więc błyskawicznie się odwróciła.
- Dobrze, cofam to "pusto" - mruknęła sama do siebie i głośniej dodała - Możecie mi zdradzić, gdzie jestem? Zwą mnie Miyu - skłoniła się lekko, cały czas nie spuszczając rezydentów zamku z oka.

_________________
"They've never been allowed to love in this cursed cage
It's only the fairy tale they believe"

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ewan Płeć:Mężczyzna
8th Fallen Angel


Dołączył: 29 Maj 2007
Skąd: Białysotk
Status: offline
PostWysłany: 07-06-2007, 11:26   

Na prędce zmaterializowałem paczkę "Jeżyków" i dałem Sarze.
- W jakimś bliżej nieokreslonym zamczysku... Z resztą, o nic nie pytaj, my tu tylko zwiedzamy. A skoro już przy tym jesteśmy, mam na imię Ewan - lekko skłoniłem głowę, biorąc odrobinkę za siebie Avalię i Sarę. Wkońcu nikt mi nie powie czego się po niej spodziewać...

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
8954474
Mara Płeć:Kobieta
High


Dołączyła: 05 Maj 2007
Skąd: spod łóżka
Status: offline

Grupy:
House of Joy
Lisia Federacja
PostWysłany: 07-06-2007, 11:28   

Kiedy doszliśmy do rzeźby, rozległ się straszny huk. Kilka pomników stojących ok. 10 metrów od nas wyleciało w powietrze, tworząc silną falę uderzeniową, która nas oboje mogła zwalić z nóg, jednak udało nam się odskoczyć na pewną odległość, unikając dalszych obrażeń. Z eksplozji powstała niewielka kula ognia, która zaczęła mioać sporymi rozgrzanymi kawałkami tego, co niegdyś było rzeźbą. Klasnęłam w dłonie i uderzyłam obiema w ziemię, wtedy urosła przed nami sporej wielkości ściana, która zatrzymywała pociski. Co chwila musiałam ją odnawiać, zastanawiając się, skąd tam się wzięło tyle gruzu. Po chwili nieco wkurzona sama skonstruowałam działo, które wsytrzeliło jeden z kamieni w stronę kuli, co okazało się nie najlepszym pomysłe, ponieważ pocisk po chwili leciał w naszą stronę.
-Masz jakieś pomysły?- spytałam Caladana.

_________________
"Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
5928978
Miyu_ Płeć:Kobieta
wciąż poszukujący


Dołączyła: 02 Cze 2007
Skąd: Deus ex Machina
Status: offline
PostWysłany: 07-06-2007, 11:33   

Hm, to wiemy tyle samo- uśmiechnęła się i dodała - jest tu jakaś czynna kuchnia?
Albo inne miejsce, gdzie można usiąść i odpocząć przy czymś miłym do picia.

Ptak sfrunął na jej ramię i zaćwierkał bardzo entuzjastycznym tonem na samą wzmiankę o napojach.
- A to jest Altena - uzupełniła prezentację.

_________________
"They've never been allowed to love in this cursed cage
It's only the fairy tale they believe"

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Avalia Płeć:Kobieta
Love & Roll


Dołączyła: 25 Mar 2007
Skąd: mam wiedzieć?
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 07-06-2007, 12:32   

-Rudy bądź przeklety za to, że nas zostawiłeś - mrukneła cicho do siebie Avi - Raczej nie ma tu kuchni, ale myśle, że dla żółciutkiego, znajdzie się miseczka z wodą i jakimiś pokarmem, o ile nie masz nic przeciwko, że go poczęstuje.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Miyu_ Płeć:Kobieta
wciąż poszukujący


Dołączyła: 02 Cze 2007
Skąd: Deus ex Machina
Status: offline
PostWysłany: 07-06-2007, 12:48   

Nie mam nic przeciwko... - w tym samym momencie podłoga pod ich stopami zatrzęsła się i dobiegł stłumiony odgłos walenia się czegoś.
- Co się tam dzieje? - Miyu momentalnie zapomniała o tym, że jest zmęczona po którymś teleportowaniu się z rzędu.

_________________
"They've never been allowed to love in this cursed cage
It's only the fairy tale they believe"

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Lila Płeć:Kobieta
BAKA Ranger


Dołączyła: 19 Wrz 2006
Skąd: [CENSORED]
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Lisia Federacja
Omertà
PostWysłany: 07-06-2007, 12:50   

- No to Żółte można by było na rożen, tylko trzeba gdzieś jakiś patyk znaleźć. - Ure zaśmiała się cichutko zasłaniając twarz. Nadal chodziła jak cień za Sarą. - Na razie zadowolę sie tym. - z torby wyjęła paczkę Laysow zielona cebulka. Zaczęła je chrupać najgłośniej jak potrafiła.

_________________
" Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 27 z 32 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 30, 31, 32  Następny
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group