Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Encyklopedia |
Wersja do druku |
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 15-03-2005, 11:15
|
|
|
Lezala niezdolna do jakiegokolwiek ruchu przygnieciona ciezarem zlodzieja i konaru.
-Nastepnym razem bede zapinac pasy mamo, obiecuje. |
_________________
|
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 15-03-2005, 13:59
|
|
|
Ch:....
M:...
Ay:...
Ax:Znikneli...><* |
|
|
|
|
|
Ayako
The Jellyman
Dołączyła: 29 Sie 2004 Skąd: z szafy w pewnym zamku Status: offline
|
Wysłany: 15-03-2005, 19:09
|
|
|
Ay: faktycznie go nie ma
M: to po coś go szturchała
Ay: zawsze wszystko moja wina
M: bo ty nie mozesz się powstrzymać
Ch&A: ....=='''''
las: trzask
słychać było głośny trzask w lesie który nie był za bardzo oddalony a przy wyczulonym słuchu niektórych obecnych był to dosłownie huk
Ay: proponuje się tam udac - i poleciała w kierunku z którego dobiegł ów trzasko-huk |
_________________ rany bo już mnie nosiło od tej mordki z serduszkami |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 15-03-2005, 19:37
|
|
|
Mai bezzwłocznie poleciała za Ayako. Przy okazji walnęła ją w łeb, tak dla zasady. Niech sobie do diabła nie myśli, że jak śmiertelniczka, to jej można bezkarnie dogryzać. Dzięki temu wybiegowi jako pierwsza dotarła do źródła hałasu, choć było ono oddalone o niezły kawałek. Widok był... interesujący.
- No no, Noire, czy my o czymś nie wiemy?
- Zamknij się i pomóż mi wstać ==' |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Noire
Pomniejszy Inżynier
Dołączyła: 14 Maj 2003 Skąd: From down below Status: offline
|
Wysłany: 15-03-2005, 19:56
|
|
|
Z pomocą Mai jakos wykaraskała się spod złodzieja. Zaniepokojony Gryf wyladował tuż obok otrzepującej się dziewczyny.
-Tylko mi bez podtekstow zadnych-starała sie zrobic groźna minę, co niezbyt jej wychodziło, zwróciła sie do złodzieja.
-Gdyby nie zachcialo sie szanownemu panu uciekac, to bylibyśmy daleko stad ><- tu grozna mina wyszla jej znakomicie. |
_________________
|
|
|
|
|
Ayako
The Jellyman
Dołączyła: 29 Sie 2004 Skąd: z szafy w pewnym zamku Status: offline
|
Wysłany: 16-03-2005, 20:38
|
|
|
A:....- wzryg Ayako- on chyba jeszcze żyje- szturcha go patykiem aby sie upewnic - tak zyje jest nieprzytomny ale zyje. Wykończymy go ?
M: Ayako przestń go dzgać bo mu to wkońcu wbijesz
A: .... |
_________________ rany bo już mnie nosiło od tej mordki z serduszkami |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 19-03-2005, 12:33
|
|
|
Ch:Za późno...wbiła...- mruknęła Chimeria, która pojawiła się obok nich.
Ay:^^"""
Ch:Proponuję spętać nim się obudzi.- podała Ayako kilka mocnych lin, po czym w siadzie skrzyżnym zawisła w powietrzu i zaczęła wyciskać wodę w płaszcza. |
|
|
|
|
|
Ayako
The Jellyman
Dołączyła: 29 Sie 2004 Skąd: z szafy w pewnym zamku Status: offline
|
Wysłany: 24-03-2005, 16:10
|
|
|
Ay:... teraz ten koniec tutaj.... tedy.... o...nie to nie tak... tak -powiedziała wstając i otrzegując ręce- to własnie jest poczwornymegawęzełgordyjskimadebyAyako nie da rady odplątać no chyba że mieczem ^^
M: ile mam razy powtarzać TY NIE MASZ poczucia humoru
Ay: mam i to lepsze od ciebie
Ch&Ax&N: ....=='''' |
_________________ rany bo już mnie nosiło od tej mordki z serduszkami |
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 31-03-2005, 22:32
|
|
|
<Zlodziej sie obudzil. Zauwazyl kijek wbity w ramie.>
-Auc.
-Patrzcie, obudzil sie ^^ |
|
|
|
|
|
Ayako
The Jellyman
Dołączyła: 29 Sie 2004 Skąd: z szafy w pewnym zamku Status: offline
|
Wysłany: 29-04-2005, 21:08
|
|
|
Ayako nadal kucała nad złodziejem i leciutko szturchała ptyczek co chwila pytając sie :
- czt to bli jak robie tak?
M: może byś przestała < złapała Ayako za warkocz i pociągnęła w celu odciągnięcia jej od złodzieja>
- TRZASK
Ch&M&Ax: ..... O_o
A: wiem co się stało9 ale nie dopuszczam tego do świadomości....
Ayako powolutku wstała i odwróciła sie w stronę Maieczki popatrzyła najpierw na nia potem na warkocz w jej ręku a potem dotknęła ręką głowy i stwierdziła ze jest ona dziwnie gładka w niektórych miejscach.
<tytaj następuje moment załamania i zaniemówienia zwany nieprzenikliwą ciszą przerywaną jękami obolałego złodzieja. |
_________________ rany bo już mnie nosiło od tej mordki z serduszkami |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|